Skocz do zawartości
Nerwica.com

Boję się zacząć brać leki.Wątek zbiorczy.


plummm

Rekomendowane odpowiedzi

Receptor1, efekty uboczne Anafranilu do przyjemnych nie należą, ale jeśli jest to stando przetrzymania, to ja bym się wstrzymał z odstawianiem leku, a już tym bardziej ze zmianą lekarza. Do 2 tygodni, w praktyce do około tygodnia, powinno to ustąpić. Chyba, że jesteś faktycznie w stanie na prawdę bardzo złym, to proponowałbym konsultację z doktorkiem w celu ustalenia co dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 rano czyli 75mg tak jak mi kazał, zwykle wcześniejszy lekarz kazał mi od połówki. Myślałem, że wykorkuje, panika, lęki, natręctwa uszkodzenia mózgu, mimo ze po 1-2 godzinach wymiotowałem strasznie, to po tygodniu wkręcania jakieś zaburzenia widzenia itd i jak tu mam brać leki? Dziwne, ze iedyds brałem i i nic mi było. No ale teraz mam bardzo dużo lęków i natręctw ogólnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Leki są po to żeby Ci pomóc... Anafranil ma dużo skutków ubocznych i chwilę musi się "rozkręcac".

 

Mi osobiście nie podeszedł i lekarka zmieniła mi na paroksetyne i było lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam mam pytanie odnośnie brania leków antydepresyjnych oraz uspakajających typu afobam.

Mam fobię izolacyjną która doprowadziła jeszcze to depresji i nerwicy.

Jednak panicznie boje się brać leków.

Rok temu po pół tabletki rexetinu-paroksetyny miałam taki atak lęku chyba największy w życiu. Sama nie wiem czy to lek tak zadziałał czy dostałąm ataku bo sobie wmówiłam że coś mi się stanie po leku ale to co wtedy przeżyłąm było straszne... Czułam mega lęk, trochę jak po jakiś narkotykch typu extazy, rozszerzone źrenice(co jeszcze bardziej mnie przerażało), pobudzenia do tego stopnia że telepało mną jak siedziałam na łóżku..

Dziś wykupiłam sertalinę którą mam brać przez pierwsze dni z afobamem na noc(tak zalecił lekarz). Jednak bardzo boję się że znów będę miała atak lęku, np obudzę się w nocy kiedy afobam przestanie działać i będę męczyć się z lękiem który jak większość na tym forum wie jaki jest straszny.

Bardzo proszę o pomoc jak się czuje po tych lekach i jakie macie doświadczenia z nimi? czy pomagają i czy skutki uboczne mijają? Czy warto brać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rok temu po pół tabletki rexetinu-paroksetyny miałam taki atak lęku chyba największy w życiu. Sama nie wiem czy to lek tak zadziałał czy dostałąm ataku bo sobie wmówiłam że coś mi się stanie po leku ale to co wtedy przeżyłąm było straszne... Czułam mega lęk, trochę jak po jakiś narkotykch typu extazy, rozszerzone źrenice(co jeszcze bardziej mnie przerażało), pobudzenia do tego stopnia że telepało mną jak siedziałam na łóżku..

 

Tja, po paroksetynie objawy jak po MDMA. I to jeszcze po pół tabletki. No ja Was proszę. :?:roll: Najpierw trzeba coś zrobić ze swoją hipochondrią i lekofobią.

 

Bierz sertralinę i afobam zgodnie z zaleceniami lekarza i nie wydziwiaj. To dobre leki. Brałem je i nie umarłem od tego. Przede wszystkim nie wkręcaj sobie żadnych skutków ubocznych na starcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie mam lekofobii ale tez balam sie wziac leki..ogolnie jestem przeciwniczka lekow..ale w zwiazku z tym,ze mialam ataki(zaslablam kilka razy i nie moglam oddychac)..nie mialam wyjscia..tez balam sie wziac ta pierwsza tabletke..nie bylo tak zle..czujlam sie co prawada jak po jakims narkotyku(parogen) ale po jakims czasie to minelo..z kolei jesli chodzi o deprexolet..ten lek bralo mi sie milo od samego poczatku..po kilkunastu minutach wszystko mi obojetnialo..wiec moim zdaniem nie bylo tak zle..ogolnie zanim wzielam 1tabletki poczytalam forum i tak sie nastraszylam,ze stwierdzilam,ze nie ma opcji..jednakze bylam w takim stanie,ze nie mialam wyjscia..musialam wstac z lozka i zaczac w miare zyc...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja sobie zdaje sprawę że to ja mogłam spowodować te wszystkie objawy swoim negatywnym myśleniem.. Faktycznie mam coś z hipochondrii i o tym właśnie jest mój post! Bardzo chce żeby poprawił się mój stan psychiczny ale boję się skutków ubocznych leków. na samą myśl trzęsą mi się ręcę, naczytałam się na forach na początku brania są nasilone lęki, myśli samobójcze , zaburzenia widzenia i że kręci się w głowie. Boje się co będzie jak afobam przestanie działać.

Rok temu jak dostałam ataku paniki po pół tabletki to lęk trwał od 13 do 24 (w nocy też nie mogłam zasnąć ale uspokoiła mnie rozmowa z lekarzem).

Chciałabym się zapytać jak faktycznie się czuje po sertalinie i afobamie? jakie uczucie jest jak lek wchłania się do organizmu

 

-- 06 gru 2011, 20:53 --

 

petra czyli Ty podobnie jak ja bałaś się bo naczytałaś się na forach o skutkach ubocznych? Ja jeszcze do tego przeczytałam ulotkę od a do z ...

Mimo tego że 3 psychiatrów zapewniało mnie że mam się nie bać i że będzie ok, ja panicznie się boje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kleo_, nikt Ci nie powie jak Ty się poczujesz, bo doświadczenie użytkowników mówi, że różni ludzie reagują inaczej.

 

Ja po sertralinie kompletnie nic nie miałem - zero skutków ubocznych na początku, no może później lekka senność. Ale to kwestia mojego organizmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko że wszystko tkwi w mojej głowie, ja już z góry zakładam że jak wezmę tą tablekę i przestanie działać afobam to dostanę ataku paniki.

Że będę się czuła jakbym była naćpana. Sama nakręcam sobie lęk. Masakra. Chce sobie pomóc i mam blokadę żeby zrobić pierwsze krok. Przepraszam że teraz tutaj się żale ale łudzę się że może na forum ktoś mi doda jakiejś otuchy w przełamaniu się i rozpoczęcia brania leków

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak pierwszy raz brałem leki psychotropowe, to miałem odczuwalne przymulenie, ale szybko minęło, z każdą tabletką było co raz lepiej. Później, gdy zmieniałem leki to nie miałem już tego.

 

Jak Ci po jakimś czasie od wzięcia Afobamu nawet wystąpi duży atak lęku, to sobie weźmiesz kolejną tabletkę. Ale uważaj, bo jak pewnie wiesz, ten lek jest uzależniający, dlatego bierz kiedy na prawdę będziesz musiała.

 

Łykaj ! I nie panikuj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem że uzależnia.. Tego też się boję. Ja ogólnie mam chyba rzeczywiście jakąś lekofobię bo odstawienia też się boję choć jeszcze nie zaczełam brać:) ale bez afobamu nie dam rady na początku. Mam jeszcze pytanie ile razy na dobę mogę wziąć afobam?

Poprosiłam psychiatrę żeby mi rozpisała jak mam brać leki na noc i wtedy napisała że 1raz afobam na noc razem z sertaliną. Ale wcześniej jak chciała wypisać na rano to 1xafobam rano i poźniej koło 15 też mówiła że mogę jeszcze. w przypadku jakbym się obudziła w nocy mogę znów wziąć? W jakich odstępach godzin czy może ktoś wie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak balam sie po tym jak naczytalam sie na forach i po tym co wyczytalam w ulotce..ogolnie ja mam takie podejscie do zycia,ze nie pakuje sie w cos z czym sie nie zapoznam...rodzice uswiadomili mi,ze w kazdej ulotce musza byc wymienione skutki uboczne..nawet jednoosobowe przypadki..i zeby nie czytac ulotek..ja jednak mysle troche inaczej niz rodzice..zapoznalam sie z ich opinia ale i tak wyczytalam co moze sie stac..przez 1-sze dni staralam sie byc w najbezpieczniejszym miejscu(dla mnie jest to dom rodzicow) balam sie zostawac sama balam sie,ze zemdleje,ze sie nie obudze,ze nikt mi nie pomoze..albo ,ze zglupieje..bede gadac brednie albo cos..strasznie sie balam wszystkiego...ale nie mialam wyjscia..przygotowana na to co moze sie dziac..zazylam..nie bylo tragicznie ale nie bylo tez pieknie..tylko,ze do dzis nie wiem czy to kwestia leku czy choroby..ja mialam tak,ze gubilam mysli,zawieszalam sie,krecilo mi sie w glowie,czulam,ze mdleje..itp..1lek-belergot musialam odstawic..zle dzialal nie wiedzialam co sie ze mna dzieje..bralam go chyba tylko tydzien do tego widzialam jak rece wolno mi chodza,ze robie sie powolna,ze wszystko zwalnia..musialam go odstawic bo mi nie sluzyl...ale jesli chodzi o parogen i deprexolet powiedzmy,ze moglo byc gorzej...dzis moge powiedziec,ze mniej wiecej moge w miare funkcjonowac..chodze do pracy nawet na 14h..wyjezdzam poza miasto,wychodze na imprezy..biore leki i jest w miare..a jak jest zle wiem,ze musze sie polozyc i mija...boje sie tylko dnia kiedy bede musiala odstawic leki...

ps.na poczatku doraznie bralam hydroksyzyne dla mnie to swietny lek...

 

-- 06 gru 2011, 21:18 --

 

..fakt kazdy organizm reaguje inaczej..dla mnie mogl to byc szok..ja nie stosowalam juz nawet tabletek przeciwbolowych..jestem zwolenniczka ziol i innych niefarmakologicznych pomocy...wiec stwierdzam,ze moj organizm przez dluuuugi czas ok 2-3lata nie mial w sobie zadnego leku wiec moje objawy mogly byc nasilone..ale to tez kwestia organizmu czyli tego co sie w nim znajduje..co jemy jak zyjemy co pijemy...itp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ma do tego małe dziecko i co 2 dzień jestem z nim sama jak partner wychodzi do pracy na cały dzień lub noc. Jeżeli ma mi się kręcić w głowie i mam być otłumiona to nie wiem już co mam robić. Przecież muszę zająć się dzieckiem:/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z całym szacunkiem ale Waszym problemem jest to, że właśnie najpierw wnikliwie czytacie fora dyskusyjne, gdzie ludzie często przekoloryzują i ubarwiają swoje relacje, analizujecie z ulotką wszystkie potencjalne skutki uboczne, a potem panikujecie. No co to Wam? Lekarz nie jest trepem i wie co robi. Leki przeciwdepresyjne na pewno nie działają jak narkotyki. SSRI są lekami nowej generacji, skutki uboczne są zminimalizowane.

 

Powiedz mi jedną rzecz. Skutków ubocznych po lekach się boisz. A tego, że jak nie będziesz brała tych leków i Twoje zaburzenie się pogłębi rujnując przy tym Twoje życie się już nie boisz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja o tym dobrze wiem że nie powinnam była czytać głupot o skutkach ubocznych na forum. Tylko już mi się to zakorzeniło w podświadomości i nawet jak sobie tłumaczę i wiem że przecież nic mi się nie stanie odczuwam lęk. Może niektórzy się ze mnie śmieją ale dla mnie to jest ogromny problem. Jedni się boją śmierci, drudzy choroby a ja się boję leków że na mne źle zadziłają,że będę miała atak paniki i mega skutki uboczne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu przełam się i połknij pierwszą dawkę. Tylko nie wkręcaj sobie żadnych katastrofalnych skutków ubocznych, bo wygenerujesz je sobie sama przez somatyzację na zasadzie efektu Placebo. Najlepiej w ogóle nie myśl o tym. Łyknij, popij i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak muszę zrobić, uspokoić się, wytłumaczyć sobie że będzie ok i nie umrę:) jeszcze jedno pytanie mam:) czy ktoś mi może doradzić czy lepiej wziąć rano czy na noc? Boje się trochę że obudzę się w nocy, z kolei jak wezmę z rana to będę cały dzień myśleć... ehh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zalecił lekarz jak o tym wspomniałam:) bo najpierw wypisywał mi na rano:) i teraz sama nie wiem jak lepiej, matko jak ja panikuje jakby koniec świata miał nastąpić:D Mam nadzieje że pomoże mi ten lek, troche mnie to niepokoi że będzie tak jakby sterować moim mózgiem ale chyba nie mam wyjścia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×