DDA a ZWIĄZKI

[Gość]

bylociezko, moooooooooooooooze będziesz. ale nie wiem czy jakkolwiek się uda wpłynać na potrzebę adrenaliny w związku, ja to kłótnie ciągle powoduje nieswiadomie, to mam adrenalinę

[bylociezko]

kafka, Ty to gosciu potrafisz pocieszyc. Wiem, ze bede:P Jeszcze kiedys zobaczysz mnie w telewizji, tam wystepuja tylko dobzi ludzie:P

 

z klotniami to kiedys mialem, hu..wy sposob

[bylociezko]

kafka, Ty to gosciu potrafisz pocieszyc. Wiem, ze bede:P Jeszcze kiedys zobaczysz mnie w telewizji, tam wystepuja tylko dobzi ludzie:P

 

z klotniami to kiedys mialem, hu..wy sposob

[Gość]

z klotniami to kiedys mialem, hu..wy sposob

ty, no lepszy niż zdradzanie

Ty to gosciu potrafisz pocieszyc.

gościu, do dziewczęcia mówić?dziwne

[Gość]

z klotniami to kiedys mialem, hu..wy sposob

ty, no lepszy niż zdradzanie

Ty to gosciu potrafisz pocieszyc.

gościu, do dziewczęcia mówić?dziwne

[bylociezko]

kafka, panienko lepiej?:) troche luzu

 

wiesz co ani ten sposob ani ten nie jest dobry

[bylociezko]

kafka, panienko lepiej?:) troche luzu

 

wiesz co ani ten sposob ani ten nie jest dobry

[Gość]

bylociezko, nie, wolałam gościu, tak tylko chciałam podkreślić, że jestem płci żeńskiej, bo może sie nie skapnąłeś

wiesz co ani ten sposob ani ten nie jest dobry

no nie jest, nie jest, ale kłotnie dla mnie są mniej krzywdzące niz zdrada

[Gość]

bylociezko, nie, wolałam gościu, tak tylko chciałam podkreślić, że jestem płci żeńskiej, bo może sie nie skapnąłeś

wiesz co ani ten sposob ani ten nie jest dobry

no nie jest, nie jest, ale kłotnie dla mnie są mniej krzywdzące niz zdrada

[bylociezko]

znajdz se kogos z kim nie bedziesz sie klocila, szkoda zycia

[bylociezko]

znajdz se kogos z kim nie bedziesz sie klocila, szkoda zycia

[Gość]

bylociezko, heheh, kogo, ciebie? nie chce z panią terapeutką rywalizowac:D

oczywiście to był głupi żart

a poważnie, to nie chodzi o zmianę partnera, tylko zmianę siebie, ja się zawsze będę kłociła, gdyż taka już jestem właśnie przez to że schematy z domu wynoszę, ale pracuję nad tym by tak nie było i żeby w miarę normalni rozmawiac

to tak jakbym ja ci powiedziała, znajdź sobie taką, której nie będziesz zdradzał, która ci będzie wystarczać, a to chyba nie o to chodzi, prawda?

[Gość]

bylociezko, heheh, kogo, ciebie? nie chce z panią terapeutką rywalizowac:D

oczywiście to był głupi żart

a poważnie, to nie chodzi o zmianę partnera, tylko zmianę siebie, ja się zawsze będę kłociła, gdyż taka już jestem właśnie przez to że schematy z domu wynoszę, ale pracuję nad tym by tak nie było i żeby w miarę normalni rozmawiac

to tak jakbym ja ci powiedziała, znajdź sobie taką, której nie będziesz zdradzał, która ci będzie wystarczać, a to chyba nie o to chodzi, prawda?

[bylociezko]

to tak jakbym ja ci powiedziała, znajdź sobie taką, której nie będziesz zdradzał, która ci będzie wystarczać, a to chyba nie o to chodzi, prawda?

kafka te zdanie mi sie podoba, znajde se taka

[bylociezko]

to tak jakbym ja ci powiedziała, znajdź sobie taką, której nie będziesz zdradzał, która ci będzie wystarczać, a to chyba nie o to chodzi, prawda?

kafka te zdanie mi sie podoba, znajde se taka

[Gość]

bylociezko, powodzenia:)

[Gość]

bylociezko, powodzenia:)

[bylociezko]

kafka, dzieki kolezanko

[bylociezko]

kafka, dzieki kolezanko

[klarunia]

A czy to możliwe, żeby było tak że teraz już nie?

Nie wiem czy to nie jest tak że dda jest sie całe życie, z tym że pewnie można dzięki terapii zmniejszać i kontrolować swoje schematy działania.

 

Ja leję szczerze mówiąc na to, co twierdzą lekarze. :) Przynajmniej, jezeli o mnie chodzi :) Nie wierze w to, że nie mogę z czegoś wyjść. Za to mam w sobie przekonanie przeciwne: że nie tylko mogę, ale także, że jest to w miarę proste i stanowi tylko kwestię czasu. Takie przekonanie bardzo mi pomogło.

[klarunia]

A czy to możliwe, żeby było tak że teraz już nie?

Nie wiem czy to nie jest tak że dda jest sie całe życie, z tym że pewnie można dzięki terapii zmniejszać i kontrolować swoje schematy działania.

 

Ja leję szczerze mówiąc na to, co twierdzą lekarze. :) Przynajmniej, jezeli o mnie chodzi :) Nie wierze w to, że nie mogę z czegoś wyjść. Za to mam w sobie przekonanie przeciwne: że nie tylko mogę, ale także, że jest to w miarę proste i stanowi tylko kwestię czasu. Takie przekonanie bardzo mi pomogło.

[Candy14]

Nie wierze w to, że nie mogę z czegoś wyjść.

Oczywiscie, ze mozesz ale musisz sie nauczyc to kontrolowac.. bez terapii raczej tego nie osiagniesz. I to nie znaczy, ze jak sie nauczysz to zniknie..nadal bedzie w Tobie ale juz niegrozne

[Candy14]

Nie wierze w to, że nie mogę z czegoś wyjść.

Oczywiscie, ze mozesz ale musisz sie nauczyc to kontrolowac.. bez terapii raczej tego nie osiagniesz. I to nie znaczy, ze jak sie nauczysz to zniknie..nadal bedzie w Tobie ale juz niegrozne

[Gość]

Ja leję szczerze mówiąc na to, co twierdzą lekarze.

Wiesz, wydaje mi się że dda jest się całe życie tak samo jak alkoholikiem jest się całe życie. Nie zmienisz swojej osobowości ot tak i wcale nie jest to takie proste, no chyba że dla ciebie jest. Jeśli faktycznie jesteś (byłaś) dda to jest to dla nas charakterystyczne myślenie, że wszystko można osiągnąć dzięki sile woli. A jeśli nie jesteś dda, to nie byłaś. I to jest moje zdanie, a lekarzem nie jestem. Możesz oczywiście na nie lać:)

[Gość]

Ja leję szczerze mówiąc na to, co twierdzą lekarze.

Wiesz, wydaje mi się że dda jest się całe życie tak samo jak alkoholikiem jest się całe życie. Nie zmienisz swojej osobowości ot tak i wcale nie jest to takie proste, no chyba że dla ciebie jest. Jeśli faktycznie jesteś (byłaś) dda to jest to dla nas charakterystyczne myślenie, że wszystko można osiągnąć dzięki sile woli. A jeśli nie jesteś dda, to nie byłaś. I to jest moje zdanie, a lekarzem nie jestem. Możesz oczywiście na nie lać:)