Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co mi dolega ? Proszę o pomoc...


streak

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie..

 

Chciałbym opisać moje objawy które mnie niepokoją....

Codziennie kiedy mam czas wolny (szczegolnie teraz mam go dużo) czytam o nerwicy, schizofrenii... codzienne wkręcanie sobie..

Inne objawy które mam też są bardzo męczące dla mnie... mam problemy z pamięcią, koncentracją...

Boje się, że zrobię krzywdę najbliższym, mam natrętne myśli kiedy patrze na ostre narzędzia... ostatnio często się budzę z myślą o np. nożu, to jest straszne... cała przyjemność z życia uleciała, nic mnie nie cieszy, myśle tylko o tym...

Czasami mam takie myśli kiedy rozmawiam z jakimś znajomym, że zaraz będe szczekać jak pies na tą osobe, po prostu jest to dobijające... Mam dużo zainteresowań, marzeń, myślę ze nigdy ich nie zrealizuje ponieważ jestem chory.... kiedy idzie do mnie dziewczyna, boje się ze jej coś zrobie...:( pomału godzę się z myślą, że nigdy nie założę rodziny....bardzo chciałbym, ale wolałbym uchronić osobę którą kocham przed tym nieszczęściem...

Moim następnym objawem jest częste przyglądanie się sobie w lustrze....czasami mam wrażenie, że ta twarz przed lustrem - to nie ja! przy tym towarzyszy uczucie, że nie posiadam mimiki twarzy...:(

NIe wiem czy to wynika z kompleksów, ale jest to bardzo uciążliwe...

Gdy jadę autobusem i widzę coś w kształcie kwadratu np. to zaczynam rozbijać zdania na każdy róg...nie wiem czy wiecie o co mi chodzi ?

Mam też dziwny problem z oczami...gdy się źle czuje, gałki oczne spadają mi na dół, tak jakbym wyglądał jak jakiś naćpany...bardzo podobnie jak jest na tym logo forum nerwicy (te w lewym górnym rogu !)...

Ostatni problem, który mam, to tiki nerwowe na twarzy (jeśli mogę to tak nazwać ?)...mruganie oczami, ruszanie szczęką...wyglądca to okropnie...czasami mam tak, że wśród ludzi panuje nad tym....

Podsumowując, czasami czuje, że mój mózg jest jakby zablokowany.....

 

Proszę o radę, o wsparcie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

masz typową nerwicę natręctw, typu natrępne myśłi i trochę zachowania kompulsywne, nic nie zrobisz nikomu ani nikogo nie skrzywdzisz to sa myśli natrętne, tez przez to przechodziłam ,że wezme nóż i zabije kogoś na kim mi zależy ,ALE TO tylko mysli TAK NAPRAWDE NIE JESTEM W STANIE KOMUŚ NIC ZROBIĆ , miałam takie natręctwa myślowe,ale to nie jest groźne, musisz tylkko przestawić swoje myślenie na tory,że to tylko myśli nękające Cię i nic pozatym a wtedy one same odchodzą gdzies daleko i rzadko powwracają, wszystko zalezy od tego ujak nastawiasz się do danej sprawy czym bardziej bedziesz o tym myśleć tym bardziej będzie Cie to nękac jak wrzucisz na luz to samo pójdzie , później się przypałęta coś nowe ,ale podchodź do tego na luzie to dasz radę spokojnie, głowa do góry

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Da się to leczyć?? Życie z tym, mogę porównać do analizowania każdej sekundy i panowania nad swoim ciałem i myślami, czy nic się nie stanie, nic nie zrobie...

Tak jakby sen był jedynym uwolnieniem się, od tego...co to za życie, które polega na ciągłym analizowaniu...? zero szczęścia, przyjemności...

Czy Wy też macie problem z oczami ?

 

Czasami mam wrażenie, że gdy jestem niezadbany (tzn nieogolony, nieumyty) to sie zle czuje, a jak wezmę się za siebie, chociażby golenie to czuje się dobrze (chwilowo, ale zawsze..)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasami mam wrażenie, że gdy jestem niezadbany (tzn nieogolony, nieumyty) to sie zle czuje, a jak wezmę się za siebie, chociażby golenie to czuje się dobrze (chwilowo, ale zawsze..)

Większość ludzi bez żadnych zaburzeń też tak ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

streak,

to chyba każdy tak ma to zdrowy odruch,że chce sie dbać o siebie, jak człowiek o siebie nie dba to znaczy ,ze źle z nim, ja mam tendencje do analizowania,ale ze mnie natręctwa całe życie prześladują nauczyłam się nad nimi panować w psychice własnej, jak czuje ,ze coś mnie nakręca to zaczynam patrzeć na ludzi w autobusie jak wyglądają czy na ulice , która się mija a jak mam głupie myśli w domu to włączam ciekawy film w telewizji albo program discovery czy national geopraphic i te myśli odlatują , jak czujesz,ze zaczynasz analizować za bardzo to zacznij myśleć o czymś przyjemnym albo pięknym albo zacznij czyta i już spokój się ma, ja mam głupi odruch z gaszeniem światła, którego nie mogę się pozbyć całe życie lubi wracać, ale i nad tym panuje chociaż tu jest najgorzej i najtrudniej u mnie , ale najpierw mówię sobie,że to nie ma żadnego racjonalnego wytłumaczenia czuje dyskomfort a później przechodzi jakiś czas jest spokój,

leczy dostaniesz lek na natręctwa najprawdopodobniej SSRI i po paru tygodniach zacznie działać chociaż na lekach też coś czasem może Cię najść ,idź do lekarza i stosuj metody , o których Ci napisałam, powodzenia, NN nie jest taka najgorsza chociaż upierdliwa bywa :silence::silence::silence:;) , trzeba się nauczyć nad nią panować a to jest możliwe...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak działa na Was ostre światło ? (mam na myśli słońce wiosną, latem..)

Ja czuje się czasami gorzej....

Ogólnie nie raz już wkręcałem sobie derealizacje/depersonalizacje....

 

Czym się zajmujecie na codzień ?

Pracujecie, uczycie się?

Ja obawiam się, ze mógłbym stracić prace przez chorobę....:(

mam dopiero 20 lat..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

streak,

ja tam lato lubię i zime takie zdecydowane pory roku przejściówki mnie mniej kręca bo sa takie niedookreslone a ja lubie taki mocno sprecyzowane pory , to sie odnosi tez do mojego charkteru raczej tez jestem taka mimo ze nie widac dokreślona bardzo, lato chociaz piekne i piekne letnie dni z błekitnym niebem sa ładne , rozkwitłe kwiaty, zielone łąki, podob amnie się to to jednak upały mnie meczą źle znosze upały duze , fizycznie wysiadam przy nich, pomimo piękna lata upałom mowie net, biała, zima też jest piękna lubię jak śnieg skrzypi pod nogami i skrzy sie pięknie w słońcu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam tak, że mnie światło po prostu bardziej niż zwykle raziło i długo nie mogłam skupić wzroku na jednym punkcie a w szczególności w trakcie rozmowy na rozmówcy ale przeszło. Co do myśli to miałam takie same, teraz też wracają ale z mniejszym nasileniem. Koniecznie idź do lekarza aby choroba bardziej się nie rozwijała, naprawdę nie ma na co czekać. Leki Ci pomogą i na pewno dostaniesz też wiele cennych wskazówek jak sobie radzić z tą chorobą. Na pewno zachowanie spokoju i pozwolenie aby te myśli tylko przemykały przez Twoją głowę i nie skupianie się na nich jest sposobem ale wiem po sobie, że to nie jest takie proste ale próbować trzeba. Życzę Ci dużo zdrowia i powodzenia! Trzymaj się, jesteś młody i musisz wierzyć, że wszystko będzie dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasami się czuje jak bym miał jakąś psychoze...te myśli, jak jeszcze na siebie patrze w lustrze...

natręctwa kiedy jadę samochodem...kiedyś te natręctwa połaczone były z duzym lekiem, teraz tego jakby nie czuje, czuje sie jakby te myśli były bardzo realne....

w ogole nie chce mi sie w takim stanie uczyć, kompletnie nic...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Streak !

 

Ja mam bardzo podobnie, musisz zacząć się leczyć, koniecznie! Teraz już nie czuję lęku jak mam te myśli stąd często mam poczucie jakby były moje i czuję się z tym strasznie źle. Masz w planach wizytę u psychiatry albo psychologa? pozdrawiam, trzymaj się!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Streak !

 

Ja mam bardzo podobnie, musisz zacząć się leczyć, koniecznie! Teraz już nie czuję lęku jak mam te myśli stąd często mam poczucie jakby były moje i czuję się z tym strasznie źle. Masz w planach wizytę u psychiatry albo psychologa? pozdrawiam, trzymaj się!

 

 

Ile to u Ciebie już trwa ?

Boje sie, że jak zaczne się leczyć strace prace, wszystko przepadnie jak kamień w wode...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×