Skocz do zawartości
Nerwica.com

TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)


jowita

Czy trazodon pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

222 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy trazodon pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      139
    • Nie
      65
    • Zaszkodził
      30


Rekomendowane odpowiedzi

Skarżyłam się ostatnio mojej lekarce na Setaloft (sertalina) - że niby jestem aktywna ale źle śpię i przytyłam. Przepisała pregabalinę po której nie dość że byłam zamulona jak po "głupim jasiu" to jeszcze miałam myśli samobójcze i niewiele brakowało a wprowadziłabym ten zamiar w życie... miałam taki poziom lęku, że autentycznie czułam ulgę, że zasnę i się nie obudzę. Powiedziałam o tym lekarce a ta się przeraziła i przepisała mi trittico xr 150. Na razie mam brać po 75 g wieczorem. Dawkę sertaliny (setaloft) zmiejszyła mi do 25 mg rano. Taki  zestaw stosuję od 5 dni i mam zawroty głowy i senność gdzieś tak do godz. 14:00, nie jest to przyjemne ale da się żyć. Na senność pomaga mi kawa. Poza tym funkcjonuję w miarę normalnie i co ważne - przestałam zażerać stres bo go nie odczuwam. Z dnia na dzień przestaję się przejmować różnymi sprawami, nie czuję lęku, nie myślę co będzie, po prostu żyję. Zobaczymy co będzie  dalej. 

Natomiast gorąco Was przestrzegam przed piciem alkoholu podczas stosowania trittico. W niedzielę mieliśmy gości na grillu a ja tak się dobrze bawiłam, że wypiłam aż dwie butelki win! To był straszny błąd! Może kieliszek czy dwa by aż tak bardzo nie zaszkodziły ale taka ilość musiała. Następnego dnia nie poszłam do pracy, nie mogłam wstać z łóżka. Kręcilo mi się w głowie, mdliło mnie a do tego ręce, nogi jakby wszystko osobno. Masakra. Nigdy więcej tak nie zrobię i Wam serdecznie odradzam zestaw alko + trittico.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego mój temat został przeniesiony do wątku zbiorczego? Moje pytanie jest bardzo ważne i nietypowe, istnieją nikłe szanse na to, by ktoś mi tu na nie odpowiedział. Dlatego oczekuję, że temat zostanie przywrócony. Śmieszne i niedorzeczne zasady panują na tym forum. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Moje pytanie jest bardzo ważne i nietypowe, istnieją nikłe szanse na to, by ktoś mi tu na nie odpowiedział.

A życie potrafi czasem zaskakiwać...

 

Jeżeli chodzi o arytmię to lekarz tutaj wprowadził masło maślane. Migotanie przedsionków jest zawsze nadkomorowe, bo dotyczy przedsionków, a więc struktur znajdujących się NAD komorami. Czym innym jest określenie nadkomorowe zaburzenia rytmu serca, nadkomorowa arytmia, nadkomorowe skurcze dodatkowe itp., wtedy wiemy, że arytmia ma swoje źródło w przedsionkach w przeciwieństwie do komorowych zaburzeń rytmu serca, komorowej arytmii, ktore będą miały swoje źródło w komorach serca. Z migotaniem przedsionków powinieneś aktualnie gnać na najbliższy SOR, żeby podano Ci odpowiednie farmaceutyki albo zastosowano kardiowersję elektryczną, bo jest ono stanem poważnym (aczkolwiek znacznie mniej niebezpiecznym niż migotanie komór). W przypadku nadkomorowej arytmii wystarczą leki zażywane w domu, działania pozafarmaceutyczne, a czasami nie wymaga ona żadnej dodatkowej interwencji jeśli nie jest bardzo nasilona, ma źródło fizjologiczne albo idiopatyczne. Chyba, że miałeś w przeszłości epizody migotania przedsionków i boisz się czy trazodon mógłby je wywołać w przyszłości.

 

Teraz czysta teoria:

"Trazodon (...) nie nasila przewodnictwa noradrenergicznego, a także pozbawiony jest działania cholinolitycznego, dzięki czemu nie wywiera, typowego dla innych leków przeciwdepresyjnych, niekorzystnego działania na mięsień sercowy."

 

, ale równocześnie:

"Przeciwwskazane jest stosowanie preparatu u osób (...) z ostrym zawałem mięśnia sercowego."

"Należy zachować ostrożność u osób:
- z chorobami serca, takimi jak dusznica bolesna, zaburzenia przewodnictwa lub blok przedsionkowo-komorowy różnego stopnia, niedawno przebyty zawał mięśnia sercowego"

 

I możliwe działania niepożądane: "niemiarowości serca (w tym torsade de pointes, palpitacje, przedwczesne skurcze komorowe, pary pobudzeń komorowych, tachykardia komorowa), bradykardia, tachykardia, nieprawidłowe EKG (wydłużenie odstępu QT), niedociśnienie ortostatyczne, nadciśnienie tętnicze, omdlenia"

 

Jeżeli chodzi o wątrobę to zdarzały się rzadkie przypadki hepatotoksyczności, ale to bardziej z uwagi na powstające metabolity niż sam trazodon.

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15978881

 

Wśrod działań niepożądanych trazodonu wymienia się m.in. "nieprawidłową czynność wątroby (w tym żółtaczkę i uszkodzenia komórek wątroby), wewnątrzwątrobowy zastój żółci, zwiększenie aktywności enzymów wątrobowych" - ale powiedzmy sobie szczerze, takie skutki uboczne są wymieniane na ulotkach większości leków. Ostrożność jest zalecana głównie u osób z niewydolnością wątroby, wtedy wskazane jest dostosowanie (obniżenie) dawek.

 

I tutaj taka ciekawostka. Jednym z metabolitów trazodonu jest mCPP - substancja "narkotyczna", uwzględniona po nowelizacji z 2015r. w wykazie środków odurzających i substancji psychotropowych w grupie II-P razem z amfetaminą, metamfetaminą, ketaminą, GHB czy metylofenidatem.

 

Reasumując... ciężko jednoznacznie odpowiedzieć na Twoje pytanie. Jeżeli ten lek zapisał Ci lekarz wszystko wskazuje na to, że jeśli Twoje zaburzenia w pracy mięśnia sercowego nie mają źródła komorowego trazodon powinien być bezpieczny ale najlepszą decyzją będzie kontakt z kardiologiem/psychiatrą w tej sprawie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy trazdon moze byc stosowany w nerwicy natrectw? I czy sedacja po nim jest tak duza jak na olzapinie? Czy mozna go brac razem z wenlaflaksyna? 

 

I jak to jest z tym priapizmem na tym leku?

Mozna miec priapizm i o nim nie wiedziec? Np. taki lekki wzwod, ktory wydaje sie normalny a prowadzi do priapizmu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trazodon nie ma skuteczności w leczeniu nerwicy natręctw ale potencjalizuje się nim działanie leków antydepresyjnych. Sedacja jest nieporównywalnie mniejsza niż na olanzapinie i można go łączyć z wenlafaksyną. Jak będziesz miał priapizm to od razu będziesz o tym wiedział... 

Edytowane przez picziklaki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli zwiekszy dzialanie wenlaflaksyny nie powodujac zwiekszenia jej skutkow ubocznych? Rozumiem ze dziala tez uspokajajaco tak? Czyli podobnie jak neuroleptyki? A jak ze snem jak bede bral rano to bede senny w dzien czy nie? Podobno sa odmiany trazdonu na sen i na depresje? Rozumiem ze zwieksza libido i wzmacnia erekcje? Czyli leczy pssd? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lekarz mi nie zalecil ale i tak go nie bede bral bo wyczytalem ze w niektorych przypadkach doprowadzil do priapizmu ktory spowodowal trwale uszkodzenie funkcji seksualnych takze wole nie ryzykowac. Moze bym sie zdecydowal na wellbutrin ale nie wiem czy on wzmaga zdenerwowanie czy nie bo podobno napewno nie uspokaja podobno? Generalnie potrzebuje cos co daje dopalacz czyli aktywizuje fizycznie i cos co jednoczesnie uspokaja zeby nie nasilaly sie moje natrectwa i zebym nie byl podenerwowany, no i do tego najlepiej zeby poprawilo to funkcje seksualne. 

Na razie biore wenlaflaksyne i amisulpiryd. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja korzystam z Trazodonu 'nasennego' 50mg uwalniane natychmiastowo. Doktorek powiedział, że nowość, od jakiś 3 miesięcy jest to na rynku. Nie wiem ile w tym prawdy, heh. Ale czuję delikatne jakby podbicie sertraliny, więc to in plus i fajnie usypia.

 

W dniu 24.08.2019 o 21:07, Pawełkk napisał:

Lekarz mi nie zalecil ale i tak go nie bede bral bo wyczytalem ze w niektorych przypadkach doprowadzil do priapizmu ktory spowodowal trwale uszkodzenie funkcji seksualnych takze wole nie ryzykowac. Moze bym sie zdecydowal na wellbutrin ale nie wiem czy on wzmaga zdenerwowanie czy nie bo podobno napewno nie uspokaja podobno? Generalnie potrzebuje cos co daje dopalacz czyli aktywizuje fizycznie i cos co jednoczesnie uspokaja zeby nie nasilaly sie moje natrectwa i zebym nie byl podenerwowany, no i do tego najlepiej zeby poprawilo to funkcje seksualne. 

Na razie biore wenlaflaksyne i amisulpiryd. 

 

Taa...

Ty czytasz co Ty piszesz? Leczy Cię lekarz czy sam się leczysz? A co drugi lek na zapisany "zespół Stevena-Johnsona" lub "zespół Lyella" uwaga, ten pierwszy ma śmiertelność około 6-10%, ten drugi około 30%. Oba te objawy są wpisane chociażby w Depakine Chrono (kwas walproinowy) lub w Lamitrinie (Lamotrygina) zobacz sobie ile te leki mają stron zapisanych na tym forum. Te leki nie szkodzą ludziom i nie odpada im skóra. To, że ktoś dostał po tym priapizmu to oznacza, że stało się tak w może 100-200 przypadkach. Jak myślisz ilu ten lek stosowało lub stosuje? Milion? Pewnie i tak grube niedoszacowanie, ale nie mam bladego pojęcia. Nawet jakbyś tego priapizmu dostał to trwałe uszkodzenie funkcji seksualnych grozi Ci tylko wtedy gdy zbagatelizujesz sprawę i nie pojedziesz do szpitala. Wyluzuj trochę.

"Dopalacz czyli aktywizuje fizycznie i coś co jednocześnie uspokaja, żeby nie nasilały się moje natręctwa i żebym nie był poddenerwowany, no i do tego najlepiej, żeby poprawiło to funkcje seksualne."

Szukasz eliksiru szczęścia? Nie ma czegoś takiego. Uceluj w dobry antydepresant. Możesz wzmocnić to NaSSa, do wenlafaksyny jak ona Ci pasuje. I rusz się na siłownię najlepiej albo pobiegać. Na funkcje seksualne wpłynie pozytywnie. Zwiększy Ci się pewność siebie. Naturalnie podniesiesz poziom endogennych neuroprzekaźników. Nie zamykaj się też w domu, staraj się wychodzić do ludzi. Dodatkowo zachęcam Cię do terapii. Możesz poruszyć tam ten problem funkcji seksualnych itp.

Nie szukaj wzmocnienia umysłu w lekach, bo nie znajdziesz. Leki to tylko proteza, która na chwilę pozwoli Ci stanąć na nogi w cięższym okresie. Całą resztą musisz zająć się sam osiągając najpierw małe sukcesy potem coraz większe i budować na tym swoją pewność siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"No ja korzystam z Trazodonu 'nasennego' 50mg uwalniane natychmiastowo. Doktorek powiedział, że nowość, od jakiś 3 miesięcy jest to na rynku. Nie wiem ile w tym prawdy, heh. Ale czuję delikatne jakby podbicie sertraliny, więc to in plus i fajnie usypia."

 

Trittico CR?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja podejrzewam że trazodon przez inny mechanizm może powodować priapizm. Miansa i mirta też walą po tym receptorze a jedynym efektem tego w tej sferze może być co najwyżej poprawienie funkcji seksualnych u osób które mają je zaburzone np przyjmowaniem ssri. Tak mi się wydaje 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, marcinzen napisał:

"No ja korzystam z Trazodonu 'nasennego' 50mg uwalniane natychmiastowo. Doktorek powiedział, że nowość, od jakiś 3 miesięcy jest to na rynku. Nie wiem ile w tym prawdy, heh. Ale czuję delikatne jakby podbicie sertraliny, więc to in plus i fajnie usypia."

 

Trittico CR?

No właśnie nie, bo to jest Trazodone Glenmark 50mg. Uwalniane natychmiastowo. CR jest to skrót od kontrolowanego uwalniania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na ile przed snem bierzecie Trittico CR, aby zadziałał nasennie? Ja nie mam problemów z wybudzaniem tylko z zasypianiem i próbuję zamienić |Ketrel na trazodon. Tyle, że ten ostatni nie chce działać. Może powinnam rozgryzać tabletki, aby szybciej lek się uwalniał? Ketrel działa bardzo dobrze nasennie (25mg), ale spowodował u mnie wzrost wagi, dlatego chcę go odstawić.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam forumowiczów, jestem nowa na forum.

 

Od miesiąca biore Triticco XR (150mg - do tej dawki dochodziłam stopniowo)

Bardzo szybko wpłynął na moją nerwicę lękową i początki depresji. Nie jest jeszcze do końca 100% dobrze, napady się zdarzają, ale jest dużo lepiej niż bez tabletek. 

Dodatkowo chodzę tez na psychoterapię.

 

 

Mam pytanie (lekarka odrobinę zlekceważyła tą kwestię):

 

W ulotce jest napisane, że leki antykoncepcyjne obniżają działanie trazodonu.

Leki antykoncepcyjne muszę brać ze względu na przerost endomertium, nie ma opcji aby je odstawić.

1.  Czy ktoś ma podobnie? Też bierze antykoncepcje i Triticco (XR-o przedłużonym działaniu)?

2.  Czy lekarz powinien zwiększyć dawkę (biorę 150-najmniejsza, przy której lek działa na depresję) np do 200mg?

3.  Uznałam, że będę te leki brała w 12h odstępach (anty o 10 rano, Triticco o 22 wieczór). Czy to ma sens, skoro Triticco jest o przedłużonym działaniu,?

Triticco pewnie działa całą dobę i obojętnie o której wezmę anty, to i tak anty zdąży osłabić działanie Triticco...?

 

Pozdrawiam Kimura.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po jakim czasie na was trazodon poprawił architekturę snu ? bo zażyłem 150 mg na noc przed snem z 50 mg chlorprotiksenu co zwykle i nocka była jeszcze gorsza od poprzednich... zamierzam przetestować jego działanie w 20 dni okresu czasu ciekawy jestem czy spotencjalizuje mi działanie leku głównego ,,paroksetyny w dawce 40 mg'' i zniknie mi tak zwany globus hictericus czyli przysłowiowy gul w gardle będący objawem somatycznym zespołu lęku uogólnionego jak nie to będę testował busprion,tianeptyne.Nie chce wracać do pregabaliny ,którą udało mi się odstawić przez pare miesięcy z dawki maksymalnej rzedu 600 mg do zaledwie 75 mg na wieczór.

Edytowane przez picziklaki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×