Skocz do zawartości
Nerwica.com

TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)


jowita

Czy trazodon pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

222 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy trazodon pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      139
    • Nie
      65
    • Zaszkodził
      30


Rekomendowane odpowiedzi

W ogóle trazodon nadaje się do leczenia średnio nasilonej fobii społecznej i lekkich lęków uogólnionych? SSRI/SNRI, trochę mnie już męczą - to znieczulenie emocjonalne i trudność w odstawieniu. Dodatkowo mam zaburzenia snu.

Innych leków nie chcę ze względu na tycie.

Próbował ktoś dawki 300mg na takie objawy?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.09.2018 o 18:18, serotoninowiec napisał:

Trazodon to ponoc dobry lek , ale w dawkach min. 300 mg , także muszę spróbować.

Bez zadnego komponentu NET i DA to nawet nie chce wiedziec jak to dziala w dawce np. 600 mg w monoterapii. Pewnie samopoczucie jak na fluwoksaminie, choc nawet ta ma asa w rekawie - sigma1.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.09.2018 o 15:34, junona napisał:

Czy warto zamienić mianserynę 30mg na Trittico ? Do tej pory brałam Lerivon na sen, ale chyba tolerancja wzrosła i poza tym zaczęłam tyć. Chodzi mi tylko o nasenne działanie, bo na depresję biorę duloksetynę.

Ja też z powodu przyrostu wagi (obżarstwo ok. 1h po zażmyciu mianseryny) mam trazodon- ale jego potencjał nasenny jest mniejszy. W kolejności: mirtazapina 22,5, mianseryna 40, trazodon 150. Próbuję agomelatyny (Valdoxan) ale szału na spanie po tym nie ma. Zmieniam sobie leki- aby przeciwdziałać rozwojowi tolerancji. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, seneri napisał:

Sprzedamopla to już nie na crf? 🙂

Nie bo wenlafaksyna przestała działać aktywizująco (dawka tydzień 600mg + 750mg dwa dni). A na mirtazapinie zostałem.

Mirtazapinę na chwilę zamieniłem na mianserynę co spowodowało u mnie drgawki (nie możność nawet doniesienia herbaty bez rozlania bo tak strasznie mnie trzęsło) oraz jakby lękowe pobudzenie + wewnętrzną napięcie. Zamiana była dla zmniejszenia ceny za leki. Niby podobne leki a takie bardzo nie przyjemne efekty i stąd pytanie czy trazodon może działać bardziej jak mianseryna.

Trazodon właśnie chyba spowodował te lękowe pobudzenie i chyba czas wrócić do mirtazapiny + inny SSRI SNRI - ale to po konsultacji z lekarzem w sobotę. A może po prostu muszę poczekać z 2 tygodnie? nie wiem, ale lęki dla mnie są bardzo nie przyjemnym uczuciem przez które nie mogę funkcjonować.

Edytowane przez SprzedamOpla

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, seneri napisał:

A zjechales z wenla do zera? Jak szybko i jak redukowales? Może te nieprzyjemne objawy to uboki po odstawieniu? 

W 3 tygodnie? Trochę pokopało w głowie ale jakiś większych sktutków brak.

W sobotę mam wizytę u psychiatry (jak wytrzymam) a jutro spróbuję skombinować od innego lekarza relanium na "czarną godzinę" bo momentami zbliżam się do granicy napadu ostrego lęku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Totaal, niestety, nie posiadam tego leku, ponieważ zapewne Twoja prośba lada chwila wyleci do kosza, napiszę coś, co może pomóc, a być może nie zdawałeś sobie z tego sprawy. Po tabletki możesz udać się do internisty lub na dyżur do psychiatryka, bez prośby o przyjęcie, zwłaszcza ta ostatnia opcja. Zrobiłam tak kiedyś w święto. Jedynie zabierz zużyte opakowanie leku dla wiarygodności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi mianowicie o to jak czuliscie się przez pierwsze tygodnia brania leku.  Ja od 2 tygodni biorę lek tritrico xr. Ale jeszcze zero efektów.  Wręcz mam wrażenie że mój nastrój znacznie się pogorszyl z każdym zwiększeniem dawki.  Po jakim czasie czuliscie poprawę?

Edytowane przez Heledore
Przeniesiono ze wględu na tematykę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miesiąc co najmniej trzeba czekać. Lek rozlicza się po 6-8 tygodniach. Po zwiększeniu dawki normalne ,że nastrój się pogorszył. Trzeba niestety w pierwszych tygodniach pomęczyć się ze skutkami ubocznymi.

Edytowane przez Heledore
Przeniesiono ze wględu na tematykę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość weltschmerz

Miesiąc nie zawsze, trudno określić, jak długo powinien lek się wkręcać na obroty. Mówi się najczęściej o 2 tygodniach, w ulotkach większości leków jest napisane, że okres przejściowy może trwać kilka tygodni. Fluoksetyna u mnie nie zadziałała dobrze nigdy, escitalopram wchodził na obroty 3 tygodnie (pełne bólu), tianeptyna też około 2-3 tygodni. Zależy jaki lek, jakie są Twoje predyspozycje w kierunku używania tego typu leków.

Edytowane przez weltschmerz
Przeniesiono ze wględu na tematykę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wskoczylam na dawkę że 150 na 225 i masakra. Mam do tego nerwice które nie odpuszcza dlatego lekarz każe zwiększać dawkę. Tylko że wydaje mi się że przy 150mg ta nerwica była delikatniejsza jak na 225. 

Edytowane przez Heledore
Przeniesiono ze wględu na tematykę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×