Skocz do zawartości
Nerwica.com

TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)


jowita

Czy trazodon pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

222 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy trazodon pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      139
    • Nie
      65
    • Zaszkodził
      30


Rekomendowane odpowiedzi

Do każdego leku trzeba powoli przyzwyczajać organizm, a objawy uboczne, o ile się pojawią, znikają najczęściej po maximum dwóch tygodniach.

Co masz na myśli pisząc "totalny impotente"?

 

Po za tym twierdziłaś, ze mianseryna zwalała cie z nóg, a to właśnie antydepresant. Mirzaten tez należy do tej grupy, pozostałe to neuroleptyki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o to, że leki z grupy neuroleptyków, a brałam zolafren, ketrel, promazyne i pernaznyne(to są chyba neuroleptyki, nie wiem na pewno) robią ze mnie "totalnego impotenta" nawet przy małej dawce no i na dłuższą metę tak się żyć nie da,zero sexu,zero czegokolwiek w tym temacie, dlatego poszukuję wśród antydepresyjnych jakiegoś, który być może nie zniszczy mojego libido. No i była właśnie nadzieja przy tej mianserynie, lekarz nawet mówił, że na libido może dobrze podziałać, a tu znowu pech, bo byłam 2 tygodnie na zwolnieniu , nie dawałam rady tak mi było słabo, a tylko 5 mg brałam.Sprawa się rypła, a szkoda bo po tej mianserynie spałam dobrze, jadę w piątek do lekarza się poradzić, zapytać o ten lerivon , co pisałaś. Następny w kolejce był trittico, ale ten, to w ogóle nie zadziałał, dlatego chciałam zapytać, przed tym wyjazdem, czy ktoś może polecić jeszcze jakiś lek antydepresyjny, regulujący sen????

 

[Dodane po edycji:]

 

To znowu ja :) Mówisz Ania, że możliwe, że w końcu te skutki przy mianserynie by minęły? Może spróbuję z braku laku na Boże Narodzenie raz jeszcze, bo mam 2 tygodnie wolnego. A ten mirzaten brałaś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zolafren i Ketrel zaburzaly sferę seksualną? Naprawdę dziwne :?

Nie ma tego na liście objawów ubocznych, za to jest priapizm, co by sugerowało wręcz odwrotne działanie. Z moich doświadczeń wynika, ze to leki przeciwdepresyjne częściej negatywnie wpływają na życie intymne (z wyjątkiem mianseryny). Brałam kilka neuroleptyków, ale nigdy nie zauważyłam jakiegokolwiek ich oddziaływania na libido i możliwości seksualne.

 

Jeśli chodzi o inne antydepresanty, to teoretycznie nasennie może zadziałać mirtazapina. Natomiast co do jej wpływu na libido różne są opinie.

Mężczyznom na ogól ten lek służy, u kobiet bywa gorzej.

 

Mirzaten brałam, niestety reagowałam na niego pogłębioną bezsennością i wstrętem do seksu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę Trittico trzeci tydzień, doszłam do 125 mg na noc.Najlepiej czułam się przy dawce 25 i 50 mg. Od dawki 100 mg, czułam się gorzej, byłam pobudzona, miałam kołatania serca i uderzenia gorąca. Potem doszły ciągłe nudności i brak apetytu. Pogorszył mi się sen, właściwie zaczęła się bezsennośc. Padałam jak kłoda wieczorem ,poczym wybudzałam się nagle po godzinie i tak do rana leżałam walcząc z myślami natrętnymi. Ogólnie czułam się do du... Pod wpływem napięcia wynikajacego z ogromu mysli natrętnych (o charakterze wulgarnym i bluźnierczym, pisałam już o tym kiedyś) miewałam lęki, że nie wytrzymam tego dłużej i coś sobie zrobię żeby tylko nie mysleć. Ale ostatnio przy dawce 100 mg miałam też mysli samobójcze, ale przestały wywoływać we mnie lęk i właściwie wszystko mi zwisało, co zrobi mój mąż, moja rodzina itd... Zadzwoniłam przytomnie na izbę przyjęc do szpitala psych., była tam moja lekarka. Poradziła mi zwiekszyć dawkę ze 100 do 150 mg. I powiedziała,że mam się do niej zgłosić to dorzuci mi sertralinę :shock: Nie pasowało mi to, bo już na 100 Trittico coś ze mną było nie tak i zadzwoniłam do starego znajomego psychiatry . Ten z kolei zdziwił się że mam takie dawki leku przy takich objawach somatycznych i kazał się pokazać dnia nastepnego. Poszłam, zredukował mi od razu Trittico do 50 mg, powiedział, ze chyba mam reakcję paradoksalną na trazodon , nie ma więc mowy o 150 mg a co do sertraliny to zrobił duże oczy. I bądź tu człowieku mądry. W poniedziałek mam mieć robione EEG głowy i potem lekarz ma zadecydować czy mam brać jakiś antydepresant czy coś innego. Sama nie wiem jak to z tymi lekami jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Honey, dobrze zrobiłaś ze zredukowaniem Trittico- najwyraźniej to lek nie dla ciebie. Możesz spróbować sertraliny, jeśli chcesz. Jest lekiem pierwszego rzutu w takich zaburzeniach i pacjenci na ogół dobrze go znoszą. Jest jedno małe ale: ona raczej pobudza, a nie uspakaja.

 

Lepsza może byłaby paroksetyna lub połączenia SSRI z Lerivonem (sertralina- mianseryna lub fluoksetyna-mianseryna). Lerivon zadziała uspokajająco i zmniejszy ewentualny niepokój.

 

Co do twojej lekarki, to wydaje mi się osobą mało odpowiedzialną :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aniu, dzieki za odpowiedź. Pozostaję do poniedziałku na 50 mg, potem po badaniu lekarz postanowi co ze mną zrobić. Moje mysli natrętne są nie do zniesienia, a mam zacząć pracę od stycznia i muszę jakoś egzystować. Myślę, że dostanę coś na uspokojenie, bo mnie czasem nosi. Najgorsze sa te napięcia, czasem raz dziennie , czasami kilka razy. Wtedy wydaje mi sie, ze zwariuje, ze zmienia mi sie osobowośc, itp. Mam wykupiony Zomiren o,25 ale boję się brać. Jeszcze nie wzięłam ani jednej tabletki. Fajnie, ze jesteś na forum. Konczyłaś może farmacje, czy Twoja wiedza wynika z autopsji? Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sprawy ;)

 

Nie mam dyplomu z farmacji, tylko lata doświadczeń w stosowaniu rożnych leków. Troszkę się tez dokształcam, czytając literaturę fachową, portale medyczne i pisma dla lekarzy.

 

Zomiren to dobry lek do stosowania krótkotrwałego (maximum miesiąc regularnie lub dłużej doraźnie), pomaga bezboleśnie wejść w antydepresanty.

Szkoda, ze boisz się go brać, bo jest skuteczny i większość osób go zażywających dobrze się po nim czuje. Do tego uspokaja i działa przeciwlękowo.

 

Mam nadzieje, ze tym razem psychiatra dobierze ci odpowiednie leki.

 

Pozdrawiam i życzę szybkiej poprawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, brałam Triticco w dawce 125 mg, czułam się źle, na 100 mg też było fatalnie. Zeszłam do 50 mg (bo na początku było super) ale coś jest nie tak. Na tej dawce (50 mg) jestem trzeci dzień, ogólnie biorę ten lek od 3 tygodni i dziś mam normalnie jazdę jak przy typowej nerwicy wegetatywnej. Mdli mnie, mam jadłowstręt, w ciągu trzech dni schudłam kolejne 3 kg, mam kołatania serca, zawroty głowy, mrowienie kończyn. Raz mi gorąco, raz zimno, cisnienie mi skacze. Kurcze blade, co to jest? A miało być tak fajnie. Wczoraj nie spałam, do południa mnie nosiło, potem zawroty i wieczorem czuję się jak wypluta. Czy to objawy odstawienne, czy co? A ja od jutra mam brać do tego Trittico Convulex, chyba padnę. Czy ktoś tak reagował na zmniejszenie dawki Trittico? Proszę napiszcie, bo jestem przerażona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Honey, ten lek na ogół bezproblemowo się odstawia. Nie wiem, czy to objawy odstawienne, ale wątpię aby tak było, bo przecież nadal bierzesz trazodon. Dziwi mnie trochę, ze psychiatra obstaje przy tym leku, mimo, ze tak źle się czujesz. Próbuj połączenia z Convulexem, ale jeśli po tygodniu nic się nie zmieni na lepsze, pomyśl o innym antydepresancie. Miesiąc z Trittico w pełni wystarczy, aby stwierdzić czy lek jest dobrze dobrany.

Obserwuj tez swoje samopoczucie i jeśli drastycznie się pogorszy nie czekaj z wizytą u lekarza. Może dobrze byłoby skonsultować się z innym specjalistą, bo wydaje mi się, ze trazodon wybitnie ci nie służy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Aniu, dzwoniłam do swojego lekarza, mówiłam mu jak sie czuję, powiedział, zebym nie rezygnowała z 50 mg, podobno ma być lepiej jak dojdzie ten Convulex. Ech, ścierpię i to aby pozbyc sie tych mysli natretnych. Mam jakiś problem w EEG i podobno to stąd te mysli. Zobaczę jak bedzie jutro, bo już wzięłam 50 mg Trittico i 150 Convulexu. pozdrawiam cieplutko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jadłem Trittico, działał na mnie bardzo nasennie ale co za tym idzie również uspokajająco. Nic mnie nie nerwowało i czułem sie fajnie ale nadal nie chciało mi się nic roboić. Za to przestałem być nerwowy:) Reasumując - na mnie działał jako świetny środen nasenny przy zaburzeniach snu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jadłem Trittico, działał na mnie bardzo nasennie ale co za tym idzie również uspokajająco. Nic mnie nie nerwowało i czułem sie fajnie ale nadal nie chciało mi się nic roboić. Za to przestałem być nerwowy:) Reasumując - na mnie działał jako świetny środen nasenny przy zaburzeniach snu

 

Rozumiem że od strony znoszenia objawów depresji Ci nie pomógł?

Tzn. takich jak - brak checi do działania, brak zainteresowania czymkolwiek, pesymizm, itd?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.nerwica.com/trittico-t2216.html?hilit=TRITTICO tu masz juz o tym leku na forum, wystarczy poszukac :)

 

 

Dzięki - poczytałem.

 

Ale powiem szczerze że chciałbym usłyszeć coś pozytywnego, że zniesie mi objawy depresji, że bede mógł normalnie funkcjonować,

 

Może lekarz powinien mi coś dodać??

Lub efekt jest jeszcze niepełny...biorę 14 dzień....

 

Jak myślicie? dziękuję z odpowiedzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moj antydepresant zaczal dzialac, tz ja zaczelam odczuwa poztywne skutki dopiero w trzecim tygodniu brania, wiec jeszcze masz czas, poza tym te leki tak maja ze dopiero mozesz odczuc pozytywne dzialanie i po m-cu brania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moj antydepresant zaczal dzialac, tz ja zaczelam odczuwa poztywne skutki dopiero w trzecim tygodniu brania, wiec jeszcze masz czas, poza tym te leki tak maja ze dopiero mozesz odczuc pozytywne dzialanie i po m-cu brania.

 

 

Powiedz proszę -

 

Jak Ci się objawiało to działanie?

Czy poprawiało Ci myślenie?Koncentrację?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Montechrsito tak wszystko mi poprawilo, myslenie i koncentracje zniknely wszystkie objawy somatyczne jakie mialam czyli bole glowy zawroty itd. Ja sie ciesze ze pomimo tego ze na poczatku fatalanie sie czulam wytrzymalam bo teraz juz po ok pol roku brania leku widze duza poprawe :) W koncu zyje i jest niesamowicie fajnie :) Po prostu sie czuje jak dawniej :) normalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Montechrsito tak wszystko mi poprawilo, myslenie i koncentracje zniknely wszystkie objawy somatyczne jakie mialam czyli bole glowy zawroty itd. Ja sie ciesze ze pomimo tego ze na poczatku fatalanie sie czulam wytrzymalam bo teraz juz po ok pol roku brania leku widze duza poprawe :) W koncu zyje i jest niesamowicie fajnie :) Po prostu sie czuje jak dawniej :) normalnie.

 

 

Witaj, to bardzo ważne dla mnie - ciesze sie, o ile można się cieszyć w takim stanie:)

 

Proszę powiedz jeszcze czy to był dość widoczna różnica? generalnie pytam - o postrzeganie świata, siebie, swoich dokonań, przyszłości, i takiej dynamiki działania - mi to wszystko uleciało...

 

ja chce naprawdę żeby było dobrze ale coś mnie ściąga w dół, że nie ma siły, że nic się nie uda, itd już się zastanawiam czy to ja tak chcę czy depresja jakośc tak działa że zmienia mi to co mam w głowie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu czujesz sie jak przed choroba, normalnie fukncjonujesz, postrzegasz swiat czasami abrdziej radosniej , ale dolki tez sie zdarzaja i dlatego trzeba pracowac nad soba :) i oczywiscie systematycznie brac leki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zupelnie nieskuteczny na depresje - chyba ze w wielkich dawkach, ktorych nikt nie wytrzyma przy takim leku.

 

Nasennie dziala dobrze, troche uspokajajaco. W żadnym wypadku nie wyleczy z fobii spolecznej - jesli ktos ma. Nie zaburza sfery seksualnej.

 

Na Zachodzie w wielu krajach jest wydawany bez recepty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×