Skocz do zawartości
Nerwica.com

TRAZODON (Azoneurax, Trazodone Neuraxpharm, Trittico CR/XR)


jowita

Czy trazodon pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

222 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy trazodon pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      139
    • Nie
      65
    • Zaszkodził
      30


Rekomendowane odpowiedzi

Moim zdaniem trittico CR jest takim średnim lekiem. Jego nasenne działanie uwidacznia się po dłuższym czasie (ok.m-ca). Na dodatek dobrze jest wspierać go innym lekiem np ketrelem z grupy neuroleptyków w celu osiągnięcia lepszego efektu nasennego. Sny są ciężkie - wprawdzie nie koszmary, ale nieprzyjemne - noc w noc! Śni się np to że podpadło się w pracy, albo za człowiekiem wysłano list gończy lub coś się nie układa (np załatwianie spraw, które na co dzień uchodzą za miłe). Taka sytuacja powoduje, że wprawdzie wstajemy bez piasku w oczach, ale pierwsze myśli, zwykle kierowane na to co się śniło, napawają niesmakiem. Jako antydepresant? - każdy zapewne ma nieco inne doświadczenia. Ja ogólnie uważam, że każdy nowy lek dla organizmu działa na początku dobrze, później jego skuteczność się zmniejsza. O ironio po odstawieniu leku nawet na dłuższy czas, powrót do niego organizm "zapamiętuje" i już nie jest tak słodko jak wcześniej. Tak jest również z trittico CR. Wy tez tak macie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na mnie nasennie również działa od pierwszej tabletki ;) Co do snu, jest głęboki i regenerujący, ale rzeczywiście często miałem rozwlekłe, długie sny o mało przyjemnych treściach. Na mirtazapinie to znowu miałem mega przygodowe sny, czasami na granicy snu świadomego, coś wspaniałego ;d

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wróciłam do leków, ale czuje niesamowite dzisiaj pobudzenie.

Boje się. Jestem tydzień na paro plus tritico i się zastanawiam czy takie uboczne to rzecz normalna?

Pobudzenie bez leku, a marwie się bo jest sztucznie wysokie, jaky oczy z gałek miały wyjść.

W nocy wziełam 25 mg tritico i spalam (wcześniej kilka dni próbowałam 50 mg i nie działało)

no i paro w dawce 10 mg od tygodnia,

 

Jeju moj psychiatra jest na urlopie do następnego tygodnia, a nie chcę się nakrecić.

Oba leki działają na serotonine, może jak bylam 2 mies na czysto to dla mnie za dużo i jakiś zespół serotoninowy kielkuje, proszę dajcie mi znać jak najszybciej.

Byłam już na tym secie, tyle że wtedy dokladałam do długo branej paro.

Teraz od tygodnia wprowadzam i jedno i drugie na czysto.

 

HELP :why::why::why:

czy to normalne? a ja zapomniałam jak to jest wprowadzać lek

pobudzenie pojawia się na razie na 30 min i znika, i za jakiś czas znowu, jakaś masakra,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi 150 mg trazodonu na noc po 75 mg wenlafaksyny dziennie za mało pomaga. Zszedłem z wenli i wszedłem na krótkie cykle zmienne afobazolu i ladastenu, a trazodon jak narazie zostawiłem.

 

-- 29 mar 2017, 14:39 --

 

w libido zaznaczam trazodon mało pomagał przy wenlafaksynie 75mg

 

-- 29 mar 2017, 14:42 --

 

@woowoo

 

zaopatrz się w benzodiazepiny, biorąc je doraźnie w stanach kiedy boisz się "fazy" po lekach. Jak benzo się będziesz bał/a to najlepiej odstaw je wszystkie. Oczywiście przedyskutuj to z psychiatra, czy to jest lęk przed prawidłowym działaniem leku, czy efekty uboczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Triticco CR działało na mnie na początku , pomagało zasnąć ,ale nie podtrzymywało snu. Wybudzałem się po godzinie lub dwóch i dalej nie mogłem już zasnąć. Faktem jest że na początku leczyłem się na bezsenność, a teraz doszła do tego depresja i Trazodon po prostu sobie nie radzi. Chociaż wszystko co teraz biorę jest g... warte . Jak nie spałem tak nie śpię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja brałem Trittico CR przez jakiś określony czas (ponad 3 m-ce). Zapisany miałem głównie na bezsenność i depresję. Jakie były początki terapii? - wręcz niesamowite. W połączeniu z wenlafaksyną nastrój szczególnie wzmożony - uderzenia euforii w rytm piosenki ;-) sigala easy love ;-). Tak było przez kilka dni, potem błogi nastrój odszedł. Sny miałem niezbyt przyjemne i na dodatek na początku terapii ból głowy niemal każdego dnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzy tygodnie już biorę, najpierw raptem 2 dni 25, potem 50 - tutaj po paru dniach nastrój się poprawił a skutki uboczne w postaci senności rano, braku koncentracji i skołowania, gorszej koordynacji i rozbicia zmniejszyły się, nawet parę dni miałem takich lekko radosnych ot tak. Fajny stan bez przesady, a i chyba nawet męska sfera się poprawiła a w pracy po prostu pracowałem i nie wnikałem, robiłem swoje lepiej albo gorzej, ale lepiej tak niż sie poddać i brać L4 lub symulować i gnębić się, że się nawaliło. Tylko raz miałem gorszy dzień. No to siup dalej 75; biorę od tygodnia bo tyle mi przykazano i już tutaj wieczorem 2h po wzięciu padam jak kłoda spać, znowu mam dłuuugi okres senności, spadek koncentracji, taki przygaszony lekko jestem, jakoś sporo jem i muszę się pilnować. Męskość tak sobie, chyba jakby mniej mnie wszystko kręci, trochę słabiej czuje przyjemność z różnych rzeczy. Mam nadzieję, że się poprawi, albo że chociaż powrót do 50tki da podobne skutki jakie były. Dam sobie jeszcze parę dni, bo pod koniec następnego tygodnia muszę być sprawny i kumaty.

Biorę na stan depresyjny i lekkie lęki, ataki płaczu i spadek napędu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten lek bardzo dobrze działa na męskie sprawy. Może czas je postawić skoro leżą ;)

 

To prawda, jak dołączyłem go do kastrującego paro to po nim często budziłem się znowu z namiotem, ale tylko w dawkach 50mg+ ;)

 

Nie zgadzam się. To właśnie Trittico XR zrobił ze mnie impotenta. Z dnia na dzień. Brałem w życiu wiele leków i nigdy po żadnym nie miałem problemów z erekcją. Teraz zainteresowanie seksem spadło do zera, erekcje niemal do zera a jeśli są to takie na 10%. Zamiast wyjść z depresji to wpadłem w jeszcze większy dołek bo nie wyobrażam sobie dalszego życia w takim...hmmm... (nie)stanie. Nie doświadczyłem priapizmu, więc to nie od tego. Brałem 75 i 150mg a przy 300mg odczuwałem jedynie lekkie mrowienie w kroczu i nic więcej. Straciłem niemal zupełnie czucie w penisie i okolicach. Zamiast męskości mam bezużyteczny kawałek skóry. Nie jestem już facetem i to jest dopiero dół, w porównaniu do tego, z którego chciałem wyjść biorąc ten lek. Wiem, że jest on przepisywany na dysfunkcje seksualne ale u mnie zadziałał na odwrót. Odstawienie nie pomogło. Mija trzeci miesiąc :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich

Mój 1 post na tym forum. Biorę już prawie tydzień Trittico. Miał mi pomóc przedewszystkim na sen. Z zasypianiem nie mam problemów, za to budziłem się w nocy i ciężko było zasnąć znowu. Depresja swoją drogą. We wtorek zacząłem od 25mg. Po 3dniach zwiększyłem do 50mg na noc (aktualna dawka). I czuje ze lek działa antylękowo, troszkę lepszy humor, już nie mam takich napadów lęku, z erekcją nie miałem problemów nigdy a na trittico można dłużej (chociaż to też męczące) więc śmiem twierdzić ze lek działa tylko że na sen kompletnie nie. I mam wrażenie że chyba nawet pogarsza. Biorę trazodon przed snem i o ktorej bym nie szedł spać czy to bedzie 23 czy 1 czy 2 to się budzę teraz cały czas o 4:30. Nie ogarniam tego. Nie muszę mówić że takie spanie jest chujowe i nieregenerujące. Czy mam poprostu to wyczekać i trittico się rozkręci (tylko ile czasu? tydzień? miesiąc?) czy co mi radzicie? Owszem jak dowale 50mg hydroxyzyny po przebudzeniu o 4:30 to z 30min sie pokręce w łóżku i usnę ale po przebudzeniu jestem niedożycia. Będę wdzieczny za odpowiedzi

 

-- 08 maja 2017, 07:33 --

 

Witam wszystkich

Mój 1 post na tym forum. Biorę już prawie tydzień Trittico. Miał mi pomóc przedewszystkim na sen. Z zasypianiem nie mam problemów, za to budziłem się w nocy i ciężko było zasnąć znowu. Depresja swoją drogą. We wtorek zacząłem od 25mg. Po 3dniach zwiększyłem do 50mg na noc (aktualna dawka). I czuje ze lek działa antylękowo, troszkę lepszy humor, już nie mam takich napadów lęku, z erekcją nie miałem problemów nigdy a na trittico można dłużej (chociaż to też męczące) więc śmiem twierdzić ze lek działa tylko że na sen kompletnie nie. I mam wrażenie że chyba nawet pogarsza. Biorę trazodon przed snem i o ktorej bym nie szedł spać czy to bedzie 23 czy 1 czy 2 to się budzę teraz cały czas o 4:30. Nie ogarniam tego. Nie muszę mówić że takie spanie jest chujowe i nieregenerujące. Czy mam poprostu to wyczekać i trittico się rozkręci (tylko ile czasu? tydzień? miesiąc?) czy co mi radzicie? Owszem jak dowale 50mg hydroxyzyny po przebudzeniu o 4:30 to z 30min sie pokręce w łóżku i usnę ale po przebudzeniu jestem niedożycia. Będę wdzieczny za odpowiedzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bierzesz Trittico CR czy XR? Ja napindalam po 300mg CRki na sen, i jak zasypiam o około 23, to budzę się o około 6-8 rano, ale jako iż lubię spać to z reguły robię sobię jeszcze potem drzemkę :) Co do wysypiania się kiedy wstaję to zależy od pogody, w dodatku biorę leki nootropowe (patrz opis), także nie jestem jakiś ekstra zamulony po 300mg trazodonu CR na noc, gdzie ludzie narzekają, że już po 50mg trazodonu na noc to śpią do 12stej i są zamuleni w ciągu dnia. Jak bierzesz CRki to zwiększ dawkę może do 100-150mg - i zobacz jak będzie z długością snu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę Trittico CR. Z każdym dniem odczuwam coraz mniejsze zamulenie z rana. Szybciej wstaje. No ale np. wczoraj usnałem po 1 w nocy. Obudziłem się ok 2, wzialem Trittico. Zasnąłem po chwili. Obudziłem się... miedzy 4:30 a 4:50 czyli standard odkad biore. Kilka dni wczesniej wzialem o 23 i zasnalem zaraz i tez 4:30 obudziłem. Inni narzekają ze spią 12h a ja spie 3/4h fuck. Dziwne to.

Dla mnie nootropy to niestety placebo. Próbowałem już sporej ilosci.

Dobrze na sen działało na mnie 5-HTP tylko czy mix trazodon + 5-HTP nie grozi ZS? I tak teraz zdycham ale nie chce zdechnąć na serio ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Weź jedną większą dawkę przed snem trittico CR, i zobacz wtedy ile będzie trwał sen. Jeżeli bierzesz 50mg, i zawsze się przebudzasz około 4.30, by potem wrzucić kolejne 50mg i znowu iść spać, to już lepiej zarzuć 100-150mg przed snem - i sprawdź ja kto będzie z jego długością. Nie łączyłbym 5-htp z trazodonem. Co do nootropów to działają, działają.. Zależy czy na dobre źródło trafisz. Oryginalne rosyjskie nootropy znajdziesz na: extrapharmacy.ru I trzeba pamiętać biorąc nootropy, żeby suplementować się choliną, bez wystarczającej jej ilości wtedy działanie faktycznie może być znikome, ponieważ przy nootropach jest większe zapotrzebowanie na ową cholinę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie nie. brałem tylko jedną dawkę 50mg. jak sie przebudzam to juz nic nie biore. raz wzialem hydroxyzyne ale pospalem dodatkowo 4h i wstałem ledwo zywy. nogi sie uginaly pod mna.

Dzisiaj wezmę 75mg poloze się odpowiednio wczesniej i zobacze o ktorej sie obudzę. Generalnie to jest moje 2 podejscie do trazodonu. Kiedys tez bralem 2 dni i spalem cala noc tylko ze rano odbijalem sie od scian wiec teraz stwierdzilem ze jakos to przetrzymam a tu taki psikus

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może to być też tak, że po prostu po trazodonie ma się głębszy sen, i szybciej się wstaje, wypoczętym. Te zamulenie po przebudzeniu o 4.30 to może być taki paradoks, bo po prostu im głębszy sen - tym bardziej zmuleni się wybudzamy, co nie znaczy, że nie jesteśmy wypoczęci. Spróbuj wstać, porobić coś o tej 4.30, i zobacz jak to z tym zamuleniem będzie. Chyba, że problemem jest za wczesne wstawanie - to rozumiem. No ale już lepiej wstać wcześniej i być zamulonym, niż spać do 12, żeby było tak samo - tak też się może zdarzyć. Zwiększ dawkę na sen. Zwiększaj stopniowo do 150mg, jeżeli dalej będziesz się przebudzał w nocy. Możesz także dodać melatoninę, pomaga na sen.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzieki Wudezet za pomoc. Stestuje i dam znać. Wizyte mam dopiero 19 czerwca więc nie starczy mi do tego czasu Triticco co mi zostało. Niewiem czy lek. 1 kontaktu by przepisał. Melatoninę dokupię, chyba to groszowa sprawa. Myślisz że 3/4 godzinny sen jest prawidłowy? Sam nie wiem. Ciężko mi ocenić teraz skoro się jeszcze budzę zmulony a nie rześki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musisz pobrać dłużej ten lek, dać mu szansę, z 2-3 miesiące. Antydepresanty serotoninergiczne też aktywizają - kiedy się rozkręcą.

 

Optymalna ilość snu:

 

Noworodki (0 - 3 miesięcy): 14-17 godzin dziennie

Niemowlęta (4 - 11 miesięcy): 12-15 godzin dziennie

Małe dzieci (1 - 2 lata): 11-14 godzin dziennie

Dzieci w wieku przedszkolnym: (3 - 5 lat) 10-13 godzin dziennie

Dzieci w wieku szkolnym (6 -13 lat): 9-11 godzin dziennie

Nastolatki (14 - 17 lat): 8-10 godzin dziennie

Młodsze osoby dorosłe (18 - 25 lat): 7-9 godziny dziennie

Dorośli (26 - 64): 7 - 9 godzin dziennie

Osoby starsze (65 lat +) 7-8 godziny dziennie

 

 

Możesz także kupić ziółka - ashwagandhę. Mi pomagały na sen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Młodsze osoby dorosłe (18 - 25 lat): 7-9 godziny dziennie - no własnie ;)

A to nie jest tak ze im mniejsza dawka tym bardziej nasenna a im wieksza tym antydepresant? Czyli 25mg nie powinno lepiej dzialać niz 75mg na sen?

Tak jak mówiłem, coś napewno działa juz w takich dawkach antylękowo. Wsumie to mogę zauważyć po częstych wzwodach w ciągu dnia :)

Spróbuje to przetrzymać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Warto zwrócić uwagę, że wyniki wiarygodnych badań przemawiają za tym, że dołączenie niewielkiej dawki (75–150 mg) trazodonu w przypadku bezsenności nasilającej się lub powstającej podczas przyjmowania innego leku przeciwdepresyjnego (SSRI, SNRI, bupropion) może skutkować istotną poprawą jakości i ilości snu. Z kolei w badaniach obejmujących chorych na depresję lub dystymię przyjmujących trazodon w dawce 150–450 mg wieczorem odnotowano redukcję nasilenia objawów depresyjnych oraz normalizację struktury snu w ocenie polisomnograficznej (skrócenie latencji snu, wydłużenia jego całkowitego czasu i długości snu głębokiego, poprawa całościowej jakości snu). Omawiany lek bywa też dobrym rozwiązaniem w przypadku koszmarów sennych oraz bezsenności rozwijającej się po odstawieniu alkoholu lub pochodnych benzodiazepiny. Ze względu na brak ryzyka uzależnienia i działania pogarszającego jakość funkcji poznawczych (m.in. pamięć), trazodon w leczeniu bezsenności może stanowić istotną alternatywę dla pochodnych benzodwuazepiny."

 

http://www.mp.pl/warsztaty/psychiatria/artykuly/lek/show.html?id=105538

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wudezet a propos nootropów. Zostało mi kilka. Co polecasz dla kogos na trazodonie?

Wsumie to obecnie stosuje: Omega3, witaminy, magnez, ALCAR+ NALT (niewyczuwalne dzialanie jak dla mnie, bardziej w celu uzupełnienia niedoborow dopaminy, zwiekszonej koncentracji i skupienia nie zaobserwowałem, bez porównania do metyfenidatu), l-teanina, 5-htp wspomniane, olej mct został mi jeszcze ale to nie stricte nootropik.

Mam jeszcze noopept, huperzyna A, choline. Niestety do noopepta podchodziłem czesto, mialem od 3 sprzedawców (1 z UK i 2 z PL) wiec sadze ze ktorys był napewno nie wałowany i żadnych efektów nie zauważyłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najmocniejszy jest myślę Semax, potem Noopept. Zamów oryginał noopeptu z extrapharmacy.ru, i połącz to z CDP-Choliną lub/i acetyl-l-karnityną, lub/i zwykłą choliną. Mi noopept poprawę pamięci i koncentracji bez żadnych dodatków zwiększał znacznie, później oczywiście tolerancja też się zwiększała, ale ogólnie było spoko. Nie ma też co porównywać metylofenidatu do nootropów. Metylofenidat to silny stymulant, ala amfetamina. Nie zalecam zamawiania teraz Semaxu z tej rosyjskiej strony(jak już to późna jesień, zima), semax powinien być przechowywany w odpowiednej, niskiej temperaturze. Możliwe, że do czasu aż by do Ciebie dotarł to by stracił swoje właściwości przez nieodpowiednią temperaturę. Jeżeli nie stać cię na oryginały z tej rosyjskiej apteki to mogę polecić sklep z USA: ceretropic.com

 

Ogólnie jak kupywać w proszku/nie oryginały to najlepiej z USA, najwyższa jakość.

 

Ale wiadomo, najbezpieczniej kupywać oryginały.

 

#Co do apteki extrapharmacy.ru to masz tam 20% zniżki płacąc bitcoinami, robiąc większe zamówienia pytaj się o zniżki - dają do kolejnych 20% rabatu, także w sumie 40:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×