Skocz do zawartości
Nerwica.com

Natrętne myśli nt narkotyków, agresji i HIV


astatine24

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Mam zdiagnozowaną depresję nawracającą z myślami natrętnymi. Nie mam kompulsji, a może wydaje mi się, że nie mam. Piszę do Was z prośbą o poradę co myślicie o moich jazdach. Moim problemem są natrętne myśli. Odnośnie agresji wobec innych, czasami siebie. Bywa, że jestem przekonany, że jestem jakimś psychopatą zagrażającym ludziom. Czuję wtedy niesamowity niepokój, tak jakby impuls do działania, jakby coś zmuszało mnie i mówiło 'idź, zrób to!'. Straszne. Poza tym miałem kiedyś natręctwo odnośnie heroiny. Zaczęło się od filmu 'My Dzieci z Dworca Zoo'. Wkręciłem sobie, że chcę tego spróbować... I zaczęło się. Obejrzałem chyba każdy film o tej tematyce, czytałem przeróżne fora, oglądałem wywiady osób uzależnionych na yt, filmy dokumentalne o opiatach generalnie i tak do znudzenia. I do tego strach, że gdyby ktoś mi zaproponował wstrzyknięcie heroiny, zgodziłbym się bez wahania. Po jakimś miesiącu przeszło samo, ale jak to bywa, przyszła kolejna myśl. Czytałem gdzieś o czymś takim jak bug-chasing, czyli świadome szukanie osób zakażonych HIV w celu zakażenia samego siebie. No i kolejna jazda. Czy ja jestem normalny? Jak można w ogóle o czymś takim myśleć? W pewnym sensie nawet podniecać się tym? Ech, szkoda gadać... Czasami naprawdę czuję się jak jakiś kompletnie zaburzony człowiek, bez szans na wyzdrowienie. Oczywiście wkręcanie sobie zaburzeń to też moja domena. Z borderline na czele... Ktoś z Was miewa takie myśli ?

 

Biorę leki. Obecnie najniższa dawka Velaxinu ER, 37,5mg. Niestety leki działają na mnie zbyt pobudzająco i często miewam epizody hipomaniakalne przechodzące w rozdrażnienie i płaczliwość... Co do terapii to czekam dopiero aż będzie wolne miejsce na NFZ, bo mimo, że stać mnie na terapię to jednak wolę te pieniądze wydać na coś innego. Miałem już kilka podejść, ale nigdy nie dowiedziałem się niczego nowego o sobie, nic mi to nie dawało, więc kończyłem.

 

Pozdrawiam,

 

Piotrek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej

Ja na Twoim miejscu poszukalbym dobrej terapii :) Jesli zle sie czujesz to chyba nie ma co oszczedzac na zdrowiu:) Czytajac Twojego posta mozna dojsc do wniosku ze masz nerwicowe ataki po prostu. Ja tez juz nie wiem ile razy cos sobie wkrecilem. Tematyka różna, najgorsze jest to uczucie jakbys mial zaraz zrobic to co sobie wymysliles i czujesz ze jeszcze chwila i ciach. No ale jakos od pol roku lecze sie na nerwice(terapia, leki) i jeszcze nikogo nie pobilem, nie zgwalcilem ani nie zarznalem nozem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja też cierpię na depresję z natręctwami myślowymi .Wkręcam sobie że mogła bym komuś zrobić straszliwą krzywdę czego nie chce!!! leczę się jakieś 4 miesiące jednak efektów nie widać ponieważ w moim przypadku jest to sama terapia...przez te 4 miesiace nikomu nic nie zrobiłam więc jestem pewna że te myśli powoduję tylko nerwica która nie jest w stanie wyrządzić nikomu krzywdy tymi myślami jedyni ludzie którzy są krzywdzeni to my sami...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×