Skocz do zawartości
Nerwica.com

chodzę na dziwki...


fatai

Rekomendowane odpowiedzi

o co moze mnie pytac na takim spotkaniu?

O wszystko, o bardzo osobiste, dyskretne sprawy. Np. dlaczego to robisz? Co daje Ci owa kobieta lekkich obyczajów? Czego nie daje Ci Twoja dziewczyna? Czy chodzi o Twoje fantazje, których wstydzisz się odkryć przed swoją dziewczyną?

NIe wiem. Specjalistą nie jestem.Na pewno terapeuta będzie pytać, żeby poznać ten mechanizm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zacznij wrzucać te "nowoczesne" "antydepresanty" typu SSRI ( np. Prozac ) lub SNRI ( venlafaksyna )- Fiutek Ci nie stanie i na dziwki nie pójdziesz choćbyś nie wiem jak bardzo chciał,hehehehehehe.

To byłby chyba jedyny znany mi przypadek skutecznego działania tego gów.na.

Nie chcesz chodzić na dziwki-wrzucasz "antydepresanta" -nie staje Ci-nie chodzisz na dziwki. Skutecznośc 100 %

A tak na poważnie

Nie rozumiem stwierdzenia " nie chcę tego dłużej robić". Jeśli nie chcesz to nie chodź.

Widocznie chcesz i wcale się nie dziwię -ja CHCIAŁEM I CHODZIŁEM. I nie robiłem oraz nie robię sobie z tego tytułu żadnych wrzutów

Znudziło mi sie i przestałem.Oprawa jest profesjonalna. Ale jak długo można znosić wymuszone , choć profesjonalne jęki rozkoszy?

W końcu te fantastyczne, aczkolwiek sztuczne sex-roboty zwyczajnie mi się znudziły. Chyba nie wierzysz w to , że dajesz Im rozkosz?

Nota bene fajne dziewczyny.W swoim czasie stałem na tzw "bramce " w takim bardzo zawodowym przybytku.Miałem okazję poznać Je "od kuchni", a nie na scenie jaką jest pachnący pokój i łóżko.

Darzę Je większym szacunkiem niż te wszystkie cichodajki będące w stałych związkach, ogólnie szanowane Żony i Matki , ktore "nie są takie", a które uwielbiają mimo wszystko być jednak "takie" i zaspokajać swoje potrzeby w pracy, w samochodzie kolegi oraz na pralce w łazience koleżanki na imprezie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Darzę Je większym szacunkiem niż te wszystkie cichodajki będące w stałych związkach, ogólnie szanowane Żony i Matki , ktore "nie są takie", a które uwielbiają mimo wszystko być jednak "takie" i zaspokajać swoje potrzeby w pracy, w samochodzie kolegi oraz na pralce w łazience koleżanki na imprezie.

A nie zastanawiałeś się nad tym, że akurat w momencie kiedy uprawiasz sex z taką cichodajką, robisz to z żoną swojego kolegi czy przyjaciela nie wiedząc o tym?

Kij ma dwa końce.

Żona Cię skrzywdziła, przyczyn nie znamy, możemy się domyślać.

Najlepiej oceniać z perspektywy swoich doświadczeń. To jest tzw. przeniesienie, zbytnie uogólnianie.

 

Zresztą to wątek fatai. NIe sadzę, żeby uległ Twoim sugestiom.

Chłopak ewidentnie ma problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

intel,

bom te cichodajki i ci faceci chodzący na dziwki nigdy sie nie kochali tak naprawde a patrzac o ludziach to jest 90% związkow ludzie się wiąża z przypadku bardziej a nie z miłości a jak sie rozwala zwiazek to za miesiac są z kmś innym i juz ta nowa osoba jest bardzo kochana a tamata sprzed miesiąca beee, to gdzie ta miłośc , nie ma tak naprawdę jest tylko chęc bycia w związku a poźniej zdrady i wymowki, albo większy problem i odrazu koniec małżeństwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

intel, Robert , znów oceniasz przez swoje doświadczenia, . Cichodajki mówisz? A może jak ich mężowie zaspokajają się na dziwkach to im też się coś od życia należy ;)

 

Doceniam, że tym razem na mnie nie napadłaś :-)

Powiedzmy że mam na imię Intel, a nie Robert.

Ocenianie przez pryzmat swoich doświadczeń jest moim zdaniem jak najbardziej prawidłowe .Ocenianie na podstawie wysłuchanych, obejrzanych lub przeczytanych fanaberii-to jest niepoważne, nie prawdziwe i złudne.

Widzę , że Ty , podobnie jak ja nie masz dobrych doświadczeń życiowych.....Odpłacam zawsze tym samym, albo nawet eskaluję zjawisko

Monika

Zapewne mi nie uwierzysz ( ja też nie mogłem -gdybym nie widział w życiu nie uwierzyłbym ), ale faceci a nawet mężowie profesjonalnych prostytutek są doskonale zorientowani w sytuacji !!!!!!!!! Nawet SAMI ( sic !! ) je odbierali rano z "pracy" !!

Dochody tych dziewczyn w sposób niespotykany windują poziom tolerancji u ich partnerów życiowych

Dla mnie rzecz nie zrozumiała.

Wyobraź sobie sytuację

5 rano i do agencji przyjeżdża chłopek po swoją żonę.Na wieśc , że jest z klientem "na górze" siada na hookerze i zamawia colę.

Spokojnie czeka na swoją połowicę i razem jadą do domu.

Ja myślalem , że jestem naćpany jak to widziałem.......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×