Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hej wszystkim./problem


welonus

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich , nie wiem czy dobrze piszę i wgl. ale cóż mam nadzieję,że ludzie którzy w tym siedzą mi pomogą.Otóż mam 18 lat i nic mi się nie chce,nic mnie nie cieszy( nawet jak zasadniczo miało by mnie coś cieszyć to zawsze znajdę w tym złe punkty[ale mało jest takowych rzeczy,które by sprawiały mi radość]) Nie dogaduję się z rodziną w zasadzie ciągle się kłócę jestem jak 5 kolo u wozu bo i siostra ma mnie mówiąc kolokwialnie w dupie a rodzice praca , praca ,kłótnia,praca.Ojciec generalnie ma na wszystko wjb interesuje go tylko wtedy gdy w domu są wrzaski wtedy zaczyna grozić,że nam wszystkim wpie...,jak matka wraca z pracy zawsze jest kłótnia bo coś ma do mnie,czasami nawet nie wiem co ale jest to zawsze.Próbowałem się już zabić 3 razy ale mi nie wyszło bo za mało tabletek,lub nie podciąłem całej żyły,Rodzice gdy się dowiedzieli co chciałem zrobić najpierw posądzili mnie o to że jestem Gejem a potem gdy nie chciałem powiedzieć ojciec powiedział,że mi wpie.. a jak to nie pomoże to zabierze do domu wariatów i bd leżał na łóżku przypięty pasami,generalnie w domu nie mogę mieć własnego zdania no chyba że pokrywa się ono z zdaniem rodziców.Mam też taki problem sam z sobą ,że czuję czasami jak bym był obok siebie czuję tak jak by coś we mnie było czego nie umiem opisać coś dziwnego a jak próbuję to wyrwać to choć bym nawet nie wiem jak chciał to mi nie wyjdzie.Jestem ciągle zmęczony i zły czasami chce mi się płakać a ja nie wiem czemu,gdy oglądam jakieś filmy i są sceny romantyczne to się sam uśmiecham i wzruszam po czym reflektuję , że jestem facetem i mi nie wolno(bo to chyba nie rola faceta ryczeć na filmach o pierdołach miłosnych),często się uśmiecham gdy widzę ludzi szczęśliwych ale sam nie wiem czemu,może jestem nienormalny ale czuję że coś ze mną jest nie tak a nikomu nie mogę z bliskich powiedzieć to powiem wam,przepraszam was że was zanudziłem swoją paplaniną,ale szczerze proszę o pomoc i wytłumaczenie mi samego siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

welonus, witaj na forum.Jeśli chodzi o wzruszanie się,to nie uważam tego za coś złego.Bycie facetem nie oznacza nie możności bycia wrażliwym.

Bardzo Ci współczuję sytuacji w domu.Moim zdaniem przydałaby się porada specjalisty.

Czy nadal masz myśli samobójcze?Jeśli tak,to tym bardziej powinieneś się jak najszybciej do niego zgłosić.Jeśli nie chcesz-nie musisz mówić o tym rodzicom,ponieważ masz już 18 lat(zakładam,że skonczone).

Jestem tchórzem bo chcę uciec w stronę piekła, jakoś nie widzę sensu w tym wszystkim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

welonus, nikt się nie będzie śmiał.Często właśnie jest tak,że zamykamy się w swoim świecie,nie zdając sobie sprawy,że istnieje inna alternatywa.Nasza własna psychika stwarza bariery,które bardzo ciężko jest samemu dostrzec,a co dopiero pokonać.Dlatego właśnie potrzebna jest wtedy pomoc.

Dziękuję Ci za pomoc,może jakoś samo się polepszy czy coś,zobaczymy co przyniesie czas ; )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj ;)

 

...czemu,gdy oglądam jakieś filmy i są sceny romantyczne to się sam uśmiecham i wzruszam po czym reflektuję , że jestem facetem i mi nie wolno(bo to chyba nie rola faceta ryczeć na filmach o pierdołach miłosnych)...

 

Nieprawda, że nie wolno! Wręcz przeciwnie bycie Sobą(czyli też wzruszanie się, wrażliwość) to jest odwaga! Głupi pieprzony mit się zrobił, że jak facet płaczę to jest słaby heh.

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×