Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

winter, trzeba zmienić nastawienie, wyobraź sobie, że masz kolegę, który ma cechy pozytywne i negatywne. Jeżeli Twoim nawykiem było skupianie się na jego negatywnych cechach, to musisz tego zaprzestać i skupić się na przeciwieństwie.

 

Ludzie nie widzą pozytywów (albo je ignorują) bo nauczyli się narzekać. To jest bardzo proste (a za razem trudne, nie opanowałem tego jeszcze). Przekierowujesz po prostu swoją uwagę w inną stronę. Najpierw zaprzestajesz jęczenia, wszystko się stabilizuje, organizm dochodzi do swojego naturalnego stanu, czyli spokoju, później możesz świadomie przekierowywać uwagę (dla własnych korzyści).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak wstajesz rano, dopóki nie masz jeszcze żadnych myśli, czujesz spokój, nic Cię nie trapi. Problemy zaczynają się kiedy wejdziesz ponownie w nawykowy negatywny sposób myślenia. Jeżeli dasz się pochłonąć tym myślom to już po Tobie, tracisz zdrowy, obiektywny osąd sytuacji i stajesz się więźniem umysłu (jego ciemnych stron). Wchodzisz ponownie we własny świat, bardzo subiektywny punkt widzenia i żyjesz nim jak gdyby to była prawda absolutna... Jednak masz wybór, możesz nie wchodzić w te myśli. 10zł;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie trzeba mieć jakichś szczególnych pozytywów. Można sobie je wyznaczyć w przyszłości, jednak na początek trzeba zaprzestać jęczenia, absolutnie całkowicie i bezwzględnie. Wtedy zauważysz, że pozytywem jest brak zmartwień (większości). 15 zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mariusz75 dziękuję za rady. Myślę, że jest to proces długotrwały i wymaga ciężkiej pracy nad sobą i to jest w tym wszystkim najtrudniejsze. Zwyczajnie codzienność nie jest optymistyczna i często dzieje się tak, że wszelkie próby spełzają na niczym.

Mam 20 zł więc możesz wrzucić coś jeszcze za 5 zł :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A więc dorzucę jeszcze, umysł może Cię owładnąć i powiedzieć Ci, że jest przejebane. Nie słuchaj go, to tylko myśli, forma, opinia, wszystko może się zmieniać i przybierać inne formy wraz z szeregiem wszelakich czynników, np. zrozumienia (pewnych spraw) i może się okazać, że prawda (na tą chwilę) jest inna niż wcześniej. To masz gratis, za resztę kup se loda ;)

 

Czy ja to opanowałem? Nie. Ale trochę zrozumiałem, ciągle popełniam błędy, jednak coraz częściej znajduję spokój i radość w życiu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie trzeba mieć jakichś szczególnych pozytywów. Można sobie je wyznaczyć w przyszłości, jednak na początek trzeba zaprzestać jęczenia, absolutnie całkowicie i bezwzględnie. Wtedy zauważysz, że pozytywem jest brak zmartwień (większości). 15 zł.

Absolutnie się zgadzam. Czasem powodem jęczenia może być właśnie jęczenie. Swoiste błędne koło którym się nakręcamy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę już ze sobą :/ Też sobie nie radzę.

 

Dzisiaj powiedziałam mojemu chłopakowi po 3 miesiącach znajomości, że chodzę na terapię, bo nie radzę sobie czasem z emocjami i mam trudne relacje z matką.

Nie wiem czego mogę się spodziewać teraz. I nie wiem czy wybrałam dobry moment.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×