Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

pan26xyz, myślisz, że od psychologa się tego dowiesz? Psycholog to nie psychoterapeuta, chyba, że terapeutę masz na myśli. On też Ci nie powie. Chłopie, Tobie się nie da pomóc, bo Tobie jest wystawiana ręka, a Ty ją gryziesz. Musisz upaść bardzo nisko, o wiele niżej, niż jesteś teraz, wtedy zaczniesz błagać i się korzyć. Jak już nie będziesz miał żadnego koła ratunkowego w zanadrzu, bo wszystko się zdeklasuje, wtedy zaczniesz się leczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak jesteś w ciężkim stanie bądź nie jesteś aktywny przez depresję i dalej masz objawy to psycholog tu nic nie da.Jak się ustabilizuje stan np. na 2 tygodnie to wtedy można myśleć o psychoterapii jako dodatek do leczenia i pracę nad sobą .Chyba że ktoś ma potrzebę pogadać z kimś o wszystkim i o niczym przez godzinę.Ale rewelacji bym się nie spodziewał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pan26xyz, tl pisałeś ten blog czy nie??? Vzy ominrła mnie odpowiedz bo dzis lumplowi pomagałam w przeprowadzc i 1 h temu jaks wróciłam, nIe widze na oczy, soorki jak bede isax "wierszami z palelusza" :zzz:

Krzyż mi strzelił przy znoszeniu wersalki i jureo pewnie nie bedzie o 7, bieganka - taki to ze mnie :roll: chojrak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Okropnie po kilku latach związku zostałem zdradzony przez narzeczoną, niepotrzebnie ładowałem się w toksyczny związek ale miłość zaślepia.

Kiedyś była inną osobą ale ostatnio całkiem sfiksowała. Poznała jakiegoś faceta na punkcie którego oszalała chciała prowadzić podwójne życie ze mną i z nim albo z kimś innym, zaczęła opowiadać znajomym że przyprawia mi rogi, nachodzić w domu straszyć esemesami i telefonami nachodzić w domu. Ten koleś też ją olał bo miał dość. Najgorsze jest to że była najważniejszą osobą w życiu a teraz uprawia skalking.

Zaczęła się truć prochami kilka razy lądowała w szpitalu i za każdym razem ją wypuszczali, po tym jak chciała wyskoczyć z balkonu zatrzymali bo naprawdę to się mogło źle skończyć.Nic z tego nie rozumiem czy przez tyle lat mnie oszukiwała że mnie nie kocha czy naprawdę zwariowała.

Najgorsze jest to że razem spędzaliśmy wolne chwile, wszędzie podróżowaliśmy a teraz mi mówi że jej było źle. Czuje się jakby ktoś mnie emocjonalnie zgwałcił, rozumiem porzucenie ale nie zdrada i do tego jeszcze napastowanie to jakiś koszmar, tym bardziej że znaliśmy sie tyle lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, z góry przepraszam za ortografie, stylistyke i merytoryke

Nie bylo mnie tu rok ponieważ forum mi pomoglo bardzo, znajdując tu dziewczyne w której sie zakochałem na zabój poświęciłem jej calego siebie, bylem tylko dla niej, ale jednak nic nie wyszło poniewaz mnie zdradzila chcialbym tylko z kims pogadac...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam dość tego, że moja praca nad sobą jest niweczona! Upewniam sie w tym, że moja problemy wynikają ze środowiska... Często przegrywam walkę ze stresem, bo nie nauczono mnie podejmować decyzji, konsekwencji. Jestem świadkiem spożywania alkoholu w pracy, narzekania na swój "ciężki" byt i krew mnie zalewa! Ci ludzie nie pracują nad sobą, a komentują wszystko jakby byli panami świata. Słucham jak to normą jest kłótnia z partnerem i używania do niego słów : Ty skur...ynie, pier...ol sie itd. Może warto stać sie tak głupim jak oni? Wtedy nic nie będzie mnie w stanie ruszać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza

Nie nadaję się na kierowcę, nie potrafię nawet dobrze ruszyć z miejsca. :why: Jak można być aż tak niewiarygodną ofermą? :why: Nie ma co, lepiej będzie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego, jeśli nie zapiszę się na prawko, bo przynajmniej nikogo nie zabiję i nie zmarnuję kasy. :( Całe życie autobusami i pociągami... :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurora92 tak dużo jeździsz samochodem że ma być na tip top? To jest jak z jazdą rowerem, ile razy się upadało, płakało, rzucało rowerkiem i mówiło że nie da się, ale się udało. Zapisz się na prawko, po to jest ta nauka żeby nauczyć jeździć. W większości przypadków na początek tak jest. Praktyka robi swoje. Pamiętam jak ja zaczynałem.. o zgrozo.. aż mi teraz wstyd. A teraz? Można przysnąć jadąc bez głośniejszej muzyki. Dasz radę :smile: , zapisuj się bez dyskusji! Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurora92, miałam identyczne podejście przed moim kursem. Były w trakcie chwile słabości, ale wiesz co? Nauczyli takiego żółtodzioba jak mnie jeździć, i bardzo miło wspominam ten okres. Odwagi, dasz radę!

A ja tymczasem mam kryzys w leczeniu i pokłóciłam się z przyjacielem... Mieliśmy jutro zrobić sobie fajne popołudnie - wypad na miasto, gry wideo, żarcie i rozmowy, nikogo więcej obok nas. A on postanowiła nagle kogoś zaprosić jeszcze, w dodatku nie znam tego ktosia. Leki się wypalają, powiedziałam mu o swoich obawach co do mojej reakcji teraz na nową osobę i... od razu usłyszałam że "możemy wcale nie jechać"... Zero zainteresowanie tym, co tak nagle się stało, że ze świetnego nastroju wpadłam w totalną rozpacz... A potem jego stwierdzenie że "ma dziś zły humor". Szkoda, że w pierwszym od bardzo długiego czasu momencie załamania on się na mnie wypina... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...Ci ludzie nie pracują nad sobą, a komentują wszystko jakby byli panami świata. Słucham jak to normą jest kłótnia z partnerem i używania do niego słów : Ty skur...ynie, pier...ol sie itd. Może warto stać sie tak głupim jak oni? Wtedy nic nie będzie mnie w stanie ruszać...

 

Też znalazłaś autorytety. Jeśli to dla Ciebie ludzie z których warto brać przykład to nie musisz stawać się tak głupi, uznaj że już jesteś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×