Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

A teraz z innej beczki: powiedzcie mi dziewczyny, jak to jest, że laska ma 7 zdjęć i na każdym wychodzi inaczej ale dosłownie inaczej, jak by inne rysy twarzy, inny kształt, o czym to świadczy?, nawet przed kamerką jak zrobiłem screena to wyszła różnie no może nie tak jak na fotach, ale różnica była, to można tak manipulować make-upem? A jedna fotka to mnie tak ujęła... :?

Ma plastyczna twarz. Wiekszosc modelek ma podobno takie i dlatego mozna je fotografowac na rozne sposoby. Makijaz i oswietlenie, tez maja znaczenie...

 

-- 12 sty 2014, 00:02 --

 

Czy jak facet cierpi z powodu uczucia to jest żałosne a jak kobieta to już tragedia?, nie do końca to rozumiem.

Mysle , ze wiekszosc osob rozsmieszyl ten artystyczno-erotyczny portal...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jest mi wstyd, wstyd jak nigdy wcześniej nie było. zmagam się z depresją od jakiegoś czasu. nie umiałem sobie poradzić z samotnością. kiedy w końcu znalazłem sobie osoby, z którymi mogłem spędzać fajnie czas, z którymi mogłem odstresować się i zapomnieć o tym wszystkim z czym muszę się zmagać jedna noc narobiła takiego zamieszania... poszliśmy do klubu. nie lubię za bardzo pić, ale głupio było mi odmówić gdy wszyscy inni pili, więc i ja też. no i to nie był zbyt dobry pomysł, o jeden kieliszek, o jedno piwo za dużo. nie mam chyba głowy do alkoholu, i siedząc tak z wszystkimi przy stole po prostu nie wytrzymałem i... i zrobiło mi się nie dobrze. :time: i poszło... nigdy wcześniej nie było mi tak wstyd jak wtedy i teraz. nie wiem, czy będę umiał teraz pokazać się im na oczy. najgorsze w tym wszystkim jest to, że była tam osoba na której bardzo mi zależy. nie wiem co mam teraz zrobić. czuję się z tym okropnie. poniżony, upokorzony, zawstydzony, tak. kiedy wszystko zaczęło się układać, i w stosunkach towarzyskich, i w uczuciowych, nastąpił ten incydent i nie wiem co dalej będzie. życiowa porażka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ten incydent naprawdę miałby zaważyć na twoim towarzystwie to należy zapytać czy- warto?

Zycie nie opiera sie na chodzeniu do klubu. Są też inne sposoby spędzania czasu. Jeżeli było wcześniej dobrze, ten incydent nie ma prawa zaważyć na zmianie odczuć co do ciebie. No może troche :). Ale tylko z początku. Nie powinni cie odrzucić! Tylko co sie okazało, że jesteś wrażliwy na alkohol. Jeżeli byłabym ta dziewczyną i widziała, że ktos nie wypił dużo a źle sie poczuł, nic bym nie pomyślała złego- tylko- jaki biedak, wrażliwy jest. Jeżeli zaś wypiłeś kielon za kielonem, 10 piw, to bym pomyslała- co za chlejmorda :). Ale bym jeszcze nikogo nie skreslała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tomtom, masz fajny nick, czy to nawiązanie do bohatera Million Dollar Hotel czy do nawigacji? :)

a co do tego przykrego zdarzenia, też myślę, że takie rzeczy się zdarzają, nie traktuj tego jak życiowej porażki. jak chodziłam jeszcze do liceum to byłam świadkiem takiej sytuacji. poszłam z koleżanką do takiej knajpy, gdzie alkohol lał się strumieniami, był tam jeden koleś, super mega przystojny, każda laska za nim wzdychała, wyglądał trochę jak Axl Rose ;) no i wszyscy widzieli jak całował się z jakąś dziewczyną po pijaku.. a że nie mógł się utrzymać na nogach to się jakoś tak na niej położył i w trakcie całowania zaczął wymiotować, wszyscy to widzieli, plotka poszła na całe miasto chyba, to była najobrzydliwsza rzecz jaką sobie mogę wyobrazić :) i myślisz, że on się przejął? skąd, dalej był jak Axl Rose i dalej laski za nim latały. chłopak miał taki dystans do siebie, że dalej przychodził do tego baru pić i całować się z kim popadnie. więc jak się nie zrzygałeś dziewczynie do gardła to nie masz się czym przejmować ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

veganka tak tak, nick nawiązuje do Million Dollar Hotel - świetny film. izaa wiem wiem, że są inne sposoby spędzania czasu, ale boję się, że będę teraz kojarzony jako ten, który ... w klubie. aż nawet nie chce pisać tego słowa. tam jeszcze nikt tego nie zrobił, no niby ktoś musiał być pierwszy, ale jednak... wszyscy mi mówili, że nic się nie stało, że jestem wśród bliskich, ale i tak wiem, co sobie myśleli. na dodatek jestem najmłodszy z tego towarzystwa. a co do dziewczyny, siedziała obok mnie. na szczęście ją ominęło, haha. ale dała mi chusteczki i.. no i ona pierwsza zobaczyła. na dodatek to były jej urodziny, więc tym bardziej mi jest przed nią wstyd. powinienem ją przeprosić? veganka haha, fajna historia. koleś musi mieć naprawdę świetny dystans. ja jednak obawiam się, że nie będę tak umiał, nie umiem chyba obrócić tego w żart niestety. nie wiem kompletnie w jaki sposób powinienem teraz do tego podejść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tomtom, za co masz ją przepraszać, ciesz się bo zostaniesz zapamiętany do końca życia ;) i po latach sobie ludzie będą przypominać z uśmiechem na twarzy, każdemu się kiedyś zdarzyło coś głupiego no i większość ludzi chociaż raz za dużo wypiła, spytaj któregokolwiek taksówkarza ile razy prał tapicerkę ;) na prawdę myślę, że nic się nie stało, nie zostawili Cię w potrzebie, dostałeś chusteczkę, czyli Cię akceptują i jesteś "swój". normalnie się zachowuj jakby nic się nie stało, a jak ktoś wspomni to z uśmiechem na twarzy do tego podejdź, szkoda życia na przejmowanie się ludzką fizjologią.

a Million Dollar Hotel to jeden z moich ulubionych filmów :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SmutnaTęcza

kupmitrumne, Aranjani, od jakichś 5 dni znowu mam okres. Znowu, bo poprzedni skończył się zaledwie 2 tygodnie temu. I to nie jest plamienie, a normalne (tzn. takie, jak zawsze mam) obfite krwawienie. :( Mam nieregularne miesiączki, ale zawsze się spóźniały, a cykl wydłużał do ponad 30 dni, czasami znacznie dłużej, ale nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło. :( Ekstra, teraz nie będę się ani na chwilę rozstawać z podpaskami, bo przecież jak się skończy, to w każdej chwili będzie mógł wrócić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×