Skocz do zawartości
Nerwica.com

KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)


mikolaj

Czy klomipramina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

133 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy klomipramina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      84
    • Nie
      33
    • Zaszkodziła
      28


Rekomendowane odpowiedzi

Ten lek wyciągnął mnie z gówna. Pojawiła się na dodatek motywacja do działania, której nie miałem wiele lat, minęło zmęczenie oraz jestem pełen energii.

SSRI/SNRI na ten stan nie pomagały, a dopiero klomipramina przyniosła spektakularną poprawę.

Dlaczego dopiero TCA pomogło?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obecnie czuję się tak jak 5/6 lat temu. Stałem się rozmowny(a jeszcze niedawno byłem niemową), wesoły, zacząłem dbać o higienę i nawet ta głupia kąpiel sprawia mi przyjemność, zacząłem ćwiczyć a o od lat praktycznie leżałem. Znieczulenie emocjonalne jest połowę mniejsze niż na ssri.

Wszystko zganiałem na postępujące objawy negatywne schizofrenii, a okazuje się, że to była jakaś forma depresji.

Oby tego leku nie wycofali...

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

białe róże, Objawy negatywne schizofreni? A jaką masz tą schizofrenie i lekarz o jakim imieniu i nazwisku ci ją zdiagnozował? Objawy negatywne czyli rozumiem ze chodzi o to ze miales urojenia typu ze ludzie chcą cie zabić i dlatego ich unikałes i wycofywałeś z zycia zamykając się w kręgu swoich paranoidalnych urojeń? Anhedonia spowodowana depresyjnym działaniem neuroleptyków to nie jest objaw schizofreni! Z objawów wytwórczych/pozytywnych schizofrenie to jakie miałeś objawy? wydawało ci się ze jesteś napoleonem albo carem rosji albo że ktoś cie torturuje zdalnie bronią elektromagnetyczną?:D mialeś halucynacje słuchowe albo wzrokowe które się pojawiały bez uzywania narkotyków psychoaktywnych??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mialeś halucynacje słuchowe albo wzrokowe które się pojawiały bez uzywania narkotyków psychoaktywnych?? Natręctwa myślowe to zaburzenie z kręgu nerwicowych zaburzeń lekowych a nie schizofreni, natrectwa moga byc mordercze, samobojcze, o tresci seksualnej religijnej (np. jesteś bardzo religijny a masz np. ochotę pluć na obraz matki boskiej albo masz ochote spalić drewniany krzyzyk z panem jezusem:D) - aby nie miec natrectw religijnych należy się uwolnić z sekty religijnej jesli się w takowej znajduje i mam na mysli takze te główne religie bo to takie same sekty jak i inne tylko bardziej cywilizowane. według nomenklatury mitologicznej Jezus chrystów jest pół bogiem bo jest potomkiem ducha świętego i Ziemianki maryji a więć bogiem być nie może:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam schizo paranoidalną od 9 lat. Miałem omamy różnego rodzaju i urojenia prześladowcze, ale też i inne.

Te niby objawy negatywne, to miałem nawet jak odstawiłem neuroleptyki. 

 

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy zachowywałeś krytycyzm wobec tych urojeń przesladowczych? bo jeśli byłeś co do nich krytycznytzn. zdawałeś sobie sprawę z ich niedorzeczności to nie były to urojenia a np. natrectwa przesladowcze:D

https://www.google.com/search?q=abczdrowie+depresja+urojenia

jesli miałeś depresje to ona nie zniknie natychmiast po odstawieniu neuroleptyków tylko konieczne jest leczenie przeciwdepresyjne

ale jesli miałeś halucynacje wzrokowe(widziałeś coś czego tak naprawdę nie było, np. krowę na żyrandolu:D, albo dinozaura który chodzi po ulicach), czyli omamy no to w depresji takowych z tego co wiem to nie ma.

Edytowane przez xanonymous

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, BiełyjeRozy napisał:

Ten lek wyciągnął mnie z gówna. Pojawiła się na dodatek motywacja do działania, której nie miałem wiele lat, minęło zmęczenie oraz jestem pełen energii.

SSRI/SNRI na ten stan nie pomagały, a dopiero klomipramina przyniosła spektakularną poprawę.

Dlaczego dopiero TCA pomogło?

 

Dlatego też zaczynam przygodę z 4tym SSRi i jeśli ten nie pomoże to pierdole....ide w TLPD...albo w mixy.

Może nie mam tkaiej depresji że nie mogę z łożka wstać..ale mam już dość tej męczarni bycia w dołku i ciągłym napięciu i niepokoju...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To, że nie wstawałem z łóżka nie wynikało z tego, że nie miałem sił. Po prostu mi się nie chciało wstawać. Takie lenistwo totalne.

czy zachowywałeś krytycyzm wobec tych urojeń przesladowczych? bo jeśli byłeś co do nich krytycznytzn. zdawałeś sobie sprawę z ich niedorzeczności to nie były to urojenia a np. natrectwa przesladowcze:D

Pytałem się kilku psychiatrów o ten cały krytycyzm i każdy powiedział, że można mieć krytycyzm w schizofrenii. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro nastąpiła we mnie radykalna przemiana na Anafranilu, to czy to mogło oznaczać, że brakowało mi przez te całe lata noradrenaliny? Tak jak pisałem, paroksetyna 40mg  czy sertralina 200mg, w ogóle nie działały na te objawy. Nie aktywizowały mnie również leki jak sulpiryd, flaunxol, czy abilify. Jedyny lek, który lekko mnie aktywizował to zypsila, a on podobno podnosi lekko serotoninę i noradrenalinę.

Bardzo jestem ciekaw, jakbym zareagował na bupropion.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.10.2018 o 17:05, BiełyjeRozy napisał:

Skoro nastąpiła we mnie radykalna przemiana na Anafranilu, to czy to mogło oznaczać, że brakowało mi przez te całe lata noradrenaliny? Tak jak pisałem, paroksetyna 40mg  czy sertralina 200mg, w ogóle nie działały na te objawy. Nie aktywizowały mnie również leki jak sulpiryd, flaunxol, czy abilify. Jedyny lek, który lekko mnie aktywizował to zypsila, a on podobno podnosi lekko serotoninę i noradrenalinę.

Bardzo jestem ciekaw, jakbym zareagował na bupropion.

Ja mysle ze to po prostu kwestia tego, ze Anafranil po prostu zawsze i praktycznie na kazdego dziala, a reszta lekow, zwlaszcza ssri to loteria. Anafranil jest to lek orkiestra, wplywa na tyle receptorow, ze reguluje praktycznie wszystko w glowie. A ze wali jak miotacz ognia tez na niechciane receptory to juz inna sprawa. To nie takie proste, zeby to byla kwestia tylko samych neuroprzekaznikow. Bo sa np. 2 leki, ktore dzialaja na wychwyt zwrotny tych samych neuroprzekaznikow, a samopoczucie zupelnie inne np. Anafranil i Efectin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No niestety, ale zaliczyłem nagły zjazd w dół... Znowu czuję zmęczenie, brak motywacji, obojętność. 

Od jakiegoś czasu biorę spalacze tłuszczu na bazie kofeiny z żeńszeniem i ekstraktem z zielonej herbaty. Czy te suplementy mogły znieść działanie klomi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

E tam, bez przesady. Kofeina, zenszen, zielona herbata ? Gdyby to byla efedryna, albo metylofenidat, czy jakis clenbuterol, to by moglo zaburzyc leczenie depresji, ale nie takie powszechnie zazywane ekstrakty roslinne. A nie glodzisz sie czasami przy tym odchudzaniu ? Bo predzej zla dieta psuje efekt przeciwdepresyjny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie głodzę się, mniej jem i unikam słodkości. Te pogorszenie nastąpiło nagle, tak jak nastąpiła poprawa. A może ta poprawa to była hipomania?

Jutro nie wezmę żadnych suplementów i zobaczę jaki będzie efekt. Z supli biorę jeszcze kelp, witaminę D 4000

Inne leki jakie biorę, to propranolol 60mg i kwetiapina 600mg.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekaw jestem, jak długo można brać taką klomipraminę, żeby się nie popsuć od środka.

Słyszałem, że TLPD siadają na narządy wewnętrzne, to prawda?

Ja, gdy coś już na mnie zadziała, będę to brał pewnie przez resztę życia, więc...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już rok męczę tą Klomipraminę, nie ma dla niej alternatywy.

Mimo wszystko przestała mnie pobudzać i coraz częściej nie znosi mi apatii, no ale skoro ona nie pomaga to tym bardziej inny lek.

Biorę 150 lub 225mg zależnie od samopoczucia, aktualnie zmniejszyłem do 150mg i biorę je na noc.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej objaw, ze lek dziala i robi na razie pranie mozgu (co uwazam za plus, przynajmniej sie czuje ze cos sie bierze, a nie jak jakies coaxile czy inny badziew). Gdzies czytalem wypowiedz psychiatry, ze takie wyrazne hustawki nastrojow przy leczeniu depresji to objaw, ze wszystko zmierza w dobrym kierunku. Gorzej jakby nic sie nie dzialo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@NatrętnikCzy Ty jesteś zdania że choroby są spowodowane brakiem serotoniny? Bo ja oglądałem filmy że to bzdura, można to sobie wsadzić pomiędzy bajki... Ja brałem już tyle antydepresantów i jeszcze tak naprawdę żaden mi nie pomógł, no dobra, może Wenlafaksyne. Czuje tylko po nich wielką zamule. Depresyjny nastrój. I jak nie potrafiłem funkcjonować w społeczeństwie bo mam takie lęki tak i jest dalej :( Co w takim razie powinienem brać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@BiełyjeRozy, @Natrętnik, zależy jakie dawki kawy, żeń-szenia itd. Jeśli są duże i czuć zwiększenie metabolizmu, może to osłabiać działanie leku. Ileś lat temu miałam podobną sytuację i lekarz potwierdził, że to może mieć wpływ. Na początek spróbuj zachować co najmniej dwugodzinny odstęp czasowy między lekiem a tymi cudami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Santiago20 napisał:

@NatrętnikCzy Ty jesteś zdania że choroby są spowodowane brakiem serotoniny? Bo ja oglądałem filmy że to bzdura, można to sobie wsadzić pomiędzy bajki... Ja brałem już tyle antydepresantów i jeszcze tak naprawdę żaden mi nie pomógł, no dobra, może Wenlafaksyne. Czuje tylko po nich wielką zamule. Depresyjny nastrój. I jak nie potrafiłem funkcjonować w społeczeństwie bo mam takie lęki tak i jest dalej :( Co w takim razie powinienem brać?

Tak uwazam, dzisiaj praktycznie nie mam juz lękow, od jakichs 2 lat (a mialem je cale zycie), niezaleznie jaki lek biore, efekt sie utrzymuje, a wszystko sie wyciszylo na polaczeniach klomipraminy z innymi lekami (chlorprothixen, trazodon, fluoksetyna). Co do nastroju, to lek sposobu myslenia i podejscia do zycia ci nie zmieni. A na nastroj, jak glupi jaś, podobno tylko fluoksetyna dziala, czego ja osobiscie nie doswiadczylem. Super swietny nastroj mialem tylko w 2-3 miesiacu na klomipraminie, gdy bralem ja po raz pierwszy. Wtedy duzo glupich rzeczy robilem, jakby chcac nadrobic stracony przez zaburzenia psychiczne czas w mlodosci. Mozliwe ze to byla hipomania. Teraz czuje sie jak robot, niby wszystko sie chce, ale zadnych emocji i entuzjazmu.

Edytowane przez Natrętnik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×