Skocz do zawartości
Nerwica.com

KLOMIPRAMINA (Anafranil, Anafranil SR)


mikolaj

Czy klomipramina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

133 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy klomipramina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      84
    • Nie
      33
    • Zaszkodziła
      28


Rekomendowane odpowiedzi

Gość SebaNN
nic ci nie da większa dawka tylko będziesz bardziej nerwowy,pobudzony

 

ja tak miałem, ale niektórym 300mg pomaga dopiero.. co mu szkodzi próbowac jak jest w takiej ciemnej d... jak po forach się użala jak cierpi..

wykorzystac max dawke , nie pomoże to do widzenia i zmiana leku

 

-- 03 maja 2018, 12:55 --

 

No właśnie, juz na obecnej czuję to i nie jest to fajne, ogólnie klomipramina pogorszyła mój stan, ciekawe czy on minie jak odstawię... Myślę o zmianie może na escitalopram, on tak chyba nie pobudza

 

a rozważałem powrót do paro w dawce 60mg?

albo sertra? jak na Ciebie zle działa nordrenalina, może dopamina pomoże?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślałem o paro 60 mam w domu trochę, ale mi paro 40 poprostu przestała działać, i wszystko wróciło mocniej i więcej niż bylo, jak już nie działała to i tak jeszxze z miesiąc ja brałem.

 

Klomi też wyssie cała serotonine i lipa, pozniej słabszego leku działającego inaczej, nie będę nawet czuł serotoninowo.... Czy głupoty gadam?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SebaNN, Ja się przekonałem, że jak dany lek ma na kogoś działać, to będzie działać już w najniższej terapeutycznej dawce. Najważniejszy w kuracji tymi lekami jest czas a nie ciągłe zwiększanie dawek. Joker27 bierze klomipraminę dopiero od 6 tygodni. Nie jestem lekarzem, ale widać, że ma kumatego lekarza bo Ten nie zmienia mu leków jak rękawiczki kiedy po miesiącu czasu nie działa. Mówi Mu, że organizm się wysyca. Oczywiście tak jest, ale to jeszcze nie znaczy, że lek Mu pomoże bo to loteria i każdy zdaje sobie z tego sprawę. Niestety nie ma innej możliwości tego sprawdzić czy lek nam pomoże czy nie jeśli tylko czekać cierpliwie. Ja po swoich przygodach z wenlafaksyną wiem, że lek jest w stanie zaskoczyć nawet dopiero po 6 miesiącach. Może, ale nie musi. Tak jest z tymi lekami. Może być też tak, że lek zaskoczy, ale będzie działać tak jak nie powinien. Tego nikt nie przewidzi. U mnie tak było z sertraliną. Co z tego, że zaskoczyła już po 3 tygodniach jak to nie było odpowiednie działanie na mnie. Paroksetyna zaskoczyła już w pierwszym tygodniu brania i też działanie było nieodpowiednie. A mój pierwszy antydepresant - wenlafaksyna - zaskoczył dopiero po 6 miesiącach i działanie było spektakularne, to było to! Joker27 musi cierpliwie czekać i wierzyć, że klomipramina pomoże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się nie chce wierzyć w to żeby na oddziale leczenia nerwic nie było zajęć psychoterapeutycznych. Skoro leczą tam tylko farmakologią to chyba równie dobrze można leczyć się w domu a nie w szpitalu. No chyba, że ktoś ma myśli destrukcyjne. Wtedy to raczej tylko szpital.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@joker27

 

By oszczędzić czas twojego cierpienia i czekania na owe wysycenie, lepiej przyśpieszyć efekt zwiększeniem dawki klomi do 300mg,

wtedy wystarczy poczekac góra 2-3 tygodnie na efekt, ale samopoczucie powinno być lepsze już po tygodniu, TLPD działają szybciej niż SSRI/SNRI itd.

Jesteś w szpitalu i w razie jakiś niespodziewanych efektów czy skutków ubocznych możesz liczyć na natychmiastową pomoc, np. benzo.

 

Dopiero po sprawdzeniu max dawki bedzie mozna ocenic stan, 300mg działa mocniej zarówno na serotoninę jak i noradrenalinę, dodatkowo

natychmiastowo uspokaja poprzez działanie antycholinergiczne, przeciwhistaminowe oraz blokade rec. adrenergicznych alfa1. Więc nie tylko serotonina i noradrenalina.

Silniejsze działanie na serotoninę potwierdzone jest w literaturze gdzie stosuje się maksymalne dawki właśnie w OCD, czyli wszelkie obsesje/natręctwa myślowe itp.

 

Więc wpierw klomi na maxa, a potem ewentualny powrót do paroksetyny w dawce 60 a nawet ponadmaksymalnej 80mg (taką brałem).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie ma żadnych zajec, czasem psycholog przychodzi i można iść do jej kanciapy i coś porobić.

Tak ja mam myśli samobójcze, ale mimo to już chyba wolę je mieć w domu

W jakim mieście jeteś w szpitalu?

Elbląg

 

-- 03 maja 2018, 15:51 --

 

No nie wiem ja przez półtora miesiąca na klomi czuję się jeszxze gorzej, i przy każdej większej dawce też gorzej, już sam nie wiem co robić, nie chcę już w tym szpitalu być właśnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest w Olsztynie z terminami odległymi, jakaś terapia grupowa, musiałbym codziennie jeździć autobusem 50 km w jedną stronę

 

-- 03 maja 2018, 15:56 --

 

Ale to też nic specjalnego ta terapia w Olsztynie...

To szkoda, bo według mnie taki oddział to dobra rzecz. Też muszę dojeżdzać 30 km w jedną stronę i wstawać o 5, ale jakoś daję radę. We Wrocławiu wcale nie są takie odległe terminy, czekałem około miesiąca. Miałem w grupie jedną osobę, która chodziła na oddział dzienny w Warszawie i mówiła, że we Wrocławiu jest dużo lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym że w moim stanie ciężko, no i ja raczej wiem że tak nietypowej nerwicy to nikt nie ma, jeszxze nie spotkałem :(

Też myślałem, że nie dam rady wstawać o 5 i nie będę mógł jeździć na oddział. Ciężko jest, ale jakoś daję radę. Warto spróbować w Olsztynie, nawet jeśli trzeba będzie czekać i daleko dojeżdżać. Trzymam kciuki. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SebaNN
@joker27

 

By oszczędzić czas twojego cierpienia i czekania na owe wysycenie, lepiej przyśpieszyć efekt zwiększeniem dawki klomi do 300mg,

wtedy wystarczy poczekac góra 2-3 tygodnie na efekt, ale samopoczucie powinno być lepsze już po tygodniu, TLPD działają szybciej niż SSRI/SNRI itd.

Jesteś w szpitalu i w razie jakiś niespodziewanych efektów czy skutków ubocznych możesz liczyć na natychmiastową pomoc, np. benzo.

 

Dopiero po sprawdzeniu max dawki bedzie mozna ocenic stan, 300mg działa mocniej zarówno na serotoninę jak i noradrenalinę, dodatkowo

natychmiastowo uspokaja poprzez działanie antycholinergiczne, przeciwhistaminowe oraz blokade rec. adrenergicznych alfa1. Więc nie tylko serotonina i noradrenalina.

Silniejsze działanie na serotoninę potwierdzone jest w literaturze gdzie stosuje się maksymalne dawki właśnie w OCD, czyli wszelkie obsesje/natręctwa myślowe itp.

 

Więc wpierw klomi na maxa, a potem ewentualny powrót do paroksetyny w dawce 60 a nawet ponadmaksymalnej 80mg (taką brałem).

 

No własnie tez bym wykorzystał fakt, że jest się na oddziale i pod stała opieka lekarską, przeciez tam ambulatoryjnie potrafia 100mg paroksetyny zapodawac albo wenli 600mg, jak zajdzie potrzeba , bo na bierzaco monitoruja stan pacjenta, a wiem, że takie dawki ambulatoryjnie spokojnie daja,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

joker27, Anafranil to według mnie bardzo dobry lek, na Twoim miejscu poprosiłabym lekarzy o jakiś sensowny mix. Zauważyłam, że u mnie działają najlepiej właśnie np. 2 leki, każdy osobno, nawet w większej dawce, nie daje takiego efektu. Polecam Anafranil plus lamotryginę plus Lerivon (ale po nim się tyje) - z tym, że Ty masz inne objawy niż ja. Może stabilizator, neuroleptyk (tylko trzeba uważać na zwarzywienie).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

joker27, Anafranil to według mnie bardzo dobry lek, na Twoim miejscu poprosiłabym lekarzy o jakiś sensowny mix. Zauważyłam, że u mnie działają najlepiej właśnie np. 2 leki, każdy osobno, nawet w większej dawce, nie daje takiego efektu. Polecam Anafranil plus lamotryginę plus Lerivon (ale po nim się tyje) - z tym, że Ty masz inne objawy niż ja. Może stabilizator, neuroleptyk (tylko trzeba uważać na zwarzywienie).

Brałem risperidon, teraz depakine, nic to nie daje, budzę się w strachu, prawie w panice

 

-- 04 maja 2018, 07:28 --

 

Ciągle budzę się w strachu, prawie w panice, te myśli, te myśli o natretnych myślach... Może dla mnie coś na schizofrenie trzeba, nie wiem już co robić, ciągle myślę że niedługo się zabiję :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

joker27 wypróbuj 40 mg paroksetyny + 20 mg fluoksetyny sprawdzony miks , bardzo dobry

albo 300 mg wenlafaksyny + 20 mg paroksetyny lub drugi antydepresant wedle uznania może być i do niej 75 mg klomipraminy , też sprawdzone i dobre

 

-- 04 maja 2018, 11:56 --

 

jak nic nie pomaga to nie bój się leków bo i tak nie masz nic do stracenia ,wszak to lepsze niż samobójstwo ,

dlatego ich tyle biorę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×