Skocz do zawartości
Nerwica.com

Leczenie nerwicy za pomocą biorezonansu magnetycznego.


Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś z Was słyszał o takiej metodzie BICOM? Znalazłam na palenie.com artykuł o tej metodzie. Czytałam różne opinie na ten temat, ale ciekawa jestem czy w Waszym przypadku zadziałała?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się kojarzy, z tym, że ja słyszałam o metodzie BICOMP, która służy oczyszczaniu organizmu, m. in. w leczeniu alergii, ale nie wiem czy o to chodzi?

 

Generalnie - komputer i dwie elektrody trzymane w rękach podłączone do tego komputera, który wygląda jak stare radio i 'impulsy elektromagnetyczne' przechodzące przez Ciebie? Miałam robione w ten sposób testy na alergię i oprócz kilku alergenów które mi nie szkodzą wyszła większość rzeczy których nie mogę jeść. Ale nie wiem czy to rzeczywiście działało, czy to przypadek ;), bo całe badanie wyglądało dość tajemniczo.

 

Ten temat chyba trzeba by przenieść do innego działu?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmienne pole magnetyczne.

 

 

http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1634379,1,pole-magnetyczne-leczy-bol-depresje-przyspiesza-gojenie-ran,index.html

 

Widziałem program w którym mówiono,że daje zaskakujące efekty w walce z depresją.

Czy ktoś słyszał o tym,stosował?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Być może temat taki już na forum istnieje, dlatego z góry przepraszam za ewentualnego dubla:) W każdym razie moje wcześniejsze eksperymenty z wykorzystaniem wyszukiwarki nie przynosiły z reguły pożądanych efektów, w związku z czym już na wstępie postanowiłem darować sobie tego rodzaju zabawę;)

 

Interesuje mnie czy ktoś z was próbował może w związku ze swoją nerwicą terapii rezonansem magnetycznym (???). Pamiętam, że kiedy zaczęły się u mnie na tyle poważne objawy choroby, że zmuszony byłem poszukiwać pomocy specjalistów, trafiłem przez przypadek na informację odnośnie takiej właśnie formy leczenia. Dowiadywałem się nawet wstępnie co i jak, ale nie otrzymawszy żadnej gwarancji powodzenia ostatecznie zrezygnowałem. -Miało to miejsce w okresie kiedy nie za bardzo mogłem pozwolić sobie na utopienie tych kilku setek w ramach uregulowania należności za wspomnianą usługę:)

 

Od tamtej pory minęło już około dziewięciu lat, a ja wciąż pozostaję na lekach. Problem jest tego rodzaju, że o ile pewne funkcje organizmu udaje się za pomocą farmakologii dość dobrze regulować, ciągły kontakt z tą całą chemią w przypadku innych wydaje się okazywać na dłuższą metę niemal całkowitą katastrofą:( Jestem aktualnie w trakcie samodzielnej próby redukowania ilości zażywanych medykamentów, ale z tego co widzę, nie wiem czy w ogóle ma sens robić sobie jakąkolwiek nadzieję. Zdaję sobie sprawę, że konsultacja z lekarzem wiele tutaj nie zmieni, ponieważ ten co najwyżej może zamienić mi leki na inne, a jeżeli taki wariant się nie sprawdzi, wrócę jedynie do punktu wyjścia. Nawet pomimo faktu, że uważam swojego lekarza za naprawdę w porządku, nie posiada on takiej mocy, za sprawą której będzie w stanie spowodować, że mój organizm zacznie normalnie funkcjonować bez prochów. Żadne terapie czy tego rodzaju historie niczego tutaj zmienić nie mogą. Owszem, mają szanse się sprawdzić, ale w innego rodzaju przypadkach niż mój. Potrzebuję samodzielnie dotrzeć do jakiegoś alternatywnego, a mającego szanse powodzenia, sposobu rozwiązania problemu i stąd moje pytanie dotyczące waszych doświadczeń z rezonansem magnetycznym. Z góry dzięki za odpowiedzi (o ile takowe w ogóle się pojawią ;)).

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rezonans magnetyczny to narzędzie diagnostyczne. MRI nie leczy. nie widzę powodu żeby wystawianie na działanie silnego pola magnetycznego mogło w czymś pomóc. niestety, nie ma takiej terapii. jeśli ktoś Ci taką proponuje - oszust lub szalony znachor czasów współczesnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Racja, mój błąd! :D Nie sprawdziłem dokładnie o co chodzi i napisałem jedynie tle ile podpowiadała mi pamięć (ociężałość intelektualna jest właśnie jednym ze skutków ubocznych długotrwałego zażywania leków). Miałem na myśli tzw. biorezonans magnetyczny. Metoda nie jest w sumie nowa, i w opinii niektórych sprawdza się całkiem nieźle. Są też niestety i tacy, którzy mają na ten temat zgoła odmienne zdanie :?.

http://www.odczulanie.pl/aparat.html

http://www.bicom-plock.pl/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rezonans magnetyczny to narzędzie diagnostyczne. MRI nie leczy. nie widzę powodu żeby wystawianie na działanie silnego pola magnetycznego mogło w czymś pomóc. niestety, nie ma takiej terapii. jeśli ktoś Ci taką proponuje - oszust lub szalony znachor czasów współczesnych.

 

ale to nie chodzi przecież o rezonans magnetyczny MRI tylko o BIOrezonans. ;)

stosowałam, moim zdaniem dość fajne efekty, przede wszystkim przypływ energii, oprzytomnienie, wmocnienie organizmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×