Skocz do zawartości
Nerwica.com

Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia


maura

Rekomendowane odpowiedzi

a ja tak się zastanawiam jak to jest...właśnie sprawdziłem mojego psychoterapeutę w internecie, pracuje w Zachodniopomorskim Instytucie psychoterapii, jestem przyjmowany tam, ale prywatnie ( z NFZ czas na wizyte 3 miesiące) i teraz tak czytam... a na ich stronie pisze że to psycholog...wchodzę w "doświadczenia" a tam...? " wieloletnie doświadczenie w pracy psychoterapeutycznej z dziećmi i młodzieżą oraz osobami dorosłymi "

 

Więc wkońcu psycholog, czy psychoterapeuta...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więc wkońcu psycholog, czy psychoterapeuta...

 

Psychoterapeuta to ktoś, kto ukończył szkolenie z psychoterapii, w wybranym nurcie (poznawczo-behawioralnym, analitycznym, psychodynamicznym, itd.). Może tą osobą być psycholog (czyli ktoś, które ukończył wcześniej 5-letnie studia mgr), albo psychiatra, socjolog, etc., ogólnie osoba po studiach humanistycznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więc wkońcu psycholog, czy psychoterapeuta...

 

Psychoterapeuta to ktoś, kto ukończył szkolenie z psychoterapii, w wybranym nurcie (poznawczo-behawioralnym, analitycznym, psychodynamicznym, itd.). Może tą osobą być psycholog (czyli ktoś, które ukończył wcześniej 5-letnie studia mgr), albo psychiatra, socjolog, etc., ogólnie osoba po studiach humanistycznych.

Gdzie mogę znaleźć listę zawodów, po których można robić szkołę psychoterapii?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzie mogę znaleźć listę zawodów, po których można robić szkołę psychoterapii?

 

Badziak, wydaje mi się, że każda szkoła psychoterapii, a nawet każdy ośrodek określa swoje własne kryteria. Zazwyczaj wymogiem jest ukończenie studiów magisterskich humanistycznych lub społecznych, np. psychologia, filozofia, socjologia, a także medycyna, ale nie wiem, czy w przypadku każdego nurtu tak jest. Musiałabyś posprawdzać w konkretnych ośrodkach organizujących szkolenia z psychoterapii, jakie są ich kryteria. Zetknęłam się też z informacją, że pewna szkoła psychoterapii nie przyjmuje osób po interwencjach psychiatrycznych (nie wiem dokładnie, czy chodzi o szpital czy ambulatoryjnie też), ale nie mam pojęcia, jaka i na ile ta informacja jest wiarygodna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla zwolenników podejścia biologicznego twierdzących, że psychoterapia nie ma prawa działać, bo wszystko opiera się na neuroprzekaźnikach:

 

Manifest Kandela – opublikowany w 1998 roku w American Journal of Psychiatry artykuł A New Intellectual Framework for Psychiatry zawierający propozycje założeń, na których opierać się ma współczesna psychiatria:

 

* wszystkie czynności umysłu stanowią odzwierciedlenie czynności mózgu

* czynniki genetyczne mają znaczenie w determinacji czynności umysłu i zaburzeniach psychicznych

* czynniki zewnętrzne poprzez wpływ na procesy uczenia się mogą modyfikować ekspresję genów

* zmiany w ekspresji genów pod wpływem uczenia się powodują modyfikację połączeń synaptycznych; ma to związek z kształtowaniem się osobowości oraz powstawaniem zaburzeń psychicznych

* psychoterapia powoduje zmiany przez wpływ na procesy uczenia się

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

element, jak dla mnie się da... chodzę już ponad dwa lata i nie łyknąłem ani jednego procha 8)

mam zamiar to utrzymać do końca. Mam nadzieję ,że się uda...

chociaż bywały takie dni na samym początku,że już nie dawałem rady i chciałem łyknąć coś ale moja psycholog powiedziała,że pod żadnym pozorem mam tego nie robić.

I tak też uczyniłem :smile: więc jak najbardziej można. Ja jestem tego przykładem. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ketjow, Znajdziesz ;)

dune, Co pwoiedziała?

"Panie Łukaszu, Pan nie potrzebuje żadnych leków. Pan jest na tyle silny ,że da sobie radę bez tego" ;)

a ja sobie wziąłem to do serca i tak zostało już będą za nie długo trzy lata jak chodzę na terapię ;)

 

no ale na logikę...takie zdanie wystarczy usłyszec tylko raz skoro bierzemy je sobie do serca...

powuedziała ze jestes silny i dasz rade, uwierzyles , masz to w sercu...po co chodzisz nadal?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dune, Chodzę nadal bo tego potrzebuję... terapia na tym właśnie polega żeby się uczyć zmieniać siebie i swoje podejście do życia.

Czasami myślę,że już nie potrzebuję tam chodzić ale jak mam jakies lęki to idę z chęcią i zawsze się wygadam.

Terapia może trwać nawet 7 lat. Ja chodzę i jestem zadowolony. Jak będzie już czas na koniec terapii to się dowiem ;)

jak na razie nie mam zamiaru jej przerywać. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nie mogę....ja wiem dokładnie to wszytsko co oni do mnie mowią....wlasciwie w zaciszu domowym moge mowic to wszytsko sama do siebie...

jestem mistrzem wtym co "powinnam"...i ni cholery nie potrafie....a mówienie wkolo macieju o tym samym wciąż nowym ludziom....

dochodzi do tego ze juz mi sie wlasna pamięć odrealnia....mam takie momenty ze nie wiem czy cos było....czy pami etam to tylko z własnych opowiesci....chyba dziala to na mnie odwrotnie...niz powinno...moze źle trafiam... to pewnie jak z miłością....i druga połówka...nie wiem....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem po co tu piszę... Pisałam już kilka razy. Wiem, że nikt tego nie czyta... A jednak mam potrzebę coś napisać. Bo moje dda i nerwica tak namieszały w moim życiu, że mam poważne problemy. Już nie są one związane bezpośrednio z nerwicą, lecz z jej skutkami. Jestem strasznie leniwa, nie zdaję egzaminów, jestem roztrzepana. Nie pamiętam o terminach, często budzę się z ręką w nocniku. Nie mam silnej woli i łatwo ulegam pokusom. Mam cechy dda uniemożliwiające normalne życie.

Może mi coś poradzicie...

Chodzę na terapię... Ciągle mam nadzieję...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moze napiszecie jak waszym zdaniem ocenić czy dany psychoterapeuta - bo nie tylko rodzaj psychoterapii - pasuje czy nie?

bo ja mam umówiona wizytę u 3 ciego u moim życiu.. poprzednie nie dały efektów a wydałam kupę kasy i mnóstwo czasu to kosztowało...

 

-- 28 cze 2011, 19:48 --

 

Nie wiem po co tu piszę... Pisałam już kilka razy. Wiem, że nikt tego nie czyta... A jednak mam potrzebę coś napisać. Bo moje dda i nerwica tak namieszały w moim życiu, że mam poważne problemy. Już nie są one związane bezpośrednio z nerwicą, lecz z jej skutkami. Jestem strasznie leniwa, nie zdaję egzaminów, jestem roztrzepana. Nie pamiętam o terminach, często budzę się z ręką w nocniku. Nie mam silnej woli i łatwo ulegam pokusom. Mam cechy dda uniemożliwiające normalne życie.

Może mi coś poradzicie...

Chodzę na terapię... Ciągle mam nadzieję...

 

Dobrze że masz nadzieję, to już dobry znak.

Jak długo chodzisz? widzisz że Ci pomaga? To się tego trzymaj.

Mi nie pomogło :( ale z Tobą może być inaczej

powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psychoterapia działa :-) Prawda. Sama przeszłam intensywną, dwumiesięczną na oddziale leczenia nerwic i zaburzeń afektywnych i są duże postępy. Korzystałam z terapii grupowej.

 

Polecam książkę mojego terapeuty,która odpowie na wiele Waszych pytań odnośnie terapii, doboru terapeuty i nie tylko:)

 

http://www.empik.com/jest-dobrze-wrona- ... u=1#review

 

 

http://www.nowyhoryzont.com.pl/publishe ... 328b026b45

 

Autor:Genialny specjalista, z-ca ordynatora oddziału leczenia nerwic w Katowicach.W swojej pracy wykorzystujący podejście psychodynamiczne, ericksonowskie, Voice Dialogue, elementy psychodramy, terapii paradoksalnej, strategicznej i innych.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

ja chodzę na 3 terapię, z dwóch pierwszych z przyczyn niezależnych ode mnie musiałam zakończyć. Obecna trwa już ponad roczek i widzę poprawę ale mam wrażenie że są to nie wielkie zmiany, czasem niewidoczne. A ostatnim czasem to wszystko powraca. Nie wiem czy jestem jakąś dziwną osobowością czy to terapia jest prowadzona nie właściwie.

W ogóle to zauważyłam, że mam problemy z myśleniem, nie umiem przerwać tego ciągu negatywnych myśli :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×