Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witajcie


learningtofly

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

Jestem tu nowa.

Szukam informacji, porady, wsparcia, chyba tego, co większość tutaj.

Jestem właśnie na etapie oswajania się z tym, że prawdopodobnie mam nerwicę, ale w sumie czekam jeszcze na wizytę u lekarza ...

Jestem po tzw "przejściach", czyli zdarzyła mi się nagła, trudna sytuacja i nie umiem sobie z nią poradzić.

Nerwowa byłam od zawsze i właściwie pewne objawy towarzyszą mi przez niemal całe życie, teraz mam taką kumulację, że nie wiem co ze sobą zrobić ...

Być może nie jestem w mega tragicznym stanie, ale właśnie dlatego liczę na to, że dzięki szybkiej pomocy i własnej pracy wyjdę z tego szybko.

No więc przede wszystkim dokuczają mi bóle - rąk, brzucha, ucisk w klatce, odruchy wymiotne (staram się mocno żeby tego nie robić, niestety czasem nie wychodzi - widzę sama, że jest to kwestia samonakręcania się, że umiem w sumie w jakimś stopniu się kontrolować), i płaczę nawet pół dnia, w pracy, w domu, na ulicy ... do tego jakiś taki lęk mnie ogarnia, niemoc .. heh pewnie to znacie.

Od lekarza 1 kontaktu dostałam Xanax i na razie się nim wspomagam. Nie wiem, czy to dobry wybór na początek, czy nie jest to zbyt wielkie ryzyko ... i czy tak na początek nie lepsze byłoby coś słabszego?

Do tego wspomagam się nervosolem, jakimiś specyfikami ziołowymi, magnezem ...

Zapisałam się tez na terapię do psychologa ...

No ale czekam przede wszystkim na wizytę u psychiatry ... bo chyba bez leków się nie obejdzie. Te fizyczne objawy utrudniają mi życie ...

To tyle o sobie, jutro zacznę buszować po forum i mam nadzieję, że mi to pomoże ..

Pozdrawiam

A.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Moniko.

Szczerze mówiąc na psychoterapię do psychologa trafiłam przypadkowo, bo szukałam raczej psychiatry ... chciałam leków przede wszystkim, bo nie mogę normalnie funkcjonować.

Z przychodni osiedlowej wysłano mnie do centrum kryzysowego (bo tam wiadomo - terminy na sierpień), gdzie po prostu dałam się zaciągnąć do psychologa, porozmawiałam, trochę pomogło, zapisano mnie od razu na terapię.

Czasem trafiam w życiu tak, że pomoc się znajduje sama :)

Będę walczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×