Skocz do zawartości
Nerwica.com

Naturalne produkty, które poprawiają samopoczucie


Rekomendowane odpowiedzi

Prosze wymieniajcie z wlasnego doswiadczenia jakie naturalne produkty polepszaja samopoczucie fizyczne i psychziczne:

 

Ja zaczne: KOZIERADKA

 

Stosowalem przez 2 miesiace , zjadlem 1 kg ziaren kozieradki jedzac po lub przed posilkiem:

Efekt: Lepszy metabolizm, lepsza koncentracja, wiecej energi do zycia.

Ponizej opis:

 

Nasiona kozieradki wzmagają trawienie, przyspieszają przemianę materii i działają wzmacniająco na organizm. Ponadto zmniejszają zawartość cukru we krwi oraz obniżają jej ciśnienie, dlatego są bardzo wskazane u osób ze skłonnościami do cukrzycy i nadciśnienia.

Nasiona kozieradki zawierają nietrujące alkaloidy: trigonelinę (betaina kwasu nikotynowego) i cholinę, śluz, tłuszcz (10%), lecytyną, gorzkie substancje, fitosteryny, barwniki flawonowe i witaminy A i B.

 

W lecznictwie stosują za zwyczaj utłuczone nasiona jako środek odmiękczający oraz gojący wrzody i rany.

 

Wewnętrznie stosuje się kozieradkę jako lek poprawiający trawienie i ogólną przemianę materii - jest to środek dający nieraz dobre wyniki przy awitaminozach typu A, B i D. R. Mignot twierdzi, że kozieradka nie ustępuje pod tym względem tranowi rybiemu. Zresztą tę wartość kozieradki potwierdza fakt, że od wieków jest ona używana jako środek tuczący i przyspieszający wzrost zwierząt, dzięki czemu wchodzi zawsze obok fosforanu wapniowego do wszelkich proszków tuczących dla zwierząt.

 

Jako środek witaminizujący najodpowiedniejsze są sproszkowane nasiona kozieradki (chociaż istnieje również ekstrakt płynny). Ujemną cechą kozieradki jest jej specyficzny, nie dla każdego przyjemny zapach i gorzkawy smak - można jednak przyjmować ten proszek w jakimkolwiek syropie (cytrynowym, wiśniowym, malinowym).

 

Kozieradkę jako lek metaboliczny dobrze jest łączyć z morszczynem (Herba Fuci vesiculosi)

 

Kozieradka zwiększa wydzielanie męskich hormonów płciowych,

Nasiona kozieradki działają ogólnie wzmacniająco na organizm.

 

Właściwości lecznicze

Preparaty z kozieradki wykazują właściwości odżywcze, przeciwzapalne, żółciopędne, rozkurczowe, poprawiające samopoczucie, żółciotwórcze, pobudzające wydzielanie soku trzustkowego, żołądkowego i jelitowego, wzmacniające, usprawniające wchłanianie pokarmów, regulujące wypróżnienia, pobudzające regenerację wszystkich tkanek, aktywujące hemopoezę (kozieradka to naturalny aktywator procesów wytwarzania krwinek), mlekopędne, moczopędne, przeciwalergiczne, anaboliczne.

Kozieradka obniża poziom glukozy we krwi zwiększając jej przenikanie do komórek. Wodno-alkoholowe wyciągi z kozieradki pobudzają miogenezę (rozwój tkanki mięśniowej), wzrost tkanki mięśniowej, chrzęstnej, kostnej i łącznej właściwej. Saponiny sterydowe kozieradki są prekursorami w syntezie horomonów sterydowych o działaniu anabolicznym (estrogeny, dehydroepiandrosteron, testosteron). Kozieradka nasila syntezę kortykosteroidów w nadnerczach. Zwiększa retencję azotu w ustroju, pobudza syntezę białek, dostarcza związki aminowe i aminokwasy, które mogą być wykorzystane w procesach anabolicznych (asymilacji). Działanie stymulujące wzrost organizmu związane jest z pobudzającym wpływem 4-hydroksy-izoleucyny na wydzielanie insuliny. Insulina pobudza syntezę białka. W wielu krajach kozieradka uważana jest za skuteczny afrodyzjak. Lecytyna i inne fosfolipidy zawarte w kozieradce działają psychotonicznie i pobudzająco na motorykę mięśni. Wodno-alkoholowe przetwory z kozieradki zwiększają wydolność fizyczną (o 40-60%, zależnie od diety) i psychiczną (nawet o 50-70%).

Dzięki zawartości fosfolipidów, choliny i betainy oraz sitosterolu kozieradka działa lipotropowo i przeciwmiażdżycowo. Zapobiega marskości wątroby, przyśpiesza procesy detoksykacji (odtruwania) i eliminacji toksyn z ustroju. Zapobiega także zastojom żółci i rozwojowi kamicy żółciowej. Chroni wątrobę przed wpływem niektórych ksenobiotyków (leków, węglowodorów). Preparaty kozieradkowe podane doustnie wywierają również wpływ przeciwkaszlowy i przeciwdepresyjny. Zastosowanie zewnętrznie (okłady, płukanki) działają przeciwzapalnie, przeciwobrzękowo, przeciwwysiękowo, przeciwświądowo, zmiękczająco, pobudzająco na regenerację. Kompresy i częste przemywanie wodnymi oraz wodno-alkoholowymi wyciągami z kozieradki działają przeciwtrądzikowo. Przyśpieszają resorpcję ropni i gojenie krostek. Zauważono także właściwości przeciwplamicze kozieradki (usuwa plamy po ropniach, stłuczeniach, ukąszeniach owadów). Obecnie w niektórych krajach kozieradka jest wykorzystywana do produkcji hormonów sterydowych.

Zastosowanie

Osłabienie fizyczne i psychiczne, wychudzenie, zanik mięśni, choroby reumatyczne i zwyrodnieniowe stawów, złamania kości, niedokrwistość, zaparcia, kamica żółciowa, stłuszczenie serca, nerek i wątroby, choroby alergiczne, kaszel, nieżyty układu oddechowego; stany zapalne powiek, spojówek i gałki ocznej (okłady + zażywanie doustne); troficzne choroby skóry (zewnętrznie + doustnie), owrzodzenia skóry, ropnie, przetoki ropne skórne, plamy na skórze, krwiaki, sińce, owrzodzenia błon śluzowych, stany zapalne jamy ustnej, gardła i narządów płciowych, oparzenia, rany, odleżyny; choroba wrzodowa, ostre nieżyty przewodu pokarmowego z bolesną biegunką i bólami brzucha; uprawianie kulturystyki bez wyraźnych efektów przyrostu mięśni, zaburzenia koncentracji i zapamiętywania, niedobór estrogenów, niedoczynność kory nadnerczy. Do lewatyw: zaparcia, hemoroidy, stany zapalne odbytu. Do irygacji i nasiadówek: stany zapalne pochwy i warg sromowych, świąd sromu.Za granicą przetwory z kozieradki zalecane są przy impotencji (niemocy płciowej) oraz w okresie przekwitania (menopauzy), bowiem działają estrogennie.

W medycynie weterynaryjnej kozieradka jest wykorzystywana jako środek wzmacniający, mlekopędny, stymulujący przyrosty masy ciała, osłaniający, przeciwzapalny i regenerujący. W produkcji zwierzęcej od starożytności kozieradka była stosowana do tuczenia zwierząt. Zalecana również dla zwierząt w okresie okołoporodowym (profilaktyka zaparć, biegunek, stresu, zapobieganie niedoborowi mleka).

Kozieradka pospolita, boża trawka (Trigonella foenum-graecum), roślina jednoroczna z rodziny motylkowatych, pochodząca z południowo-wschodniej Europy, Azji Mniejszej i zachodnich Indii. Kozieradka była używana w starożytnych Chinach, Indiach, Egipcie i Grecji jako pożywienie, pasza dla zwierząt i lek. Prażone nasiona spożywano jako pokarm wzmacniający i odmładzający a na Bliskim Wschodzie tuczono nią kobiety w haremach. Używana była do leczenia gorączki i wysokiego ciśnienia krwi. Uprawa kozieradki rozpowszechniła się w Zachodniej Europie wraz z rozwojem zakonów benedyktynów. Stosowano ją wewnętrznie na choroby kobiece, płuc, wątroby lub nerek oraz zewnętrznie w leczeniu ran i chorób skórnych. Obecnie jest rośliną uprawianą, również w Polsce, w niewielkich ilościach na żyznych, lekkich glebach.

 

Kozieradka ma długi i rozgałęziony korzeń, łodygę wzniesioną lub pokładającą się, słabo rozgałęzioną, podobną nieco do koniczyny. Liście trójlistkowe, listki odwrotnie jajowate o długości około 3 centymetrów. Kwiaty w kątach liści, motylkowe, grzbieciste, jasnożółte lub liliowe. Owocem jest do 20 centymetrów długi nasienny strąk zawierający nasiona twarde, romboidalne albo jajowate, zielonożółte lub żółtobrązowe. Roślina posiada gorzki smak i specyficzny aromat.

 

Surowcem leczniczym są nasiona kozieradki. Posiadają one do 30% substancji śluzowych, flawonoidy,saponiny, białka, tłuszcze, gorycze, sole mineralne (potas, sód, magnez, wapń, kobalt, mangan, fosfor,cynk, krzem, siarka, żelazo, miedź), witaminę PP, hormony sterydowe, olejek eteryczny i inne związki. W celu optymalnego wykorzystania składników czynnych, nasiona kozieradki muszą zostać sproszkowane lub roztarte. Kozieradka jest stosowana zewnętrznie jako lek śluzowy przy ropnym zapaleniu skóry, czyrakach, żylakach lub do płukania gardła. Preparaty z kozieradki stosowane wewnętrznie usprawniają procesy trawienia i przyswajania pokarmów oraz zwiększają aktywność układu odpornościowego.

 

Kozieradka jesta także pomocna przy leczeniu anemii, cukrzycy i utracie wagi. Ma właściwości wzmacniające i hipoglikemiczne. Nasiona kozieradki mają nieprzyjemny zapach i dlatego stosuje się w mieszankach z innymi ziołami. Przetwory z kozieradki stosuje się przy braku apetytu, stanach zapalnych przewodu pokarmowego, jako środek wzmacniający, osłaniająco przy stosowaniu lekarstw uszkadzających błonę śluzową w przewodzie pokarmowym lub po zatruciach pokarmowych.

 

W kuchni kozieradka stosowana jest do przyprawiania serów i stanowi składnik niektórych przypraw np. curry. W kosmetyce jest stosowana do odżywczych maseczek kosmetycznych lub leczenia łojotoku, trądziku i stanów zapalnych skóry.

 

Kozieradkę jako lek metaboliczny dobrze jest łączyć z morszczynem (Herba Fuci vesiculos)

 

Aktualnie produkuje się znacznie wygodniejszą formę (przygotoweanie i niwelacja nieprzyjemnego zapachu)

 

Nasiona kozieradki Preparat o działaniu ogólnie wzmacniającym organizm, może stanowić uzupełnienie diety w łatwo przyswajalne białko i tłuszcze roślinne. Wpływa korzystnie na przyrost masy mięśniowej, jako środek wzmacniający dla rekonwalescentów i sportowców.

 

Fenugreek Powder - inaczej Kozieradka pospolita, kozieradka lekarska roślina zielna z rodziny bobowatych (Fabaceae Giseke). Inne nazwy (zwyczajowe) to: fenegryka, greckie siano, koziorożnik boża trawka. Dziko rośnie w rejonie sięgającym od wschodnich wybrzeży Morza Śródziemnego aż po Chiny, natomiast jej uprawy znajdują się niemal na całym świecie.

Fenugreek znany głównie ze swoich właściwości powiększających biust nawet o 3 rozmiary!

To w pełni bezpieczna i tania alternatywa chirurgii plastycznej. Możesz teraz w ciągu kilku tygodni mieć piersi większe i jędrniejsze. Jeśli kiedykolwiek myślałaś o zmianach wyglądu tych części ciała powstrzymaj się przed radykalnymi rozwiązaniami i wypróbuj najpierw FENUGREEK firmy Puritan's Pride.

Ekstrat z kozieradki bogaty w phyto estrogen , kozieradka pomaga w hormonalnej produkcji i ułatwia rozwój sutkowych gruczołów, w których jest estrogen chemiczny Trigonelline, znajdowany w Kozieradce. Roślina stosowana była już w starożytnym Egipcie, Grecji i Chinach jako afrodyzjak jak i znakomity środek na wydatniejszy kobiecy biust.

 

Badania wykazały, że u większości kobiet pierwsze efekty widać już po 3 tygodniach stosowania Fenugreek - wtedy to substancje zawarte w tabletkach ponownie uaktywniają pracę gruczołów piersiowych i pobudzają rozwój tkanki piersiowej.

 

Przez kolejne 3 tygodnie stosowania specyfiku, wielkość piersi zwiększa się, na ogół od 1/2 do 2 rozmiarów, a przy dalszym zażywaniu nawet trzykrotnie. Większość Pań odczuje efekty właśnie wtedy, część jednak poza tym przedziałem.

 

Inne zastosowanie:

Roślina lecznicza: jej nasiona są jednymi z najbardziej bogatych w śluzy (ich zawartość przekracza nawet 40%) , tłuszcze, śladowe ilości olejków etercznych, saponiny steroidowe,w tym pochodne diosgeniny (stosowana w terapi hormonalnej i doustnych środkach antykoncepcyjnych), flawonoidy, cholinę, lecytynę, witaminy PP, F, D i alkaloid trygonelinę.

 

Kozieradka działa przeciwmiażdżycowo. Zapobiega marskości wątroby, przyśpiesza procesy detoksykacji (odtruwania) i eliminacji toksyn z ustroju. Zapobiega także zastojom żółci i rozwojowi kamicy żółciowej. Chroni wątrobę przed wpływem niektórych ksenobiotyków (leków, węglowodorów). Preparaty kozieradkowe podane doustnie wywierają również wpływ przeciwkaszlowy i przeciwdepresyjny.

 

Osłabienie fizyczne i psychiczne, wychudzenie, zanik mięśni, choroby reumatyczne i zwyrodnieniowe stawów, złamania kości, niedokrwistość, zaparcia, kamica żółciowa, stłuszczenie serca, nerek i wątroby, choroby alergiczne, kaszel, nieżyty układu oddechowego; stany zapalne powiek, spojówek i gałki ocznej (okłady + zażywanie doustne); troficzne choroby skóry (zewnętrznie + doustnie), owrzodzenia skóry, ropnie, przetoki ropne skórne, plamy na skórze, krwiaki, sińce, owrzodzenia błon śluzowych, stany zapalne jamy ustnej, gardła i narządów płciowych, oparzenia, rany, odleżyny; choroba wrzodowa, ostre nieżyty przewodu pokarmowego z bolesną biegunką i bólami brzucha; uprawianie kulturystyki bez wyraźnych efektów przyrostu mięśni, zaburzenia koncentracji i zapamiętywania, niedobór estrogenów, niedoczynność kory nadnerczy, zaparcia, hemoroidy, stany zapalne odbytu. Do irygacji i nasiadówek: stany zapalne pochwy i warg sromowych, świąd sromu. Za granicą przetwory z kozieradki zalecane są przy impotencji (niemocy płciowej) oraz w okresie przekwitania (menopauzy), bowiem działają estrogennie.

 

Kozieradkę stosuje się także w cukrzycy, obniża poziom cukru we krwi, zmniejsza insulinooporność komórek w cukrzycy typu II. Ponieważ kozieradka ma dużą wartość odżywczą, mocno zaleca się ją w przypadkach wychudzenia, a nawet anoreksji.

 

Ma wykazywać również aktywne działanie przeciw wielu wirusom, w tym również przeciw wirusowi opryszczki (typ I i II), wirusom grypy i poliwirusowi. Nie wywołuje skutków ubocznych.

 

-- 12 lip 2011, 13:08 --

 

Fajnie by bylo jakby sie ktos podzielil wiedza na temat naturalnych produktow na lepsze samopoczucie. Na pewno wielu to pomoze.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czekolada :D

 

Po zjedzeniu czekolady rośnie w mózgu poziom neuroprzekaźników: serotoniny i endorfin. Serotonina przeciwdziała depresji oraz zmniejsza podatność na schorzenia układu nerwowego, np. schizofrenię. Endorfiny poprawiają nastrój i potęgują odczuwanie przyjemności. Czekolada zawiera też duże ilości magnezu. Pierwiastek ten nie tylko usprawnia funkcjonowanie mięśni oraz ułatwia wchłanianie wapnia, ale podobnie jak serotonina przeciwdziała stresom. Zmniejsza też dolegliwości syndromu napięcia przedmiesiączkowego (PMS). Dlatego właśnie tak wiele kobiet przed menstruacją ma apetyt na czekoladki. Warto jednak wiedzieć, że dobroczynne działanie czekolady odczują jedynie osoby sięgające po nią sporadycznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W „Biological Psychiatry” zostały opublikowane wyniki badań przeprowadzonych na uniwersytecie w Cambridge. Według naukowców, jednym z rezultatów niewłaściwej diety może być agresja oraz złość.

 

Przedstawiono zatem menu złożone z potraw, które mają zdolności relaksacyjne i pomagają zwalczyć nerwowość. Na liście znalazły się takie produkty jak:

 

- migdały

- mleczko pszczele

- szpinak

- boćwina

- jaja

- czekolada

- orzechy

- mleko

- fasola

- cukinia

- mięso indycze

- grzyby

- ryba dorada

- ser owczy

- herbatniki z maki razowej

 

Produkty te, dzięki podwyższonej zawartości tryptofanu pobudzają organizm do wytwarzania hormonu szczęścia – serotoniny. Z kolei kiedy pomijamy posiłki lub jemy niewłaściwe, poziom serotoniny w mózgu spada.Źródło: Biological Psychiatry

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Produkty te, dzięki podwyższonej zawartości tryptofanu pobudzają organizm do wytwarzania hormonu szczęścia – serotoniny. Z kolei kiedy pomijamy posiłki lub jemy niewłaściwe, poziom serotoniny w mózgu spada.Źródło: Biological Psychiatry

 

Asiu, w zasadzie więc tryptofan, który można kupić w tabletkach jest naturalnym antydepresantem, nie mylę się?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uzytkownik, no tak, ale popatrz, człowiek w depresji ma często 2 wyjścia: iść do psychiatry/neurologa, zapłacić za wizytę (zazwyczaj 100zł) i dostać jednorazowo receptę na leki, za które też nie mało zapłaci bądź skoczyć do apteki po tryptofan, naturalny środek.. :) gdybym wiedział, że mi to pomoże, wybrałbym drugą opcję :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem bogiem, no na to wychodzi. :D ja osobiście nie próbowałam tryptofanu w tabletkach, natomiast staram się jeść w miarę możliwości produkty bogate w tryptofan, głównie migdały, cukinię, jajka, fasolę.

nie wiem jaka jest prawda, ale moja lekarka powiedziała, że baaardzo wielu osobom obecnie brakuje tryptofanu, głównie z powodu niewłaściwej diety. a to właśnie chyba z tryptofanu wytwarzana jest serotonina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tryptofan jest naturalnym aminokwasem, który poprzez addycję grupy hydroksylowej przechodzi w prekursor serotoniny, tj. 5-HTP (5-hydroksytryptofan), a dalej po dekarboksylacji w serotoninę. Organizm człowieka nie posiada zdolności do syntezy (wytwarzania) tryptofanu, więc musi być dostarczany wraz z jedzeniem.

 

Tabela produktów wraz z wyszczególnioną zawartością tryptofanu jest dostępna u cioci wiki: http://pl.wikipedia.org/wiki/Tryptofan

 

Można też się zainteresować Lewodopą (L-DOPA), która jest prekursorem dopaminy. Występuje naturalnie w świerzbcu właściwym (mucuna pruriens) znanym też jako aksamitne ziarno. Przekracza barierę krew-mózg. Niestety szkopuł jest taki, że zanim dotrze do mózgu lwia część jest metabolizowana przez obwodową dekarboksylazę. Dlatego trzeba ją zażywać razem z karbidopą, tj. inhibitorem obwodowej dekarboksylazy. W zasadzie to lek na parkinsonizm (choroba Parkinsona jest spowodowana niedoborem dopaminy), ale producenci ekstraktów z mucuna pruriens podają, że nadaje się też do poprawy nastroju, polepszenia koncentracji itd.

 

http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=mucuna+pruriens

 

Dziurawiec zwyczajny zawiera związki chemiczne, które hamują metabolizm neuroprzekaźników w mózgu, działają jak inhibitor I-MAO (inhibitor monoaminooksydazy) oraz jak inhibitor wychwytu zwrotnego serotoniny. Czyli łopatologicznie mówiąc, dziurawiec ma łagodne działanie antydepresyjne. Sprawdza się przy lekkich postaciach depresji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na mnie bardzo dobrze działa waleriana (koziołek): kropelki na ciężkie przypadki, a na co dzień - ziołowa herbatka (pomaga też usnąć). Herbatki bez waleriany też są dobre, mianowicie polecam różne "fixy" Herbapol Kraków na uspokojenie.

 

Zwykła czarna herbata z ksylitolem lub czekoladką to mój ulubiony środek uspokajający we wszystkich stresowych sytuacjach :) Kiedy kręci się głowa i czuję się słabo, czasami też piję herbaty z łyżeczką koniaku. Dobrze działa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oto przynoszę wam radość.... 1.mierznica czarna (ballota nigra l. - herbata - 20 minut parzenia pod przykryciem po zalaniu wrzątkiem, napierać ją żeźko przez miesiąc lub dłużej jedna lub dwie mocniejsze lub słabsze filiżany dziennie, można kupić w sklepach zielarskich lub na necie, ewentualnie w sierpniu samemu nazbierać tego pospolitego chwasta, jednakże nieprawdopodobnej mocy... siła w naturze drzemie.. są także gotowe preparaty typu hiper itd. - w pastylkach lecz polecam raczej sytą herbatkę usypaną nawet do połowy zielem- dobrym na wszystko od stresu poprzez depresję, histerię, nerwicę, nerwobóle itd. itp.) 2. kakao zalać tylko zimną wodą, bez cukru, ze trzy czubate łychy duże i co drugi dzień trąbić - zawiera naturalny endogenny kannabinoid produkowany przez nasz organizm a będący także alkaloidem kakaowca - anandamid zalecam lekturę..., 3. rhodiola rosea - górski korzeń - również nieprawdopodobne ziele, do zakupienia w zielarskich lub aptece lub do wykopania samodzielnie w górach, także polskich jak ktoś chce sobie samemu .... należy także cierpliwie oczekiwać aż jakiś koncern zamiast truć nas.... rozpocznie komercyjną ekstrakcję CBD dla potrzeb ludzkości i ogólnego dobra zamiast nabijania kabzy... czyli kanabidiolu, kannabinoidu zawartego w konopiach, w Polsce będącego substancja legalną, nie mającą działania psychotropowego, a uspokajające, przeciw psychotyczne, przeciw lękowe, neuro-protekcyjne, poprawiające nastrój itd. itp. patent jest już złożony w urzędzie, nie tylko przez polkę pewnie...heh... narodzie... uśmiechnij się, rozmarz troszeczkę, do lasu, na rower, seksik, piknik czy co tam... oprócz zaleconej tutaj skutecznej kuracji proponuję także samemu doszukać się do źródeł bezcennej wiedzy na temat uzdrawiającej siły matki natury, której jesteśmy częścią, która wie czego nam trzeba... (dr Henryk Różański jest jednym z fito-logów, który wnosi dużo do tej dziedziny, proponuję zapoznać się z jego publikacjami, Aniela Janda, ojciec Klimuszko itd...) a my ciągle wymyślamy, myśląc że jesteśmy lepszymi twórcami od stwórcy... i te nasze wnioski i wynalazki nie są do końca udane... proponuję samemu przekonać się czy to zabobonne znachorstwo, czy też odwieczne dary natury z których korzystaliśmy od zawsze, a o których zapomnieliśmy odkąd jesteśmy tak bardzo cywilizowani, stłoczeni, wyjałowieni, i w ogóle, proponuję wyrzucić syntetyki i dać sobie pozytywnego kopa, zarówno mentalnie jak i doraźnie poprzez zioła, dobra wysyłam to póki mi się nie odwidziało uzdrawiać chory naród...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiolu, ech, to mnie nie pocieszyłaś... Ale i tak spróbuję. :)

 

-- 02 lut 2012, 21:03 --

 

oto przynoszę wam radość.... 1.mierznica czarna (ballota nigra l. - herbata - 20 minut parzenia pod przykryciem po zalaniu wrzątkiem, napierać ją żeźko przez miesiąc lub dłużej jedna lub dwie mocniejsze lub słabsze filiżany dziennie, można kupić w sklepach zielarskich lub na necie, ewentualnie w sierpniu samemu nazbierać tego pospolitego chwasta, jednakże nieprawdopodobnej mocy... siła w naturze drzemie.. są także gotowe preparaty typu hiper itd. - w pastylkach lecz polecam raczej sytą herbatkę usypaną nawet do połowy zielem- dobrym na wszystko od stresu poprzez depresję, histerię, nerwicę, nerwobóle itd. itp.) 2. kakao zalać tylko zimną wodą, bez cukru, ze trzy czubate łychy duże i co drugi dzień trąbić - zawiera naturalny endogenny kannabinoid produkowany przez nasz organizm a będący także alkaloidem kakaowca - anandamid zalecam lekturę..., 3. rhodiola rosea - górski korzeń - również nieprawdopodobne ziele, do zakupienia w zielarskich lub aptece lub do wykopania samodzielnie w górach, także polskich jak ktoś chce sobie samemu .... należy także cierpliwie oczekiwać aż jakiś koncern zamiast truć nas.... rozpocznie komercyjną ekstrakcję CBD dla potrzeb ludzkości i ogólnego dobra zamiast nabijania kabzy... czyli kanabidiolu, kannabinoidu zawartego w konopiach, w Polsce będącego substancja legalną, nie mającą działania psychotropowego, a uspokajające, przeciw psychotyczne, przeciw lękowe, neuro-protekcyjne, poprawiające nastrój itd. itp. patent jest już złożony w urzędzie, nie tylko przez polkę pewnie...heh... narodzie... uśmiechnij się, rozmarz troszeczkę, do lasu, na rower, seksik, piknik czy co tam... oprócz zaleconej tutaj skutecznej kuracji proponuję także samemu doszukać się do źródeł bezcennej wiedzy na temat uzdrawiającej siły matki natury, której jesteśmy częścią, która wie czego nam trzeba... (dr Henryk Różański jest jednym z fito-logów, który wnosi dużo do tej dziedziny, proponuję zapoznać się z jego publikacjami, Aniela Janda, ojciec Klimuszko itd...) a my ciągle wymyślamy, myśląc że jesteśmy lepszymi twórcami od stwórcy... i te nasze wnioski i wynalazki nie są do końca udane... proponuję samemu przekonać się czy to zabobonne znachorstwo, czy też odwieczne dary natury z których korzystaliśmy od zawsze, a o których zapomnieliśmy odkąd jesteśmy tak bardzo cywilizowani, stłoczeni, wyjałowieni, i w ogóle, proponuję wyrzucić syntetyki i dać sobie pozytywnego kopa, zarówno mentalnie jak i doraźnie poprzez zioła, dobra wysyłam to póki mi się nie odwidziało uzdrawiać chory naród...

 

ja też wierzę w zioła, żadne syntetyki nie pomagają mi tak jak one. :)

o dr Różańskim słyszałam duuuuużo dobrego szkoda, że mieszka w Szwajcarii, bo pewnikiem wybrałabym się do niego na wizytę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

_asia_, Jasne ,że próbuj. Na każdego co innego, poza tym ja biorę leki , które pewnie osłabiły moją wrażliwość na działanie ziół i innych bardziej naturalnych środków.

 

Dokładnie, dr Różański to moje guru w temacie ziołolecznictwa:)

 

Mierznicy nie znam i chętnie spróbuję.

 

-- 02 lut 2012, 22:25 --

 

_asia_, Asiu a znasz jego forum? Tam czasem odpowiada osobiście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aha i jeszcze powerfull zioło Passiflora incarnata z tym roztropnie bo naprawdę ma moc... i tak zachęcam do własnego drążenia... i nie zapominajcie - moc zioła przebije nawet gówniane syntetyczne pilsy... wystarczy odpowiednio dobrana dawka dla każdego inna oczywiście... a z tego co podałem wcześniej żadna wam nie zaszkodzi i oczywiście cykliczność i regularność stosowania... niech organizm się zasymiluje z dobroczynnym wkładem herbu... reszta to już tylko wola, lecz czasem najpierw trzeba pomóc ciału i umysłowi się wzmocnić i uwolnić od dysharmonii, odzyskać balans....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×