Zaburzenia widzenia - mroczki, męty, gwiazdki.

[kris001]

Witam.

Mam na imię Krzysiek i mam lat 18. Jakiś czas temu pisałem na forum o swojej nerwicy lękowej. Od ponad 2 miesięcy biorę leki (Asentra).

Objawy samej nerwicy nieco ustąpiły. Może dlatego, że mam mniej powodów do stresu. Ale przejdźmy do sedna sprawy.

Otóż od samego początku choroby mam dziwne zaburzenia widzenia typu: mroczki, męty, świecące punkty, powidoki, śnieg optyczny w ciemnościach. To występuje codziennie, natomiast w przypadku gdy np. nie zjem kolacji albo jestem głodny, pojawiają mi się w polu widzenia dziwne, świecące i mieniące się gzygzaki, które potrafią już znacznie przysłonić pole widzenia. Znikają, gdy tylko coś zjem i zaspokoję głód. Normalnie to nie występuje.

Zakładam, że ma to ścisły związek z chorobą nerwicową, jednak zacząłem spekulować, czy nie jest to przypadkiem zwyrodnienie siatkówki oka? Mam nadzieję, że nie.

Nigdy nie doświadczyłem większych urazów głowy.

Liczę na to, że ktoś podzieli się podobnym doświadczeniem.

P.S.: W przeciwsłonecznych okularach polaryzacyjnych objawy te występują w mniejszym stopniu.

[rilla]

Z mojego punktu widzenia, to masz po prostu osłabiony bardzo organizm. U mnie np. przy nerwicy występuje też bardzo niskie ciśnienie przy jednoczesnej szybkiej akcji serca, to w sytuacjach stresowych daje podobne objawy jak opisujesz. Możliwe, że to nerwica wegetatywna, wtedy trzeba też brać leki wspomagające organizm fizycznie, nie tylko psychicznie. W ogóle, takie objawy są typowe dla osłabionego organizmu, przy niedoborze magnezu, anemii i mogą wcale nie mieć nic wspólnego z nerwicą, szczególnie jeśli mówisz, że to jak się odżywiasz ma wpływ na nie.

Najlepiej jakbyś powiedział o tym lekarzowi i zrobił badania krwi. Nie szukaj od razu podłoża w nerwicy, to może być coś o wiele prostszego :)

Powodzenia :)

[kris001]

Dzięki za odpowiedź rilla. Całkiem niedawno miałem robione badania krwi i wszystko wyszło w normie. Staram się jeść w miarę normalnie mimo braku apetytu. Dużo jeżdżę na rowerze, ale również sporo czasu spędzam przy laptopie z matrycą silnie odbijającą światło (glare). Może i to jest powodem. No nic, czekam wciąż na nowe opinie :)

[marcol13]

kris001,

 

Ziomuś niechcę cię martwić,ale ja takie męty mam już od dwóch lat.I wogóle mi to nie schodzi..

Cały czas mi latają ,,gałązki w oku" No ale ja się przyzwyczaiłem

[ketjow]

nie przejmuj się też to przerabiałem to jest normalne tylko dla nas wydaję się nierealne

[Nel]

ja wiem co to jest, była u okulisty i powiedzial ze to jest niedotlenienie czegos tam, w siatkówce na tle nerwowym sie kurcza naczynia i krew nie płynie....i taki jakby neon sie pali najpierw z boku a potem całe oko przesłania, tak masz? I normalnie dorażnie kazała wziac nospe na rozkurcz naczyn no i walczyc z nerwica dlugofalowo...Aha , powiedziala na to drucik wolframowy (?) ze przy nerwicach to czeste...

[kris001]

dune, dokładnie tak to wygląda. Rozżarzony drucik ;D Najpierw świeci się taka malutka kropeczka, a później się powiększa i ucieka na obrzeża oka.

Tylko co ma głód do niedotlenienia? Może skurcze żołądka jakoś wpływają? ;d

 

EDIT

 

Coś mi się zdaję, że my - nerwicowcy - zauważamy rzeczy/zjawiska, które dla innych nie są zauważalne.

Kto by pomyślał, że można się skupiać na pływających mętach, albo mikroskopijnych kropeczkach... a jednak.

[Nel]

kris001, glód nie ma, ma nerwica, glód moze tez...w koncu spada poziom cukru, czyli energii, a to tlen..

nie wiem....ale mam to samo i wcale nie jest tak ze sie zdenerwuje i zaraz mi to wywala, zupelnie bez związku z nerwami tak mam, znaczy bez związku z wkurwem...nerwy to mam cały czas....a moze ty sie tak strasznie denerwujesz tym ze nie zjadleś kolacji

[_asia_]

męty i mroczki, powidoki nie mają nic wspólnego z nerwicą.

Kris, ta kropeczka, którą opisujesz to typowy mroczek migrenowy, ja też taki mam , pojawia się przy stanach migrenowych (może być bez bólu głowy!), które występują przy dłuższych przerwach miedzy posiłkami, głodzie, niskokalorycznej diecie, patrzeniu się na zbyt jasne światło/ekran komputera, tv/słońce/niebo, pogodowo, po spożyciu pokarmów będących wywołaczami migren itp.

męty występują często przy zakażeniach chlamydią pn lub trach. według niektórych również przy boreliozie.

również przy migrenach, które notabene są nie rzadko ich skutkiem (tych zakażeń).

[Nel]

_asia_, a ja nie miewam migren mam nerwicę i drucik miewam też. No tak mi powiedziala p okulistka...a nerwica moze sie przejawiac na miliony sposobow, przeciez wiesz...

[Gość]

Zgadza się

Mam te mroczki , a właściwie spiralki? sprężynki?wolframki? zwłaszcza jak leżę i patrzę w sufit. Pływają i uciekają w bok przy próbie bliższego przyjrzenia się

Badanie w kierunku bakterii Chlamydia wyszło bardzo pozytywnie.

[_asia_]

Zgadza się

Mam te mroczki , a właściwie spiralki? sprężynki?wolframki? zwłaszcza jak leżę i patrzę w sufit. Pływają i uciekają w bok przy próbie bliższego przyjrzenia się

Badanie w kierunku bakterii Chlamydia wyszło bardzo pozytywnie.

 

no dokładnie Robert, mam to samo, dokładnie tak jak opisujesz, są to męty. Chlamydię też mam. no i mroczek, o którym pisał Kris. powidoki i śnieg optyczny też posiadam.

 

-- 01 lip 2011, 21:06 --

 

_asia_, a ja nie miewam migren mam nerwicę i drucik miewam też. No tak mi powiedziala p okulistka...a nerwica moze sie przejawiac na miliony sposobow, przeciez wiesz...

 

eee tam, Ci lekarze to głupoty gadają, większość niedouczona jest, a nerwica jest mocno przereklamowana (lekarze podciągają pod nią zbyt wiele dolegliwości, które z nią nie mają nic wspólnego!!!), mi wciskano ją przez 25 lat , utrudniając mi tym samym prawidłową i właściwą diagnostykę. może masz jakąś bakterię po prostu i tyle.

[Nel]

to ja mam inaczej, mi sie zapala taki neonik w kąciku oka, zawsze zewnętrznym i pulsując obejmuje bardzo wolno całe oko, znaczy zanim obejmie to ja biore nospe i cofa sie po niedlugim czasie. Chlamydii nie mam. Boreliozy...mam nadzieje tez nie ale badana w tym kierunku nie byłam. A chlamydie to sie leczy tez tak ciężko?

[_asia_]

no chlamydia jest też trudna do wybicia. żeby było śmieszniej nie pozbędzie się człowiek borelii jeśli najpierw nie wyleczy się koinfekcji. tak przynajmniej mówił mi lekarz.

[Nel]

aaaa do doopy to wszytsko, tylko weź i łykaj te leki na wszytsko a potem wątroba siada, zoładek, wszytsko

[kris001]

Chlamydia jest przenoszona raczej drogą płciową - to już mogę wykluczyć

 

dune, powiedz mi, ile u Ciebie trwa taki objaw i czy tylko po nospie przechodzi?

Od kiedy to masz?

 

Najedzony - problem nie występuje. Ciekawa sprawa

[Nel]

kris001, na początku bylo male i mijało szybciej i samo, teraz rozlazi sie coraz dalej ale teraz zawsze mam nospę przy sobie i mija dosc szybko, raz mnie w trasie zlapalo, to cale oko zajęło, na sczescie tylko jedno to jakos dojechalam, ale to juz chyba pisałam. Mam to juz 4 lata ale to juz chyba tez pisalam, czasami 2-3x w tyg czasami 1 x w mies a czasami rzadziej ....

 

Zadna nowina - chlop najedzony - chłop zadowolony :)

[Gość]

Chlamydia jest przenoszona raczej drogą płciową - to już mogę wykluczyć

 

dune, powiedz mi, ile u Ciebie trwa taki objaw i czy tylko po nospie przechodzi?

Od kiedy to masz?

 

Najedzony - problem nie występuje. Ciekawa sprawa

Są dwa rodzaje Chlamydii

Jedna , faktycznie przenoszona droga płciową.

Ale ta, która nas interesuje czyli

Chlamydia pneumoniae jest przenoszona głównie droga kropelkową

http://pl.wikipedia.org/wiki/Chlamydophila_pneumoniae

http://forum.chlamydioza.pl/portal.php?show=2

Wiem , że to nie temat o bakteriach, ale trzeba wyczerpująco wyjaśnić niedomówienia

[_asia_]

dokładnie tak, chlamydią pneumoniae człowiek zaraża się, w odróżnieniu do chlamydii trachomatis, drogą kropelkową, i bardzo dużo ludzi jest "posiadaczem" tej bakterii, z tym, że niektóre układy odpornościowe sobie z nią radzą i ją zwalczają, a te osłabione nie, wtedy rozwija się infekcja przewlekła.

 

-- 02 lip 2011, 05:55 --

 

Kris, a powiedz mi, czy gdy jesteś głodny to masz jeszcze jakieś inne objawy oprócz tego mroczka? np. słabość/spięcie mięśni, pocenie się, poddenerwowanie, straszne osłabienie, irytacja?

[Vitellka]

Lol mialam tak po zazyciu jednej tabletki Tavoru widzialam gwiazdki i blyszczace objekty nie polecam nikomu

[kris001]

_asia_, Niemal zawsze przed wystąpieniem "rozżarzonego pręcika" w oku mam normalny objaw głodu - burczenie i naturalne skurcze żołądka.

Po spożyciu jakiegoś posiłku, mija jakieś 20 minut i wszystko zaczyna się rozchodzić na boki pola widzenia i znika. Czasami po ustąpieniu tego zjawiska pojawia się ból głowy.

[_asia_]

_asia_, Niemal zawsze przed wystąpieniem "rozżarzonego pręcika" w oku mam normalny objaw głodu - burczenie i naturalne skurcze żołądka.

Po spożyciu jakiegoś posiłku, mija jakieś 20 minut i wszystko zaczyna się rozchodzić na boki pola widzenia i znika. Czasami po ustąpieniu tego zjawiska pojawia się ból głowy.

 

no to co opisałeś to wygląda na klasyczną migrenę... jaki ma związek z głodem? przy spadku poziomu cukru, głodzie naczynia krwionośne (u niektórych osób nadwrażliwe z jakichś powodów - bardzo często infekcyjnych) gwałtownie się kurczą. no i migrena gotowa. u wielu osób pojawia się właśnie ten mroczek, niektórym paralżuje połowę ciała/głowy/oko, niektórych tylko boli głowa itd. tak więc nie wolno dopuszczać do długich przerw między posłkami oraz do zbyt małej ilości kalorii, diety itd.

ja też, gdy jestem głoda to mam ten mroczek, a oprócz tego kurczą mi się naczynia w całym ciele tak, że jestem sztywna, zimna, niefajne uczucie, zapewniam. :/

[kris001]

Całkiem możliwe, nie mogę tego wykluczyć. Najpierw udam się do okulisty, jak tylko wrócę znad morza.

Nerwica jednak męczy organizm i nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy, być może właśnie brak energii przyczynia się do tego.

Jak tylko rozszyfruje ten problem, napiszę :)

[_asia_]

Kris, a u neurologa byłeś? jeśli nie to wybierz się do niego, bo to raczej nie okulistyczny problem.

[MARIAN1967]

kris001, asia ma rację .Też tak mam .Te mroczki nie mają nic wspólnego z nerwicą.