Skocz do zawartości
Nerwica.com

biegunka po kawie czy lekach?


Gość xanax

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam się nad skutkiem picia kawy, mam biegunki.

Kojarzę je z zażywanymi lekami, kawę piję od zawsze, raczej nie było problemów, dopiero, gdy włączę antydepresanty zaczyna się.....

 

Czy mieszanie zażywania leków z piciem kawy koliduje i może robić takie jaja?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci szczerze, że miałem podobnie - ale to wynikało z tego, że kawa + ssri może (i zazwyczaj tak jest) zwiększa lęki, strach itd... co wiadomo, że prowadzi do takich reakcji organizmu.

Dlatego swego czasu na lekach nie piłem ani Coca-coli ani kawy - nic co zawiera kofeinę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kawę piję od zawsze, raczej nie było problemów, dopiero, gdy włączę antydepresanty zaczyna się.....

sam sobie odpowiedziałeś na pytanie w temacie.

 

teraz tak:

jeśli to nowy lek (czyli bierzesz od niedawna), spójrz na ulotkę- pewnie będzie w skutkach ubocznych.

jeśli zaś bierzesz go już jakiś czas ( przynajmniej 2 mce) a nagle dostałeś biegunek to niestety prawdopodobnie będziesz musiał odstawić kawę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiesz, ja go zacząłem brać, każdy lek biorę jakiś czas, potem ląduję u lekarza, bo biegunka, itp, lekarz zmienia lek na inny i tak to się kręci...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możliwe, tak samo jak można mieć sraczkę przez wszystko inne. A kawa z mlekiem to już w ogóle masakra dla żołądka, szczególnie po jedzeniu bo "przeszkadza" w trawieniu, więc jak coś to polecam tylko czarną, a odstawić lepiej "leki" niż kawę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja się skłaniam kefas ku Twojemu przemyśleniu, pieprzę leki w takim układzie, gdy mam na szali postawić kawę, którą piję od zawsze, do cholery ile od życia mam przyjemności, kawka z rana, jak śmietana, a ..... i zawsze czarna, to że biała jest niestrawna wiem od zawsze, dziwię się, że ludzie potrafią pić białą, często lekarze, jak gdzieś czytałem, potrafią dawać głupie rady, żeby kawka mniej drażniła żołądek, to proszę dodać mleczka....totalna głupota.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biała jest smaczna, ale czarna jest lepsza, "wartościowsza", bo mleko też dodatkowo zabija kofeinę.

Ja ogólnie mam bardzo wrażliwy żołądek, czasami nawet po domowym obiadku mam sraczkę, a następnego dnia mogę zjeść to samo, wypić taką samą kawę i będzie ok.

 

Jeszcze odnoście rodzajów kawy to lepsza jest taka prawdziwa ze zmielonych ziaren niż rozpuszczalna, która też potrafi drażnić żołądek. Chociaż to też zależy od jej mocy i sposobu przygotowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak wiem, ja raczej piję z czajniczka, gdzie fusy zostają na dnie, z takim sitkiem dzbanek, ale czasem lubię wypić sobie taką fusiastą. Natomiast faktycznie po tzw nescach zauważyłem jakby częstsze problemy z żołądkiem, cholera wie, czy te rozpuszczalne miały robione jakieś badania, czy nie, może ktoś gdzieś coś czytał nt temat i może wrzucić linka?

 

Dla leniwych smakoszy polecam kawę illy, dla nie-leniwych odwiedziny w sklepach z kawami świata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Badania wiele nie dadzą w tym przypadku, bo to tak naprawdę już nawet nie jest kawa :P To jest tak samo jak z "plastikowym" jedzeniem i kolorowymi napojami.

 

Ze sklepów lubię Five o'clock, mają bardzo dobre kawy i herbaty, niestety drogie, ale polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, no a przetworzone to już w ogóle porażka.

Chociaż z drugiej strony kawa (i wiele innych rzeczy, które się na codzień spożywa) "wypłukuje" wapń z organizmu, a mleko (czy ogólnie przetwory mleczne) są najłatwiejszym sposobem na jego uzupełnienie, ale warto je po prostu rozdzielać, a nie miksować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój żołądek niektóre jogurty trawi bardzo ładnie ;) A inne "przepuszcza" po prostu. A mój ojciec często kefiry pije, bo to mu podobno coś tam reguluje, chociaż mi po prostu sam kefir nie smakuje.

 

Zamiast obejrzeć jakiś ambitny film to o mleku gadam :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, nie oglądam TV, więc nie wiem, filmy przygotowuje sobie wcześniej po prostu.

 

Ale dzisiaj zjem płatki z mlekiem, bo są dobre i pożywne. ;)

Chociaż jakiś czas temu zacząłem jeść musli z taką maślanką milko truskawkową i powiem Wam, że jeszcze bardziej sycące (jak na tego typu danie) no i smaczne też jest. Wiem, że to tak naprawdę jeszcze większa chemia, ale przynajmniej nie mam sraczki po tym :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jedna uwaga - nabiał powoduje w rezultacie UBYTEK wapnia. :roll:

 

maślanka + musli = błąd dietetyczny... a już na pewno nie samo zdrowie. :roll:

niestety, propagowany jogurt/maślanka/mleko z musli to fatalne połączenie. :? a to z powodu łączenia białek z węglowodanami, co powoduje fermentację, zaleganie i gnicie pokarmu w jelitach. tak więc samo zdrowie = naturalne musli a po jakimś czasie ewentualnie jeśli już to naturalna maślanka, jogurt bądź kefir.

 

-- 22 maja 2011, 19:31 --

 

tak wiem, ja raczej piję z czajniczka, gdzie fusy zostają na dnie, z takim sitkiem dzbanek, ale czasem lubię wypić sobie taką fusiastą. Natomiast faktycznie po tzw nescach zauważyłem jakby częstsze problemy z żołądkiem, cholera wie, czy te rozpuszczalne miały robione jakieś badania, czy nie, może ktoś gdzieś coś czytał nt temat i może wrzucić linka?

 

kawa rozpuszczalna to sam syf. i zawiera dużo kadmu.

 

-- 22 maja 2011, 19:34 --

 

ja kiedyś piłam kawę rozpuszczalną z mlekiem i cukrem, potem z mlekiem i xylitolem - i miałam też trochę problemy z rozwolnieniem, niedługo po wypiciu kawy szłam do toalety. poza tym refluks, odbijanie, ociężałość i często senność.

potem miałam długą przerwę w piciu kawy i obecnie od nie dawna pijam jedną NIErozpuszczalną, czarną bez mleka i żadnego cukru czy xylitolu, ale za to z cytryną, bardzo mi smakuje, nie szkodzi i działa na ból głowy. :D

 

-- 22 maja 2011, 19:38 --

 

wiele osób ma biegunki/bóle brzucha/wzdęcia/odbijania nie tylko po mleku, ale również po jogurtach, maślankach, kefirach, serach z powodu nietolerancji laktozy, zawartej w mleku krowim i jego przetworach. w takim wypadku dobrze jest się przestawić na kozie przetwory, a jeszcze lepiej zrezygnować z nabiału, bo wcale nie jest taki zdrowy jak go "malują". ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

maślanka + musli = błąd dietetyczny... a już na pewno nie samo zdrowie. :roll:

 

dokladnie

 

 

tak wiem, ja raczej piję z czajniczka, gdzie fusy zostają na dnie, z takim sitkiem dzbanek, ale czasem lubię wypić sobie taką fusiastą. Natomiast faktycznie po tzw nescach zauważyłem jakby częstsze problemy z żołądkiem, cholera wie, czy te rozpuszczalne miały robione jakieś badania, czy nie, może ktoś gdzieś coś czytał nt temat i może wrzucić linka?

 

 

Nie polecam fusiastych... Moja ciotka miala niedawno wycinany kawalek jelita, ktory zapchal sie fusami z kawy (na to nachodzily/przyklejaly sie potrawy) Lekarz powiedzial, ze maja wiele takich przypadkow, gdy dochodzi do zapchania jelita i w srodku znajduja fusy z kawy z przyklejonym do nich "jedzeniem"...

 

A co do mleka, najlepsze jest butelkowe "Mleko Zimne" firmy Robico, czy cos takiego. Pasteryzowane niestety ale za to nie UHT jak wszystkie(lub prawie) pozostale (UHT sprawia,ze w mleku nie zostaje nic wartosciowego. I smak tez jest byle jaki)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dieta w dużej mierze zależy od grupy krwi, tzn. jeżeli już ktoś sobie próbuje stworzyć jakiś plan jedzenia to najlepiej właśnie zgodnie z grupą krwi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dieta w dużej mierze zależy od grupy krwi, tzn. jeżeli już ktoś sobie próbuje stworzyć jakiś plan jedzenia to najlepiej właśnie zgodnie z grupą krwi.

 

muszę przyznać, że coś w tym jest. ja mam grupę krwi A i nigdy nie trawiłam dobrze mięsa - a w tej grupie jest zabronione. od pewnego czasu nie jadam i faktcznie lepiej się czuję. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja od jakiegos czasu jestem zwolennikiem diety strukturalnej (nie jest to dieta odchudzajaca, choc skutkiem stosowania jest czesto zrzucenie wagi), ktora wzmacnia tkanke laczna, odpowiedzialna za dlugowiecznosc (wsrod innych czynnikow oczywiscie)

Troche ciezka to dieta w stosowaniu dla mnie, bo lubie tluste miesa, ale na szczescie zywnosc polecana w tej diecie moze stanowic tylko 2/3 spozywanych posilkow, wiec tluste miesa nadal czasem zjadam ;)

 

Tez mam grupe krwi A i kocham mieso, trawie je tez dobrze, jak wszystko zreszta;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×