Skocz do zawartości
Nerwica.com

Suchar na dzisiaj :)


Konrad!

Rekomendowane odpowiedzi

Hahah! Ach, ta techniawka... Rozwaliło mnie to kompletnie ;D

{hmm.. a ta ... treserka jaka... ;> }

 

No to moze ja coś dodam?

 

http://www.maxior.pl/?p=index&id=31615&8 <-- Koniecznie włączcie głośniki! :D { jak było to... ups, przepraszam. ;) }

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może nie kawał, ale wg mnie śmieszny tekst. Po pierwszym zdaniu leżałem i kulałem się ze śmiechu :lol:

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.phtml?id_news=20796

A ten 3 komentarz.... :D

 

Hihihihihiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii

 

[ Dodano: Czw Paź 19, 2006 9:04 pm ]

Nie jestem pewna czy śmieszne,ale mnie się podoba :P

 

 

BŁOGOŚĆ!! Absolutna błogość!!!

 

cudne, naprawdę ryczę jak wół ze śmiechu.

 

Też coś mam.

 

Wchodzi Edyp do knajpy i rzuca do kolesi przy barze: hi, men!

A kolesie: hi, motherfucker.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hahah! Ach, ta techniawka... Rozwaliło mnie to kompletnie ;D

{hmm.. a ta ... treserka jaka... ;> }

 

Pod jakim względem Cię rozwaliło? :smile:

 

Treserka Ci się podoba? :shock: Zaskakujesz mnie Maju. ;)

 

[ Dodano: Pią Paź 20, 2006 11:52 am ]

MĘSKI SŁOWNIK:

1. Czy my się przypadkiem nie znamy? = Niezła d*pa

2. Jestem romantykiem = Jestem biedny

3. Potrzebuję cię = Ręka mnie już boli

4. Nie jestem taki jak inni faceci = Jestem obrzezany

5. Poważnie myślę o trwałym związku = Mam dość onanizmu

6. Tylko na tobie mi zależy = Jesteś jedyną dziewczyną, która może na mnie patrzeć

7. Chciałbym cię lepiej poznać = Żebym miał o czym opowiadać kumplom

8. To tylko sok pomarańczowy, spróbuj = Jeszcze dwa takie drinki i zgodzi się na wszystko

9. Nie wiem czemu, ale jej nie lubię = Nie chciała iść ze mną do łóżka

10. I jak było? = Naprawdę mam takiego małego?

11. Wspaniale się wczoraj bawiłem = Kim ty do cholery jesteś?

12. Kochasz mnie? = Zrobiłem coś głupiego i pewnie się o tym dowiesz

13. Naprawdę mnie kochasz? = Zrobiłem coś głupiego i na pewno się o tym dowiesz

14. Zadzwonię = Mam nadzieję, że więcej cię nie zobaczę

15. Dużo o nas myślałem = Na trzeźwo nie jesteś tak ładna, jak mi się wydawało

16. Zostańmy przyjaciółmi = Prawdę mówiąc jesteś bardzo brzydka...

17. Wiele się od ciebie nauczyłem = Następna proszę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej,

 

 

Piraci złowili złotą rybk, która obiecała spełnić ich życzenia itd...

Ale oni myślą, cholera my niegodziwcy nie zasługujemy na tyle dobroci, ale nasz Bosman to jest ktoś, i mówią do niej:

- Zlota rybko, spełnij pierwsze wypowiedziane przez Bosmana życzenia rankiem.

No i rybka obiecała że tak się stanie i wypuścili ją.

Rano Bosman wstaje, patrzy słonko przypieka, fale zajebiste, wiatr w żagle i mówi przeciągając się

-No dobra chłopaki to h.. w dupę i kotwica w plecy!!!

 

[ Dodano: Pią Paź 20, 2006 11:54 pm ]

Jeszcze jeden MOTTO DNIA

 

Siedzi jeżyk na pniu i mówi:

»Jestem silny, silny, nawet w głowie się nie mieści, jaka jest moja siła i moc«.

Z lasu wychodzi niedźwiedź, usłyszał jeżyka, podszedł i jak nie trzaśnie

łapą.

Jeżyk poleciał i uderzył w sosnę. Leży pod sosną i myśli:

»Jestem silny, ale lekki«.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siedzi jeżyk na pniu i mówi:

»Jestem silny, silny, nawet w głowie się nie mieści, jaka jest moja siła i moc«.

Z lasu wychodzi niedźwiedź, usłyszał jeżyka, podszedł i jak nie trzaśnie

łapą.

Jeżyk poleciał i uderzył w sosnę. Leży pod sosną i myśli:

»Jestem silny, ale lekki«.

 

Fajne to nawet jest, bo z morałem. Jeżyk się nie poddał tylko zdał sobie sprawę z swojej słabości i sprecyzował światopogląd... Albo jestem zmęczony i farmazony już pisze ;) Bredzę ide spać. :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszego dnia szkoly, przed rozpoczeciem lekcji, nauczycielka

 

>>> >>przedstawia

>>> >>nowego ucznia amerykanskiej klasie:

>>> >>

>>> >>- To jest Sakiro Suzuki z Japonii

>>> >>Lekcja sie zaczyna. Nauczycielka mowi:

>>> >>- Dobrze, zobaczymy jak sobie radzicie z historia. Kto mi powie

czyje

>>> >>tosa

>>> >>slowa: "Dajcie mi wolnosc albo smierc"?

>>> >>W klasie cisza jak makiem zasial, tylko Suzuki podnosi reke i mowi:

>>> >>

>>> >>- Patrick Henry 1775 w Filadelfii.

>>> >>- Bardzo dobrze Suzuki. A kto powiedzial: "Panstwo to ludzie, ludzie

 

>>> >>nie

>>> >>powinni wiec ginac"?

>>> >>Znowu wstaje Suzuki:

>>> >>- Abraham Lincoln 1863 w Waszyngtonie.

>>> >>Nauczycielka spoglada na uczniow z wyrzutem i mowi:

>>> >>- Wstydzcie sie. Suzuki jest japonczykiem i zna amerykanska

historie

>>> >>lepiej

>>> >>od Was!

>>> >>W klasie zapadla cisza i nagle slychac czyjs glosny szept:

>>> >>- Pocaluj mnie w dupe pieprzony Japonczyku!

>>> >>- Kto to powiedzial? - krzyknela nauczycielka na co Suzuki podniosl

 

>>> >>reke i

>>> >>bez czekania wyrecytowal:

>>> >>- General McArthur 1942 w Guadalc oraz Lee Iacocca 1982 na walnym

>>> >>zgromadzeniu w Chryslerze.

>>> >>W klasie zrobilo sie jeszcze ciszej i tylko dalo sie uslyszec cichy

 

>>> >>szept:

>>> >>- Rzygac mi sie chce...

>>> >>

>>> >>- Kto to byl? - wrzasnela nauczycielka, na co Suzuki szybko

>>> >>odpowiedzial:

>>> >>

>>> >>- George Bush senior do japonskiego premiera Tanaki w 1991 podczas

>>> >>obiadu.

>>> >>Jeden z naprawde juz wkurzonych uczniow wstal i powiedzial kwasno:

>>> >>- Obciagnij mi druta!

>>> >>Na to nauczycielka zrezygnowanym tonem:

>>> >>- To juz koniec. Kto tym razem?

>>> >>- Bill Clinton do Moniki Levinsky w 1997 roku w Gabinecie Owalnym w

 

>>> >>Bialym

>>> >>Domu - odparl Suzuki bez drgnienia oka...

>>> >>Na to inny uczen wstal i krzyknal:

>>> >>- Suzuki to kupa gówna!

>>> >>Na co Suzuki:

>>> >>- Valentino Rossi w Rio na Grand-Prix Brazylii w 2002 roku

>>> >>

>>> >>Klasa popada w histerie, nauczycielka mdleje, gdy otwieraja

>>> >>sie drzwi i wchodzi dyrektor i mowi:

>>> >>- Kurwa, takiego burdelu to ja jeszcze nie widzialem...

>>> >>Suzuki:

>>> >>- Leszek Miller do wicepremiera Hausnera na posiedzeniu komisji

>>> >>budzetowej

>>> >>w

>>> >>Warszawie w 2003 roku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś o paleniu. Słowacka wersja jednego z ostrzeżeń zamieszczanych na paczkach papierosów. Autorkie zdjecie mojego przyjaciela:

 

Coś naprawdę powaźnego. Przeczytałam w czasopiśmie naukowym , że papierosy (uwaga) mają zbawienny wpływ na funkcjonowanie żołądka. Zostało to udowodnione ( a jakże ) przez amerykańsdkich naukowców.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm,ja palę miętowe, aczkolwiek zjadac ich jeszcze nie próbowałam ;)

Szczęście że jak narazie nie mam klopotów z żołądkiem :roll:;)

 

Noi właśnie nie, wystarczy palić. Choć kiedyś w jakimś programie satyrycznym (nie wiem czy to nie był Komiczny Odn\cinek Cykliczny, czyli nieodżałowany KOC w Dwójce) pojawiła się oferta dla zabieganych i zapracowanych palaczy: papierosy o smaku: kurczaka z frytkami i surówką labo schabowego z kapustą i ziemniakami...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lekcja w szkole muzycznej.

 

> - Dzisiaj będziemy omawiać utwory Beethovena. Ale żeby było ciekawiej, to jedno z was namaluje na tablicy obrazek, a reszta będzie zgadywać jaki to utwór Beethovena. Do tablicy podchodzi Marysia i rysuje wielki księżyc.

Dzieci krzyczą:

Wiemy, wiemy - to "Sonata księżycowa".

- Brawo!! - mówi pani.

Następnie do tablicy podchodzi Zosia i rysuje wielki pastorał. Dzieci krzyczą - wiemy, wiemy - to "Symfonia pastoralna".

- Świetnie!! - mówi pani.

Następnie do tablicy podchodzi Jasio i maluje wielkieeeeeeego penisa. W

klasie cisza.

Pani: Jasiu, co to ma znaczyć? Przecież to nie ma nic wspólnego z utworami Beethovena. Na to Jasio z pretensja w glosie:

- "Dla Elizy"?!

 

:D:D:D:D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak bylem w gimnazium bardzo mi sie podobala taka blondynka. Pewnego dnia

podchodzi do mnie i mówi "Chodz do mnie dzis wieczorem, nie bedze nikogo w

domu". Punktualnie wieczorem poszedlem do niej do domu i rzeczywisce nie bylo nikogo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×