Skocz do zawartości
Nerwica.com

Suchar na dzisiaj :)


Konrad!

Rekomendowane odpowiedzi

>> W PIERWSZYM ROKU MAŁŻEŃSTWA MĄŻ MÓWI:

>> Och, cukiereczku, to Twoje pociąganie noskiem naprawdę bardzo mnie martwi.

>

>> Nie przyjmuję do wiadomości, że w domu tyle do zrobienia. Równie dobrze ja

>się mogę wszystkim zająć. Najrozsądniej będzie położyć Cię na kilka dni do

>szpitala. Odpoczniesz sobie. Wiem, że jedzenie tam jest nędzne, więc będę

>przynosił Ci do szpitala jedzenie na wynos z tej Twojej ulubionej włoskiej

>restauracji. Załatwię wszystko z oddziałową.

>>

>> DRUGI ROK:

>> Posłuchaj, kochanie, nie podoba mi się dźwięk Twego kaszlu. Zawołam

>> lekarza, niech wpadnie tutaj i obejrzy Twoje gardło. Dlaczego nie położysz

>się do łóżka i nie odpoczniesz?

>>

>> TRZECI ROK:

>> Może lepiej byś się położyła. Kiedy czujesz, że choroba atakuje, na pewno

>potrzebujesz odpoczynku. Przyniosę Ci coś - mamy gdzieś w domu jakąś zupkę w

>puszce?

>>

>> CZWARTY ROK:

>> Bez sensu, żebyś gdziekolwiek wychodziła skoro jesteś przeziębiona. Kiedy

>skończysz mycie naczyń, wykąpiesz dzieci i położysz je spać, powinnaś też

>się położyć!

>>

>> PIĄTY ROK:

>> Dlaczego nie weźmiesz aspiryny?

>>

>> SZÓSTY ROK:

>> Powinnaś przepłukać gardło jakimś płynem, zamiast siedzieć tak i szczekać

>jak pies!

>>

>> SIÓDMY ROK:

>> Do jasnej cholery, przestań kichać i kaszleć! Chcesz żebym się zaraził i

>dostał zapalenia płuc? Ruszyłabyś tyłek i przyniosła z apteki jakieś leki!

>>

>

 

[ Dodano: Pią Cze 09, 2006 10:11 am ]

Nie jesteś PIJANY, gdy:

 

 

a.. próbujesz zawzięcie naprawić pralkę/telewizor za pomocą widelca i

noża,

jesteś ZARADNY

 

 

a.. zaczepiasz każdą napotkaną kobietę na ulicy próbując ją rozśmieszyć

swoim ulubionym kawałem z cyklu "O Jasiu", jesteś TOWARZYSKI

 

 

a.. mówisz teściowej, iż dziś wygląda wyjątkowo pięknie, o całe 60 lat

młodziej, jesteś UPRZEJMY

 

 

a.. przy 4 flaszce zwierzasz się najlepszemu kumplowi, że jego żona jest

ekstra w łóżku, jesteś SZCZERY

 

 

a.. próbując to udowodnić robisz nieśmiertelne jaskółki, trzepiąc twarzą

w

 

chodnik za każdym razem, jesteś KONSEKWENTNY

 

 

a.. wracając do domu okrążasz znaki drogowe, każdy z innej strony ulicy,

jesteś OBROTNY

 

 

a.. nie kupujesz żonie obiecanych prezentów, bo nie starczyłoby na

następną

flaszkę, jesteś OSZCZĘDNY

 

 

a.. od dobrej godziny stoisz pod nie swoją bramą, dzownisz domofonem i

próbujesz wytłumaczyć gościowi spod 6, że właśnie u niego mieszkasz, a

jest

3 nad ranem, jesteś ZAWZIĘTY

 

 

a.. zamiast jednej osoby widzisz czworaczki, jesteś SPOSTRZEGAWCZY

 

 

a.. zorientujesz się, że być może jest Ci zimno, gdyż jest 16 poniżej

zera,

a Ty zamiast w kurtce i czapce wyszedłeś z knajpy z etykietą od piwa na

czole, jesteś BŁYSKOTLIWY

 

A teraz, drogie Panie, które narzekacie, tudzież czekacie z wałkiem na

nasz

powrót nad ranem. Zapamietajcie, że w stanie nietrzeźwości, politycznej

pomroczności jasnej, jesteśmy dla Was NAJLEPSZĄ partią, oraz że wiemy, iż

 

macie w tym momencie nieodpartą ochotę na sex z nami...

 

[ Dodano: Pią Cze 09, 2006 1:03 pm ]

A to coś dla wszystkich kibiców

 

http://www.joemonster.org/article.php?sid=6020

 

 

zobaczcie koniecznie :):):)

 

[ Dodano: Pią Cze 16, 2006 6:55 pm ]

Jasio miał 10 lat i był bardzo ciekawski. Słyszał od starszych kolegów troche o "zalotach" i chciał wiedzieć jak to jest i jak to sie robi. Co robi mały chłopiec zeby sie takich rzeczy dowiedziec? Idzie do mamusi! A więc Jasio poszedł do mamy. Mamusia się trochę zakłopotala i, zamiast wyjasnić, nakazała Jasiowi, żeby schował się za zasłoną w pokoju siostry w celu podlądania jej ze swoim chłopakiem.

Tak też Jasio zrobił. Następnego ranka opowiada wszystko mamie: - Siostra i jej chłopak usiedli rozmawiając przez chwilę. Po czym on zgasił większość świateł i zostawił tylko jedną nocną lampke. Zaczął ją całować i obściskiwać. Zauważyłem, że siostra musiała być chora, bo jej twarz zrobiła się taka śmieszna. On też musiał to wyczuć, bo wsadził jej rękę pod bluzkę w celu znalezienia jej serca... tak jak lekarze to robią na badaniu, ale on nie był taki zdolny jak lekarz, bo miał problemy ze znalezieniem tego serca. Wydaje mi się, że on też byl chory, bo wkrótce zaczęli obydwoje dyszeć i zaczynało im brakować tchu. Druga ręka musiała mu zmarznąć, ponieważ włożył jej ją pod sukienkę. Wtedy siostra poczuła się gorzej i zaczęła jęczeć, wzdychać, skręcać się i ślizagać tam i z powrotem na kanapie. I tu zaczęła się jej gorączka. Wiem, że to była gorączka, ponieważ powiedziała mu, że jest napalona. W końcu dowiedziałem się, co spowodowało, że byli tacy chorzy - wielki węgorz dostał mu się jakoś do spodni. Nagle wyskoczył ze spodni i stał tak długi na 25 cm. Kiedy siostra to zobaczyła naprawdę się wystraszyła, oczy zrobiły się jej wielkie, a usta otworzyły. Mówiła, że to największy jakiego widziała... powinienem jej powiedzieć o tych, jakie łapalismy z tatą nad jeziorem - te to dopiero były duże, ale wracając do nich... siostra była bardzo dzielna rzuciła sie na węgorza i próbowała odgryźć mu głowę... potem złapała go w dwie ręce i trzymała mocno kiedy on wyciągnął pysk z worka i zaczęła ślizgac ręka po jego głowie tam i z powrotem, żeby powstrzymac go przed ugryzieniem. Potem siostra położyła się na plecach i rozłożyła nogi... aby móc go ścisnąć, chłopak jej pomagał i położył się na węgorzu. Wtedy dopiero zaczęła się

walka. Siostra zaczęła jęczeć i piszczeć, a jej chłopak o mało co nie rozwalił kanapy. Podejrzewam, że chcieli zabić go przez ściśnięcie między nimi... po chwili pewni, że zabili węgorza przestali się ruszac i głośno wzdychali. Chlopak był pewien, że zabili węgorza, bo wisiał taki wiotki, a reszta jego wnętrznosci wisiała na zewnątrz. Siostra i jej chłopak byli już trochę zmęczeni walką... ale powrócili do zalotów. On zaczął ją znowu całować... itd, aż tu nagle okazało się, że węgorz żyje!!! Szybko się podniósł i zaczęli walkę na nowo. Podejrzewam, że węgorze mają 9 życ tak jak koty... tym razem siostra próbowała go zabić przez siadanie na nim. Po 35 minutach ciężkiej walki w końcu zabili wegorza. Jestem tego pewnien bo widzialem jak chłopak siostry sciągnął z niego skóre i wyrzucił do smietnika...

Mama zemdlała...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Dostałem dzisiaj taką pocztę . :shock:

 

"Wiesiek umiera. Jego życie kończy się w straszliwych męczarniach, których nawet on sam nie jest w stanie opisać. Wiesiek choruje na ostra odmianę egzotycznej choroby zwanej przez specjalistów KAC (Kur****a Abrakadabra Czachy). :lol:

>> Znajomi oraz pani Halinka, sprzątaczka z bloku Wieśka i jednocześnie przyjaciółka rodziny twierdza, ze w obecnej sytuacji niewiele już można zrobić - Wiesiek jest skazany na śmierć.

>> Pomyśl, jak straszne musi być życie z wyrokiem. A wszystko zaczęło się tak niewinnie na imieninach u szwagra Wieśka, niejakiego Czesława Dz.

>> ...Ale jest jeszcze szansa! Możemy pomóc Wieśkowi! Firma WDUPEX S.A. z Rozworowa Podlaskiego, producent czopków przeciw grzybicznych "Solaris", zgodziła się sponsorować kampanię ratowania Wieśka. Za każde przesłanie tej wiadomości nowej osobie, firma WDUPEX wpłaca na konto Wieśka 2 ruble białoruskie.

>> Uzbieraliśmy juz 374764687098176523,5 rubli, co jest równowartością około 26groszy. Jeżeli uzbieramy 1,50 zł mama Wieśka będzie mogła kupić mu mineralkę w osiedlowym sklepie spożywczym i jej syn będzie uratowany (być może wystarczy nawet na regeneracyjna zupkę chińska).

>> Tak więc nie czekaj!

>> Los Wieśka leży w twoich rękach! W tak łatwy sposób możemy mu pomóc...

>>

>>

>> Jeśli wyślesz to :

>> 5 osobom- nic się nie stanie,

>> 10 osobom - nic się nie stanie,

>> 15 osobom - tez pewnie nic się nie stanie,

>> 20 osobom - zgadnij co się stanie ... NIC !

>> 666 osobom - tez się kurde nic nie stanie

>> Otóż to: Nic się kurde nie stanie !

>> Ania nie wysłała łańcuszka i nic się jej nie stało, Grzesiek wysłał

>> łańcuszeki nic mu się nie stało Robert nie wysłał łańcuszka i pier*****ł go tramwaj, ale nie wiadomo jaki był związek z łańcuszkiem."

>>

>>

>>Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzy przyjaciółki umówiły sie na babskie spotkanie, które nieco się przeciągnęło. Wracały więc do domów krótszą drogą przez cmentarz. Nagle coś je przestraszyło, szmer, niewiele się zastanawiając rozbiegły się każda w innym kierunku. Na drugi dzień spotykają się ich mężowie. Piewszy mówi: słuchajcie gdzie one wczoraj były, moja żona wróciła około północy, wyglądała okropnie sukienka poszczepiona, włosy potargane. Drugi mówi: moja to samo, jeszcze liście we włosach. A trzeci na to: ale słuchajcie moja to dopiero wyglądała dziwnie, włosy potargane, sukienka pozaciągana, zdyszana, a na szyji miała wieniec z napisem " Dziękujemy, chłopaki z Bydgoszczy"

 

Ps. mam nadzieje ze nie spaliłam tego kawału. Słyszałam go już jakiś czas temu. Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Prawda o życiu"

Często, kiedy jesteś smutny, nikt nie widzi twojego strapienia....

Często, kiedy płaczesz, nikt nie widzi twoich łez...

Często, kiedy jesteś szęśliwy, nikt nie widzi twojego uśmiechu...

Często, kiedy się śmiejesz, nikt nie widzi twojej radości...

Ale weź tylko pierdnij....

 

[ Dodano: Pią Cze 23, 2006 3:09 pm ]

para w parku.

 

ONA: kaziu, zdejmij okulary, bo mi rajstopy porwiesz...

 

po chwili..

 

ONA: kaziu, załóż okulary, bo ławkę liżesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nowa encyklopedia PWN:

Alkohol - kosmetyk zażywany doustnie. Zażyty w odpowiedniej dawce powoduje zdecydowaną poprawę urody otoczenia zażywającego.

Apatia - stosunek do stosunku po stosunku

Bałagan - przestrzeń zaaranżowana alternatywnie

Ból głowy - szeroko stosowana przez kobiety metoda antykoncepcji

Ciąża - inaczej zemsta dyrygenta - nie chciała grać na flecie, to musi dźwigać bęben

Czat - program konwersacyjny, w którym 40-letni parchaty facio udaje 20-letnią sexy blondynkę

Dyplomata - ktoś, kto potrafi powiedzieć ci "spieprzaj", w taki sposób, że czujesz narastające podniecenie przed zbliżającą się podróżą

Goła baba - kobieta niepełnie ubrana, kusząca swym powabem (jednym bądź wieloma) lub wręcz przeciwnie

Harcerz - dziecko ubrane jak kretyn, pod przywództwem kretyna ubranego jak dziecko

Internacjonalizm - miłość francuska polskiego anglisty z włoską germanistką na szwedzkiej amerykance w hiszpańskim hotelu

Idiota - osoba inteligentna w sposób alternatywny

Kłamstwo - najszczersza kobieca prawda

Kanibale - ludzie dobierający sobie przyjaciół według smaku

Kac - suszenie po zalaniu

Monogamia - zrepresjonowana poligamia

Młotek - kinetyczno-pneumatyczny autopotęgator mocy z naprowadzaniem trzonkowym

Niepewność - dwóch facetów wchodzi do ubikacji, jeden rozpina rozporek, a drugi zaczyna malować usta

Nic - pół litra na dwóch

Nudziarz - człowiek, który mówi, gdy ja właśnie chcę mówić

Obrzydliwość - chcesz ucałować babcię na pożegnanie, a ona wysuwa język

Optymista - niedoinformowany pesymista

Praca grupowa - rodzaj pracy, który ułatwia zwalanie winy na inne osoby

Pesymista - optymista z bagażem doświadczeń

Prawda - przekonywująco powiedziane kłamstwo

Piękno - ulotne zjawisko mijające zwykle po wytrzeźwieniu

Ręka - kostno-mięśniowy wysięgnik żurawiowy, chwytny i mobilny we wszystkich płaszczyznach. Zastosowanie różnorodne. U samców w liczbie pojedynczej zastosowanie szersze.

Rozwód - słowo wywodzące się z łaciny. Oznacza wyrwanie genitali przez portfel.

Samochód - urządzenie mechaniczne służące do przemieszczania się w przestrzeni a także jako wspomagacz samczy podczas okresu godowego.W rękach samic śmiertelna broń.

Sedes - siedzenie dla mających gówno do roboty

Sumienie - to ten cichy głosik, który szepce, że ktoś patrzy

Wrzask - rozdarcie zewnętrzne

Wsad dewizowy - zagraniczny klient polskiej prostytutki

Zamieszanie - dzień ojca w haremie

Zdziwienie - uprawiasz seks z kobietą w ciąży i coś chwyta Twojego penisa

Zaraz - robal powszechnie znany i powszechnie niewidoczny

Jednoczenie - określenie czynności, która nie znajdzie swego finału w czasie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znajoma co jakiś czas wysyła mi na meila róże dowcipy, śmieszne fotki itp węc zamieszcze ostatniego meila od niej :)

 

 

>> > > > > Para zakochanych siedzi w kinie w ostatnim rzędzie.

>>> > > > > On

>>> > > > > - My już tu ponad godzinę siedzimy, a ty mnie nawet nie

>>> > > > > pocałowałaś ?.

>>> > > > > Ona

>>> > > > > - Przecież dopiero co ci lodzika zrobiłam !?!?!

>>> > > > > - Mi ????

>>> --------------------------------------------------------------------

>>> > > > > Rozmowa dwóch kumpli:

>>> > > > > -A kochacie czasem się z żoną w tę drugą dziurkę?

>>> > > > > -No co ty- żeby w ciąże zaszła?

>>> ------------------------------------------------------------------

>>> > > > > Rozmowa dwóch facetów

>>> > > > > - Dlaczego na swoja żonę mówisz flanelciu ?

>>> > > > > - To zdrobnienie

>>> > > > > - ?!?! Od czego ???

>>> > > > > - Ty szmato

>>> -------------------------------------------------------------------

>>> > > > > Gośc dowiedział się, że żona go zdradza. Wpada wcześniej

>>> > > > > niż zwykle do domu, wbiega do sypialni, patrzy: a tu żona

>>> > > > > leży naga na łóżku, a nad niej znajduje się wielki,

>>> > > > > umięśniony murzyn. Facet widzi że w walce na pięści

>>> > > > > nie ma szans, wiec biegnie do kuchni i zrywa z wieszaka

>>> > > > > największa patelnię.

>>> > > > > Wpada do sypialni i z całej siły wali nią murzyna w nerki.

>>> > > > > Murzyn obraca się, uśmiecha szeroko i mówi:

 

 

 

>>> > > > > - Dzięki stary, już wszedł!

>>> -----------------------------------------------------------------

>>> > > > > Siedzi Francuz, Włoch i Polak przy piwku i rozmawiają

>>> > > > > jak doprowadzają swoje kobietki do szału.

>>> > > > > Francuz:

>>> > > > > - Kupuję butelkę dobrego winka, zapraszam ją wieczorem na

>>> > > > > piknik nad Sekwanę, rozpalam ją delikatnymi pocałunkami,

>>> > > > > a do szału doprowadzam ją poprzez miłość francuską.

>>> > > > > Włoch:

>>> > > > > - Przygotowuję dla nas wspaniałą kolację z owoców morza,

>>> > > > > otwieram butelkę dobrego winka i kochamy się namiętnie

>>> > > > > całą noc i to ją doprowadza do szału.

>>> > > > > Polak:

>>> > > > > - Wracam z roboty, stara jak zwykle przy garach,

>>> > > > > biorę ją od tyłu, a do szału doprowadzam ją,

>>> > > > > jak wycieram potem małego w firankę.

>>> -------------------------------------------------------------------

>>> > > > > - Panie doktorze, mam problem. Członek mi nie staje.

>>> > > > > Doktor ujął członka w dłoń i po chwili członek się naprężył

>>> > > > > - Przecież staje!

>>> > > > > - No tak, ale nie mam wytrysku!

>>> > > > > Doktor poruszał trochę ręką i wytrysk nastąpił.

>>> > > > > - No i czego Pan jeszcze chce?

>>> > > > > - Buzi.

>>> ------------------------------------------------------------

>>> > > > > New York. W barze do extra-dziwki podchodzi gość i mówi,

>>> > > > > ze chciałby się zabawić.

>>> > > > > - Zgoda, ale pamiętaj, ze jestem najlepszą dziwką w tym

>>> > > > > mieście i drogo się cenię.

>>> > > > > - Mam 100$ - może być?

>>> > > > > - Za 100$ mogę cię najwyżej zaspokoić ręką.

>>> > > > > - Co??? Za 100$ ręką??? Chyba żartujesz!!!

>>> > > > > - Wyjdź przed bar, coś ci pokażę. Wychodzą.

>>> > > > > - Widzisz to ferrari? Jest moje. Mam je Tylko za robienie

>>> > > > > ręką. Jestem najlepsza. W koncu gość zgadza się.

>>> > > > > Jest mu dobrze jak nigdy dotąd

>>> > > > > "Rzeczywiscie jest najlepsza" - myśli.

>>> > > > > Następnego dnia przychodzi znów do baru, podchodzi do

>>> > > > > dziwki i mówi:

>>> > > > > - Dziś mam 500$, zabawimy się?

>>> > > > > - Za 500$ mogę ci najwyzej zrobić loda.

>>> > > > > - Co??? Loda za 500$???

>>> > > > > - Wyjdź przed bar, cos ci pokażę.

>>> > > > > Wychodzą.

>>> > > > > - Widzisz ten wieżowiec? Jestem jego wlascicielką. Tylko

>>> > > > > za robienie loda. Jestem najlepsza.

>>> > > > > Gość zgadza się i ma taki orgazm, jak

>>> > > > > nigdy w życiu. Następnego dnia wraca do baru:

>>> > > > > - Dziś mam 1000$ i chciałbym się pobawić twoją cipką.

>>> > > > > - Wyjdźmy przed bar.

>>> > > > > Wychodzą. Dziwka pokazuje gościowi widoczną w oddali

>>> > > > > panoramę Manhattanu.

>>> > > > > Gość łapie się za glowę i krzyczy:

>>> > > > > - No nie!!! Nie chcesz mi chyba powiedzieć, że...

>>> > > > > Na to dziwka:

>>> > > > > - No co ty. Gdybym miała cipkę, to wszystko byłoby moje...

>>> --------------------------------------------------------------

>>> > > > > Po ostrej balandze facet budzi sie rano, a w jego lozku

>>> > > > > obok lezy stara, obrzydliwie brzydka i gruba kobieta.

>>> > > > > Rozchyla koldre na przescieradle olbrzymia czerwona

>>> > > > > plama krwi. Zbiera mu siena wymioty, wchodzi do lazienki,

>>> > > > > patrzy w lustro, a z ust wystaje mu cienki sznurek. Facet

>>> > > > > mowi, "blagam Boze, niech to bedzie herbata ekspresowa!!!

>>> --------------------------------------------------------------

>>> > > > > Idzie facet przez las i widzi zziębniętą sierotkę. Pyta:

>>> > > > > - Zimno ci?

>>> > > > > - Tak.

>>> > > > > - A może głodna jesteś?

>>> > > > > - No tak.

>>> > > > > - To może chcesz na pączka?

>>> > > > > - A jak to jest na pączka?

>>>------------------------------------------------------------

>>> > > > > Młoda dziewczyna przychodzi do ginekologa i mówi:

>>> > > > > - Panie doktorze, już na wstępie pragnę podkreślić, że

>>> > > > > jestem jeszcze dziewicą

>>> > > > > - To nic! - odpowiada lekarz - to się nawet dobrze składa

>>> > > > > bo ja jestem lekarzem pierwszego kontaktu!

>>>------------------------------------------------------------

>>> > > > > Na balkonie w bloku opala się piękna naga kobieta.

>>> > > > > Nagle z góry zjeżdza kartka na sznurku. Na kartce jest napisane:

>>> > > > > - Jeśli chcesz sie ze mna kochać pociągnij 2 razy, jeśli

>>> > > > > nie pociągnij 50 razy z czego ostatnie 10 bardzo szybko.

>>>-------------------------------------------------------------

>>> > > > > Niedzielny poranek. Budzi się dziewczyna u poznanego dzień

>>> > > > > wcześniej na dyskotece chłopaka. Rozgląda się po pokoju i

>>> > > > > mówi:

>>> > > > > - O i mieszkanie też masz malutkie...

>>>-------------------------------------------------------------

>>> > > > > Jakie są rodzaje kobiet?

>>> > > > > 1. Rusałki - ten mnie rusał, tamten rusał.

>>> > > > > 2. Damy - temu damy, tamtemu damy.

>>> > > > > 3. Kotki - ten mnie miał, tamten miał.

>>> > > > > 4. Pobożne - najchętniej leżą krzyżem.

>>> > > > > 5. Dziecinne - co do rączki, to do buzi.

>>> > > > > 6. Chemiczne - rozkładają się w temperaturze pokojowej.

>>> > > > > 7. Partyjne - przyjmują wszystkich członków.

>>> > > > > 8. Domatorki - byle komu, aby w domu.

>>>--------------------------------------------------------

>>> > > > > Przychodzi kobieta do lekarza i mówi:

>>> > > > > - Panie doktorze, mam wstydliwy i nieco dziwny problem.

>>> > > > > Otóż na wewnętrznej stronie ud pojawiły mi się ostatnio

>>> > > > > tajemnicze zielone koła.

>>> > > > > Lekarz kazał jej się rozebrać, obejrzał dokładnie opisane

>>> > > > > miejsce, po czym zapytał:

>>> > > > > - Ma pani kochanka Cygana? - Tak, skąd pan wie? - zapytała

>>> > > > > zawstydzona nieco kobieta.

>>> > > > > - Proszę mu powiedzieć, że te kolczyki nie są złote.

>>>--------------------------------------------------------

>>> > > > > Żona do męża:

>>> > > > > - Kochanie, rżniesz mnie jak zwykłą dziwkę, powiedziałbyś

>>> > > > > chociaż ze dwa słówka...

>>> > > > > - Wyżej dupe!

>>>----------------------------------------------------------

>>> > > > > Ekstremalnie piekna babeczka rzucila studia i postanowila

>>> > > > > zostac bogata. Dosc szybko znalazla sobie bogatego

>>> > > > > i napalonego siedemdziesieciopiecioletniego staruszka,

>>> > > > > planujac zerznac go na smierc zaraz podczas nocy poslubnej.

>>> > > > > Uroczystosci slubne i bankiet poszly doskonale,

>>> > > > > pomimo pólwiecznej róznicy wieku.

>>> > > > > Podczas pierwszej nocy miesiaca miodowego rozebrala

>>> > > > > sie i czekala rozkosznie w lózku az malzonek wyjdzie z lazienki.

>>> > > > > Kiedy sie pojawil, nie mial na sobie nic za wyjatkiem

>>> > > > > kondoma skrywajacego 30 centymetrowa erekcje.

>>> > > > > Niósl ze soba zatyczki do uszu, a na nosie mial

>>> > > > > klamre do bielizny. Przestraszona ze cos jest nie tak, zapytala:

>>> > > > > - A po co ci te gadzety?!

>>> > > > > Na to dziadek odpowiedzial:

>>> > > > > - Sa dwie rzeczy, których nie moge zniesc. Kobiecego

>>> > > > > krzyku oraz smrodu palonej gumy!

>>> --------------------------------------------------------------

>>> > > > > Facetowi żona zaczęła mówić przez sen.

>>> > > > > Jakieś jęki i imię Rysiek...

>>> > > > > Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi i facet szybko doszedł

>>> > > > > do takiego samego wniosku.

>>> > > > > Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy

>>> > > > > i schował się w szafie.

>>> > > > > Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy,

>>> > > > > maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka.

>>> > > > > W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek... Super

>>> > > > > przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym

>>> > > > > słowem bóstwo.

>>> > > > > Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek ma klasę!".

>>> > > > > Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe

>>> > > > > ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie. Facet w szafie

> myśli:

>>> > > > > "Kurwa, ale ten Rysiek, to jednak jest zajebisty!".

>>> > > > > Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na

>>> > > > > brzuchu krateczka-kaloryfer, wysportowany, a na klacie grają

>>> > > > > mięśnie. Facet w szafie myśli:

>>> > > > > "Kurwa, ten Rysiek, to ekstra gość!".

>>> > > > > Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu pała aż do kolan.

>>> > > > > Facet w szafie myśli: "O żesz kurwa, Rysiek to zajebisty buhaj!"

>>> > > > > W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się brzuch

>>> > > > > z cellulitisem i obwisłe piersi aż do pasa. Facet w szafie

> myśli:

>>> > > > > "Ja pierdolę! Ale wstyd przed Ryśkiem".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzis slyszalem taki kawal:

 

rozmawia dwoch dziadkow, jeden mowi do drugiego:

-sluchaj, moja zona chyba umarla

a drugi:

- po czym poznajesz to?

a ten:

-no z seksem tak, jak zwykle, ale cos mieszkanie nie posprzatane...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyż może być coś genialniejszego?

 

poszedł facet z buldogiem do parku, a tam odbywały się wyścigi hartów. buldog mówi do faceta:

- zapisz mnie proszę. na pewno wygram! zobaczysz...

- co ty buldog, nie dasz rady.

- mówię ci, że dam. proszę zapisz mnie

więc zapisał facet buldoga na wyścigi. po chwili wszystkie psy stanęły na starcie, a wśród nich buldog. sędzia dał znać, otworzyły się boksy i psy wystartowały. pierwsze okrążenie i buldog przebiega linię mety ostatni. właściciel zaniepokojony wydziera się z trybun:

- no i co? jesteś ostatni!

- spoko spoko

drugie okrążenie i pies znów przebiega przez metę na samym końcu. facet się wydziera:

- buldog, co jest?!

- spoko spoko

przed ostatnim okrążeniem pies znów ostatni przebiegł linię mety. facet krzyczy:

- buldog, co jest? dasz radę?!

- dam, spoko spoko

na ostatniej prostej pies znów był najgorszy i przybiegł na metę ostatni. po wyścigu podchodzi do niego pan:

- no i co? mówiłeś, że dasz radę. co jest buldog?

- k**wa nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Terry Pratchett (z pamięci, gdzieś w serii Discworda):

 

- To nie dla mnie. Mam lęk gruntu!

- Chyba chciałeś powiedzieć lęk wysokości?

- Przecież mówie że gruntu!!

- Jak to!?

- Jak mówie lęk gruntu to gruntu!!! To GRUNT zabija, a nie wysokość!

 

[ Dodano: Sob Paź 07, 2006 9:33 pm ]

 

Genialne! Jako antyPISowiec przyznaję ***** :smile:

 

Może nie kawał, ale wg mnie śmieszny tekst. Po pierwszym zdaniu leżałem i kulałem się ze śmiechu

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.phtml?id_news=20796

 

Buhahaha... Polacy jak zwykle nie znają się na dobrej zabawie (w piratów)... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Terry Pratchett (z pamięci, gdzieś w serii Discworda):

 

- To nie dla mnie. Mam lęk gruntu!

- Chyba chciałeś powiedzieć lęk wysokości?

- Przecież mówie że gruntu!!

- Jak to!?

- Jak mówie lęk gruntu to gruntu!!! To GRUNT zabija, a nie wysokość!

 

[ Dodano: Sob Paź 07, 2006 9:33 pm ]

 

Genialne! Jako antyPISowiec przyznaję ***** :smile:

 

Może nie kawał, ale wg mnie śmieszny tekst. Po pierwszym zdaniu leżałem i kulałem się ze śmiechu

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.phtml?id_news=20796

 

Buhahaha... Polacy jak zwykle nie znają się na dobrej zabawie (w piratów)... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem pewna czy śmieszne,ale mnie się podoba :P

 

Dzień 1.

Dzisiaj była 10 rocznica naszego ślubu. Świętowania to tam za dużo

nie było.

Kiedy nadszedł czas, by powtórzyć naszą noc poślubną, Zenek

zamknął się w łazience i płakał.

 

Dzień 2.

Zenek wyznał mi swój największy sekret. Powiedział, że jest

impotentem. Też mi odkrycie! Czy on naprawdę myślał, że tego nie

zauważyłam już pięć lat temu? Dodatkowo przyznał się, że od paru

miesięcy bierze Prozac.

 

Dzień 3.

Chyba mamy małżeński kryzys. Przecież kobieta też ma swoje

potrzeby!!! Co mam robić?

 

Dzień 4.

Podmieniłam Prozac na Viagre, nie zauważył... połknął... czekam

niecierpliwie.....

 

Dzień 5.

BŁOGOŚĆ! Absolutna błogość!

 

Dzień 6.

Czyż życie nie jest cudowne? Trochę trudno mi pisać, gdyż ciągle

to robimy.

 

Dzień 7.

Wszystko mu się kojarzy z jednym! Ale muszę przyznać, że to jest

bardzo zabawne - wydaje mi się, że nigdy przedtem nie byłam taka

szczęśliwa.

 

Dzień 8.

Chyba wziął zbyt dużo pastylek przez weekend. Jestem cała obolała.

 

Dzień 9.

Nie miałam kiedy napisać...

 

Dzień 10.

Zaczynam się przed nim ukrywać. Najgorsze jest to, że popija

Viagrę whisky!

Czuje się kompletnie załamana... Żyję z kimś kto jest mieszanką

Murzyna z wiertarką udarową..

 

Dzień 11.

Żałuję, że nie jest homoseksualistą!!!! Nie robię makijażu,

przestałam myć zęby, ba - nawet już się nie myję. Na nic!! Nie

czuję się

bezpieczna nawet kiedy ziewam... Zenek atakuje podstępnie! Jeśli

znów wyskoczy ztym swoim "Oops, przepraszam", chyba

zabiję drania.

 

Dzień 12.

Myślę, że będę musiała go zabić. Zaczynam trzymać się wszystkiego,

na czym usiądę. Koty i psy omijają go z daleka, a nasi przyjaciele

przestali nas odwiedzać.

 

Dzień 13.

Podmieniłam Viagrę na Prozac, ale nie zauważyłam specjalnej

różnicy...

Matko!!! Znów tu idzie!!!!!!!!!!!

 

Dzień 14.

Prozac skutkuje!!!! Przez cały dzień siedzi przed telewizorem z

pilotem w ręce, zauważa mnie tylko kiedy podaje jedzenie lub

piwo...

 

BŁOGOŚĆ!! Absolutna błogość!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×