Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, Człowiek_z_księżyca napisał:

Ale jeśli ubrałbym się jak kobieta (transwestyta) i poszedłbym na imprezę narodowców, bo uważałbym się za "prawdziwego patriotę", to sam bym sobie tylko krzywdę zrobił i zwiększył ryzyko, że ktoś mnie pobije - a przecież to jest zakazane. Tak więc gdyby dyskusja dotyczyła tego transwestyty, to miałbym to samo zdanie - po co on łazi w takie miejsca. A wy wtedy powiecie aaa bo chce... No i stąd dyskusja 🙂

Niektórzy robią takie rzeczy w imię tego, żeby przyzwyczajać społeczeństwo. Stosowana jest prowokacja, niech się Ci przykładowi narodowcy oburzą, ale jak już się oburzą i oswoją, to w przyszłości jak jakiś transwestyta przez przypadek znajdzie się na takim marszu, to może go nie pobiją. I dokładnie w taki sam sposób działał Femen na Ukrainie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, carlosbueno napisał:

Jeszcze chodzi mi o to że o ile bardzo dużo się dyskutuje w mediach, wśród psychologów o skutkach przemocy seksualnej, gwałtach, molestowaniach itp, czego jak najbardziej nie neguje ale w druga stronę o skutkach braku seksu, niezaspokojenia, wpływu tego na psychikę to już bardzo mało, choć możliwe że doświadcza tego więcej osób niż tego pierwszego. I w pierwszym wypadku mówimy o ofierze a w drugim to   o dziwactwie, własnym wyborze  czy zwyczajnej nieporadności.  

Wg mnie mniej się mówi o wpływie braku seksu, bo naukowo ten temat może być dostatecznie zbadany. Poza tym jest masturbacja, która często niesłusznie uznawana jest za "gorszą formę seksu". Tymczasem "autostymulacja seksualna" pozwala poznawać własne ciało, jego reakcje, co i jak buduje podniecenie, a co je obniża. A dzięki takiej wiedzy można czerpać jeszcze większą przyjemność z seksu z drugim człowiekiem. Poza tym jest to też bezpieczna (zarówno dla otoczenia, jak i z punktu widzenia rozprzestrzeniania się chorób przenoszonych drogą płciową) forma rozładowania napięcia seksualnego.
 

13 minut temu, Człowiek_z_księżyca napisał:

Nie jest ważniejsza, ale jest ona przyczyną molestowania kobiet.

Tylko, że błędem tu jest myślenie "ubiór prowokuje", a nie ubiór czy wygląd sam w sobie. Bo nawet gdyby jakaś kobieta wyszła całkiem naga na ulicę, to wciąż nie oznaczałoby jej zgody na jakiekolwiek zachowania seksualne. Zgoda na nie wyrażana jest wyłącznie słownie. I co ważne, przez osobę w pełni świadomą, a więc nie przez dziecko, osobę niepełnosprawną intelektualnie, pod wpływem alkoholu, substancji psychoaktywnych, w śpiączce, śpiącą, nieprzytomną itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

Natomiast fakt abstynencji seksualnej działa nijak na moje poglądy. Doświadczyłam obydwu stron medalu, o czym w wątku miałam nie pisać, ale skoro jestem anonimowa. Nie zostałam co prawda zgwałcona, ale było blisko, przez 70-letniego dziada. I uwierz mi, abstynencja jest lepsza ;) - bądź co bądź jest ona wyborem, bo nikt nikomu seksu nie zabrania uprawiać. 

Abstynencja seksualna nawet dość długa a bycie prawiczkiem w wieku 30 lat mimo chęci uprawiania seksu to dwie różne sprawy, ta pierwsza na pewno nie rzutuje tak na psychikę. Nawet po tym portalu widać jak  wielu jest tu facetów- prawiczków, mało doświadczonych,, długo nieuprawiających seksu. Oczywiście można powiedzieć że są tu przez to że maja problemy psychiczne, ale i w drugą stronę to działa przez to że nie są zaspokojeni seksualnie, związkowe te problemy mają albo im się nasilają.  Ja jestem na forum prawie  8 lat i takich facetów tu było dziesiątki, a raczej  setki, a nie każdy się wypowiada przecież.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

A prawda jest taka, że gwałcone są kobiety nieubrane w sposób wyzywający, a te ubrane wyzywająco nie muszą być zgwałcone. I o tym mówi też ten artykuł - "wyzywający" ubiór wzbudza zainteresowanie mężczyzn, którzy myślą, że kobiety tak ubierają się dla nich, natomiast nie zwiększa stopnia przestępczości seksualnej. 

To badanie rzeczywiście wykazało, że ubiór nie koreluje z molestowaniem. Tyle że ta część badania jest akurat wątpliwa, bo jak niby w kontrolowanym badaniu - teście - udowodnić, że facet ma większą ochotę zgwałcić albo pomacać kobietę? Nikt zdrowy się do tego nie przyzna. Dlatego tej części badań nie można brać na serio. Natomiast część związana z samą oceną wyglądu kobiet przez mężczyzn to staje się wiarygodna, bo facet nie musi tu ukrywać, czego pragnie czy co myśli. Stąd sam fakt, że facet uważa, że kobieta ubiera się wyzywająco, żeby go pociągać, powinien zostać potraktowany jako pośrednia ocena ryzyka molestowania (czy może i gwałtu) i nie trzeba do tego bezpośrednich testów.

 

32 minuty temu, carlosbueno napisał:

Abstynencja seksualna nawet dość długa a bycie prawiczkiem w wieku 30 lat mimo chęci uprawiania seksu to dwie różne sprawy, ta pierwsza na pewno nie rzutuje tak na psychikę.

Sama prawda.

 

Godzinę temu, Gods Top 10 napisał:

Twoje poglądy zdają się wpasowywać w środowisko Inceli. Utożsamiasz się z poglądami tego środowiska?

Poczytałem o tych incelach - ciekawa rzecz. Na pewno łączy mnie z nimi frustracja seksualna, ale nie szufladkowałbym się zbytnio.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@carlosbueno to proponuję im iść uprawiać seks, a nie wypisywać durnoty na forum ;) (do siebie w sumie również kieruję te słowa). 

14 minut temu, Człowiek_z_księżyca napisał:

To badanie rzeczywiście wykazało, że ubiór nie koreluje z molestowaniem. Tyle że ta część badania jest akurat wątpliwa, bo jak niby w kontrolowanym badaniu - teście - udowodnić, że facet ma większą ochotę zgwałcić albo pomacać kobietę? Nikt zdrowy się do tego nie przyzna. Dlatego tej części badań nie można brać na serio. Natomiast część związana z samą oceną wyglądu kobiet przez mężczyzn to staje się wiarygodna, bo facet nie musi tu ukrywać, czego pragnie czy co myśli. Stąd sam fakt, że facet uważa, że kobieta ubiera się wyzywająco, żeby go pociągać, powinien zostać potraktowany jako pośrednia ocena ryzyka molestowania (czy może i gwałtu) i nie trzeba do tego bezpośrednich testów.

To polecam ten artykuł:

https://scholarship.law.duke.edu/cgi/viewcontent.cgi?referer=&httpsredir=1&article=1109&context=djglp&sei-redir=1&referer=http%3A%2F%2Fwww.google.com%2Furl%3Fq%3Dhttp%3A%2F%2Fscholarship.law.duke.edu%2Fcgi%2Fviewcontent.cgi%3Farticle%3D1109%26context%3Ddjglp%26sa%3DD%26sntz%3D1%26usg%3DAFQjCNEqxgWsoetRjqO2JC_X7MDK2rahuQ#search="http%3A%2F%2Fscholarship.law.duke.edu%2Fcgi%2Fviewcontent.cgi%3Farticle%3D1109%26context%3Ddjglp"

i ten cytat:

While people perceive dress to have an impact on who is assaulted, studies of rapists suggest that victim attire is not a significant factor. Instead, rapists look for signs of passiveness and submissiveness, which, studies suggest, are more likely to coincide with more body-concealing clothing. In a study to test whether males could determine whether women were high or low in passiveness and submissiveness, Richards and her colleagues found that men, using only nonverbal appearance cues, could accurately assess which women were passive and submissive versus those who were dominant and assertive. Clothing was one of the key cues: “Those females high in passivity and submissiveness (i.e., those at greatest risk for victimization) wore noticeably more body-concealing clothing (i.e., high necklines, long pants and sleeves, multiple layers).” This suggests that men equate body-concealing clothing with passive and submissive qualities, which are qualities that rapists look for in victims. Thus, those who wore provocative clothes would not be viewed as passive or submissive, and would be less likely to be victims of assault.

 

Kiedyś nawet o tym już czytałam - nie w tym konkretnym tekście - ale nie chciałam pisać bez "naukowych faktów". I sporo w tym akapicie prawdy niestety. 

A to, o czym Ty piszesz, mogłoby być pytaniem - czy wiedząc, że nie poniesiesz żadnych konsekwencji, zgwałciłbyś tę oto kobietę, która Ci się podoba? Cóż, jako idealistka jednak myślę, że większość mężczyzn woli uprawiać seks z kobietą, która chce z nimi to robić, więc wcale statystyki nie musiałyby być tutaj dramatyczne. Ale to takie moje przypuszczenie. 

Dla mnie mężczyzna, który gwałci kobietę, nie jest nawet człowiekiem - zwierzęciem w sumie też nie, ewentualnie jakimś planktonem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Człowiek_z_księżyca napisał:

Stąd sam fakt, że facet uważa, że kobieta ubiera się wyzywająco, żeby go pociągać, powinien zostać potraktowany jako pośrednia ocena ryzyka molestowania (czy może i gwałtu) i nie trzeba do tego bezpośrednich testów.

No ok, ale nawet jeśli kobieta ubiera się wyzywająco, żeby KOGOŚ pociągać, to chyba trzeba mieć trochę egocentryzmu w sobie, żeby pomyśleć "chce pociągać akurat mnie". Jeśli, któraś ma takie zamiary to okaże to na różne sposoby. Inną sprawą jest to, że faktycznie, wyzywający wygląd może być dodatkowym bodźcem dla facetów, o których pisał @carlosbueno. Oczywiście nie mają oni prawa pomyśleć, że sam ubiór jest dla nich jakimkolwiek znakiem, a juz na pewno nie przyzwoleniem, ale zgodzę się, że lekko na pewno nie mają :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Nieistotne00 napisał:

No ok, ale nawet jeśli kobieta ubiera się wyzywająco, żeby KOGOŚ pociągać, to chyba trzeba mieć trochę egocentryzmu w sobie, żeby pomyśleć "chce pociągać akurat mnie".

To myślenie nie jest w pełni uświadomione, tak jak podczas tych testów. W normalnym życiu facet czuje, że kobieta tak wygląda, bo chce być atrakcyjna "dla wszystkich". A wśród nich jest on. Ale się nad tym nie zastanawia, to są automatyczne myśli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Człowiek_z_księżyca napisał:

To myślenie nie jest w pełni uświadomione, tak jak podczas tych testów. W normalnym życiu facet czuje, że kobieta tak wygląda, bo chce być atrakcyjna "dla wszystkich". A wśród nich jest on. Ale się nad tym nie zastanawia, to są automatyczne myśli.

Też mam takie wrażenie że chodzi o wszystkich. Przecież wielu facetów nie lubi jak ich partnerka idąc powiedzmy na miasto, do pracy ubiera się zbyt wyzywająco, są zazdrośni o spojrzenia innych, że przestanie być tylko ich. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

@carlosbueno to proponuję im iść uprawiać seks, a nie wypisywać durnoty na forum ;) (do siebie w sumie również kieruję te słowa). 

Chęci mam coraz mniejsze, a lęki przed seksem mam całe życie. Dla kobiety seks w podstawowym fizycznym wydaniu jest prosty, wystarczy rozłożyć nogi, a facet zwłaszcza niedoświadczony, zalękniony, zakompleksiony myśli o tym czy mu stanie i na jak długo, czy rozmiar wystarczający i kupę innych problemów. Dlatego w mojej sytuacji jakiś przygodny seks odpada, bo jest zbyt obarczony lękiem, a  jakaś głębszą relacje, znajomość mi trudno zbudować, no i możliwe że i tak bym się wystraszył ze seksualnie nie podołam. Dlatego ważne jest aby facet w miarę szybko rozpoczynał życie seksualne, najlepiej jako nastolatek, ewentualnie tuż po 20-ce, później jest coraz gorzej, coraz większe obawy, frustracja  i niższa samoocena. Mam wrażenie że kobietom to aż tak nie przeszkadza, ale może się mylę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

i ten cytat:

Ten cytat raczej odnosi się do zwykłych gwałcicieli, a przecież dyskusja dotyczyła zupełnie czego innego - zachowania mężczyzn wobec kobiet w pracy (wystarczy wrócić do początku dyskusji, żeby to sprawdzić). W pracy często zdarza się coś w rodzaju tzw. molestowania, ale nie można tego porównywać ze zwykłym ulicznym gwałtem czy nawet gwałtem przez znajomego na imprezie. To są dwa różne zjawiska.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, carlosbueno napisał:

Dla kobiety seks w podstawowym fizycznym wydaniu jest prosty, wystarczy rozłożyć nogi, a facet zwłaszcza niedoświadczony, zalękniony, zakompleksiony myśli o tym czy mu stanie i na jak długo, czy rozmiar wystarczający i kupę innych problemów.

Bardzo smutna ta wizja seksu - i na szczęście nieprawdziwa. 

12 minut temu, Człowiek_z_księżyca napisał:

Ten cytat raczej odnosi się do zwykłych gwałcicieli, a przecież dyskusja dotyczyła zupełnie czego innego - zachowania mężczyzn wobec kobiet w pracy (wystarczy wrócić do początku dyskusji, żeby to sprawdzić). W pracy często zdarza się coś w rodzaju tzw. molestowania, ale nie można tego porównywać ze zwykłym ulicznym gwałtem czy nawet gwałtem przez znajomego na imprezie. To są dwa różne zjawiska.

Dziękuję, że mi wskazałeś tą możliwość, że mogę się cofnąć do poprzedniej strony. 

Oj nie, dyskusja dotyczyła korelacji między ubiorem a molestowaniem seksualnym. Artykuł, który przytoczyłeś, nie dotyczył środowiska zawodowego - podobnie jak ten, który ja wkleiłam. Ten "mój" dotyczył gwałcicieli, facetów dopuszczających się molestowania - i nie ma różnicy, czy facet robi to na imprezie, czy w pracy. 

I ja wskazałam, że molestowanie seksualne nie jest powiązane z wyzywającym ubiorem, a wręcz przeciwnie - z grzecznym ubiorem, które kojarzy się z uległością. 

 

Cóż, nie pozostaję nic innego tylko ubrać się jutro do pracy w najbardziej wyzywającą kreację. 

Edytowane przez alicja_z_krainy_czarów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, carlosbueno napisał:

Mam wrażenie że kobietom to aż tak nie przeszkadza, ale może się mylę

Masz całe mnóstwo mylnych przekonań o kobietach, stereotyp na stereotypie plus własne wyobrażenia w oderwaniu od rzeczywistości. Właściwie podziwiam Alicję, że mimo wszystko usiłuje przedstawić ci inne spojrzenie na te sprawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Człowiek_z_księżyca napisał:

Moja ukochana nawet gdyby ubrałaby się w wór to i tak by mi się podobała..... znowu dziś z nią rozmawiałem, jaki ja jestem jębniety?

Dajże spokój.

Czemu masz być walnięty, bo Ci się jakaś laska z pracy podoba? Myślisz, że żonatym facetom z dziećmi nie? I co jest złego w tym, że z nią rozmawiasz?

Po prostu spróbuj się z kimś umówić, nie jesteś wcale jakiś starcem, żebyś nie miał na to żadnych szans. Tylko nie mów, że kusa spódniczka jest przyzwoleniem na molestowanie na pierwszej randce, to może jakoś pójdzie ;p.

10 godzin temu, carlosbueno napisał:

Chęci mam coraz mniejsze, a lęki przed seksem mam całe życie. Dla kobiety seks w podstawowym fizycznym wydaniu jest prosty, wystarczy rozłożyć nogi, a facet zwłaszcza niedoświadczony, zalękniony, zakompleksiony myśli o tym czy mu stanie i na jak długo, czy rozmiar wystarczający i kupę innych problemów. Dlatego w mojej sytuacji jakiś przygodny seks odpada, bo jest zbyt obarczony lękiem, a  jakaś głębszą relacje, znajomość mi trudno zbudować, no i możliwe że i tak bym się wystraszył ze seksualnie nie podołam. Dlatego ważne jest aby facet w miarę szybko rozpoczynał życie seksualne, najlepiej jako nastolatek, ewentualnie tuż po 20-ce, później jest coraz gorzej, coraz większe obawy, frustracja  i niższa samoocena. Mam wrażenie że kobietom to aż tak nie przeszkadza, ale może się mylę. 

Skoro jesteś na tym forum tyle lat, to powinieneś z łatwością wychwycić, jakie masz złe przekonania w tym temacie. I co się stanie złego, że nie podołasz? Przecież można nad tym wspólnie z kimś popracować. Każdemu facetowi się czasami zdarza. Warto z tego nie robić po prostu tragedii życiowej i się nie lękać, bo lęk blokuje i koło się zamyka.

Ja wychodzę z założenia, że jak komuś się nie podoba, to trudno. Przecież na tym świecie nie ma tylko jednej kobiety i tylko jednego faceta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

Po prostu spróbuj się z kimś umówić, nie jesteś wcale jakiś starcem, żebyś nie miał na to żadnych szans.

Obecnie sprawa jest trochę bardziej skomplikowana, bo jestem po kursie z księgowości i mam do zaliczenia dwa egzaminy. Niestety od miesiąca jak widać nie jestem w stanie się skoncentrować na nauce, ludzie tacy jak ja, nadwrażliwi wszystko czują 10 razy mocniej od zdrowego. Jak jest lęk - to nerwica, jak zakochanie - to obsesja. Jeśli mam zdac te egz, to muszę zostawić sprawy miłosne na jakiś czas, a teraz to trudno mi się skupić na nauce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

Ja wychodzę z założenia, że jak komuś się nie podoba, to trudno. Przecież na tym świecie nie ma tylko jednej kobiety i tylko jednego faceta.

Tylko ja nie jestem atrakcyjna 25-latką, a mocno przeciętnym 40 latkiem o niskim statusie społecznym. W sumie chyba zrezygnuję ze  starania o jakąkolwiek kobietę, nie mam na to nerwów ani nawet większych chęci pora pogodzić się z losem. Tylko tam se mówiłem 2-3 lata temu i pojawiła się pewna dziewczyna do której coś poczułem i chwilowo zmieniłem zdanie, no ale to był totalny niewypał podobny do tego co opisuje Człowiek z księżyca. Poza tym czuje że śmierć się zbliża, nie pora na amory, tylko pomyśleć trzeba komu tu spadek przepisać.😜 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Tylko ja nie jestem atrakcyjna 25-latką, a mocno przeciętnym 40 latkiem o niskim statusie społecznym.

@carlosbueno o ile dobrze pamiętam to my chyba niemal rówieśnikami jesteśmy (Ty chyba o rok starszy). Coś tak patrzę w dowód na swoje skromne 33 wiosny i kombinuję: albo źle zapamiętałem Twój wiek, albo wpadłeś w jakiś wortex czasoprzestrzenny i piszesz z wymiaru gdzie czas płynie szybciej :P .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, na_leśnik napisał:

@carlosbueno o ile dobrze pamiętam to my chyba niemal rówieśnikami jesteśmy (Ty chyba o rok starszy). Coś tak patrzę w dowód na swoje skromne 33 wiosny i kombinuję: albo źle zapamiętałem Twój wiek, albo wpadłeś w jakiś wortex czasoprzestrzenny i piszesz z wymiaru gdzie czas płynie szybciej :P .

No dobra nie 40 a 39, 33 miałem już dawno temu, ale  mniej więcej od 33 lat straszę rodzinę i siebie  swoją śmiercią. Mentalnie mam 24 lata  o ile pamiętam. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dzisiejszych czasach coraz więcej kobiet chce być cenionymi za coś innego niż ładną buzię, chcąc być niezależne, ich jedynym marzeniem nie jest posiadanie dzieci. Chciałam zrobić doktorat pierwsze pytanie profesora dotyczyło czy mam męża czy jestem intensywnie poszukująca, drugie dotyczyło tego czy umiem tańczyć A dopiero później mogłam opowiedzieć o czym chciałabym pisać. Wyszłam i czułam się jakby ktoś dał mi w twarz, jak idiotka. 

 

Wasza dyskusja na temat "prowokowania" przez nas biednych mężczyzn jest dla mnie zaskoczeniem. Uwierzcie że my ubieramy, malujemy się, nosimy seksowną bieliznę dla siebie żeby poczuć się pewniej lepiej, oczywiście też dla swojego faceta ale nie dla wszystkich dookoła. Ja np nie wychodze z domu bez zapachu perfum na nagdarstkach bo uwielbiam je czuć w ciagu dnia. Mam nadzieję, że faceci to nie bezmózgie ameby które i umieją  się kontrolować. A molestowanie czy gwałt to nigdy nie jest wina kobiety, choćby by nago chodziła po ulicy.

I że u nas seks jest prostszy, wystarczy nogi rozłożyć? Chyba żeby tylko dobrze Wam zrobić to rzeczywiście wystarczy nogi rozłożyć i chwilę poleżeć. Z orgazmem to wy macie lepiej. 

Ale się rozpisalam ale nienawidzę szowinizmu I hipokryzji. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Medicinella napisał:

Chciałam zrobić doktorat pierwsze pytanie profesora dotyczyło czy mam męża czy jestem intensywnie poszukująca, drugie dotyczyło tego czy umiem tańczyć

Profesor konserwatysta a może jajcarz 😜 No ale chyba nie przystoi takich pytań zadawać, przynajmniej na początku takiej profesjonalnej znajomości. Dziwi tym bardziej że chyba obecnie poza kierunkami technicznymi zapewne w kadrach naukowych dominują kobiety.  

 

48 minut temu, Medicinella napisał:

I że u nas seks jest prostszy, wystarczy nogi rozłożyć?

Znowu wyrywacie słowo z kontekstu, a chodziło mi tylko o to że facetowi musi stanąć na jakiś tam czas a kobiecie nie by seks się odbył i tylko tyle.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, alicja_z_krainy_czarów napisał:

Jednak mężczyźni, których znam, nie uznają, że gwałt jest czymś akceptowalnym - a może tak mówią, żeby mi się przypodobać, już sama wątpię po tym wątku.

Myślę, że byłoby niesprawiedliwym uogólnieniem twierdzić, że "mężczyźni chcą gwałcić, a ci, którzy się do tego nie przyznają, twierdzą tak tylko z powodu chęci przypodobania się kobietom".
Lata temu czytałem bardzo poruszający felieton, który tematykę gwałtów podejmował z zupełnie innej strony - mianowicie z perspektywy mężczyzn, których córki, siostry, partnerki czy żony spotkał ten dramat. Wyzierało z tego artykułu ogromne poczucie winy spowodowane tym, że ci mężczyźni nie zdołali uchronić bliskich im kobiet przed tą ogromną krzywdą. "Gdybym tego feralnego wieczora nie wypił alkoholu, przez co nie mogłem po nią wyjechać...", "gdybym wtedy nie zasnął ze zmęczenia, zamiast ją odprowadzić...", "gdybym nie spóźnił się na nocny autobus...", "gdybym nie przedstawił jej tego drania...", "gdybym wiedział, na co się zanosi...". :classic_sad:

 

19 godzin temu, carlosbueno napisał:

Dla kobiety seks w podstawowym fizycznym wydaniu jest prosty, wystarczy rozłożyć nogi, a facet zwłaszcza niedoświadczony, zalękniony, zakompleksiony myśli o tym czy mu stanie i na jak długo, czy rozmiar wystarczający i kupę innych problemów.

Wg mnie bardzo spłycasz kobiece wątpliwości w tej sferze. W całej pojemnej kategorii pt. "atrakcyjność seksualna" może się mieścić nie tylko to, jak kobieta jest zadbana, jaką ma figurę, wagę, budowę ciała, ubiór, makijaż, ale również czy piersi są ładne, czy "dobrze" wyglądają zewnętrzne narządy rodne, czy kobieta dobrze "tam" smakuje, czy będzie "dobrą kochanką", czy to, co jej sprawia przyjemność, sprawi ją również jemu, jak w ogóle sprawić mu przyjemność (tym bardziej, że wszyscy się różnimy preferencjami i upodobaniami i to, co lubi jedna osoba, dla drugiej może być kompletnie nieatrakcyjne), czy anatomia (warunkująca, które pozycje będą akceptowalne) nie okaże się przeszkodą itd.
Także to nie jest tak, że jedna płeć ma "lekko" w życiu seksualnym, a druga nie. ;) Za to piękne jest to, jak pomimo tych wątpliwości seks może sprawiać obojgu przyjemność. 🙂
 

19 godzin temu, carlosbueno napisał:

Dlatego ważne jest aby facet w miarę szybko rozpoczynał życie seksualne, najlepiej jako nastolatek (...)

Czy ja wiem, czy wiek nastoletni jest taki najlepszy dla mężczyzn do inicjacji seksualnej? W tym wieku wśród mężczyzn "typowym kłopotem" jest przedwczesny wytrysk. Zatem, jeśli nadwrażliwy nastolatek miałby nieszczęście odbywać swój pierwszy raz z kobietą, która "najpierw chichocze, a później myśli", to może z tego wyniknąć dla niego traumatyczna sytuacja. W drugą stronę to też działa, gdy nastolatek nie ma poczucia, że sfera seksualna jest dosyć delikatna, gdy chodzi o humor i jakiekolwiek naciski, a trafi na nadwrażliwą kobietę. Każdy wiek dla inicjacji seksualnej (i seksu w ogóle) niesie ze sobą jakieś wyzwania.
 

50 minut temu, Medicinella napisał:

I że u nas seks jest prostszy, wystarczy nogi rozłożyć? Chyba żeby tylko dobrze Wam zrobić to rzeczywiście wystarczy nogi rozłożyć i chwilę poleżeć. Z orgazmem to wy macie lepiej.

Protestuję! :P Nie wszystkim mężczyznom do satysfakcji seksualnej wystarczy, by "kobieta tylko rozkładała nogi i leżała". Dla części z nich do kitu jest taki "seks z kłodą drewna".
Z męskim orgazmem też nie jest tak "lepiej", bo co prawda łatwiej go nam osiągnąć... ale jak on krótko trwa.:classic_unsure: Natura potrafi być niesprawiedliwa! :P
 

3 minuty temu, carlosbueno napisał:

Znowu wyrywacie słowo z kontekstu, a chodziło mi tylko o to że facetowi musi stanąć na jakiś tam czas a kobiecie nie by seks się odbył i tylko tyle.

Jeśli o to chodzi, to dla kobiecej przyjemności z seksu potrzeba m.in. by pochwa była nawilżona. Co wymaga odpowiedniego podniecenia, które niekiedy buduje się dłużej, niż u mężczyzny.
Także u obu płci wskazane są pewne starania, by seks był satysfakcjonujący. Tu natura była bardziej sprawiedliwa. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, carlosbueno napisał:

Tylko ja nie jestem atrakcyjna 25-latką, a mocno przeciętnym 40 latkiem o niskim statusie społecznym. W sumie chyba zrezygnuję ze  starania o jakąkolwiek kobietę, nie mam na to nerwów ani nawet większych chęci pora pogodzić się z losem. Tylko tam se mówiłem 2-3 lata temu i pojawiła się pewna dziewczyna do której coś poczułem i chwilowo zmieniłem zdanie, no ale to był totalny niewypał podobny do tego co opisuje Człowiek z księżyca. Poza tym czuje że śmierć się zbliża, nie pora na amory, tylko pomyśleć trzeba komu tu spadek przepisać.😜 

Napisać coś w tym wątku i wszyscy będą sobie ironizować do usranej śmierci ;p. 

Mogę być i najpiękniejsza w Polsce, co nie zmienia faktu, jak się dzisiaj czuję i że od jakiegoś czasu jedyne towarzystwo, na jakie mam ochotę, to mój kot. Może ewentualnie jeszcze jeden pan. 

Brak chęci jest Twoim problemem i uogólnienia. A nie że masz prawie 40 lat, bo dużo kobiet preferuje starszych mężczyzn. W sumie o seksie napisano wszystko w poście powyżej, więc nie widzę sensu nic dopisywać. 

Co do pogrubionego - oczywiście. Ja też tak w sumie myślę o sobie, więc to akurat rozumiem. Tylko nie mam co przepisać w spadku. 

16 minut temu, Gods Top 10 napisał:

Myślę, że byłoby niesprawiedliwym uogólnieniem twierdzić, że "mężczyźni chcą gwałcić, a ci, którzy się do tego nie przyznają, twierdzą tak tylko z powodu chęci przypodobania się kobietom".

Nie no, masz rację, tak sobie palnęłam. Akurat mam niezłe zdanie o mężczyznach - oczywiście nie o wszystkich, ale ja nie mam wyodrębnionych dwóch ogromnych grup: kobiety/ mężczyźni i nie przypisuję im cech wziętych prosto z kawałów z programu telewizyjnego ;p. .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×