Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

A mnie wczoraj lekki atak odwiedził, chlupanie w sercu, walenie do tego jakby klatka mi się do wewnątrz zapadała, zmierzyłem puls 130/80 więc się uspokoiłem i próbowałem zrozumieć że to tylko atak :) położyłem się i zacząłem słuchać ewy foley - doskonałe zdrowie, pomogło bardzo :) nigdy nie wierzyłem w działanie medytacji czy czego tam kolwiek bo jakoś zakrawa mi to o mistycyzm a jestem wierzący ale tonący brzytwy się chwyta :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mightman, ja też dość sceptycznie podchodziłam do tego typu metod, ale dotarło do mnie, że to jest tak,jakbyś słuchał bajki, muzyki relaksacyjnej czy też "ciepłych słów babci", która chce Cię wyciszyć, uśpić..

Najważniejsze, że działa, można zasnąć, uspokoić się, a krzywdy nikomu tym nie robisz, nawet jeśli jesteś wierzący, bo ja z tym problemu nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przespałam się w ciągu dnia bo jakos źle w nocy dzisiaj spałam i obudziłam sie z bólem głowy - wiem , że za oknem dziisaj u mnie biomet niekorzystny ale wkurza mnie juz ten ból głowy on masakrycznie ogranicza normalne funkcjonowanie.

 

A tak z innej beczki to wszystkim życzę udanej szampańskiej zabawy ( kto się wybiera), spokojnego a zarazem radosnego sylwestra (tym co pozosataja w domku) i oby ten roczek 2012 był dla nas wszystkich lepszy jeżeli chodzi o walkę z nerwicą a w innych sprawach nie gorszy od mijajacego roku :)

 

-- 31 gru 2011, 20:40 --

 

Tu dzisiaj żywej duszy nie ma pewnie się wszyscy bawią lub szykują na zabawę :) No i dobrze tak powinno być

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja jestem;p siedze w domu bo nie chcialam małej zostawiac:) to jej pierwszy sylwester:)

a ja róznie się czuje te czarne myśli itd.... strasznie to meczy taka sie pusta czuję i wszystko wydaje mi sie bez sensu;/

 

 

już niedługo nowy rok Życzę Wam Nerwuski wszystkiego co najlepsze!!!!!!!!!!!!!!!! Zdrówka:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w czasie trwającej imprezy Sylwestrowej poczułem się źle z dwa razy ;)

ale to tylko na moment. Podczas rozmowy z kumpelą i później jak pojechałem na wzgórze oglądać fajerwerki.

A byłem pod Krzyżem tysiąc lecia "Trzy Lipki"

Jakukowa Ty pewnie wiesz gdzie to jest ;)

 

 

Cudowny widok :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezu,jak ja mam juz dosyc tego glupiego zycia.Wszystko nie tak jak trzeba i nic nie zapowiada sie,ze kiedys bedzie.Jakas godzine temu mialam atak (tak sadze),pierwszy raz chyba zdarzylo mi sie wymiotowac.Zaraz po sniadaniu gdy sie polozylam zrobilo mi sie niedobrze,serce zaczelo mi szybko bic,trzesawka,lek i panika,trudnosc z oddychaniem....Wstalam i probowalam to jakos opanowac,po czesci udalo mi sie,ale po jakichs 10 minutach poszlam do ubikacje i sprowokowalam wymioty....Pomoglo troche...Moze to nie byl atak tylko z jedzeniem cos nie tak,jakies zatrucie?Nie wiem,moze jedno i drugie....W kazdym razie pierwszy raz wymiotowalam....Teraz juz dobrze chyba,ale dalej jakis maly lek sie czai,boje sie nawrotu....Moj facet wyszedl z domu,mimo iz widzial w jakim stanie jestem...Potrzebuje go przy sobie,a on wyszedl,nawet nie zapytal czy zostac,jeszcze nakrzyczal na mnie,ze ma tego wszystkiego dosyc....Ja juz tak dalej nie potrafie,chyba go zostawie i wroce z synem do Polski,do rodzicow....Tu nam sie nic nie uklada,ja powinnam sie leczyc,a nie ma warunkow,ciagle problemy i to jego niezrozumienie.....Odezwijcie sie,bedzie mi razniej.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki nextMatii:) Ciesze sie,ze maznales cosik,od razu mi lepiej......Wiesz,moje zycie takie skomplikowane,niebardzo moge pisac o szczegolach,ale naprawde niektore sprawy moga sie wydawac beznadziejne....I z jednej strony chcialabym zrobic wszystko inaczej,ale z drugiej strony wiem,ze ktos na tym ucierpi i to takie bledne kolo ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rina, zawsze ktos cierpi ale musisz dbac o siebie masz dziecko....

 

-- 02 sty 2012, 12:07 --

 

wroc tutaj lecz sie skoro to ći jest teraz potrzebne....facet jak kocha zrozumie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nextMatti,obawiam sie,ze to nie jest takie proste....Moze wystarczy,ze dam od siebie troche wiecej....ze jakos zbiore sie w sobie i dam rade tutaj cos z tym zeobic...?Nie wiem,nie mam na nic sily....Wydaje mi sie,ze cokolwiek bym nie zrobila i tak bede nieszczesliwa....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

seksowny,ja doskonale zdaje sobie sprawe z tego,ze oprocz nerwicy lekowej,cierpie rowniez na przewlekla depresje....Chcialabym sie leczyc,ale przebywam na obczyznie i jest to tu nieco utrudnione.Sa polscy specjalisci,ale licza sobie dosyc sporo,a ja w tej chwili mam klopoty finansowe wiec niestety nie stac mnie na nich.Obiecalam sobie,ze jak tylko stane na nogi,od razu zamowie wizyte,juz nawet znalazlam kogos,kto wydaje mi sie konkretny.Teraz mam szanse" dorobic " jako fotomodelka do reklam,video itp,ale boje sie,ze moje ataki popsuja wszystko,a byloby naprawde szkoda....

Ataki miewam nie od dzis i juz potrafie sobie z nimi radzic duzo lepiej niz kiedys...Sek w tym,ze jak juz mi sie wydaje,ze ogarniam powoli,dzieje sie cos takiego jak dzisiaj....Nie nakrecalam sie,nawet nie mialam jakichs czarnych mysli...Po prostu wrocilam z pracy,zjadlam sniadania,polozylam sie do lozka i po chwili sie zaczelo...Zrobilo mi sie niedobrze i bardzo mozliwe,ze to wina jedzenia tym razem,zaraz potem spanikowalam,no a potem to juz wiadomo....Moze tez byc tak,ze zatrucie pokarmowe spowodowalo atak,bo naprawde nic wczesniej tego nie zapowiadalo....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ataki sa wynikiem kumulacji stresu...

 

 

Mati - nie tylko , to o wiele bardziej złożone. Mogą być np spowodowane jakimś konfliktem wewnętrznym itp , itd.

 

rina Często przychodzą nie wiadomo skąd w momencie kiedy jesteśmy spokojni i wcale się ich nie spodziewamy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam nic innego....Nie bylam u psychiatry ani u psychologa....Do tej pory tylko moj lekarz rodzinny w Polsce przepisywal mi leki na moje dolegliwosci,od niego mam propranolol i Milocardin....Tego pierwszego nie biore regularnie(kiedys bralam 3xdziennie),tylko gdy czuje,ze serce sie "burzy",ten drugi tak samo,raz wzielam 15 kropel przy porannym ataku leku in paniki....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×