Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, nerwica1 napisał:

A od jakiej dawki servenonu zaczynałaś?? Czy coś Ci się działo od razu po zjedzeniu go?? Może ja zacznę od 0.25??? Sama nie wiem co robić już:(

Ja nie biorę dokładnie Servenonu, ale dwa inne leki SSRI (Cital, Trittico CR). Cital połowa tabletki, Trittico 1/3. Po tym pierwszym dopiero po kilku godzinach miałam takie niewielki rozluźnienie i powiększone źrenice, po tym drugim tak po godzinie byłam senna. Jeśli chcesz zmniejszać dawkę to skonsultuj na pewno z lekarzem, bo on to zawsze dobiera indywidualnie, ja nie mam takiej wiedzy medycznej żeby w tym zakresie doradzić i tez nie biorę leków jakoś mega długo, ale jestem w miarę na świeżo po rozpoczęciu leczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, nerwica1 napisał:

A od jakiej dawki servenonu zaczynałaś?? Czy coś Ci się działo od razu po zjedzeniu go?? Może ja zacznę od 0.25??? Sama nie wiem co robić już:(

Ja jak zaczynałem brać Asertin, to przez pierwsze 6 dni brałem pól tabletki, dzisiaj dopiero całą i myślałem że będzie gorzej jak zwiększe dawkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, nerwica1 napisał:

Dziękuję kochani,, a czy jest tu ktoś kto mógłby opisać swoje początki z servenonem??? Dalej  nie mogę się przemoc aby to brać :((

Przemóc się, to pierwszy krok do wyleczenia i ..... przełamanie lęku. Ja też zawsze czytam ulotki - niepotrzebnie. Nerwica ma to do siebie, że boimy się rzeczy które realnie nie przynoszą zagrożenia. Ja z nerwicą walczę od 2013roku i przez ten okres raz brałem leki antydepresyjne a wspomagająco uspokajacze. Ostatnio nerwica rozłozyła mnie na 2 tygodnie bo znalazła sobie nowe ujście, zrobiłem badania i  już jest okej. 

Jeśli masz ekg, to czym tu się przejmować, ile razy już przeżyłaś atak paniki ? ile razy miałaś atak serca ? ;)  Zagrożenie jest w naszych głowach. Ja osobiście jak czuję, że nadchodzi atak to pierwsze co robię, to pstrykam w palce i mówię sobie - tego nie ma, to moja wyobrażnia. Przeważnie pomaga a jeśli nie to właczam głośno muzykę i zaczynam sobie śpiewać. Czasem i to nie pomaga i wtedy biorę sobie validol i włączam jakąś grę na telefonie 🙂 

 

Im bardziej się bronisz przed lękiem tym bardziej on się nasila, ja testuję nową metodę ignorancji, mówiąc krótko mam WYJEBAN*E co się dzieje, mówię sobie, przeżyłem tyle razy to i tym razem będzie okej, a jeśli nie ? To trudno i tak w końcu wszyscy skończymy w tym samym miejscu a potem to już serio będzie ciężko tylko naszym bliskim a nie nam. 

 

Głowa do góry. Nie jesteś sama. Zobacz ile tu jest osób które mają strachy na lachy i co ? I żyją 🙂  

 

Damy radę 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba jednak się dziś już nie przemoge o ile  w ogóle to dam radę zjeść. Trudno , zaczekam na przypływ odwagi, a w razie silnego ataku mam doraźnie co wziąć. Nic na siłę bo u mnie zadziała to tak że wzięcie tabletki może atak wywołać bo jak ją zjem to będę czekać na to co się stanie i panika gotowa hehe. Czyste szaleństwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, nerwica1 napisał:

Ja chyba jednak się dziś już nie przemoge o ile  w ogóle to dam radę zjeść. Trudno , zaczekam na przypływ odwagi, a w razie silnego ataku mam doraźnie co wziąć. Nic na siłę bo u mnie zadziała to tak że wzięcie tabletki może atak wywołać bo jak ją zjem to będę czekać na to co się stanie i panika gotowa hehe. Czyste szaleństwo.

Po to są doraźnie benzo przepisywane żeby na początku leczenie antydepresantem jeśli się objawy nasilają to stosować je, po kilku dniach skutki uboczne zmaleją i zacznie być lepiej,  ja już dzisiaj cały dzień dałem radę bez benzo, a 7 dzien łykam Asertin, jedynie jeszcze nasenne biorę ale też mam zamiar je jeszcze trochę odstawić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Malina8886 napisał:

@nerwica1 bierz leki nie bój się poczujesz się lepiej. Po co się tak męczyć będzie dobrze a napewno nic Ci się nie stanie 😘

Malina a co jak już ją polkne i tak spanikuje, że dostanę ataku albo pojawią się te skutki uboczne o których aż huczy na tym  forum?? Tak bardzo bym chciała mieć pewność że będzie dobrze to dziś cały dzień tylko o tej tabletce myślę i mi się wkręciło. Miałam ją rano zjeść i guzik..

 

37 minut temu, Qtomo napisał:

Po to są doraźnie benzo przepisywane żeby na początku leczenie antydepresantem jeśli się objawy nasilają to stosować je, po kilku dniach skutki uboczne zmaleją i zacznie być lepiej,  ja już dzisiaj cały dzień dałem radę bez benzo, a 7 dzien łykam Asertin, jedynie jeszcze nasenne biorę ale też mam zamiar je jeszcze trochę odstawić.

Qtomo, skąd będę wiedziała, że skutki uu oczne zmalały jeśli zmule się benzo????  

 

Jestem jakaś nienormalna  i to zdrowo rąbnieta na to wygląda :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@nerwica1 nie jesteś nienormalna 😘ja Te się bałam zacząć brać leki... Trzesłam się i wmawialam sobie różne rzeczy. Zobacz ile jest tu nas na forum... Każdy się leczy... I jakoś żyjemy nic nam się nie stało... Pisałam się bralas doraźnie hydroksyzyne i relanium jak weźmiesz ulotkę i poczytasz jakie mają skutki uboczne to też wesoło nie jest 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Malina8886 napisał:

@nerwica1 nie jesteś nienormalna 😘ja Te się bałam zacząć brać leki... Trzesłam się i wmawialam sobie różne rzeczy. Zobacz ile jest tu nas na forum... Każdy się leczy... I jakoś żyjemy nic nam się nie stało... Pisałam się bralas doraźnie hydroksyzyne i relanium jak weźmiesz ulotkę i poczytasz jakie mają skutki uboczne to też wesoło nie jest 😉

A Ty co brałaś i jakie początki były????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@nerwica1 ja miałam ciągle wysoki puls serce mi się trzepalo ból kręgosłupa straszny ledwo chodziłam sztywnialy mi mięśnie dretwiala połowa twarzy język ręce nogi od paniki  czułam ucisk w głowie tragedia seria badań od rezonansu głowy i kręgosłupa po tarczyce krew i oczywiście okazało się że jestem zdrowa potem doszedł lęk taki straszny że nie wychodzilam z domu sama nie wiedziałam czego się boję siedziałam i płakałam biorę teraz moziran i trittico i jakoś daje rade mam jeszcze gorsze momenty ale leku już nie czuje serce mi nie wali poprostu funkcjonuje🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety 8 dzien brania Asertinu całej tabletki, już było lepiej a nagle nie przespana noc i nasilenie lęków, znów musze się benzo ratowac 😕 czy jak ten lek generalnie daje mi poprawę ale następuje takie pogorszenie, bo też od wczoraj mam większą dawke, to jest to chwilowe? ten lek jest trafiony? bo boje się że mi to nie pomoże ;/

Edytowane przez Qtomo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, nerwica1 napisał:

Malina a co jak już ją polkne i tak spanikuje, że dostanę ataku albo pojawią się te skutki uboczne o których aż huczy na tym  forum?? Tak bardzo bym chciała mieć pewność że będzie dobrze to dziś cały dzień tylko o tej tabletce myślę i mi się wkręciło. Miałam ją rano zjeść i guzik..

 

No atak to nic miłego ale pocieszę Cię od tego się nie umiera 🙂 To tylko strach. Dmuchniesz w torbę żeby poodychać CO2 weźmiesz coś doraźnie i Ci przejdzie. Powiedz komuś bliskiemu, że możesz meć ten atak, niech cie wesprze w tym czasie. Są momenty gorsze, są lepsze masz ten gorszy ale przyjdzie lepszy 🙂 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Qtomo napisał:

Niestety 8 dzien brania Asertinu całej tabletki, już było lepiej a nagle nie przespana noc i nasilenie lęków, znów musze się benzo ratowac 😕 czy jak ten lek generalnie daje mi poprawę ale następuje takie pogorszenie, bo też od wczoraj mam większą dawke, to jest to chwilowe? ten lek jest trafiony? bo boje się że mi to nie pomoże ;/

 

Pomoże, nie przejmuj się. Ja ostatnio też mam słabiej, ale staram się mieć wyjebane. Dzisiaj cały dzień mnie dusi i co ? No kur... jak nie udusiłem się do tej pory to znaczy, że to tylko bania płata figle 🙂 

 

Będzie dobrze, głowa do góry. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja zmarnowałam kolejny dzień i esci nie wzięłam :( mam strach przed atakiem po zażyciu leku. W pon muszę iść do pracy i nie wyobrażam sobie pogorszenia w tym momencie. No cóż, nie mam odwagi tyle. Do południa spałam, taka zryta pogoda, teraz pada to lepiej się poczułam, ale i tak faza lekkiego czuwania. Tłumacze sobie, że jak się już tyle razy nic nie stało to i dziś się nie stanie. Chciałabym sobie pomóc ale no właśnie..boję się tabletek :(((( i jak to zrobić?? Błędne koło, zryty beret tworzy takie jazdy..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, nerwica1 napisał:

A ja zmarnowałam kolejny dzień i esci nie wzięłam :( mam strach przed atakiem po zażyciu leku. W pon muszę iść do pracy i nie wyobrażam sobie pogorszenia w tym momencie. No cóż, nie mam odwagi tyle. Do południa spałam, taka zryta pogoda, teraz pada to lepiej się poczułam, ale i tak faza lekkiego czuwania. Tłumacze sobie, że jak się już tyle razy nic nie stało to i dziś się nie stanie. Chciałabym sobie pomóc ale no właśnie..boję się tabletek :(((( i jak to zrobić?? Błędne koło, zryty beret tworzy takie jazdy..

Jeżeli boisz się tego że w pracy sobie nie poradzisz przez skutki uboczne to po prostu sobie weź zwolnienie na 2-3tygodnie, w tym czasie akurat lek powinien zacząć działać, i na spokojnie, czasem zdrowie jest ważniejsze niż praca, ja tak zrobiłem, i dopóki nie stanę na nogi nie będe sobie dokładał dodatkowego stresu związanego z pracą, nie którzy mają kontuzje i wielomiesięczne L4, to my nerwicowcy nie możemy sobie zrobić miesiąca przerwy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba dopiero Wielkanoc:(( Jedynie jakiś piątek bym mogła urlop wziąć , dojdzie sobota niedziela to mam 3 dni, ale to za mało ???? Co za walnięta choroba o jeny. U mnie jest tak że ataki przychodzą, jak wytrzymuje to skupiam się na oddechu i odchodzą. Zaraz po odstawieniu alko były tak silne że na relanium jechałam. Teraz jest lepiej, też są ale w mniejszym stopniu. Masakra jakaś, i to taki bezsensowny strach że coś mi się zaraz może stać. Oszaleć idzie. No i wkręciła  se że jak się po tabletce to nasili to zwariuje. Albo że jak się wkręcę w tabletki  i odstawiw kiedyś to też będę jakąś zmieniona psychicznie :((((

A tak poza tym to ataki były już chyba w każdym miejscu przerabiane -poczekal ia, sklep, auto, praca, dom. No kosmos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzy dni to trochę mało.. Ale zezy jak kto na leki reaguje każdy organizm jest inny. Tez miałam ataki wszędzie potem to już się bałam z domu wychodzić żeby mi się coś nie stało. Bałam się że umrę gdzieś na ulicy 😂teraz już funkcjonuje i wszędzie chodzę jakoś sobie radzę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×