Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień straszny, kacowy, łeb boli, żołądek zastrajkował - na szczęście uratowały go kropelki miętowe+ rosół a teraz dobiłam go makszitem :mrgreen: wszystko co tłuste jest dobre na kacaaaa....... magdalenabmw, co do głowy, to ja sama zaobserwowałam, że przez tą spaczoną pogodę od kilku dni codziennie dopada mnie popołudniami ból głowy... przesilenie wiosenne może?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spacer nad morzem ok,wizyta w szpitalu tez w porzàdku,aczkolwiek krotka:nie mozna za dlugo przebywac na intensywnej terapii,màz czujè siè coraz lepiej!!Jak z tego wyjdzie to siè zalejè winem..pal licho kaca itp. linka, ja tez leczè zolàdek kropelkami ,jak zdarzy mi siè przesadzic z alko..przewaznie pomagajà :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Linka - najprawdopodobniej przesilenie wiosenne. Lepsze to niż hipochondryczne wkręcanie sobie chorób ;)

Wovka - super :smile: Są postępy a to najważniejsze! Jeszcze trochę i będzie już wszystko po staremu.

Fobia - też dziś planowałam basen, ale coś mi nie wyszło ;)

 

Od 22 boli mnie ząb, i to taki zaplombowany. W wakacje sie przez niego okrutnie nacierpiałam.

Już pięć przeciwbólowych zjadłam i dupa, dalej boli tylko trochę mniej :( Mam nadzieję że jutro już nie będzie :cry: .... Przez tego zęba wylądowałam w szpitalu właśnie, bo za dużo Apapów zjadłam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magdalenabmw, Ty też nie możesz spać ?

Współczuję noc, bolący ząb.

Masakra, próbowałem książkę czytać, czytałem około godziny, teraz planuję grać na kompie aż mi się nie zachce spać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vasques- ja zazwyczaj chodzę spać w godzinach 1-2 w nocy, a wstaję tak 10-11. Dziś jest niedziela, mój facet ma wolne, więc dłużej siedzimy i oglądamy film. Tylko ten ząb cholerny... Dość mam. A Ty czytaj bo na zdrowie Ci wyjdzie. I dlaczego tak póżno spać chodzisz? O której wstajesz? Być może dlatego spać nie możesz bo żadnych zajęć w ciągu dnia nie masz ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magdalenabmw, Zawsze coś sobie znajduję, czytanie książki, nauka, komputer, pompki, brzuszki itd.

Nie wiem czemu nie mogę zasypiać jakaś bezsenność może, ważne żebym się wyspał a nie ważne ile będę spał.

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie dzisiaj zamówiłam przez internet sztuczne włosy na clipy, mam nadzieję że szybko dojdą. Swoje chcę obciąć, ale w razie czego chcę mieć długie w szufladzie. I tak jednego dnia będę mieć włosy do ramion, a drugiego do pasa :smile: Kobieta zmienną jest...

Też myślałam o takich włosach, żeby sobie kupić, bo zawsze marzyłam o długich ale niestety mam za cienkie swoje i długie wyglądają źle.

A które kupiłaś?? :-) Jak dojdą do Ciebie to daj znać jak to wygląda i jak się je nosi :D

 

PS. Magda, skoro boli Cię ząb to idź do dentysty, widocznie źle masz go zrobionego.

 

wovacuum to świetnie, że mąż ma się dobrze :D

 

[Dodane po edycji:]

 

A ja dziś idę na terapię grupową, dzięki temu, że jest ona w poniedziałki, to normalnie polubiłam poniedziałki :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No faktycznie Donkey, coraz lepiej z Tobą :smile: Może nowa miłość tak terapeutycznie na Ciebie działa? ;) To baw sie dobrze na nartach, tylko sie nie połam :P

Lili-ana - ale Ty chcesz kupić clipy czy na ringi? Ringów nie polecam. Raz miałam założone i mi potem pół moich włosów musieli obciąć :? A clipy już kupowałam od tej pani i były bardzo dobre. Tylko sie zawsze waham czy kupić naturalne czy sztuczne (ringi miałam naturalne), ale mój chłopak woli sztuczne, jakoś go brzydziły te naturalne :P heh

Link do moich clipów wysyłam Ci na pw, jest tam zdjęcie blondynki co miała baaardzo cienkie włosy a popatrz na efekt końcowy! :smile: No i zakłada się je 3 minutki :smile:

 

A co do zęba- właśnie miałam plan najpierw iść wyrwać korzenie i dopiero wtedy iść zrobić most i wyleczyć ubytki. I nic mnie nie bolało a tu nagle ząb który ma plombę i był w sierpniu leczony :-| A wtedy to mi tak dał do wiwatu że hej, tak samo jak rok temu - jak już w szpitalu przez niego leżałam to błagałam ich żeby go wyrwali a oni że nie, bo sie da wyleczyć. I tak wyleczyli że teraz boli.

 

Tzn dziś już nie, lekko ćmił rano ale teraz jest okej, lekko ćmi tylko. Mam nadzieję że nie zacznie mocniej.

 

[Dodane po edycji:]

 

A z tego zamieszania nie napisałam, co chciałam :mrgreen:

 

Niedawno rozmawiałam z moim chłopakiem i powiedział że jak by miał brać ślub to chciałby we wrześniu- nie za ciepło, nie za zimno.

Wczoraj wieczorem powiedział mi, że zamierza poinformować swoich rodziców jak u nich będziemy (na początku kwietnia) że sie zaręczyliśmy...i że sie żenimy we wrześniu :o Jak mu przypomniałam, że przecież nie jesteśmy nawet zaręczeni to powiedział ''Spokojnie, do kwietnia daleko :smile: ''... No to nieżle, hah. Chyba muszę zabrać ze sobą Relanium dla teściów, najlepiej dożylne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to fajnie, czyli ślub się szykuje ;)

 

mi mój chłopak powiedział wczoraj czy przedwczoraj, że jestem osobą, z którą się nie chce spędzać czasu i najchętniej by się ode mnie uciekło, ale z drugiej strony się ze mną ten czas spędza z litości, bo jestem taka biedna że nikt nie chce ze mną spędzać czasu :? a wszystko przez to, że nie byłam zachwycona filmem "Avatar" tak jak on :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jadis- no co Ty ? :shock: Oj, żeby sie chłop nie przeliczył. Jak jest taki pewny że nikt z Tobą nie chce spędzać czasu to może się przykro zdziwić jak poznasz innego. Oj ci faceci :/ ...

 

Dziękuję za gratulacje, ale w sumie to nic pewnego. Mniej obawiam się reakcji jego rodziców niż swoich. I w zasadzie nie wiem czy jestem gotowa. Mam pewność że chcę z nim spędzić resztę życia, ale czy już ślub? Jeszcze miesiąc temu mówiłam moim rodzicom że wezmę ślub na 30stkę, bo po co mi głupi papier. A tu nagle zmiana? W ogóle znikąd ten pomysł się wziął. I mam takie dziwne wrażenie że on chce wziąć ślub po to, aby dała mu spokój z dzieckiem, albo myśli że jak weżmiemy ślub to będzie sie czuł stabilniej psychicznie i może mieć wtedy dziecko. Niby to ja mam w tym związku nerwicę, ale on czasem boi się bardziej ode mnie. Z dzieckiem tak samo- niby chce, ale zawsze znajdzie jakieś ALE. I nie przyzna że zwyczajnie sie boi, że nie podoła temu.

 

:? Sama już nie wiem co robić. Zaręczyny przyjmę ale czy na pewno już teraz ten ślub?.. Moi rodzice pewnie pomyślą że w ciąży jestem :? Bo niby po co młodzi ślub biorą, przecież nie z miłości ! hah Boże, w ogóle jak ja im to powiem... Przecież ja mam dopiero 20 lat :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jadis- no co Ty ? :shock: Oj, żeby sie chłop nie przeliczył. Jak jest taki pewny że nikt z Tobą nie chce spędzać czasu to może się przykro zdziwić jak poznasz innego. Oj ci faceci :/ ...

 

Dziękuję za gratulacje, ale w sumie to nic pewnego. Mniej obawiam się reakcji jego rodziców niż swoich. I w zasadzie nie wiem czy jestem gotowa. Mam pewność że chcę z nim spędzić resztę życia, ale czy już ślub? Jeszcze miesiąc temu mówiłam moim rodzicom że wezmę ślub na 30stkę, bo po co mi głupi papier. A tu nagle zmiana? W ogóle znikąd ten pomysł się wziął. I mam takie dziwne wrażenie że on chce wziąć ślub po to, aby dała mu spokój z dzieckiem, albo myśli że jak weżmiemy ślub to będzie sie czuł stabilniej psychicznie i może mieć wtedy dziecko. Niby to ja mam w tym związku nerwicę, ale on czasem boi się bardziej ode mnie. Z dzieckiem tak samo- niby chce, ale zawsze znajdzie jakieś ALE. I nie przyzna że zwyczajnie sie boi, że nie podoła temu.

Boi się ja też bym się bał, może chce się ustatkować?

 

 

:? Sama już nie wiem co robić. Zaręczyny przyjmę ale czy na pewno już teraz ten ślub?.. Moi rodzice pewnie pomyślą że w ciąży jestem :? Bo niby po co młodzi ślub biorą, przecież nie z miłości ! hah Boże, w ogóle jak ja im to powiem... Przecież ja mam dopiero 20 lat :?

Ja bym powiedział tak jak jest, że ślub we wrześniu... przyszłego roku :PP

Przemyśl sprawę.

Ślub można brać z miłości naprawdę, może mąż nie chce mieć dziecka bez ślubu ?

 

[Dodane po edycji:]

 

to fajnie, czyli ślub się szykuje ;)

 

mi mój chłopak powiedział wczoraj czy przedwczoraj, że jestem osobą, z którą się nie chce spędzać czasu i najchętniej by się ode mnie uciekło, ale z drugiej strony się ze mną ten czas spędza z litości, bo jestem taka biedna że nikt nie chce ze mną spędzać czasu :? a wszystko przez to, że nie byłam zachwycona filmem "Avatar" tak jak on :-|

Ja bym tak swojej nigdy nie powiedział, nawet jak ona mi sprawiła ogromny ból to nie odpowiedziałem.

:/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boi się ja też bym się bał, może chce się ustatkować?

Ale on już jest ustatkowany. Jesteśmy razem prawie 3 lata, mamy swoje mieszkanie, dobrą pracę, on już skończył studia, ja kończę za rok. Co tu więcej sie statkować? ;) No i wiesz, Ty masz 17 lat, a on prawie 25, więc Ty masz prawo się bać(no on też ma prawo) i nie mieć instynktu ojcowskiego, on już ma bo mi to powiedział.

 

Ja bym powiedział tak jak jest, że ślub we wrześniu... przyszłego roku :PP

Przemyśl sprawę.

Chodzi o to że ten ślub ma być w tym roku. Przemyślę, przemyślę...

 

Ślub można brać z miłości naprawdę, może mąż nie chce mieć dziecka bez ślubu ?

Nie, to nie byłby problem, bo taki plan był od zawsze. Że nie chcemy ślubu, może kiedyś, ale dziecko owszem. Ja po prostu czuję że on chce ślubu bo ja mu wtedy przestanę truć o dziecku, albo myśli że jak weżmie ślub to wtedy nie będzie sie bał mieć dziecka. Oczywiście już pomijając uczucia.

 

Czy Wy, faceci, musicie mieć takie zamotane mózgi? :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Magda, Vasques ma 17 lat - to nie jest jeszcze mężczyzna/facet, więc raczej bym się nie sugerowała jego zdaniem na temat związków ;)

w kwestii ślubu: niestety jest udowodnione, że związki zawarte w zbyt młodym wieku się rozpadają zanim obie osoby skończą 30 lat. nnie znam Waszej sytuacji, więc nie mogę się za Was wypowiadać. mogę tylko życzyć wszystkiego dobrego, wbrew złym statystykom.

 

masz 20 lat i za rok kończysz studia? :shock: chyba licencjat, czyli tzw. niepełne wyższe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy Wy, faceci, musicie mieć takie zamotane mózgi? :?

Ja tam nie mam, do końca go nie rozumiem po ślubie też będzie się bał, ważne żeby spełnił się jako ojciec, jeśli dziecko miało by mieć nerwice bo będzie ja zaniedbywał i nie okazywał uczuć to trzeba to przemyśleć.

Dzieci to nie jest zabawa, on jest dojrzały i to wie.

Ty go znasz i wiesz czy jest czuły, opiekuńczy.?

Donkey Dobrze, że znalazłaś tego jedynego.

Jak jesteśmy przy związkach, to ja mam problem ze swoją dziewczyną, ja mam punkt widzenia taki, iż nie ma tajemnic i wiem o niej wszystko, ona ma inne bo podjęła decyzję o tym, że na pewne rzeczy za wcześnie, rozumiem to i szanuję.

Lecz to jak to powiedziała, że nie chce się zeszmacić... :/

Wolałbym jak by mi mówiła, dyskutowała ze mną o tym, nie zamykała się w swoim świecie, jak się wspólnie myśli to łatwiej przyjąć taką dycyzję, niż nie licz na nic.

P.S Nie chodzi o seks żeby nie było, iż jestem napaleńcem które nie rozumie, bo rozumiem i też wiążę z tym uczucia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magdalenabmw, nie rozumiem cię, najpierw wymuszałaś na nim żeby się oświadczył (jak rozmawiał ze swoją mamą przez telefon) a teraz mówisz że sama nie wiesz czy tego chcesz. Wybacz ale nie widzę tu logiki z twojej strony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jadis- i ja i on mamy za sobą inne związki. I mam pewność że to TEN. Tylko nie mam pewności czy już dojrzałam emocjonalnie do ślubu, muszę to przemyśleć bardzo poważnie - nie patrzeć na to 'co powie mama', tylko na to co mówi moje serce i mózg. Co do studiów- tak, za rok kończę licencjat :smile: Na magistra na razie się chyba nie wybiorę.

A rozmawiałaś ze swoim facetem na temat tego jak wczoraj Cię potraktował? Przeprosił?

 

Vasques- mam pewność że będzie cudownym ojcem. Nie znam bardziej opiekuńczej osoby od niego. No, może jego matkę :P I wiem, że chce, bardzo chce. Ale wyczuwam w nim strach. To chyba normalne, ja też bardzo chcę ale mam wątpliwości, boję się czy dam sobie radę.

Co do Twojej dziewczyny- jeśli chodzi o rozmowę to jak najbardziej popieram Cię. W związku bardzo ważna jest szczerość, uczciwość, brak tajemnic. Związek buduje się na zaufaniu. A w kwestii fizycznej- nie naciskaj na nią, dziewczyna musi dojrzeć do takich decyzji. Musisz być czuły i czekać :smile:

 

Polakita- z tą akcję przez telefon to jaja były z mojej strony :smile: Takie mam czarne poczucie humoru :P To, że chcemy się zaręczyć wiemy od dawna. Już pół roku temu ustaliliśmy który pierścionek. Więc ja absolutnie na niego nie naciskałam w tej kwestii, razem do tego doszliśmy. Zaręczyn jak najbardziej chcę, ślubu także - tylko nie mam pewności czy już teraz, zaraz, czy trochę poczekać z tym może. Nie mam wątpliwości co do tego czy chcę, bo chcę. Ale mam wątpliwości co do terminu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×