Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

A ja zrobiłem pierwszy kroczek.......wyszłem sobie z domu tak normalnie polazić nie było mnie w domu ponad godzine,inaczej wreszcie się postawiłem swoim rodzicom...mam nadzieje ze jutro tez mi się uda

No i właśnie o to chodzi :smile: Małymi kroczkami można zajść bardzo daleko!

 

A u mnie mniej różowo, zmęczona po całym dniu na uczelni, w domu awantura... :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja jutro mam spr z polaka: barok i renesans na razie niewiele umiem, ale jakoś sobie chyba poradzę. Noc jeszcze młoda :)

 

 

A dziś zaliczyłem nokaut na treningu...Dostałem w splot słoneczny i gleba, nie mogłem oddychać i czułem okropny ból, ale przeszło. Mimo wszystko kocham to co robię i nie zraziło mnie to w ogóle, wręcz przeciwnie, mam jeszcze ochotę powalczyć - Ja to mam dopiero nas*ane we łbie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja zrobiłem pierwszy kroczek.......wyszłem sobie z domu tak normalnie polazić nie było mnie w domu ponad godzine,inaczej wreszcie się postawiłem swoim rodzicom...mam nadzieje ze jutro tez mi się uda

 

no szkoda zeby jesccze na spacer doroslyemu chlopakowi nie mozna bylo isc tylko pytac o zgode rodzicow ;)

 

 

a ja ... zaczynam sie zastanwiac czy wyjde z choroby mam pelno planow na przyszlosc ( a to juz wiele )oby jeszczze zaczac je realizowac ,chodze na terapie a obsesja jak byla tak jest :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmęczona po całym dniu na uczelni

Miałem dzisiaj kolokwium. Szykuję się już na poprawkę. Koleś z programowania to jakiś p***rzony żniwiarz. Takich to się powinno na pola a nie na uczelnie wysyłać :?

Ja marzę tylko o tym, żeby nam jedno kolokwium zaliczeniowe odpuścili, to wtedy już jakoś dojadę do końca semestru.

 

Człowiek (student) widać może się przyzwyczaić do życia w stanie ciągłego zagrożenia :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rolingstone jak były mrozy to mroz wplywal b źle i na mnie bo prz okazji w domu miałam zimno jak w psiarni :(( ...

 

A ja sobie dalej płyne w moim niebie :)) na miękkim obłoku i jest mi tak blogo że slow mi brak aby to wyrazić :))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że moją sprawę wszyscy olewają, a jest coraz gorzej. Zaczynam sie ja załamywać. Moja przyjaźń, miłość do Niej chyba upada i dobiega końca.

 

A ja zrobiłem pierwszy kroczek.......wyszłem sobie z domu tak normalnie polazić nie było mnie w domu ponad godzine,inaczej wreszcie się postawiłem swoim rodzicom...mam nadzieje ze jutro tez mi się uda

 

no szkoda zeby jesccze na spacer doroslyemu chlopakowi nie mozna bylo isc tylko pytac o zgode rodzicow ;)

 

Najtrudniejsze to chyba przełamać siebie i wytrzymać nieznośną sytuacje, gdy gapią sie na Ciebie ze zdziwieniem, i nie wiedzą co zrobić. Dla jedynych to normalne, a dla innych nieznośne. Mi też to sprawiało problem, a teraz jest coraz łatwiej. Najważniejsze żeby małymi krokami podążać do postanowień. Trochę to trudne ale jak już będziesz w połowie drogi obejrzysz sie za siebie i zobaczysz jak wiele możesz zdołać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś jest fajny dzień. Świeci sloneczko i w ogóle. :lol:

 

No, owszem, świeci i tylko dzięki temu się trzymam :roll: ...

Główny wysiłek - nie dopuścić, żeby ktokolwiek cokolwiek zauwazył w pracy... jak na razie wykonanie 100%, ale kosztuje mnie to...cholernie dużo.

W domu źle. Żona nadal nie ma pracy mimo poszukiwań. Jest coraz bardziej drażliwa i mniej ma siły na znoszenie mnie...czemu się nie dziwię...

Ja zaś nakręcam się dalej...bóle w nogach i trochę w rękach więc pewnie jedna z kilku chorób...oczywiście śmiertelnych...

Załatwie nie psychoterapii przedłuża się...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica na wszystko jest sposób na pryszcze też (i to nie jeden), więc po co się tym łamać. Idź po poradę do kosmetyczki lub dermatologa i po sprawie. Niektórzy mają zniekształconą twarz, której nie idzie "naprawić" i żyją dalej, a nawet cieszą się życiem.

 

Mój dzień - mokrooooooo!!! Kalosze muszę sobie chyba kupić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica na wszystko jest sposób na pryszcze też (i to nie jeden), więc po co się tym łamać

Masz racje nie będe się tym lamał.

Czasami mam wrażenie że ludzie na ulicy patrzą się na mnie i się śmieją...może z mojej twarzy...

Ale masz racje pryszcze iidzie usunąć więc to wcale nie jest powód do załamki.Już mi lepiej ;) .Dzięki Luthien ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica na wszystko jest sposób na pryszcze też (i to nie jeden), więc po co się tym łamać

Masz racje nie będe się tym lamał.

Tak sobie pomyślałam, że mnóstwo facetów dba o swój wygląd prawie jak kobiety jeśli nie bardziej, więc może sprawia im to tyle samo przyjemności co kobietom. Chyba nie zaszkodzi spróbować 8)

 

Ja się dzisiaj dowiedziałam, że mam trochę więcej kolokwiów zaliczeniowych niż myślałam, panika. Ale wypożyczyłam podręcznik, poszłam na solarium (fotosynteza ;) ) przyszłam do domu zadowolona, że sobie poradzę ze wszystkim i aua, tak mnie zakłuło w klatkę piersiową, że aż sobie usiąść musiałam.

Tylko 3,5 tygodnia stresu. Tylko 3,5 tygodnia stresu. Tylko 3,5 tygodnia stresu. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasami mam wrażenie że ludzie na ulicy patrzą się na mnie i się śmieją...może z mojej twarzy...

 

hmm... Ja też miałam kiedyś takie wrażenie, że jak idę ulicą wszyscy się patrzą i się śmieją. Mnie się wydaje, że to wynik niskiej samooceny. Bo na jakiego grzyba obcy ludzie mieliby się z nas śmiać, co oni nie mają lepszych zajęć? Każdy ma wady i zalety, ja jak idę ulicą to nie patrzę na ludzi po to żeby znaleźć ich wady i się z nich śmiać! Właśnie ta świadomość pozwoliła mi się uwolnić od takich myśli, jakie masz ty.

 

Dzięki Luthien ;)

 

Nie ma za co, nic wielkiego przecież nie robię ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Człowiek (student) widać może się przyzwyczaić do życia w stanie ciągłego zagrożenia

Dzięki za info bo do tej pory miałem wątpliwości. Dzisiaj miałem kolejne kolokwium... tym razem 1:0 dla mnie :D (też programowanie ale już nie na kartce tylko przy kompie)

Ja marzę tylko o tym, żeby nam jedno kolokwium zaliczeniowe odpuścili, to wtedy już jakoś dojadę do końca semestru.

Ja marzę o zwolnieniu z egzaminu z niektórych przedmiotów - wtedy też może jakoś wydołam...

Student może naprawde wiele ;-)

:mrgreen:

Ludzie od programowania, to przeważnie żniwiarze Very Happy , a zwłasza z obiektowego.

ehhh... no to mam turbo żniwiarza (Java) :P

Widzę, że moją sprawę wszyscy olewają, a jest coraz gorzej.

To nie olewanie. Większość osób jeżeli miałaby coś sensownego na myśli to by napisała.

Czasami mam wrażenie że ludzie na ulicy patrzą się na mnie i się śmieją...może z mojej twarzy...

Postaraj się sobie wmówić że jest ok - to działa bo ludzie reagują na twoje nastawienie. Wiem z autopsji ;)

Tylko 3,5 tygodnia stresu. Tylko 3,5 tygodnia stresu. Tylko 3,5 tygodnia stresu.

Przed czy za tobą?

Oj, a ja jeszcze nic nie mam do przodu, zaliczenia zaczynam dopiero za dwa tygodnie, ale się hardcore szykuje Rolling Eyes

Dasz radę ;) a w ogóle co studiujesz? Bo po kilku wymianach zdań między nami coś zauważyłem w tym wszystkim bardzo dużo informatyki ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jednak nic nie zmienia faktu, że to jest niemoralne niezdrowe i powinni tego zabronić.

 

Tylko 3,5 tygodnia stresu. Tylko 3,5 tygodnia stresu. Tylko 3,5 tygodnia stresu.

Przed czy za tobą?

Przed :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a w ogóle co studiujesz? Bo po kilku wymianach zdań między nami coś zauważyłem w tym wszystkim bardzo dużo informatyki ;)

 

Informatykę Ekonomiczną :mrgreen: czyli bardziej projektowanie, wdrażanie and cały ten świat biznesu, ale z programowania też nas przeczołgali, a zwłaszcza jeden żniwiarz, który na obronie projektów zaliczeniowych na dzień dobry stwierdził, że sami ich nie robiliśmy i że on nam to udowodni, "niestety" mu się nie udało :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czyli bardziej projektowanie, wdrażanie and cały ten świat biznesu

hmmm... u mnie bardziej programowanie, administracja sieci, grafika komputerowa (na razie przerabiam tylko pierwsze z tych trzech a potem będę miał mniej więcej takie specjalizacje do wyboru)... może będziemy kiedyś współpracować? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

może będziemy kiedyś współpracować? ;)

 

może ;) ja będę projektować i wdrażać, ty programować i administrować(no i proszę prawie cały cykl życia systemu mi wyszedł :mrgreen:). Ale na magisterkę wybiorę coś innego, myślę o rachunkowości, ale boję się, że nie dam sobie rady...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Puk puk :mrgreen:

4 dni temu włamali się na kompa admina mojej sieci internetowej i narobili tyle bałaganu, że 4 dni zajęło im sprzątanie. A ja myślałam, że zwariuję... Nie przypuszczałam nawet, że taki ze mnie pracoholik :shock: Chodziłam po ścianach i wydawało się, że zacznę je burzyć, aby tylko mieć zajęcie.

Eh, co ja bym bez Was zrobiła :lol:

 

Niestety, mój zapał wygasł w stosunku do pracy, która jeszcze miesiąc temu mnie uskrzydlała. Ale, jak długo można być naiwnym? Skoro oni nie chcą mnie docenić, muszę sama to zrobić, nieskromnie :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×