Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

psycholog) a jelsi trafire na kogos głupiego???? Confused

To skontemplujesz chwilą milczenia nad jego głupotą i pójdziesz do następnego. I tak aż do skutku :D

 

Dokładnie, tak właśnie trzeba. Mi się udało za drugim razem trafić na dobrego lekarza. Życzę Ci dobrego lekarza jak najszybciej! Pozdrawiam ciepło!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fiufiu napisał:

Kurde niedlugo sylwester a ja znowu bez pary Przynajmniej upic sie bede mogl legalnie

 

 

 

ojjjjjjjjj wiesz ze Cię rozumiem Sad(

 

 

Ja też bez pary,pierwszy raz od dłuższego już czasu i dziwnie mi trochę,ale na razie nie przeżywam jakoś szczególnie.Zachłysnęłam się pozytywami płynącymi z występowania w przyrodzie w stanie wolnym :mrgreen: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie sylwester będzie w domu z rodzicami Crying or Very sad Crying or Very sad Crying or Very sad

uuu mam ten sam problem ...

 

... tak się już zapuściłem w domu, że nawet gdybym chciał to i tak nigdzie nie pójdę ... poprostu zapomniałem jak wygląda dobra zabawa ! :( i już

A ja w sylwestra pracuję. Popilnuję komu dzieciaka. Co się będę nudzić w chałupie, przynajmniej parę groszy zarobię. Laughing

dobry pieniądz nie jest zły ... tylko uważaj te dzieciaki potrafią być rozpuszczone :)

 

umieram ... biorąc tabletki czuję się jeszcze gorzej niż przed ich wzięciem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze że za niedługo święta

nie lubie świąt u mnie tadycja prezentów zanikła jak zeszłoroczny i ten z przed 10 lat śnieg :roll: po za tym nie mam pracy i nawet nie miała bym za co kupić nikomu prezentu... sama tez nie mam na co liczyc... znowu pewnie sie objem jak ..... wyzerka i nic więcej .... potem sylw. ale co tam i tak nigdzie nie ide wiec gdyby mi sie zdarzyło przytyć i tak nie ważne :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja próbuję eliminować po kolei straszące mnie fantomy...dzisiaj było serce. Test wysiłkowy, echo itp. Wszystko w porządku, kardiolog stawia rozpoznanie "nerwica". Jutro krew...wszystko co najważniejsze. Potem pewnie jeden z lepszych gastrologów w kraju...

Bo jeśli to tylko nerwica to SKĄD TA PRZEKLĘTA CODZIENNA SŁABOŚĆ??? TO ZMĘCZENIE???

To wrażenie całkowitej sieczki w głowie??

Ataku dzisiaj nie miałem - dobre i to - za to wkręcony jestem totalnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż za dzień, cóż za wrażenia... Jak się wali to qwa wszystko :!::!::!:

Musze jeszcze trochę ochłonąć, aby przyjąć do wiadomości, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawialiśmy się razem [w żartach], co będziemy robić po studiach. Stanęło na tym, że jako wykształceni historycy sztuki, będziemy produkowali domki działkowe w kształcie słynnych budowli, np. Wersalu, kościoła mariackiego w Krakowie, Wawelu, Escurialu itd. Albo projektowali kible oblepione stiukową dekoracją rokokową. Mr. Green Mr. Green Mr. Green Mr. Green Mr. Green

Ambitne dżejem wybitne. Czyli będziecie kształtować nowy nurt kultury :lol: Zapiszecie się w historii sztuki jako twórcy nowego kierunku myślowego, obrazującego tendencję i nastroje społeczeństwa w XXI wieku. Potomność będzie Ci wdzięczna ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na drugim wykładzie walczyłam, by utrzymać głowę w pionie. Niestety, sen mnie powalił.

 

Ostatnio na prawie finansowym bardzo widowiskowo wyrżnęłam czołem w blat :? .Raaaany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja oblałem próbną mature z bioli, z angola pewnie też obleje :/ a myślałem że sobie radze... no ale czego się więcej spodziewać, skoro przez 3 dni nie zmrużyłem oka, a przed samą maturą dowiedziałem się że dziewczyna która z którą miałem iśc na stódniówkę ma chłopaka, a ja liczyłem, że będzie z tego coś więcej...W sumie j*bać tą próbną maturę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

anonim z całych sił

 

ja miałam fatalny dzień spałam na stojąco a teraz spać mi się nie chce porażka jakaś :roll:

 

W pracy jakoś się trzymam; poczucie, że MUSZĘ jest dla mnie po prostu nie do przejścia i - na szczęście - przez to jeszcze nie pękam.

W domu za to BARDZO źle...najgorsze są wieczory, kiedy obsiadają mnie różne lęki, co jednak zrozumienia nie znajduje...a moze się żonie nie powinienem dziwić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...najgorsze są wieczory, kiedy obsiadają mnie różne lęki, co jednak zrozumienia nie znajduje...a moze się żonie nie powinienem dziwić?

 

Sama nie wiem, czy nie powinieneś się dziwić. Jeśli się kochacie to może powinienieś. Zależy też czy ona to olewa czy pro prostu nie potrafi zrozumieć albo może sama ze sobą ma problemy. Ciągłe wspieranie osoby z nerwicą jest wielkim poświęceniem, nie każdy potrafi temu sprostać, myślę że trzeba byc wyjątkowo silnym by to robić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...najgorsze są wieczory, kiedy obsiadają mnie różne lęki, co jednak zrozumienia nie znajduje...a moze się żonie nie powinienem dziwić?

 

Sama nie wiem, czy nie powinieneś się dziwić. Jeśli się kochacie to może powinienieś. Zależy też czy ona to olewa czy pro prostu nie potrafi zrozumieć albo może sama ze sobą ma problemy. Ciągłe wspieranie osoby z nerwicą jest wielkim poświęceniem, nie każdy potrafi temu sprostać, myślę że trzeba byc wyjątkowo silnym by to robić.

 

Co do tego ostatniego to na pewno masz rację...wspieranie osoby z nerwicą jest zapewne zadaniem bardzo ciężkim... w momencie ataku ten człowiek nie jest bowiem sobą i trudno tego zwykłego "normalnego" w nim odnaleźć... a sam nie wiem dlaczego jest jak jest...prawda że nie układało się nam ostatnio po różach (m.in. ja mam pracę, Moja Pani - nie) i to może być jedną z przyczyn...wprost mi powiedziała, że martwi się co z nami będzie jeśli "do reszty zeświruję" i - jej zdaniem - wyrzucą mnie z roboty...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w nocy nie spalalm ,mialam mysli natretn e ateraz czuje sie jak kupa g... ale to nie pzez zarawana noc ,tylko ze nie poznaje siebie ,nie mam ochoty i sily walczyc ,moze dlatego ze nie widze sensu i czuje jakby nie bylo wyjscia dla mnie, czuje niepokoj jakas,pustke i nicniechcenie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×