Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Hej Vampirku :) czy to oznacza że wreszcie wracasz do świata żywych? Już w pracy poukładane? ;) Gratuluję i myślę że to duża zasługa pracy. Ja mam ostatnio urwanie głowy ze wszystkim i wiele wiele więcej obowiązków niż przedtem i po prostu wtedy nie ma czasu na żadne łamanie się i lęki. Chociaż taki zachwalany ten Maciejak więc swoje 3 grosze do tego pewnie dołożył.

Zaraz praca do której nie mam ochoty wcale wychodzić.

Czasem w tej pracy można o wszystkim zapomnieć i jakoś sobie ze wszystkim poradzić

To chyba będzie kolejny udany dzień. Czego i Wam życzę.

Wzajemnie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A u mnie dretwo jakos tak beznadziejnie.... miałam teraz silniejsze leki ...moż eto przez zbliżajacy się okres.....

Ide dziś na pępkówke czy jakoś tak sie to nazywa ... kumpel robi w knajpie bo dzidzius mu się urodził :)

Mam nadzieje ze będe sie dobrz czuła ;/...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja znowu zaczynam czuc się ospala :cry: zmęczona poźno zasnęłam ok 2 w nocy ale spałam do 10 prawie więc chyba nie stanowi to problemu :roll: nie wiem czy to trudności z usypianiem czy poprostu bylam zbyt zmęczona żeby zasnąć :? eghhh męczące to jest i odbiera chęci do czego kolwiek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kiepski dzien... zwazywszy na to jak bardzo poczulam sie upokorzona to mozn stwierdzic ze bardzo kiepski dzien...

 

od 4 lat choruje na ED, ostatnio moja psycholog kazala mi isc do internistki i kazac sie wazyc co pewien czas (w ramach "dbalosci" o moje zycie)...ciezko bylo sie przelamac ale obiecalam wiec poszlam...no i nie dosc, ze pielegniara wywalila do mnie z tym an korytarzu przy innych pacjentach, to wogole zrobilo mi sie glupio, bo wage mam poki co w normie (BMI 19,4)...do tego zamiast zmotywowac sie do walki z ED, zmotywowalam sie do dalszego glodzenia...zeby za miesiac na wadze bylo jeszcze mniej :/

 

(od kilku miesiecy specjalnie sie nie wazylam, zeby mnie to jeszcze bardziej nie wciagalo...z tego co widze schudlam 8 kg w przeciagu 1,5 miesiaca a teraz chce jeszcze :/)...

 

cos czuje ze jak tak dalej pojdzie to czeka mnie szpital...

ta choroba jest chyba jeszcze gorsza od nerwicy...sama juz nie wiem w co teraz pakowac rece i boje sie, ze moja psycholog tez nie bedzie wiedziec:/

 

a tak poza tym to weekend mamy :/ (byle nikt mi nie kazal jesc:/)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Praca, praca i jeszcze raz praca.Mam nadzieję że dzisiejszy dzień to początek końca mojej przeszłości. Myślę że z dnia na dzień będzie już tylko lepiej. Wyrzuciłem z siebie to co mnie gryzło i to co czułem i od razu jest lepiej. Czuję się teraz leciutki jak motylek :mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

problem w tym że w tej pracy mam dużo czasu na przemyślenia i nie da się zapomnieć

Oj ... chyba że tak. Miałem taką pracę jakiś czas... więc polecam przykład z życia wzięty - zacznij studiować - nie będziesz się nudził ;)

 

*maleństwo* miłej zabawy ;)

 

A ja znowu zaczynam czuc się ospala Crying or Very sad zmęczona poźno zasnęłam ok 2 w nocy ale spałam do 10 prawie więc chyba nie stanowi to problemu Rolling Eyes nie wiem czy to trudności z usypianiem czy poprostu bylam zbyt zmęczona żeby zasnąć Confused eghhh męczące to jest i odbiera chęci do czego kolwiek

spałem tak samo jak Ty i w tej chwili czuję się dobrze. Najważniejsze to wkręcić się na obroty i nie dać się wkręcić w złe samopoczucie. Bo zazwyczaj jest tak że jak o tym pomyślisz albo co gorsza sobie to wkręcisz to po prostu padasz i nie masz siły na nic. A wtedy i ochota przechodzi. Dobra koniec gadania o zmęczeniu bo ziewać zaczynam :P

A ja jade na terapie dziś....i boje sie

Kto jak kto ale ty dasz radę ;)

Stanowi, bo najbardziej regenerujący sen, to ten przed godziną 24.

Ja się na taki chyba dopiero po studiach doczekam :roll:

Myślę że z dnia na dzień będzie już tylko lepiej. Wyrzuciłem z siebie to co mnie gryzło i to co czułem i od razu jest lepiej. Czuję się teraz leciutki jak motylek

No to już zdecydowanie lepszy post i lepsze spojrzenie. Najważniejsze to zaakceptować rzeczywistość taką jaką jest, nie szukać w tym wszystkim krzywdy i winnych bo ich po prostu nie ma.

Czas refleksji: co jest gorsze? Wiara? Czy naiwność? Nie mogę zdecydować

Bethi coś się stało?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ku,,a ale jestem zdolowany.....nie dałem rady na terapiii.......znowu bałem się ludzi....ja już ze sobą nie moge musiałem wziąć Xanax na pocieszenie a jutro wezme następny...Bałem się wejść nawet do pokoju w którym była terapia...stałem przed tym pokojem jak nienormalny :cry: dopiero jak ktoś otworzył drzwi to wszedłem,....inni już potrafili ze sobą swobodnie rozmawiać...a ja nie....ja oczywiście znowu się bałem......znowu odzywałem się tylko wtefy kiedy musiałem...Ja to jednak jestem pie.....ty :cry::cry::cry:

DLACZEGO???????????????????

Dlaczego jestem taki a nie inny???,dlaczego nie potrafiłem być nigdy normalny?????????

Zawsze na realu dla wszystkich jestem nic nie warty :cry::cry:

Nie łudze siejuż że kiedyś moje życie będzie lepsze....bo tak nie będzie,ale kurcze chciałbym przynajmniej być taki jak inni,nikomu nie zazdrościć tego że nie jest mną

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie chyba włąsnie apogeum kur... popadło :evil::cry::cry::cry: rano miał byc facet idpowietrzac zas... kaloryfery matka wparowała do mnie o 6 rano zaznaczam ze zasnełam o 2 w nocy :cry: z awantura jak spałam że mam bałagan ze pale w pokoju itp. ja juz ludzie nie mogę nie chce tak zyc mam dośc ostatni raz pisze na forum bo juz nie moge przepraszam :cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym Wam wszystkim w końcu pomagać. Ale znowu mam z tym problem. Nie docierają do mnie żadne emocje. W środku jest kłębowisko jakiś uczuć, ale już się w nich pogubiłam. Miałam nadzieję, że spora dawka alkoholu i parę cięć na ręce jakoś doprowadzi do ładu składu moje uczucia, ale nadzieja jak zwykle okazała się zwykłą naiwnością. Tak więc dochodzi złość na siebie, że gdzieś uleciała moja empatia. Czuję się bezużyteczna :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bethi, zadna nadzieja, alkohol ani nawet poderzniecie sobie gardla ci nie pomoga. potrzebujesz fachowej pomocy, specjalistycznego leczenia skoro nie dajesz sobie rady i robisz takie rzeczy. ale musisz wiedziec ze nawet leczac sie mozesz wpasc w kilka pulapek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie chyba włąsnie apogeum kur... popadło :evil::cry::cry::cry: rano miał byc facet idpowietrzac zas... kaloryfery matka wparowała do mnie o 6 rano zaznaczam ze zasnełam o 2 w nocy :cry: z awantura jak spałam że mam bałagan ze pale w pokoju itp. ja juz ludzie nie mogę nie chce tak zyc mam dośc ostatni raz pisze na forum bo juz nie moge przepraszam :cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry:

Smutna, widzę że ostatnio coraz gorzej się czujesz. Bierzesz jakieś leki? Jeśli nie, to może idź do lekarza, jeśli tak to też idź do lekarza bo widocznie nie działają. Utrata pracy, nawet beznadziejnej, to dolujące przeżycie i potrzebujesz wsparcia, chociażby farmaceutycznego. Do tego sytuacja w domu...też przerabiałam takie cudne sobotnie poranki z moją matką choleryczką , więc wiem jak się czujesz :cry:

Dlaczego tak bardzo chcesz pożegnać się z forum,, myślisz, że Ci szkodzi??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polina wbrew logice przy zaburzeniach odzywiania BMI 19,4 mnie nie satysfakcjonuje...czekam na wage przy ktorej bede padac jak mucha :/

 

btw. tez chcialabym nie widziec co to ED :(

 

bethi alkohol, ani inne uzywki nie rozwiazuja problemow (szkoda, ze zaczynam to rozumiec troche pozno) :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bethi alkohol, ani inne uzywki nie rozwiazuja problemow (szkoda, ze zaczynam to rozumiec troche pozno) :/

Lepiej późno niż wcale ;)

 

Nie biore leków nie lecze się wogle i nie z forum chce uciec mam doc zycia mam dość!!!!!

Skoro masz dość życia, to najwyższy czas zacząć się leczyć. Trudno cieszyć się życiem, skoro daje tak w dupę. Dlatego warto go zmienić a dobrym początkiem jest terapia.

 

 

bethi Na początek pomóż sobie i wybierz się do specjalisty bo widzę żę z dnia nadzień coraz gorzej z Tobą...

Takie epizody zdarzają mi się już wyjątkowo rzadko. Nie będę więc się obwiniać, że znowu uległam. Trzeba dać sobie czas zarówno na radość jaki i smutek.

 

Czas smutku może być również kreatywny i wnieść wiele pozytywnego w życie. Pozwala dostrzec wiele rzeczy i docenić je jak i dotychczasowe osiągnięcia. Tak więc dzisiaj zdecydowanie jest czas radości :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro masz dość życia, to najwyższy czas zacząć się leczyć. Trudno cieszyć się życiem, skoro daje tak w dupę. Dlatego warto go zmienić a dobrym początkiem jest terapia.

ale leki nie sprawią że pokocham zycie nie sprawią że bede dostawać mniej od zycia po d... oj nie sprawią

:cry: wszystko jest jakies bezsensu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×