Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

ŚNIEEEG ŚNIEG :!::shock: Ja nie chcę zimy :!: Zabierzcie ją stąd :!::evil:

Do mnie! Zabierzcie ją do mnie!

Ja chcę śniegu, mrozu i chcę szpanować na mieście kurtką lotniczą i czapką-uszanką(*).

 

Hej dziś 8 godz. na nogach przy maszynie ludzie ratunku moje plecy, moje nogi wszystko mnie boli :cry: nie hciałą dac nikogo na zamianę ja juz ni emogę :( jutro czeka mnie to samo :cry:

Hej.

Ja też zaraz idę do roboty. Czemu się tak dobijasz? Pytam na serio, bo ni czytałem ostatnio forum. Praca na maszynie jest przecież całkowicie do wykonania dla zdrowego fizycznie człowieka. Co Cię w niej tak katuje? I czy masz możliwość zmiany?

 

 

 

No i kopę lat, nerwusy. Znów mnie tu od dawna nie było. U mnie już zupełnie dobrze, czasem trudno mi sobie przypomnieć na czym polega nerwica. Ale przypominam sobie, bo wciąż moi dobrzy znajomi zmagają się ze swoimi problemami, a moja głowa im w tych zmaganiach pomóc. Ja sobie żyję uśmiechnięty, czasem zmagam się z normalnymi chandrami, czasem coś mi nie wyjdzie, ale o zupełnie naturalne. Jestem pogodzony ze sobą i ze światem i tylko czasem zachowuję się trochę dziwnie, ale na tym polega mój urok :]

Mój dzisiejszy dzień? Jestem w trakcie modernizacji komputera, a właśnie się obudziłem i niebawem zmykam na nockę do nowej fabryki.

 

 

* - orygialną kupioną w Sankt Petersburgu. A w ogóle to chcę zobaczyć St. Petersburg zimą!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nie jestem zdrowa ani fizycznie bola mnie korzonki ani psychicznie jestem wariatką :evil: ktora ma dość juz tego wszystkiego tej pracy gdzie dają jałmużne zamiast wypłaty i do tego jeszcze stres wyrzywanie się denerwuje mnie to co to za praca kurde przy produkcji układanie zaj..ych rurek??? czuje się jak kretynka ktora nic ni eumie zrobić zmarnowałam sobie zycie a teraz mną pomiatają wrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

smutna48 ja dzień w dzień układam cewki za kasę za którą nie idzie wynająć kawalerki. Cóż, nie święci garnki lepią.

A jeśli masz złą atmosferę pracy to czy masz możliwość zmiany w swoim mieście?

 

Ratunku! ratunku! Niech ktoś mnie uśpi, tylko szybko i bezboleśnie.

ksiazkaLudwikaW175.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a mi się życie osobiste sypie, ale staram sie za bardzo nie dołować.wmawiam sobie że nie moge sie tym przejmowac bo nigdy sie nie wylecze.tylko nie moge się pzobyć tego strachu ze zostane sama zdana tylko na siebie bez pomocy tylko z nerwicą.leki mnie trochę zobojętniają inaczej chyba już dawno strzeliłabym sobie w łeb.rany jak mi źle!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rany jak mi źle!

Nic więcej poza trzymaj się powiedzieć nie mogę ani pomóc ale anyway trzymaj się ciepło i bądź dzielna xD

 

Ach a ja miałem DZIURAWE podeszwy..a było BARDZO mokro. I miałem cudownie mokro w butach, dodam, że było zimno jak..ekhm. I dostałem złą wiadomość, mam pracę. Jezu wywalą mnie po tygodniu. W ogóle boję się, ja chyba nie chcę pracować jednak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eghhh nie wiem nawet jak owszem moge netem wysyłac ale jak pracuje to jak nie mam kiedy chodzić :( bo od 7 do 15 jestem w pracy umowe mogw o kant tyłka rozbić przyszłą umowe bo narazie nie mam zadnej ... dalej czekam :roll: podobno mają dwa tyg na to. sama nie wiem co robić ja dopiero zaczęłam prace a juz jestem co rz bardziej znerwicowana

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 7:43 pm ]

a copowiesz na 5 zł za godz zsuwania jak bury osioł :cry::twisted: "kocham swoje zycie"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja czuje że marnuje swoje życie że ta pracą do niczego nie dojde ze jestem taka malutka :( ze mnie wogle nie widać :( źle mi ze sobą ze swiadooscia że nic w zyciu nie osiagnełam wiecie czemu poszłam do tej pracy bo w soboty nie trzeba pracować jest tylko dla tych ktorzy chcą dorobić i zeby się odczepili ode mnie wtreszcie!!!! choć mam chociaz takie przeswiadczenie ze ja coś robie a nie mam rodziny a moj szwagier siedzi na tyłku i nic ie robi babrze sie ze swoim forum ktore przynosi tylko straty zadko jest z tego kasa tyle co mnie pociesza ze coś robie ale co z tego jak nie wiele znacze w tym świecie :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

smutna48 wiesz że jeśli chcesz możesz wszystko.przecież jeszcze może osiągnąc to co chesz tylko musisz to wiedzieć.wcale nie jestes malutka.jesteś wielka tylko tak wmówiłas sobie ze jestes malutka ze w to uwierzyłas.nie rób niczego dla innych zrób cos tylko dla siebie.pomyśl o jakim życiu marzysz i dąż do tego.na pewno nie bedzie łatwo czasem sie coś nie uda.ale trzeba na siłe iśc do przodu.pierwsze co to powinnaś rzucić tą robotę bo ona strasznie cie unieszczęsliwia.a zasługujesz na normalne szczęsliwe życie tak jak każdy z nas.wiem że tak choroba ogranicza ale przez tą pracę nie wierzysz w siebie i nie masz sił na walke.a przecież możesz to zmienić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czuje że marnuje swoje życie że ta pracą do niczego nie dojde

 

ale tam przynajmniej coś zarobisz, a w międzyczasie możesz przecież czegoś poszukać

 

 

od wejścia nieprzyjemna wymiana zdań. Penie to moja wina

 

nie wiem, o co poszło, ale stwierdzenie "pewnie to moja wina" jest chyba nie na miejscu. pyzia nie dołuj się, tylko podejdź do tego racjonalnie.

 

 

a mi się życie osobiste sypie

 

a co się dzieje?

 

 

 

mam pracę. Jezu wywalą mnie po tygodniu. W ogóle boję się, ja chyba nie chcę pracować jednak.

 

 

Mooni 8) idź tam i po prostu i sam się przekonaj. Zawsze możesz zrezygnować, jesli coś ci sie nie spodoba ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś jestem u rodziców ..zaspałam dzis troszke na zajecia!troszke zmeczona już jestem bo siedziałam na uczelni do 19:(( Dziś spie u rodziców bo autko mam troszke zepsute , opony jeszcze nie wymienione...

Mam znów jakiś lekliwy dzień ... takie wewnetrze uczucie że cos mi sie moze stac...chyba już nigdy nie bedzie normalnie :(((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mooni mój mąż ostatnio mi oświadczył że nie wie czy mnie kocha nie wie czy jest ze mną szczęśliwy nie wie czy jestem dla niego najważniejsza.po prostu postanowił sprawdzić ile jestem w stanie znieśc zanim całkiem sie załamię.a już wychodziłam na prostą...najgorsze że nie wiem dlaczego mi to zrobił.może go za bardzo zamęczałam moją chorobą może za dużo wymagałam.sama już nie wiem.beznadzieja...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oprocz bezsennosci dobrze mi... az powoli zaczynam szukac dziury w calym, bo przeciez byloby zbyt idealnie gdyby nic mi nie jeblo w zyciu...:/

 

cholera mam wrazenie ze sama siebie skazuje na to wszystko i co najlepsze nie umiem sie powstrzymac...wrodzony masochizm czy co?!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

może go za bardzo zamęczałam moją chorobą może za dużo wymagałam

 

mia babo droga, tylko nie staraj się winy przypisywać sobie!!! błagam cię! Jak na moje krzywe oko, to facet albo sobie z tym nie radzi, albo szuka pretekstu. Spróbuj z nim pogadać (jesli się da oczywiście, bo mój sie do konwersacji np nie nadaje :twisted: ), ale spytaj o to wprost. Trzymam kciuki ;)

 

 

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:50 pm ]

a tak wogóle to oczekuję słów współczucia, bo mam ostre zapalenie oskrzeli i antybiotyk przez 10 dni. Masakra. Kto mnie pogłaszcze po głowie??!! :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×