Skocz do zawartości
Nerwica.com

[SZCZECIN]


Rekomendowane odpowiedzi

jesli chodzi o grupowa to polecam na ul. Żołnierskiej w Centrum Psychiatrycznym, 3-miesięczna, wspierająco-wglądowa. W Zipie grupowa jest malo zajęć, raz w tygodniu godzina, zależy chyba czego się szuka. Indywidualna w Zipie korzystałem z pomocy jedenj tam terapeutki i była bardzo dobra wg mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak się tylko wydaje, zajęcia trwają chyba 1 godz. 15 minut, pomiędzy są przerwy, nie ma tego aż tak dużo jednego dnia jak się wydaje choć oczywiście jest to intensywne i męczące jeśli się dużo chce tam pracować to znaczy angażować się. około 13 jest obiad z tego co pamiętam i do domu.

 

zajęcia są różne, trening interpersonalny (rózne ćwiczenia w grupie), terapia dyskusyjna każdego dnia, gdzie wybrana osoba porusza jakiś problem i jest o tym dyskusja, jest terapia rysunkiem raz w tygodniu, raz w tygodniu jest sala gimnastyczna - te zajęcia są po 1 godz. 15 minut, piątki są luźne bo są pożegannia osób, które odchodzą bo system przyjmowania i odcodzenia z terapii jest cykliczny, to znaczy jak przyjdziesz to spotkasz osoby, które już w tym samym tygodniu będą odchodzić a w następnym przyjdą nowe i tak przez 3 miesiące. Dobra terpia wg mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko jak pogodzić taką terapię która jest w godzinach pracy z pracą :)

znależć sobie pracę na nocki ,

ewentualnie leczyć sie na bezrobociu , tudzież brać zwolnienia lekarskie ( jak komuś robota zbrzydła i szuka lepszej ) .

Leczyłem alkoholizm na Żołnierskiej ( terapia 6 tygodniowa ) .Mi pomogła ,,, ale nerwica to lepsza szuja i nie wierzę ,żeby gadaniem wyleczyć lęki , depresje i inne strupki na umyśle .

W pewnym sensie pobyt na Terapii może co niektórym pomóc , ale jakby tak zliczył to dziennie byłoby z 3,5 godziny zajęć ( w piątki to w ogóle raczej nie warto przyjeżdzać , bo terapeuci żyją już weekendem- ściema pożegnywania pacjentów ). Dla mnie nie warte kłaka poświęcenia .W dodatku doajazy etc . A te malowanki to niech sobie w dupę wsadzą ! \Też mieliśmy , debilizm !

Tyle tylko ,że ja na Terapii to od rana do 18 chyba jakoś tak z zajęciami .

Teraz też bym się tam przeszedł i posłuchał tych frustratów alkoholowych ,,,od razu by mi czasami pojawiająca się pokusa chlania zbrzydła na co najmniej 3 lata . ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej

znacie w Szczecinie jakiegoś naprawdę dobrego psychiatrę/psychologa - mężczyznę? Może przyjmować prywatnie. Szukam kogoś dla brata, który ma 17 lat, lęki, i na razie zachęcam go delikatnie do tego, żeby się spotkał z jakimś specjalistą i z nim pogadał. Zależy mi na tym, żeby to była osoba naprawdę w porządku, zainteresowana. Brat się boi, że jak pójdzie do psychiatry, to każą mu brać leki albo będzie miał papiery że jest nienormalny - rozumiecie... Wydaje mi się, że łatwiej mu będzie z facetem, ale jeszcze go o to nie pytałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie chodzę na terapię indywidualną do pani Poli Szarwiło - Węgielskiej . Gabinet jest w Szczecinie na Swarożyca, koło Teatru Polskiego. Ogólnie to terapia trwa już 2 miesiące i widzę pierwsze efekty, choć wiem, że dużo pracy jeszcze przede mną. Psychoterapeutka jest bardzo życzliwa, delikatna, człowiek ma poczucie, że jest w dobrych rękach, szybko zdobyła moje zaufanie. Najważniejsza rzecz to odpowiednie nastawienie i motywacja, bez tego nawet nie ma co zaczynać terapii moim zdaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Profesjonalne podejście ma pani Pola Szarwiło - Węgielska z gabinetu na Swarożyca. Terapia kosztuje u niej 80 zł dla jednej osoby. Chodzę do niej od paru tygodni, mamy jedno spotkanie tygodniowo. Polecam. Psychoterapia to pomoc długofalowa, przynosi lepsze efekty, niż zwykła konsultacja psychologiczna, która jest formą pomocy doraźnej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, poszukuję psychologa, który przyjmuje na NFZ. Mam już na prawdę serdecznie dość terapii za 100zł/wizyta, bo po prostu mnie nie stać, zarabiam 1000zł miesięcznie. Gdy dziś poprosiłam mojego 'cudownego' lekarza psychiatrę Dr. Solarza (Poradnia na Żołnierskiej) o pomoc w postaci terapii na oddziale dziennym stwierdził, że mam iść do pracy :| a nie na oddział dzienny. Leczę się na zaburzenia depresyjno-lękowe od 2009 roku, z przerwami, ostatnio brałam leki przez całe 3 lata bez przerwy, obecnie ostawiłam 3 tygodnie temu i czuję pogorszenie. Chciałabym wreszcie się od tego uwolnić, ale obawiam się, że bez fachowej pomocy psychologa i odbyciu terapii się nie obędzie, a tylko leki to niestety nie jest wyjście. Więc idę za radą 'wspaniałomyślnego' lekarza: "może pani sobie czegoś w mieście poszukać". Ja wiem, że zadręczanie się to nie wyjście i chodzenie do pracy jest terapeutyczne pod warunkiem że praca nie jest stresująca, a moja niestety jest. Ubliżający klienci i wszystko pod presją czasu za marne 1000zł.

Tak, więc wracając do meritum czy możecie polecić kogoś (Psychologa) na NFZ w szczecinie? Psychiatrę też zmienię, ponownie na Dr. Kramarz, bo Dr. Solarz nadaje się tylko do wypisywania leków a nie pomocy w potrzebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam już pewne doświadczenie więc się nim podzielę. uwaga! psycholog skończył tylko studia psychologiczne i nie umie tak naprawdę prowadzić terapii. Doświadczyłem już Pani która dawała mi swoje rady, co niby mam zrobić w życiu -masakra. A psychoterapeuta (czyli psycholog i studia z psychoterapi - kilkuletnie)...no moja przygoda z terapią to jak czeski film. Ja mówię o jednym terapeuta niby z czapy o czymś całkiem innym. To wymaga czasu żeby to ogarnąć ale teraz wiem że to jedyna słuszna metoda. Uważam się za osobę inteligentną i gdybym mógł sam rozwiązać swoje problemy już dawno bym to zrobił, ale okazuje się że podłoże jest nieświadome. i to jest zadanie terapeuty żeby mi to pokazywać a nie żeby Pani ok 50 tki dawała mi rady co jej zdaniem w danej sytuacji powinienem zrobić. trochę to nieskładne ale piszę co myślę. Moją terapeutkę poleciła mi znajoma psycholog - psychoterapeuta z Krakowa (zanim zebrałem się na odwagę żeby zapytać znajomej szukałem na swoją rękę w ciemno i to był błąd) mają tam taką renomowaną szkołę psychoterapii. Czy lubię swoją terapeutkę? nie śmieje się ale słucha bo pamięta co mówiłem kilka sesji wcześniej, patrzy głównie w przestrzeń czasami tylko patrzy na mnie, no i ja głównie muszę mówić. Żeby zrozumieć o co chodzi trzeba doświadczyć. ulubione jej słowo to "fantazja" ha ha i pyta o wszystkie, wszystkie szczegóły. Uważam że jest dobra . Nazywa się Kelm Małgorzata. Czekałem 2 miesiące na termin i się doczekałem. Niestety tylko prywatnie, gabinet dziwny w przychodni laryngologicznej. Psychoterapeutów z tej szkoły krakowskiej w szczecinie jest ponoć więcej więc możecie próbować też do kogoś innego.

pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłam w Piotrkowie Trybunalskim cierpię na depresję już od bardzo bardzo dawna wyprowadzilam się z chłopakiem do Szczecina czyli daleko i zostawił mnie i wierz mi że psychicznie jest gorzej niż kiedykolwiek. Więc szukam lekarza który mi w koncu pomoże a że jestem studentką to nie stać mnie na wizyty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam jestem tu nowa...zaczynałam terapie 2 razy, najpierw psychiatra potem terapia aleee nigdy nie czułam sie bezpiecznie:( teraz wszystko się nasila strach przed wszystkim, ciagle śnii sie, że cos dzieje sie z moimi dziecmi...w pracy stres, nie potrafie sie skupic...mam dość..poleccie lekarza na nfz...nie wiem który pomoże, da jakieś leki, skieruje na terapie,da zwolnienie na chwile...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się w pełni z m-szewcz. Też mam doświadczenie z terapeutą szkoły krakowskiej i mogę potwierdzić, że to doskonali specjaliści. Faktycznie na początku jest trochę dziwnie, bo taka relacja to zupełnie co innego. Moja terapeutka też nadużywa słowa fantazja, ale to przekierowało mnie na inne myślenie. Dziś problemy już za mną. Więc polecam, nie ma co się wahać, bo to inwestycja na resztę życia, żeby już nie powtarzać tych wszystkch schematów, które niszczyły. Moja terapeutka nazywa się Katarzyna Duda i przyjmuje na Swarożyca - łatwo znaleźć, więc odsyłam do google.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Poszukuję pomocy dla siebie oraz pomocy dla swojego partnera (osobno).

Partner cierpi na nerwicę lękową. Ma bardzo negatywne doświadczenia z psychiatrami, i przez to swoje kontakty z lekarzami ograniczał już od dłuższego czasu tylko do dyktowania co mają napisać na recepcie. Poszukujemy więc dobrego lekarza, który stwierdzi, czy potrzebna mu jest terapia, dobierze odpowiednie leki, które nie będą go otumaniać i pozwolą funkcjonować, które będą mu pomagać w napadzie lęku i nie utrudnią snu, i który będzie miał odpowiednie podejście do pacjentów z uprzedzeniami i nawiąże z nim kontakt.

Niestety w żaden sposób nie stać nas na wizyty prywatnie. Jeżeli istnieje w mieście jakaś fundacja, ośrodek jakiejś pomocy bezpłatnej, cokolwiek, nawet konsultacje z psychologiem, lub po prostu znacie miejsce gdzie da się na NFZ, proszę o info.

 

Ja również potrzebuję pomocy - już nie tak specjalistycznej. Jest mi trudno z chorobą partnera i potrzebuję móc od czasu do czasu z kimś o tym porozmawiać. Nawet nie wiem, czego szukać w internecie dla siebie, za wszelkie info będę wdzięczna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i przez to swoje kontakty z lekarzami ograniczał już od dłuższego czasu tylko do dyktowania co mają napisać na recepcie.

,,, to identycznie jak ja ;)

Z tym ,że ja już dawno straciłem nadzieję ( zresztą chyba nigdy nie miałem ) ,że spotkam takiego " magika " co mnie odpowiednio wypisaną receptą wyleczy . Nawet jakbym dał mu milion dolara to co taki lekarz mi więcej pomoże niż ten zwyczajny na NFZ .

Przez 28 lat leczenia ANI JEDNEGO BADANIA KRWI , TESTOSTERONU , PROLAKTYNY , TARCZYCY ETC ,O WĄTRÓBCE NIE WSPOMNĘ , to co to oznacza ,,, wróżenie z fusów i ładowanie leków do łepecyny ,,,kupadupadupa .

A psychoterapeutów to niech sobie w kakało wsadzą .

-a to na polepszenie samopoczucia :

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×