Skocz do zawartości
Nerwica.com

METYLOFENIDAT (Concerta, Medikinet, Medikinet CR)


Badziak

Czy metylofenidat pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

60 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy metylofenidat pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      52
    • Nie
      11
    • Zaszkodził
      2


Rekomendowane odpowiedzi

Potrzebuję czegoś na napęd, po odstawieniu efectinu nie mam żadnej motywacji, anhedonia, marazm, nie nazwałbym tego depresją , może się sprawdzić ten lek ? Ah, zapomniałem, główna sprawa to także FS, jak ten lek i czy w ogóle może sobie z nią poradzić ? Jak interakcje z innymi lekami ? Można wspomagać się benzo lub mianseryną ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Ci ktoś przepisze ten lek, albo go zdobędziesz innym sposobem na takie zaburzenia to gratuluję ;) To stymulant, dowali w dopaminę to poczujesz się lepiej i będziesz szczęśliwszy. Benzo raczej zagłuszy działanie metylo i będzie mijać się to z celem, chyba że chcesz osiągnąć stan pośredni.

Skoro odstawiłeś efectin, który też działa w pewnym stopniu na dopaminę i noradrenalinę to ten lek może nie poskutkować dużą poprawą względem wenli. Wenla też jest silna i pobudzająca.

Może spróbuj coś z nootropów typu piracetam, noopept.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wenla w dawce nawet 150-300mg nie działała na FS w moim przypadku, musiałem dorzucać benzo, za bardzo trułem organizm, nie byłem też szczęśliwy, mam do wypróbowania właśnie metylo 18 mg o przedłużonym uwalnianiu i jestem ciekaw efektów, gdyby właśnie działanie było zbyt intensywne to mógłbym tak jak piszesz pośrednio zadziałać używając benzo (clon). 2 miesiące po odstawieniu wenli czuję się jak "gówno" bez żadnej motywacji, nie to chyba abym miał depresję, tylko totalna anhedonia, marazm. Zmierzam właśnie w kierunku dopaminy, testowałem 2 miesiące welbutrin 150mg to nie zauważyłem pozytywnych działań, tylko zwiększyła się agresja, bolała głowa i bardzo mały apetyt

.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jeżeli lęki wynikają u mnie z FS, a ten lek podnosi poziom dopaminy i sporo osób w tym temacie twierdzi, że im pomogło to uważam, że warto spróbować. Zawsze można odstawić i wrócić do zamulaczy (SNRI, SSRI)...

 

raczej na odwrót, fobia wynika z lękow. próbuj, ale uważaj, miej pod ręką benzo, bo jak Cię coś wkurwi lub pójdzie nie po twojej myśli to będzie ostro, ja straciłem pracę właśnie przez Metylo, bo wybuchłem agresją,

Metylo dało mi pseudo-pewność siebie, ale to było zgubne, bo pod tym krył się stłumiony lęk, który czekał aż psychika siądzie by pierdoln*ć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie chcę uzyskać tą pewność siebie i wreszcie ruszyć z miejsca, bo przez 5 lat żadne z SSRI czy SNRI nie podziałało zbytnio na FS, także biorę na FS i napęd, bo po odstawieniu wenli 2 miesiące nie ma jakichkolwiek chęci wstania z łóżka, żadnej radości, nic po prostu. Próbuję jako jedna z ostatnich desek ratunku metylo, nie wypali to może spróbuję coś innego typowo na FS (tylko nic z SSRI, SNRI). Czułem tą agresję o której mówisz właśnie po wellbutrinie 150mg i dlatego odstawiłem, na każdego inaczej działa, może mi się poszczęści, podzielę się z informacjami za kilka-kilkanaście dni jak metylo działa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arnin, a wysokich dawek serteraliny próbowałeś? W wyższych dawkach zwiększa poziom dopaminy, co ponoć fajnie wpływa na motywację. Jakby to nie starczało to zawsze można by było dodać niskie dawki amisulprydu (50-100mg dziennie). Jest to nie zamulający neuroleptyk na m.in lekką-umiarkowaną depresję, który w niskich dawkach zwiększa stężenie dopaminy, i fajnie nakręca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Asertin próbowałem przez kilka miesięcy w dawce 100-150mg, fluoksetyne, nic nie działało tak jak chciałem na FS, jakiś oporny jestem :hide: , jedynie przy redukcji, odstawianiu owych leków występowało kilka, ale to kilka dni, w których czułem się dobrze, z FS też. Maksymalnie na FS podziałała paroksetyna 150mg + kilka klonów, czułem się jak showman, ale to były spore dawki i chwilowe działanie a dzięki klonom odbierało mi zdrowy rozsądek.

 

Co do metylo to dziwny przypadek, lekarz mówił, że drogi, czy na pewno się na to decyduję, na recepcie nie było napisane refundacji w procentach a za lek 18mg o przedłużonym uwalnianiu zapłaciłem 5,40 zł...zdziwiłem się bardzo, powinien kosztować około 60zł...jest możliwość, że to PLACEBO ? :bezradny:

 

-- 18 sie 2017, 20:10 --

 

Jednak są takie ceny i jakoś paradoksalnie 36mg tańsze od 18mg :

Concerta tabletki o przedłużonym uwalnianiu; 18 mg; 30 tabl. Janssen-Cilag 59.88 po refundacji 5.11 zł

 

Concerta tabletki o przedłużonym uwalnianiu; 36 mg; 30 tabl. Janssen-Cilag 115.59 po refundacji 3.84 zł

 

-- 18 sie 2017, 20:11 --

 

To gdzieś 90% refundacji, jakim cudem ? słyszałem, że te leki są refundowane w uzasadnionych przypadkach i dla dzieci...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Selegiliny próbowałeś? Już bym bardziej w to cełował, niż w metylofenidat.

 

Selegilina w małych (do ok. 10 mg/dobę) dawkach jest selektywnym inhibitorem MAO-B, w dużych (powyżej 10 mg/dobę) hamuje również MAO-A. W depresji stosowany w dawkach do 60 mg/dobę (ustnie) lub 6–12 mg/dobę (przez skórę, brak efektu 'pierwszego przejścia')[6][7]. W wyniku hamowania MAO wzrasta poziom monoamin (serotoniny, noradrenaliny, dopaminy, tryptaminy, histaminy, melatoniny, amin śladowych – m.in. fenetyloaminy)

 

Metylofenidat zwiększa chyba tylko poziom noradrenaliny i dopaminy, głównie dopaminy, a serotonina by się przydała przy FS, kiedy jednocześnie potrzebujesz aktywizacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arnin, a wysokich dawek serteraliny próbowałeś? W wyższych dawkach zwiększa poziom dopaminy, co ponoć fajnie wpływa na motywację. Jakby to nie starczało to zawsze można by było dodać niskie dawki amisulprydu (50-100mg dziennie). Jest to nie zamulający neuroleptyk na m.in lekką-umiarkowaną depresję, który w niskich dawkach zwiększa stężenie dopaminy, i fajnie nakręca.

Brzmi zachęcająco takie połączenie :105: Nakręciłem się niebezpiecznie. Mój lekarz pożałuje, jak mi tego nie przepisze ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, od 5 dni biorę Metylo 18mg o przedłużonym uwalnianiu, liczę na przerwanie anhedonii i pomoc w fobii społecznej, jak na razie od początku niewiele się zmieniło z nastrojem, nie chcę mi się dalej do ludzi wychodzić, ale gdy już muszę to nie ma już takiego zdenerwowania jak wcześniej, oczy nie łzawią, natomiast brak totalny apetytu a to mi się nie podoba więc dorzuciłem mianseryne, umysł zaczął lepiej pracować, jakby sprawniej, nie musi się wysilać. Lekarz powiedział, że pozytywnego działania mogę się spodziewać po 2 tygodniach minimum - prawda to ? Ten lek działa podobnie jak typowe przeciwdepresyjne i "rozkręca" się później ? W teori blokuje wychwyt zwrotny dopaminy, czyli z początku powinno być dobrze a gdy uzupełni się poziom dopaminy to powinno być lepiej, czy tylko tak sobie to wmawiam?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, od 5 dni biorę Metylo 18mg o przedłużonym uwalnianiu, liczę na przerwanie anhedonii i pomoc w fobii społecznej, jak na razie od początku niewiele się zmieniło z nastrojem, nie chcę mi się dalej do ludzi wychodzić, ale gdy już muszę to nie ma już takiego zdenerwowania jak wcześniej, oczy nie łzawią, natomiast brak totalny apetytu a to mi się nie podoba więc dorzuciłem mianseryne, umysł zaczął lepiej pracować, jakby sprawniej, nie musi się wysilać. Lekarz powiedział, że pozytywnego działania mogę się spodziewać po 2 tygodniach minimum - prawda to ? Ten lek działa podobnie jak typowe przeciwdepresyjne i "rozkręca" się później ? W teori blokuje wychwyt zwrotny dopaminy, czyli z początku powinno być dobrze a gdy uzupełni się poziom dopaminy to powinno być lepiej, czy tylko tak sobie to wmawiam?

 

Say whaaaaaaaaaaaaat? Metylo działa od momentu dotarcia do głowy, czyli po 30 minutach - godzina. Może te 2 tygodnie to w przypadku ADHD, choć wątpię... Lekarz pewnie już jest tak nasączony schematycznym myśleniem, że mu się pomyliło z antydepami.

 

Concerta 18 będzie działać dużo słabiej niż szybko uwalniany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby rozkruszyć tą o przedłużonym uwalnianiu i łyknąć zawartość to mamy concerte o szybkim uwalnianiu ? Czyli nie ma co się męczyć dalej z tym lekiem, jeżeli po tygodniu nie ma poprawy a jest tylko gorzej ? Non stop jeszcze jakiś słony smak w ustach jakbym solniczkę połknął :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby rozkruszyć tą o przedłużonym uwalnianiu i łyknąć zawartość to mamy concerte o szybkim uwalnianiu ? Czyli nie ma co się męczyć dalej z tym lekiem, jeżeli po tygodniu nie ma poprawy a jest tylko gorzej ? Non stop jeszcze jakiś słony smak w ustach jakbym solniczkę połknął :hide:

 

ten lek dziala odrazu, próbuj rozkruszyć tabletkę bo te o dluzszym uwalnianiu to bardziej pod katem ADHD.

jeśli aktualnie nie pomaga, to możesz się pogodzić z tym że już nie zaskoczy.

 

a nie próbowałeś bardziej lightowego Amisulprydu ? To jedyny lek obok Sulpirydu co działa na dopamine, w małych dawkach (presynaptycznie),

pobudza odrobinę, wzmaga koncentrację/rozjasnia umysl a jednocześnie robi porządek w głowie - uspokaja na dluzsza mete.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie próbowałem żadnego neuroleptyka jeszcze, też działa prawie od razu czy trzeba pobrać z miesiąc, żeby jakieś efekty poczuć ? Z metylo podejrzewam, że się rozstanę, bo za duże spustoszenie z organizmem robi, jadłowstręt, wymioty, w większych dawkach podejrzewam, że było by jeszcze gorzej. Zdecydowałem się na przedłużone uwalnianie z myślą o równomiernym działaniu leku przez dobę aby uniknąć skoków nastroju itp...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z Was ma aktualnie doświadczenie z Izopropylfenidatem ?

Kumpla nie stać na Metylo i nie ma od kogo załatwiać recki.

Sam próbowałem tego ze średnim skutkiem jakieś 3 lata temu.

Szukam porady czy to zda egzamin, bo nie chce źle doradzić.

 

Są tutaj jacyś amatorzy klonów Metylo ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na hyperrealu najlepiej się dowiedzieć. Ponoć 4F-MPH to kocur ze wszystkich dostępnych fenidatów i trzeba z nim uważać. Sam przymierzam się do IPH bo 4F-MPH się z deka boje - głównie dorzutek bo się zaczynają pojawiać jak biere MPH. No i 1mg 4F-MPH już jest odczuwalne (bez tolerki). A zbanowali bo tam też pewnie jest ta durna "walka z dopalaczami". Tak jak u nas z etylofenidatem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W kwietniu 2015 roku Izopropylfenidat został tymczasowo zakazany w Wielkiej Brytanii jako niezbadany środek psychoaktywny( z wiki ) .

Ciekawe dlaczego ?

 

no bo to jest "dopalacz", to może być dobre na uliczną "mewę" - mefedron, ale nie do nauki. Niech spróbuję adrafinil, modafinil, noopept czy fenylopiracetam - to ostatnie już bardziej doraźnie, bo szybko się tolerancja wyrabia - ale moc ma sporą. Z tym, że adrafinil i/lubmodafinil może być rakotwórczy z tego co kiedyś czytałem. No ale już chyba lepiej to, niż klasyczne dopki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie znam Twojej historii, ale sensowny jeszcze jest bupropion (ale jest drogi, w Czechach mozna kupic duzo taniej), tianeptyna (ale raczej do stosowania doraznego), amitryptylina, jakis agonista dopaminy (pirybedyl ma jeden z lepszych profili), no i wlasnie atypowe neuroleptyki. I szczerze mowiac, probowalbym na Twoim miejscu w takiej kolejnosci.

 

Amisulpryd i sulpiryd maja bardzo podobne profile, glowna roznica jest chyba taka, ze amisulpryd blokuje receptory 5-HT7 (co ma efekt antydepresyjny, sulpiryd tego nie robi), natomiast sulpiryd upreguluje receptory GHB (nie intersowalem sie nigdy wiekszymi implikacjami tego dzialania, ale jest dosc skomplikowane i obszerne, gdyz jest to heteroreceptor).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź, Wellbutrin próbowałem solo i nie rozjaśniał umysłu, na FS działał mizernie, brak łaknienia, ogólna agresja, ból głowy i takie tam. Wracając do metylo - dałem jeszcze jedną szanse, ale nie solo i bez przedłużonego uwalniania, tylko 18mg na pół jednorazowo rano + 2mg clonazepam (niweluje lęki, które zwiększał metylo w solówce) , do tego mianseryna 30mg na noc (pozwala zasnąć bez problemów, wyrównuje łaknienie i można jeść normalnie mimo metylo) ,wnioski po kilku dniach stosowania mam takie, że wraz z clonem jest dużo lepsze działanie wobec FS, jest ta pożądana jasność umysłu ( porównuję to do zniknięcia bariery otaczającej umysł) , napęd jest normalny, można wstać bez problemu rano i działać a nie nie móc wstać do 12-13. Zauważyłem też lekką irytacje innymi ludźmi, umysł pracuje wreszcie prawie bez ograniczeń i wytykam ludziom każdą pomyłkę, drobnostkę, myślenie stało się jak za dawnych lat, swobodne, panuje porządek pod kopułą, każdą sytuację można bez problemu na spokojnie przemyśleć w dość szybkim tempie.

Nie wiem czy ktoś podobną kombinację próbował, zacznie się psuć to prawdopodobnie spróbuję Amisulpryd z Mianseryną...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×