Skocz do zawartości
Nerwica.com

Książki, książki..i książeczki.


meskalina

Rekomendowane odpowiedzi

Wschód - stasiuka, ksiazka drogi pomieszana z nostalgicznym opisem przemijania dni i nocy , pełna wspomnień , odczuc o tym co byłó i dlaczego tereny od Odry na

wschód sa takie a nie inne, czy odpowiedź jest udzielona raczej nie ,ale chodzi o to by zadawac pytania, odpowiedź nie jest najwazniesza, to0 pytania zmuszaja do myślenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja za dzieciaka przeczytałem kilka razy jak nie naście '1000 słów o atomie i technice jądrowej' /

 

No i potem tylko encyklopedie ,atlasy geograficzne itd.

 

A i jeszcze przeczytałem jakąś nie grubą ...niby przypadkiem XD ..ale tylko pamiętam Zilone Oczy kobiety i Killakratesa /

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W końcu skończyłam czytać Krzywą Sweetmana Grahama Mastertona. Bardzo słaba książka jak na tego autora. Wieje nudą od początku do końca.

Też się z tym zgadzam.Najlepsze książki Mastertona to :Rytuał,Tengu,Kostnica i Dziewiąty Koszmar.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

francis scott fitzgerald- wielki gatsby

 

Spodobała mi się i nie. Momentami była bardzo dobra a niekiedy beznadziejna, a innymi momentami po prostu monochromatycznie monotonna. No ale czasem na stronę prawdziwego arcydzieła przypada 90 stron zwykłego gówna. Książka może zawierać 270 stron w czym tylko te trzy strony warte są przeczytania, warte przejścia przez to gówno, przekopania go. Zresztą to podobnie jak w życiu, masz tylko zaledwie momenty warte przeżycia, a pozostała reszta to szare ciągnące się ponure dziesiątki lat, ale warto je przeżyć.

Ale tak ogólnie była o wiele lepsza niż pisze. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio przeczytałem biografię Beksińskich. Nigdy nie byłem wielkim fanem wyżej wymienionych. Kojarzyłem ich, wiedziałem, że relacje między nimi były dosyć trudne i to mnie przyciągnęło do tej książki. I nie zawiodłem się. Przez kilka dni żyłem tą książką, znalazłem wiele wspólnych elementów w swoim życiu, więc zdecydowanie polecam. Teraz dla odmiany czytam Dobry Omen Pratchetta/Gaimana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Hipokrates przed sądem" Helena Kowalik

 

Bardzo rzetelnie napisana książka o procesach lekarzy. Autorka stara się spojrzeć na poszczególne sytuacje z wielu perspektyw, co jak najlepiej świadczy o tej lekturze. Pomiędzy rozdziałami są wypowiedzi medyków o trudnych przypadkach pacjentów. Według mnie jest to bardzo dobry pomysł, pokazujący jak łatwo o błąd w leczeniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×