Skocz do zawartości
Nerwica.com

LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)


turkawka

Czy lamotrygina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

96 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy lamotrygina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      71
    • Nie
      22
    • Zaszkodziła
      12


Rekomendowane odpowiedzi

Ja na razie wstrzymałam się z włączeniem lamo, bo od tygodnia nastrój jest stabilny, a im mniej leków tym lepiej.

 

-- 07 mar 2011, 09:33 --

 

Zdecydowałam się w końcu na branie lamotryginy. Przyjmuje lek od dwóch dni. Wrażenia jak najbardziej pozytywne. Po pierwsze zero skutków ubocznych. Po drugie na mnie lamo działa dobrze przeciwlękowo, uspakajająco i nasennie. Juz dawno tak dobrze nie spalam. Budzę się bez problemu o 7.00, nieprzymulona. Mianseryny więcej nie potrzebuje.

Do tego zauważyłam wyraźne rozjaśnienie nastroju. Nie jest to efekt placebo, bo nie spodziewałam się poprawy tak szybko. Jednym słowem na razie wszystko na plus.

 

-- 07 mar 2011, 09:47 --

 

4 miesiące lamo - 62,5 mg. słabo stabilizuje. jest albo nijak, albo emocjonalny szał.

 

Korba, może to za mała dawka? Moj lekarz jest zdania, ze powinnam powoli wejść na setkę, wtedy działanie jest najlepsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam brac lamotrix 25 mg rano. nie wiem czy to wina leku, caly dzien ziewam jestem senna , zmeczona, oczy opuchniete... ogolnie nastroj kiepski. czy ktos z was bierze ten lek rano? albo czy zmiana pory mu pomogla? mial dzialac aktywizujaco,a jednak nie widze tego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam pytania do osob bioracych Lamitrin. Otoz z tego co czytam na forum jest to lek stosowany przy CHAD, tyle ze ja nie mam objawow dwubiegunowych, cierpie na "normalna" depresje ktora utrzymuje sie juz 3 lata bez dni lepszych. Czy to dobrze, ze lekarz przepisal mi ten srodek?

 

Druga sprawa. Biore juz to dwa tygodnie i poza skutkami ubocznymi nie widze zadnej poprawy. Malo tego, mam wrazenie ze czuje sie po tych tabletkach psychicznie jeszcze gorzej. Rozumiem ze mam to przetrwac i lykac je dalej, bo takie tabletki dzialaja po dluzszym czasie niz 2 tygodnie? Czy jest w ogole szansa ze zadzialaja skoro po 2-ch tygodniach zażywania czuje sie jeszcze gorzej?

 

Jak wspomnialem mam po nich pewne skutki uboczne o ktorych jednak nie bede sie tu rozpisywal (takie jak w ulotce) ale jeden mnie niepokoi. Otoz po tych tabletkach strasznie bije mi serce, do tego sotpnia ze az czuje bol w klatce piersiowej. Nastepuje to po okolo 20 minutach od zazycia i trwa jakies kolejne 20 minut. Cierpie tez na nerwice i ten stan wprowadza mnie w panike. Czy takie skutki uboczne moga tez ustapic po pewnym czasie? Moze moj organizm musi sie "przyzwyczaic" do Lamitrinu?

 

Nie wiem co robic. Brac dalej czy odstawiac? Z drugiej strony moze warto poczekac bo stan w ktorym obecnie sie znajduje nie pozwala mi juz w ogole funkcjonowac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

new_york, Witaj!

No, z takimi pytaniami to raczej do psychiatry :roll:

Leki na każdego działają inaczej. Każdy ma inną tolerancję.

Z drugiej strony trochę dziwię się,że lekarz/psychiatra nie zaproponował Tobie psychoterapii, tym bardziej,że jak piszesz chorujesz juz 3 lata bez okresów tzw. lepszych dni. To jest na prawdę niepokojące.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu dość późno zdecydowałem się na wizytę. Może lekarz nie chce mnie od razu faszerować czymś silniejszym. Wcześniej brałem olanzapine na lęki ale tak mnie usypiała, że musiałem odstawić.

 

Nie umiem wyjść z domu. Skoro Lamitrin na mnie nie działa i wg was jest to słaby lek to może iść znów do lekarza i poprosić o coś mocniejszego co postawi mnie na nogi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam pytania do osob bioracych Lamitrin. Otoz z tego co czytam na forum jest to lek stosowany przy CHAD, tyle ze ja nie mam objawow dwubiegunowych, cierpie na "normalna" depresje ktora utrzymuje sie juz 3 lata bez dni lepszych. Czy to dobrze, ze lekarz przepisal mi ten srodek?

Też mam ,,normalną" depresję, a mimo to dostałam lamotryginę... muszę się popytać przy następnej wizycie, o co chodzi, bo kiedy dostawałam na to receptę byłam tak zaskoczona, że nie dało się logicznie pomyśleć. Chociaż gdzieś znalazłam informację, że stosuje się to też w ,,normalnych" epizodach depresji. I ja jadam oprócz tego SNRI, więc może brak tego u Ciebie spowalnia działanie (u mnie zadziałało dość szybko, dwa tygodnie i poprawa była widoczna).

Ja bym ufała lekarzowi na Twoim miejscu i grzecznie brała to, co kazał, chyba że zauważysz jakieś naprawdę niepokojące efekty uboczne - wtedy marsz na wizytę. Z tego, co wiem, olanzapina ma także działanie stabilizujące nastrój, ale chyba ma gorszą tolerancję (nie chcę się mądrzyć, nigdy tego nie brałam) - może po prostu Twoim problemem są silne wahania nastroju, a nie jakieś silne epizody depresyjne. Piszesz, że dało się wytrzymać 3 lata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

new_york, Ja raz dostałem na zaburzenia depresyjne karbamazepinę (też stabiliztor ale nie działa antydepresyjnie, no i też lek głównie na padaczję i CHAD), miała mnie ustabilizować, a miałem wrażenie jakby ustabilizowała moją depresję. Nie wiem co Ci doradzić. Jeśli stan w jakim jesteś jest dla Ciebie znośny i nie zagraża Twojemu życiu, to może pobierz to i poczekaj na efekt. Jak nie będzie w ciągu 2 miesięcy to do doktorka z pytaniem co dalej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę Lamitrin juz 3 tydzień, wskoczyłem właśnie na 100mg ale od pewnego czasu czuję się fatalnie, z dnia na dzień coraz gorzej. Sytuacja jest na tyle zła że aż się o siebie boję.

 

Radzicie brać i czekać na efekty czy odstawić bo ten lek albo na mnie nie działa albo wręcz pogarsza mój stan. W ogóle nie mogę zrozumieć jak można przepisać lek na padaczkę osobie z depresją. Nie mam CHAD, mam depresję i potrzebuję czegoś co postawi mnie na nogi a nie jakichś stabilizatorów, które i tak nie działają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam pytanie do kogoś kto to żre od dawna, czy ta substancja stabilizuje nastrój tak że jest albo stabilnie - bez większych dołków ale jest możliwa lekka naturalna euforia ? Czy stabilizuje tak że jest nijak, nie ma ani euforii ale nie ma wielkiego doła - jest nudna stabilnosc niczym anhedonia po przypileniu serotoninowym ?

 

pasuje to pod objawy ?: depresji, lęku, objawów negatywnych ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli interesuje Cię zdanie osoby, która bierze to od 5 tygodni... jest po prostu normalnie. Czuję się momentami tak, jak było zanim zaczęły się moje jakiekolwiek problemy. Myślę, że w moim przypadku bardzo dobrze wyciszyło jakieś głupie impulsy, typu nagłe zdenerowowanie, niemożność usiedzenia w miejscu itp. Nie jest idealnie, no ale chwalę sobie te cukiereczki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę Lamitrin już ponad pół roku, dobrze stabilizuje, ale naprawdę zaczął pomagać dopiero w dawce 200 mg. Lamotrygina to taki aktywizator, lepiej sprawdza się w depresji i ma mniej skutków ubocznych niż inne leki przeciwpadaczkowe. Na leki mi nie pomaga,, nie zapobiega atakom paniki.

U mnie nie ma po niej monotonnej stabilizacji jak przy SSRI, jest za to naprawdę super nastrój i mnóstwo energii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Wykryto u mnie epilepsje skroniową (choruje od 6 roku życia, ataków miałam tylko 5 za to bardziej siada mi na psycihke) i BPD. Kiedy pierwszy raz byłam u mojej lekarki byłam w naprawde głębokiej depresji (powodem tak nagłej depresji może być też odstawienie marihuany dzięki której "uciekałam" od problemów których mam nie mało głównie przez afektywnego ojca który w manii kompletnie rozwalił mi życie..ale nie o tym temat).. a i warto zaznaczyć że przed zgłoszeniem się do psychiatry moja neurolog musiala mi zwiekszyc dawke lekiu bo bylo ponizej minimalnej, plus na własną rękę chciała mi pomóc w depresji a doprowadziła to jezcze gorszego stanu.. Psychiatra zostawiła mnie u siebie w ośrodku na 10 dni. Wychodząc już nie było tak źle że gapiłam sie w ściane, ale nadal nie jest dobrze. Jestem w domu już 2 i pół tyg od wyjścia i nie wiem co dalej.

Na ten moment biorę od jakis dwoch tygodni Lamitrin (3 razy dziennie, 50mg), Lerivon (x3 10mg), Timonil 600mg (choruke na epilepsje skroniową, Timonil biore od lat - rano i wieczorem), Clonazepam 0,5mg (rano i wieczorem) i mirzaten 30mg tylko na noc. 3 dni temu konsultowałam się się z lekarką i zwiększyła mi Lamitrin do 100mg a Lerivon do 30mg. Twierdzi że leki takie jak Lamitrin i Lerivon działają dopiero po czasie i żebym była cierpliwa i mam zadzwonić do niej za kilka dni.

Ja osobiście nie wiem co o tym myśleć. Ogólnie że tak powiem podniosły mnie te leki z Letargu fizycznie, psychicznie tylko troche. Wyciszyly ze nie mam wahań nasrtojów, już mnie nie drażni wszystko, ale to tyle. Nadal gnębi mnie zaburzone poczucie własnego "ja" nie czuje siebie ; uczucie wewnętrznej pustki i beznadzieji jakby już nic mnie nie czekało, zastój życiowy ; natrętne myśli (jak już głowa znajdzie sobie jakiś temat to mnie tym męczy) zresztą nie tylko temat jest potrzebny natłok myśli mam praktycznie cały czas.. no i aspołeczność. Nie chce wychodzić do ludzi nie potrafie nawet podać przyczyny. Niby jak juz wyjde to umiem rozmawiac z innymi (zmuszam sie do tego bo mi sie nie chce ale nikt nawet tego nie zauważa i myślą że ze mną wszystko ok). Po prostu nie mam ochoty. Zamknełam sie w 4 ścianach. Z jednej strony chciałabym żyć normalnie ale już zapomniałam jak to jest i przestae powoli wierzyć że tak może być. Krótko mówiąc wegetuje przy tym cierpiąc.. w każdym razie

 

Chciałam sie was spytać co sądzicie o tych lekach i ich dawce? Na ile mi pomagają, a na ile pomogą w przyszłości?

Musze jeszcze dodać że od tych kilku dni jak mi zwiekszyła dawke jestem bardziej senna, mam mniej sił, głowa mnie czesto boli(ale to może być od spania tak czuje) i lekkie problemy ze wzrokiem(ale to już wcześniej miałam przy lekach i mi przeszło).

Co sądzicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej poszukaj sobie nowego lekarza, jeśli do obecnego nie masz zaufania. Ja myślę, ze Lerivon i Mirzaten na raz to masło maślane. Lamitrin stosować lepiej w jednej dawce na noc- tak uważa mój neurolog. Na mnie tez mianseryna i mirtazapina działały depresyjnie- wyciszyły i zablokowały uczucia i emocje. Myślę, ze lepiej brać coś pobudzającego i zwiększającego motywacje. Idz koniecznie do lekarza i opowiedz mu wszystko. Powodzenia w leczeniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej poszukaj sobie nowego lekarza, jeśli do obecnego nie masz zaufania. Ja myślę, ze Lerivon i Mirzaten na raz to masło maślane. Lamitrin stosować lepiej w jednej dawce na noc- tak uważa mój neurolog. Na mnie tez mianseryna i mirtazapina działały depresyjnie- wyciszyły i zablokowały uczucia i emocje. Myślę, ze lepiej brać coś pobudzającego i zwiększającego motywacje. Idz koniecznie do lekarza i opowiedz mu wszystko. Powodzenia w leczeniu.

 

Lekarzowi ufam, lekom nie, dlatego pisze może ktoś ma większe doświadczenie z tymi które teraz biorę. Jutro mam do niej dzwonić i zdać relacje zobaczymy co powie. Dzięki za rade :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jest niedyskretne. Mam zdiagnozowaną neurologiczną chorobę genetyczną tak zwany zespół lub syndrom Hallervordena- Spatza.

To schorzenie daje objawy choroby psychicznej, ale jest to brak enzymu- kinazy pantotenianowej.

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Choroba_Hallervordena-Spatza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam dzisiaj Lamitrin 100mg. Zobaczymy jak będzie, licze na wiele. :P

 

-- 05 lis 2011, 22:46 --

 

In Japan, Lamotrigine is classified as a narcotic and prior to entering the country a proper license must be obtained from the patient's country's Japanese embassy. lol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×