Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witajcie... co z tym życiem...??


Trishaa

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie....

W zasadzie nie wiem od czego zaczac... moze od tego ze jestem 31 letnia kobieta, posiadajaca wbrew pozorom szczesliwa rodzinę ale zupelnie nie umiejaca sie odnalezc w rzeczywistosci. Obecna moja rzeczywistosc to siedzenie w domu na wychowawczym z 2 dzieci wieku 2,5 i 1,5 roku. Pomyslicie ze pewnie to jest problemem u mnie ale to nie tak, ja zawsze była "inna" tylko teraz daje mi to o wiele bardziej w kość. Zawsze byłam bardziej wrazliwa niz inni, bardziej podatna na stres, ale kiedys potrafilam widziec wszytsko w rozowych kolorach i radzic sobie a teraz widze tylko ciemne szarosci. Wiadomo ze zycie wystawia nas na rozne proby i z wiekiem jest ich coraz wiecej i sa trudniejsze ale wydawalo mi sie ze powinnam sobie ze wszystkim radzic ale jednak nie potrafie.

Nie wiem co jest ważne a co nie, co jest normalnym zachowaniem a co wychodzi poza ogolno przyjete normy. Prawda jest taka że ja już dłuzej nie mogę tak zyć i najgorsze że nie moge tak życ, nie tyle z innymi co ze soba. Nie to ze mam mysli samobojcze bo ich nie mam... znaczy moze mam ale na pewno nie odwaze sie tego zrobic. Moim problemem nie wiem czy jest depresja czy stany lekowe czy nerwica, czy cos zupelnie innego. Ja chyba po prostu nie umiem normalnie życ - jestem nerwowa, smutna, czasami euforyczna, wiecznie przestraszona i wszytsko mnie przerasta i czesto nie panuje nad swoimi emocjami. Byłam na 1 wizycie u psychiatry na NFZ - dała mi coaxil i powiedziala ze nie widzi we mnie problemu ale jesli chce to te leki powinny pomoc. Przyjmuje je od miesiaca w dawce 2x1 i rzeczywiscie moze trudniej mnie wyprowadzic z rownowagi ale cała reszta jakby sie nie zmienila... Chciałam isc na terapie do psychologa ale boje sie ze nie bede potrafila byc szczera, a nie chce komus marnowac czasu a sobie pieniedzy... W sumie nie wiem czego chce... czasami jest dobrze i po prostu jest dobrze ale jak sie zaczyna walic to mam ochote schowac sie pod koldre tylko spac i wyć na zmianę... Moze pomozecie mi czasem wygadac się, moze "zdiagnozowac" a moze po prostu nauczycie normalniej funkcjonowac ale przede wszytskkim na pewno mnie zrozumiecie...

 

Pozdrawiam Was wszystkich i zycze tylko dobrych dni...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.... zalogowałam się, przedstawiłam i nie wiem co dalej... nie wiem gdzie dołączyc... czy mam depresję, czy stany lekowe, czy zaburzenia osobowości... a moze mam to wszytsko... a moze nic jak twierdzi psychiatra... po prostu nałozyło sie kilka ciezkich spraw...

czy moje odczucia, ze nie jest ze mna dobrze, nawet na chłodno, jak analizuje zachowania mowia ze doszukuje sie problemow czy ze naprade cos jest na rzeczy...

.....

....

....za duzo pytań .....bez odpowiedzi....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trishaa,

To raczej nie możliwe ,że masz to wszystko .

A co dalej ? najmądrzej byłoby iść do lekarza .

Dowiedzieć się na co się choruje i zacząć chorobę leczyć .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wykonałam kolejny krok... zapisałam sie do psychologa na terapie...

 

Poniewaz to watek powitalny nie bede tu zanudzac, przeniose sie do jakiego tematu...po przeczytaniu wielu postow od wczoraj najbardziej chyba utozsamiami sie z tym z zaburzeniami osobowosci... wiec tam ide... zaczne od poczatku i postaram sie ze szczegolami opisac siebie....jesli to w ogole mozliwe bo chyba mam za duzo tych roznych osobowosci :?

 

Dziekuje za powitanie i rady - wszystkie są bardzo pomocne i choc na chwile podnosza na duchu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×