Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hazard


Gość Michuj

Rekomendowane odpowiedzi

Tylko Panowie. Jeśli bylibyście nałogowymi hazardzistami, to byście wynieśli z domu wszystko co jest warte więcej niż 5 zł. U mnie auto poszło się jebać, elektronika, telefony itd... Jedynie co udało mi się laptopa uchować.

Ja miałem nawet takie zajawki, że łupiąc na automacie, wiedziałem że nic nie wyciągne. Mimo tego ''coś'' kazało mi wszystko wsadzić co mam. Pewnie u was w totka było by ponownie. Wiecie, że nie wygracie ale musicie grać. Cieszcie się, że nie doszliście do tego etapu co ja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No sa rozne poziomy uzaleznienia. Mysle, ze w Polsce uzaleznienie od Lotto jest niewiele mniejsze od alkoholizmu.

 

 

 

Chodzi o to, ze Lotka mozna wygrac kolosalne pieniadze, takie , ktore odmieniaja diametralnie zycie.

 

Np mozna wygrac tam gdzies 50,000, ale nie wiele to zmieniloby w naszym zyciu.

 

 

Ale wygrana powyzej 5 milionow ustawia nas do konca zycia.

 

 

Chociaz uzaleznienie od Lotka tez bywa grozne. Ja teraz po dokladnym podliczeniu widze, ze mylilem sie ^^(albo chcialem sie sam oklamywac), gdyz teraz realnie spojrzalem na to ile przejebalem pomiedzy pazdziernikiem 2003 a majem 2005 to wyszlo mi okolo 40 tys zl, wiec jak dwuletnie zarobki w Polsce. Wygralem okolo 2000-3000 zl.

 

Teraz jak wpadam w ciagi lotka to potrafie powiedzmy przez 2-3 miesiace przejebac 1000-2000, ale opamietuje sie jak nic nie wygrywam i przestaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem, że cokolwiek co ma związek z hazardem, nawet symboliczny zakład w totka, będzie dla mnie zapalnikiem, który skończy się powrotem do automatów i ruletki. Pomijając kwestię totalnego dna finansowego (u Ciebie chyba tego nie było), najgorsze było myślenie od rana do wieczora, o tym co zrobie z każdą złotówką po przyjściu do salonu. Po przebudzeniu nawet rano: pierwsza myśl zamiast toalety, to w co i jak będę grał...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to chyba pół biedy. U mnie już nie ma powrotu do takiego grania jak ty. Pewna granica została przekroczona i nie potrafię tego kontrolować. Stąd: albo abstynencja, albo powrót do życia hazardzisty czyli istny koszmar.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez sie opamietalem. Jestem w stanie grac za niskie kwoty 3-20 zl i jest ok.

 

Dawniej najczesciej 20-40 zl od kazdego losowania, ale wystarczyla kumulacja 7 mln wzwyz i juz puszczalem za kilkaset zlotych zawsze.

 

Bylem tez niezle zajawiony Expressem, bo jest w nim nawieksza szansa na wygrana pierwszego stopnia.

 

 

W tej chwili cena duzego 3zl za zaklad jest wysoka.

 

Express ciagle 1,25.

 

 

Natomiast co do uzaleznien od automatow - tez jest to dosyc popularna sprawa. Sam znam kilka osob, ktore potrafily wrzucac calutka wyplate w jeden wieczor.

 

Raz bylem swiadkiem jak bedac 15-latkami, moj kumpel wrzucil 5zl i wygral 200 zl, ale byla faza ^^.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie poczucie własnej wartości ściśle było związane z wygraną czy przegraną. Bywały momenty gdy po dużej wygranej czułem się jak mistrz świata, co więcej nawet pojawiały się myśli, że mogę na tym zarabiać bo jaki to cwaniak jestem. Złudzenia przeważnie mijały po następnych kilku dniach, gdy zaliczało się dużą wtopę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehe ale jak sobie czlowiek pomysli, ze srednio 50-100 osob rocznie wygrywa ponad milion zlotych :).

 

W kazdym razie, jak grac w Totka REGULARNIE to maks za 3-9 zl.

 

Jak sie ma wygrac to sie wygra.

 

A tak straty sa symboliczne, nic nie znaczace. Ot tak jak wydatek na gazete codzienna czy jakis sok do picia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W każdym bądź razie, udało mi się zainstalować sobie w głowie taką blokadę: gdy pomyślę o graniu, automatycznie przypominają mi się same złe rzeczy jak problemy finansowe, sytłacja w której jestem i możliwość jej pogłębienia. Może coś jest faktycznie w NLP ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zenonek, Mnie też się podoba nowa piątka! 8)

teraz jestem w posiadaniu tej starszej ale myślę już o takiej :twisted:

apropo hazardu...

ostatnio wessały mnie gry takie zdrapki jakby!

kupiłem już parę ale wygrana znikoma...

ostatnio zastanawiam się nad STS-em :)

kumpel dziabnął ostatnio 900zł a postawił za 20zł chyba? :uklon: Ligę angielską chyba będę obstawiał :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Thazek,

 

To niezle Ci sie powodzi , gratulacje.

 

Nowa 5 to cudo, wykonczenie w srodku kosmos.

 

-- 23 lut 2011, 21:01 --

 

Marek77, Ostatnio dowiedzialem sie o takim kolesiu, normalnym pracowniku za 2000 zl co wygral 4 mln. Rzeczywiscie zwolnil sie z tej nedznej pracy, wybudowal dom, taki ladny, gdzies pewnie z 700,000, kupil fure za 250,000. Reszta na koncie, takze bezstresowo sobie zyje z odsetek na poziomie ok 22 tys miesiecznie netto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zenonek, No coś Ty mi się powodzi? :lol:

kupiłem tą piątkę po 5 latach pracy u mnie...

i to 1999 rocznik więc stary trup! ;)

chciałbym tą nową piątkę ale z tego wypustu zaraz po mojej! Bo ja mam E39 a chciałbym E60 :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×