Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)


yoan22

Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

167 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      120
    • Nie
      37
    • Zaszkodziła
      31


Rekomendowane odpowiedzi

Hej wszystkim, u mnie znowu kolejny epizod mega bezsennosci, Od dawna jestem na trazodonie i czasem kwetiapina ( w razie potrzeby)  i co jest dziwne bardzo, nie bralam kwetiapiny kilka miesiecy bo nie potrzebowalam, spalam naprawde ekstra nawet zaczelam odstawiac trazodon, poszlam do pracy i moja SOS kombinacja ( trazo + kwetiapina) nie dziala....

 

Mam odstawic trazodon i z dnia na dzien przerzucic sie na mirtazapine (30 mg)...

 

Boje sie ze to nic nie da, a juz naprawde mam mysli samobojcze przez to niespanie... 

Myslicie ze mozna tak z dnia na dzien odstawic i przejsc na inny lek, mial ktos tak?

 

 

Dodam jeszcze ze mam nerwice, zaburzenia lekowe i ataki paniki (chociaz naprawde teraz dzieki sertralinie - ktorej juz nie biore i trazodonie jest niebo a ziemia), tylko to spanie... obecnie boje sie tylko o to ze nie bede mogla spac, no i to sie dzieje wlasnie...

 

Jezeli post chaotyczny to przepraszam ,ale nie spalam dobrze od prawie miesiaca....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej ,ja również odstawiłam trazodon 2 miesiące temu . Spałam dobrze ,ale znowu bezsenność wróciła . Mam tez właśnie w zapisie mirtazapine . Dzisiaj wzięłam gryzej mniej biz 7,5 mg dopiero o 8 rano ,jak córka w przedszkolu . Powiem Ci ,ze spało mi się super ,ale dalej jestem senna i nie mogę nic ogarnąć . Tez mam bardzo problemy z bezsenność ,ale ja tez choruje neurologicznie i mam zmiany w mózgu . Nie wiem czy to od tego czy od czego . Mirte lepiej brać na 2 h przed położeniem się do łóżka ,bo zwala z nóg na początku jeszcze na drugi dzień .  
aczkolwiek nie chce do ne

iej wracać na stałe ,bo brałam ją kiedyś ponad rok i zrobiłam się po niej bardzo gruba. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Lalunia93 napisał:

Hej ,ja również odstawiłam trazodon 2 miesiące temu . Spałam dobrze ,ale znowu bezsenność wróciła . Mam tez właśnie w zapisie mirtazapine . Dzisiaj wzięłam gryzej mniej biz 7,5 mg dopiero o 8 rano ,jak córka w przedszkolu . Powiem Ci ,ze spało mi się super ,ale dalej jestem senna i nie mogę nic ogarnąć . Tez mam bardzo problemy z bezsenność ,ale ja tez choruje neurologicznie i mam zmiany w mózgu . Nie wiem czy to od tego czy od czego . Mirte lepiej brać na 2 h przed położeniem się do łóżka ,bo zwala z nóg na początku jeszcze na drugi dzień .  
aczkolwiek nie chce do ne

iej wracać na stałe ,bo brałam ją kiedyś ponad rok i zrobiłam się po niej bardzo gruba. 

Dzięki za tą odpowiedz, mam nadzieje ze mi pomoże na spanie. Nawet mi to nie przeszkadza ze przytyje, chce tylko spać.

 

moj kumpel wyszedł dzięki mircie z depresji, tez miał problemy ze spaniem. Teraz już się czuje dobrze ale rzeczywiście strasznie przytył...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja brałam pregę i paroksetynę. Nie mogłam spać, koszmar. Sama zaproponowałam mirtazapinę lekarce i biorę 15mg.Oczywiście tamte leki tez biorę, paro10mg. Mirtazapina dwa razy wyciągnęła mnie z doła.Zdecydowanie mam lepszy nastrój, gdy biorę mirtę. Śpię super.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Lalunia93 napisał:

Co prawda ,to prawda . Mirta wyciąga z depresji poważnej jak i z bezsenności . Tylko to jedzenie po niej masakra ,plus na początku leczenie zmulenie w ciągu dnia . Na bezsenność napewno pomoże ! 
zycze zdrówka 

No i po pierwszym razie :D

 

Wzielam wczoraj kolo 20, doslownie po 15 min czulam sie juz jak bym byla niezle nawalona. 

Ogolne rozluznienie, calkiem milo, ale spac jakos nie moglam, spalam nie spalam. I tak 11 godzin.. Wstalam po 7 i do pracy, Jestem niezle skolowana, ale i tak oceniam na plus. Wole to niz nie spac w ogole 🙂

 

Po jakim czasie ten mega apetyt sie wlacza??

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej odrazu apetyt się włącza . Ja ostatnio od 3 dni znowu biorę mirte w związku z bezsennościa , chociaż dzisiaj i tak się coś wiercilam w nocy . Tylko boje się jej brąz żeby znowu nie przytyć . 
Ponoc mozna ją brać doraźnie w przypadku bezsenności .  Jakie macie doświadczenie z doraźnym stosowaniem jej ? Ktoś się wypowie w tym temacie ? 
ja mam wrażenie ,ze już po tygodniu stosowania jej ,jakby się puchnie i waga wzrasta ,razem z wzmożonym apetytem hmm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja Wam opowiem własną bogatą przygodę z tym lekiem. Postaram się być obiektywny, aby nikogo do leku nie zniechęcić, ale też i go nie polecić.

Zacznę od tego, że każdy inaczej reaguje na lek, sami też z biegiem czasu zmieniamy się i to co na nas działało powiedzmy rok temu nie musi "uszczęśliwiać" obecnie. Tak samo gdy coś nas teraz uszczęśliwia od roku czasu, nie jest powiedziane, że trwać to będzie tak długo jak tego chcemy czy sobie życzymy.

Do rzeczy.

Ja mirtazapinę miałem zapisaną przez lekarza 2 lata temu, gdy leki z grupy snri przestały na mnie działać, na dodatek borykałem (i borykam z resztą do dziś) z bezsennością. Moja codzienność to aktywne życie: codziennie muszę jeździć samochodem, praca odpowiedzialna zmianowa (nie zdradzę jaka). Na początku lek w dawce max 30 mg (mirzaten) działał - no tak powiedzmy na ocenę: dobry. Sen miałem wyregulowany, dobrze zasypiałem. Zaczynałem od małych dawek. Treść snów jednak daleka od oczekiwanej - takie gnieciuchy - może nie koszmary, ale jak człowiekowi śni się kilkumiesięczny pobyt w więzieniu, albo zażynanie dziecka i krew w zakładzie drobno wytwórczym przez jakiegoś sadystę - no to wybaczcie, wolałbym te o treści erotycznej.

Po czterech tygodniach zażywania uznałem jednak że po preparacie czuję się jakoś dziwnie, byłem odrealniony, zatem pewnego dnia lek stopniowo zmniejszałem, a zacząłem zażywać paroksetynę (została z dawnego leczenia) - od pierwszej tabletki poczułem energie do życia, a możliwe nawet że przez nałożenie się substancji tych dwóch leków powstał ciekawy nastrój psychodeliczny 🙂 który nie trwał jednak dłużej jak kilka dni.

Po upływie pół roku od tych wydarzeń eksperymentując z łączeniem (w małych dawkach) obu leków - dno - koszmary senne, ba paraliże przysenne, chociaż nastrój możliwy. Spać się jednak nie dało.

Trzeci raz - rok temu - wyczyszczony z wszystkich leków - brałem mirzaten w dawce 15 mg przez 3 dni. Pierwszego dał mi wyśmienity nastrój rano na drugi dzień, który jednak pod koniec dnia zwiotczał zupełnie. Kolejnego dnia wybierając się do pracy samopoczucie przez cały dzień denne - stałem się nawet agresywny. Na trzeci dzień lek odstawiony i chwała temu.

Czwarte podejście - wczoraj - pomyślałem sobie: wezmę ćwiartkę mirty 30 mg na noc - przecież to mała dawka i co? Dzisiaj, na szczęście wolny od pracy dzień, no i dno do potęgi n! Ledwo ściągnąłem się z łóżka, zamulenie straszne, ból w klatce piersiowej, nic się mi nie chciało - myślałem że umrę. Dobrze że miałem w zasięgu lorafen, który nieco podniósł mi nastrój, ale chyba całkiem wydobrzeję dopiero na następny dzień, czyli jutro.

Reasumując; jak dla mnie jest to świństwo podobnie z reszta jak każdy inny sedatywny lek z typu: mianseryna, trazodon, amitryptylina, kwetiapina i wszystkie inne podobne. Myślę, że najlepszą kombinacją leków w przypadłościach depresji z bezsennością jest jednak stosowanie leków pobudzających (np ssri, snri) razem z benzodiazepinami, które od czasu do czasu należy wolno odstawiać (te drugie) gdyż szybko uzależniają. Taka moja indywidualna sugestia i ocena problemu. Na dodatek lek jest dość drogi, a korzyści z niego marne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Umpero napisał:

Zastanawia mnie jak możecie tolerować ten lek skoro on otępia na cały dzień?
Co z tego, że śpicie jak w ciągu dnia nie macie trzeźwego umysłu?

 

 

nieprawda, ja wrszcie wiem ze zyje.

W nocy spie, w dzien jestem aktywna normalnie, pracuje umyslowo i mam dosyc odpowiedzialne zajecie, jeszcze nei zrobilam ani jednego bledu odkad biore mirte 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×