Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)


yoan22

Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

167 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      120
    • Nie
      37
    • Zaszkodziła
      31


Rekomendowane odpowiedzi

Bigmen jeszcze dwa pytania. Czy Twoim zdaniem mianseryna w dawce np 10 mg usypia podobnie niż np 60? Chodzi mi o teorię i praktykę jeśli stosowałes takie dawki. A drugie to czy nie dziwi Cię że po trazodonie Ci się gorzej śpi niż po miansie mimo że trazodon praktycznie wcale nie działa noradrenalinowo? Serio ciekawy jestem. PS agomelatyna może być za słaba ale będę trzymał kciuki 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli 60 mg usypialo około dwa razy lepiej niż 10 mg. Dobrze zrozumiałem? A co do trazodonu to nie do końca moim zdaniem. Po pierwsze nie jest inhibitorem NET. A po drugie jego wpływ na receptory 5ht2a i 5ht2c jest po prostu śmieszny. Jego jakiekolwiek działanie nasenne to chyba marny blok H1 i dość mocny blok alfa 1 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mianseryna NET Ki 71. Mało to nie jest. Więcej chyba nawet od wenlafaksyny w dużych dawkach. Co do 5ht2a to może jeszcze ale i tak trazodon Ki 10 razy większe czyli wpływ mniejszy od mianseryny. Zresztą mniejsza z tym. Dla mnie trazodon to gówno i sprawdza się tylko u osób które problemów psychicznych praktycznie nie mają oprócz niewielkich problemów ze snem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie dawki wenlafaksyny brałeś maksymalnie? Moim zdaniem w leczeniu depresji trzeba pobudzić cały układ. Inhibitorowo i receptorowo. Szukanie selektywnie działających leków na akurat nasze schorzenie nie ma sensu. PS stąd Statystycznie większa skuteczność starych tlpd oraz starych nieselektywnych nieodwracalnych imao. Oczywiście skutki uboczne również były spore. 

Edytowane przez seneri

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A w zasadzie jakby wyeliminować tycie które jest je.itne to lek na pewno w top 3. Senność jest wskazana dla ludzi zmagających się z bezsennością 🙂 Bigmen z całym szacunkiem ale jeśli brałeś max 200 mg to nie mów że wenla to żaden nri. Uwierz mi powyżej tej dawki to potężny SNRI. Nie zachęcam. Stwierdzam tylko fakt. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisałem wyżej że wenla na papierze wychodzi gorzej od miansy w temacie noradrenaliny choć to trochę dziwne. Ale w praktyce dawki 300 mg i wyższe naprawdę bardzo czuć noradrenalinowo. Serotonina nie działa w takiej opozycji do nory jak do dopy. Np w CRF jest takie stężenie serotoniny i noradrenaliny że power jest konkretny a jednocześnie człowiek jest dość spokojny. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za szerokie opisy 🙂

Ja jestem na mircie 2 tydzień 15 mg. Ponieważ mam problemy z żoną, miałem lęki. Lęk się częściowo wyciszył. Trochę lepiej patrzę w przyszłość że dam radę. Działa też mirta na moje działanie. Nie jestem już taki spięty. Mam niedużą ale jednak większą chęć do działania. Nie mam w głowie cały czas obwiniania się za wszystko.

Ale mam problemy ze spaniem. Biorę trochę hydroksyzyny i czasem jest dobrze, czasem gorzej.

Czy ktoś dodawał na spanie oprócz mirty zioła? Np. męczennicę (passiflorę)? Czy passiflora nie wpłynie negatywnie działanie mirty? 

Edytowane przez Mid

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem jak to jest że mianseryna po 10 latach stosowania nadal usypia mnie lepiej niż mirtazapina na którą lekarz mi zastąpił miansę. Liczyłem że mirta mnie powali a na razie jest średnio. 15mg nie dawało rady, zwiększyłem do 30mg i jest trochę lepiej ale to wciąż nie to co na mianserynie. Ogólnie mianseryna dużo fajniej seduje i naprawdę super mi się po niej spało, ale brałem już dawki 60-90mg i trzeba było trochę kombinować z dawkami. Kilka razy zdarzyło mi się wziąć 30mg mirty + 30mg miansy i spałem świetnie, choć raczej taki miks jest średni. Wskoczę jeszcze na 45mg mirty i jak dalej nie będzie dawać rady to wrócę chyba do mianseryny. Muszę najwidoczniej mieć dwa leki żebym mógł je wymiennie stosować, miansa działa super ale czasem trzeba zrobić przerwę. 

Co do apetytu to zauważyłem że po mianserynie dużo bardziej chce się jeść niż po mirtazapinie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zobaczę w weekend czy jak zwieksze do 22,5 mg mirty będzie się lepiej spało. Na 15 mg śpię ok. 4,5 godz. Trochę mało. 

Dziś kupuję na spanie homeopatyczny lek Lehning L-72. Podobno dobry na spanie. Zobaczę i dam znać....  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam jeszcze pytanie, może ktoś pomoże zgadnąć o jaki lek chodzi. Przy ostatniej wizycie u psychiatry jak dała mi Mirtor wspomniała o innym leku, który będzie można przetestować, tylko nie pamiętam jego nazwy i jaka to substancja czynna. Jako wskazówkę mam tylko takie info że ten lek do niedawna nie był refundowany i był bardzo drogi, dlatego psychiatrzy rzadko go przepisywali. Teraz jest refundowany i kosztuje około 30zł za opakowanie. Jego zaletą jest że ponoć nie powoduje porannego zamulenia. Jedynym warunkiem żeby go brać jest zdrowa wątroba, dlatego dostałem skierowanie na jej zbadanie. Ktoś wie co to może być? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, tracershy napisał:

A ja mam jeszcze pytanie, może ktoś pomoże zgadnąć o jaki lek chodzi. Przy ostatniej wizycie u psychiatry jak dała mi Mirtor wspomniała o innym leku, który będzie można przetestować, tylko nie pamiętam jego nazwy i jaka to substancja czynna. Jako wskazówkę mam tylko takie info że ten lek do niedawna nie był refundowany i był bardzo drogi, dlatego psychiatrzy rzadko go przepisywali. Teraz jest refundowany i kosztuje około 30zł za opakowanie. Jego zaletą jest że ponoć nie powoduje porannego zamulenia. Jedynym warunkiem żeby go brać jest zdrowa wątroba, dlatego dostałem skierowanie na jej zbadanie. Ktoś wie co to może być? 

Pewnie chodzi o agomelatynę .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wziąłem pierwszą dawkę mirty 45mg i w końcu szybko mnie uśpiło. Niższe dawki w ogóle mnie nie ruszały. Po 15mg nic nie spałem a na 30mg ledwo drzemałem. Dopiero 45mg zwaliło mnie z nóg, ale nie na długo. Zasnąłem jakoś o 23 a koło 4 się obudziłem i już było po spaniu. 5 godzin to niewiele, zwłaszcza że przy mianserynie spałem 8-10 godzin. 

Zdziwiłem się też ogólnym raczej kiepskim samopoczuciem po mircie które trwa od początku jej brania i utrzymuje się cały czas. Jestem na niej rozdrażniony, niezbyt wyspany, mdli mnie często i mam napięte mięśnie z niedospania, czego nigdy nie miałem na mianserynie. Te leki też całkiem inaczej usypiają. Miansa wprowadza mnie w taki błogi psychofizyczny stan, rozluźnia mięśnie i jestem na niej przyjemnie zrelaksowany przed snem, a rano budzę się z dobrym nastrojem. Z kolei na mirtazapinie niezależnie od dawki tego nie ma. Po jakieś godzinie opadają powieki, ciało jest bardzo ociężałe ale jakieś takie spięte, śnią mi się też koszmary, rano czuję się jak po imprezie. Wizytę u lekarza mam w połowie marca więc do tej pory jeszcze będę brać mirtę i zobaczę może z upływem czasu będzie lepiej. Na razie jestem bardzo rozczarowany tym lekiem a po świetnych doświadczeniach z mianseryną myślałem że mirtazapina będzie bardzo dobrym zamiennikiem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To rozluźnienie i ogólnie większa sedacja o której mówisz może wynikać z antagonizm alfa 1. Mirtazapina nie wpływa na ten receptor a miansa tak. Minusem jest teoretycznie gorsze działania przeciwdepresyjne miansy ale plusem lepsze usypiajace. Kuźwa chyba sam wrócę do miansy bo mirta już trochę zaczyna mnie wkur.iac 🙂 choć generalnie to była bardzo dobra towarzyszka przez parę lat. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Chyba masz rację bo wpływem na ten antagonizm się różnią te leki i wyraźnie czuję tą różnicę. Dzisiaj spałem już tylko 4 godziny i po obudzeniu się nie mogłem wyleżeć w łóżku. Musiałem wstać bo jak leżałem to czułem tylko potrzebę ciągłego ruszania wszystkimi kończynami i przewracania się z boku na bok, więc od 3 rano jestem na nogach. Jedynym plusem jest że nie jestem zamulony i względnie dobrze funkcjonuję. Nie wiem czy będę chciał się męczyć z mirtą aż do połowy marca, chyba jednak uśmiechnę się do miansy. 

Tym bardziej że mam MPD i spastyczność mięśni i ten efekt rozluźnienia na mianserynie jest dla mnie niesamowicie pożądany. 

Edytowane przez tracershy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×