Skocz do zawartości
Nerwica.com

MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)


yoan22

Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

169 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy mirtazapina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      122
    • Nie
      37
    • Zaszkodziła
      31


Rekomendowane odpowiedzi

Jeszcze dodam że ostatnio zmieniłem dawkę na 45mg i było gorzej, po prostu lek nie działał. Mam jeszcze tabletki w dawce 30mg to biorę jedną i pól, i o dziwo działa. Tak jakby Mirzaten w dawce 45mg był jakiś inny, gorszy. Czy ktoś też to zauważył? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rolej napisał:

Jeszcze dodam że ostatnio zmieniłem dawkę na 45mg i było gorzej, po prostu lek nie działał. Mam jeszcze tabletki w dawce 30mg to biorę jedną i pól, i o dziwo działa. Tak jakby Mirzaten w dawce 45mg był jakiś inny, gorszy. Czy ktoś też to zauważył? 

A lek w różnych dawkach masz z tej samej firmy? 

Ja zauważyłam delikatną różnicę w działaniu pomiędzy wersja rozpuszczającą się w ustach a normalna tabletką. 

19 godzin temu, zioom napisał:

Mam pytanie czy bierzecie ten lek na sen czy komuś pomógł na depresję? Ja mam depresję nigdy nie miałem kłopotów że snem...

Mnie wyciągnęła z dołka, ale lęki w dzień nadal mam. Czuję wyraźnie różnicę w życiu codziennym, wstaję rano i czasami nawet mam dobry nastrój i chęć do działania. Ale dodam, że nigdy nie miałam myśli samobójczych itd... Raczej nie radziłam sobie ze stresem i mnie wszystko dobijało. Teraz jestem jakby odporniejsza na czynniki zewnętrzne, nie tak łatwo mnie wyprowadzić z równowagi no i nie mam cały czas "emocji na wierzchu" 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, DeathOfTheMotorneuron napisał:

 

Sorry za oznaczenie, ale nie mogę tego usunąć :P

Ja wczoraj zazylem 0.5 tabletki Mirzatenu wraz z 25mg Ketrelu i dość szybko mnie zmogło, ale po ok 3 godzinach już się wybudziłem. Zobaczę co będzie dzisiaj. Oby było lepiej.

Edytowane przez kamil89

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.06.2017 o 06:21, ernest00 napisał:

jeśli chodzi o bezsenność to najlepsze są mixy. Czyli 2 małe dawki 2 różnych leków. Naprzykład 25mg kwetiapiny + 15mg mitazapiny. 

Ja tak własnie wczoraj zaczalem. Niestety wybudzilem sie po ponad 3 godzinach.

Nie ukrywam, że po ok godzinie scielo mnie  z nóg. Mam nadzieję, że Twoje słowa będą prorocze i dzisiaj rownież zasnę 🙂

Edytowane przez kamil89

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Aniko napisał:

U mnie dzisiaj kolejna noc nieprzespana 😥 a już było tak pięknie, wydawało mi się, ze mirta już sen wyregulowala... 

Ja wziąłem 3 raz połowę Mirzy i też spałem średnio. Dosłownie budziłem się co 2 godziny.  Ciekawe co będzie dalej. Chyba jednak lepszy był dla mnie mix Trittico 150mg i Ketrel 25 mg. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Lalunia93 napisał:

A ma ktoś z was porównanie z hydroksyzyna a mirtazapina ? Biore 25 mg hydroksyzyne i nawet śpię . Ale czy po niej się tez tak tyje jak po mircie ? 

Hydroksyzyna to zupełnie inny lek. Mirtazapina leczy się depresję, hydroksyzyną to raczej tłumi się nerwice

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja się podzielę jaką to ja mam przygodę z mirzatenem a mianowicie brałem 5 dni 30mg i przeszedłem na 45mg jak zlecił lekarz. 45mg przez dwa tygodnie no i masakra nie mogłem wytrzymać.Ataki agresji miałem bałem się sam siebie mrowienie w głowie i rękach i nogach jak zespół niespokojnych nóg...

Przestraszyłem się i od 4 dni biorę połowę tabletki czyli 15mg no i do tego mam aciprex 10mg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, kamil89 napisał:

Ja biorę 15mg Mirzy na noc od 4 dni i mam taką zamułę, że szkoda gadać...nic mi sie nie chce, czuje się totalnie wypruty. Masakra. Coś czuje, że z nerwicy przechodzę na depresje...świetnie 😕 

To z czasem przechodzi. Ja przez pierwsze 2-3 tygodnie w dzień byłam jak zombie, miałam wrażenie, że mam żelki zamiast mózgu, do tego ciągle bóle głowy, zmęczenie. Ale już prawie przeszło. Senność w dzień już mi zupełnie nie dokucza

17 godzin temu, zioom napisał:

A ja się podzielę jaką to ja mam przygodę z mirzatenem a mianowicie brałem 5 dni 30mg i przeszedłem na 45mg jak zlecił lekarz. 45mg przez dwa tygodnie no i masakra nie mogłem wytrzymać.Ataki agresji miałem bałem się sam siebie mrowienie w głowie i rękach i nogach jak zespół niespokojnych nóg...

Przestraszyłem się i od 4 dni biorę połowę tabletki czyli 15mg no i do tego mam aciprex 10mg

Też miałam zespół niespokojnych nóg przez pierwszych kilka dni. Teraz już nie odczuwam. 

Ale dzięki temu nie pije już kawy i zaczęłam suplementowac magnez, bo niedobory też przy chorobie nie pomagają 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm ja już nie wiem co robić czy próbować zwiększać na 30mg... Dziś na pół tabletki i też ten zespół niespokojnych nóg trudno to znieść czy to przejdzie czy się pogłębi. Do tego jestem strasznie zmęczony wyczerpany bolą mnie mięśnie nie mam siły

Edytowane przez zioom

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, kamil89 napisał:

 

😕

 

9 godzin temu, zioom napisał:

Hm ja już nie wiem co robić czy próbować zwiększać na 30mg... Dziś na pół tabletki i też ten zespół niespokojnych nóg trudno to znieść czy to przejdzie czy się pogłębi. Do tego jestem strasznie zmęczony wyczerpany bolą mnie mięśnie nie mam siły

Na początku zawsze jest ciężko, mnie przed tym lekarka ostrzegała. Daj sobie jeszcze przynajmniej 2 tygodnie,lek jeszcze nawet nie zaczął w pełni działać. Jak masz jakieś wątpliwości to zapytaj swojego psychiatrę. To samo dotyczy zwiększania dawki- u mnie było 1-2 dni 7,5mg, kolejne 4 dni 15mg, a potem docelowo 30mg. Właśnie przy zwiększaniu dawek łapał mnie RLS i czytalam, że to powszechny skutek uboczny,ktory przemija

 

Wrócił mi już sen i zauważyłam pewną zależność. Jak się na noc nażrę i wezmę tabletkę to mam wrażenie, że lek nie ma tej mocy nasennej (mówię tu o wersji zwykłej do łykania). 

A jak zjem ostatni posiłek koło 18 i koło 21 wezmę tabletkę to śpię w nocy. 

Edytowane przez Aniko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aniko a jak łykasz tabletkę około 21 to o której zasypiasz?

Ja biorę ok 22 i po godzinie czuje już senność, razem z Mirzą łykam Ketrel. Dziś spalem ciągiem 5 godzin, więc jakiś mały postęp jest. Może doczekam się przespanej całej nocy. Dziś już nie mam takiej zamuły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.02.2019 o 12:18, kamil89 napisał:

OK, to ja spróbuję też dziś trochę wcześniej wziąć. Zobaczymy czy się wybudzę wcześniej.

Hej, jak Ci idzie? 

Ja już śpię i to przestał być mój największy problem. 

Chciałabym już przestać brać leki, czy wasi lekarze mówili ile będzie trwać leczenie mirtazapiną? Moja psychiatra mówiła o 6 miesiącach, dla mnie to jak wieczność... 

Edytowane przez Aniko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×