Skocz do zawartości
Nerwica.com

Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem


gosia hd

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, SayYes napisał:

Biorę 2 x 150... od dzisiaj zaczynam rano 150 wieczorem 75 i tak przez tydzień.  Poźniej zejdę do 2 x 75 przez tydzień a później tylko 75 rano... i po tygodniu już  0. Przynajmniej taki jest plan. A Ty ile bierzesz ?

To bardzo prosze informuj o odstawianiu pregabaliny. Bo o wiele latwiej jest przejsc z benzo na pregabaline wiec jak latwo jest odstawic pregabaline to wtedy mamy problem rozwiazany  😊

 Takze informuj w miare mozliwosci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Lorra78 napisał:

Ja biorę tak około 14, 50 mg i wieczorem 75 mg. Ja mam takie kapsułki i za bardzo nie ma ich jak podzielić. 

Dziękuję, tak będę robić. 

Powiedz czy też miewasz gorsze dni, takie że płaczesz i masz duży niepokój w sobie? Ja już czułam się lepiej ale od 2 dni znowu jestem totalnie w jakiejś dziurze. Znowu napady placzu i ta beznadzieja, okropne to jest. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Jastara napisał:

Witaj evi, ja też odstawiłam alprox , tylko że ja odstawianie rozlozylam na 8 miesięcy.Mimo że tak piwoli redukowalam, to i tak miałam bardzo ale to bardzo nieprzyjemne objawy odstawienne.Te bóle głowy o których piszesz również.Czułam się tak, jakbym miała mózg w ogniu i głowa w kleszczach.Teraz jestem już kilkanaście dni bez, a i tak miewam jeszcze te bóle, tyle że srodki przeciwbólowe działają.Wiem, że te Twoje cierpienia są spowodowane zbyt szybkim odstawieniem.Ale co teraz masz robić? Nie umiem Ci odpowiedzieć .Pozdrawiam☺

Dziękuję, że jestescie i sluzycie pomocą, wiem, że  bralam Alprox nieporownywalnie dłużej i mam teraz za swoje ale zaden z lekarzy przepisujacy ten cholerny lek nawet się nie zajaknol jak to odstawiac ,że trzeba powolutku co dwa lub trzy tygodnie redukować dawki o 0,125mg gdybym to wiedziała nigdy w życiu bym nie zeszła nagle z 1,5 mg do 0,5 i dalej na 0,25 mg jak kazała mi psychiatra. Dziękuję Jastaro ,że się odezwałaś . Każda  wypowiedz w tym momencie jest dla mnie bezcenna i nie zrozumcie mnie źle nikomu nie życzę takich tortur ale zawsze to lżej, że ktoś przeszedł cos podobnego z tą głową bo mozna oszalec, moja psychiatra niestety z tego co widzę ma gdzieś co się ze mna dzieję, nie próbuje nawet nic objasnic dlatego szukam jakiegoś logicznego wyjaśnienia. To okropne uczucie ucisku i sciskania jakby opisaną przez Ciebie obrecz niestety towarzyszy mi teraz prawie 24h na dobę, niestety zadne srodki przeciwbolowe nie działają.Caly czas zastanawiam się czy nie wrocic do tego 1,5 mg ,nasycic mozg i moze puści nastepnie zacząć od nowa powolne odstawianie ale nie mam pojęcia czy to zadziała. Pomyśleć, ze spowodowalo to półtorej tabletki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Lorra78 napisał:

Dziękuję, tak będę robić. 

Powiedz czy też miewasz gorsze dni, takie że płaczesz i masz duży niepokój w sobie? Ja już czułam się lepiej ale od 2 dni znowu jestem totalnie w jakiejś dziurze. Znowu napady placzu i ta beznadzieja, okropne to 

6 godzin temu, Lorra78 napisał:

Jak tak się zastanowię to ten ból bardzo wolno zaczął przechodzić ale to trwało kilkanaście miesięcy, od roku chodzę na terapię i moja psycholog (wcześniej pracowała na psychiatrii i na benzo zna sie bardzo dobrze) w kółko powtarzała mi że ten ból minie, nie chciałam Jej wierzyć bo poprawa nie nadchodziła, po kilku miesiącach zaczęły wkoncu działać leki przeciwbólowe i wtedy moja psycholog pocieszała mnie że moje komórki mózgowe zaczynają się "otwierać", że niektóre z nich są już aktywne dlatego mam być dobrej myśli. 

Ty potrzebujesz bardzo dobrej psycholog lub dobrego psychiatry który wytłumaczy Ci co się z Tobą dzieje, osoby obok która będzie Cię wspierać, ja oprócz dzieci nie miałam osoby która ciągle przy mnie była, chociaż mam rodzinę ale wszyscy wokół mieli dosyc mojej choroby. 

Jak długo bralas benzo i co? Nie pamiętam, chociaż czytam posty ale nie umiem sobie przypomnieć. 

 

Nie wiem czy to Ci jakoś pomoże ale uwierz mi, to co się teraz z Tobą dzieje to odstawianie leku a nie to że coś okropnego z Tobą stało. Jestem tutaj jeśli chcesz i mogę być przykładem na to że się poprawi tylko ze to niestety trwa 😔. Trzymaj się ciepło. 

Loro, dziękuję, że jesteś i opisalas swoj przypadek, bardzo mi przykro ,ze tak źle Toba pokierowano i narazono na takie skutki odstawienne ,dobrze ,ze miałaś chociaż psychiatrę i psychologa, którzy wiedzieli co się dzieje ja niestety jestem z tym problemem sama, oczywiście są ze mna najbliżsi ale potrzeba mi fachowej wiedzy, myślę, że gdyby  psychiatra zechciala ze mna fachowo porozmawiać, wyjaśnić i uspokoić to bym tak się nie miotła a tak człowiek nie wie co ma robić zeby gorzej sobie nie zaszkodzić.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Miss Worldwide napisał:

To bardzo prosze informuj o odstawianiu pregabaliny. Bo o wiele latwiej jest przejsc z benzo na pregabaline wiec jak latwo jest odstawic pregabaline to wtedy mamy problem rozwiazany  😊

 Takze informuj w miare mozliwosci.

Pierwsza  redukcja dawki = brak jakichkolwiek dolegliwości

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, evi82 napisał:

Dziękuję, że jestescie i sluzycie pomocą, wiem, że  bralam Alprox nieporownywalnie dłużej i mam teraz za swoje ale zaden z lekarzy przepisujacy ten cholerny lek nawet się nie zajaknol jak to odstawiac ,że trzeba powolutku co dwa lub trzy tygodnie redukować dawki o 0,125mg gdybym to wiedziała nigdy w życiu bym nie zeszła nagle z 1,5 mg do 0,5 i dalej na 0,25 mg jak kazała mi psychiatra. Dziękuję Jastaro ,że się odezwałaś . Każda  wypowiedz w tym momencie jest dla mnie bezcenna i nie zrozumcie mnie źle nikomu nie życzę takich tortur ale zawsze to lżej, że ktoś przeszedł cos podobnego z tą głową bo mozna oszalec, moja psychiatra niestety z tego co widzę ma gdzieś co się ze mna dzieję, nie próbuje nawet nic objasnic dlatego szukam jakiegoś logicznego wyjaśnienia. To okropne uczucie ucisku i sciskania jakby opisaną przez Ciebie obrecz niestety towarzyszy mi teraz prawie 24h na dobę, niestety zadne srodki przeciwbolowe nie działają.Caly czas zastanawiam się czy nie wrocic do tego 1,5 mg ,nasycic mozg i moze puści nastepnie zacząć od nowa powolne odstawianie ale nie mam pojęcia czy to zadziała. Pomyśleć, ze spowodowalo to półtorej tabletki.

Ja te bóle głowy miałam przy każdej redukcji dawki i ten ogień na mózgu.Nie jestem lekarzem, ale może spróbuj raz zażyc więcej alproxu i wtedy zobaczysz czy pomogło.Wtedy pozbądź trochę na tej dawce i powoli redukuj co 3 tygodnie.Ja bym tak zrobiła, bo skoro tak długo już tak Cię boli ? Nie wiem, trzeba wszystkiego próbować, bo żyć z takim bólem to jest straszne.Pozdrawiam Cię i powodzenia☺

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Lorra78 napisał:

Dziękuję, tak będę robić. 

Powiedz czy też miewasz gorsze dni, takie że płaczesz i masz duży niepokój w sobie? Ja już czułam się lepiej ale od 2 dni znowu jestem totalnie w jakiejś dziurze. Znowu napady placzu i ta beznadzieja, okropne to jest. 

Ja juz tego nie mam ale pewnie dzieki sertralinie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, SayYes napisał:

Brałem 300 na dobę a teraż biorę 225.

Witaj, powiedz mi jak długo po odstawieniu miałeś zawroty głowy? Ja już kilkanaście dni bez, a mam takie dni jak dzisiejszy, bardzo silne zawroty , innych objawów już nie mam.Tylko te zawroty, nie codziennie ale co drugi, trzeci dzień.Pozdrawiam Cię i proszę o odpowiedź☺

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Jastara napisał:

Witaj, powiedz mi jak długo po odstawieniu miałeś zawroty głowy? Ja już kilkanaście dni bez, a mam takie dni jak dzisiejszy, bardzo silne zawroty , innych objawów już nie mam.Tylko te zawroty, nie codziennie ale co drugi, trzeci dzień.Pozdrawiam Cię i proszę o odpowiedź☺

Jeszcze nawet pol roku mogą cię męczyć....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zobaczcie jakie bzdury wypisuja niektorzy w temacie alprozolam. 🤦‍♀️

 

"Wydaje mi się że dopóki człowiek boi się uzależnienia, zastawia się i trzyma się stałej dawki benzo to uzależnienie jest mało prawdopodobne, ostatnio coś psycholog tak stwierdził, że człowiek który wchodzi już w uzależnienie benzo nie boi się co będzie potem,  bierze jak leci, bo jak może się czegokolwiek bać jak cały czas jest na prochach przeciwlękowych"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Miss Worldwide napisał:

Zobaczcie jakie bzdury wypisuja niektorzy w temacie alprozolam. 🤦‍♀️

 

"Wydaje mi się że dopóki człowiek boi się uzależnienia, zastawia się i trzyma się stałej dawki benzo to uzależnienie jest mało prawdopodobne, ostatnio coś psycholog tak stwierdził, że człowiek który wchodzi już w uzależnienie benzo nie boi się co będzie potem,  bierze jak leci, bo jak może się czegokolwiek bać jak cały czas jest na prochach przeciwlękowych"

Wg tej osoby lub psychologa jak sie bierze ciagle stala dawke to sie nie uzaleznia no i jak sie boi ktos uzaleznienia to sie nie uzaleznia. Ale jak sie zmulisz prochami to wtedy sie nie boisz uzaleznienia i sie uzalezniasz 🤦‍♀️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Lusesita Dolores napisał:

Lekarka w czwartek stwierdziła że jestem uzależniona od afobamu.

Nie wiem co zamierza ale póki co przepisała mi dwa opakowania 0,5mg

Potrzebuje tego leku na lęki :((((

Nie potrzebujesz. Porzebujesz antydepresanta i terapii. Benzo tylko sie bierze do czasu jak antydepresant zacznie dzialac a antydepresant dopoki terapia przyniesie skutki. 

Edytowane przez Miss Worldwide

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.03.2020 o 22:02, Miss Worldwide napisał:

To bardzo prosze informuj o odstawianiu pregabaliny. Bo o wiele latwiej jest przejsc z benzo na pregabaline wiec jak latwo jest odstawic pregabaline to wtedy mamy problem rozwiazany  😊

 Takze informuj w miare mozliwosci.

Czwarty dzień na pierwszej redukcji Pregabaliny i nie ma zadnych odczuwalnych skutków. Dzisiaj redukuję o kolejną dawkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, SayYes napisał:

Czwarty dzień na pierwszej redukcji Pregabaliny i nie ma zadnych odczuwalnych skutków. Dzisiaj redukuję o kolejną dawkę.

To super. Ciekawe jak to bedzie dalej. Informuj.

Ja zredukowalam ostatnio z 0.5 na 0.4 lorazepamu. Zadnych skutkow. Tylko sie budze wczesnie ale zasypiam takze ok. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Wam, 

poczytuję systematycznie 🙂

Jastara, wyszłaś z benzo, brawo!

A ja potrzebuję Waszej opinii, rady... jak wiecie wyszłam z benzo, potem brałam co jakiś czas kiedy nie wyrabiałam histerii (tak to nazwijmy), ostatnio histerii nie mam aż tak, żebym musiała brać, ale z kolei znów mam  bardzo duży kłopot ze snem i w nocy jak dostanę wkurwa, że nie śpię, to sięgam po benzo, najczęściej relanium (5 mg) i teraz patrzę na notatki, a w styczniu to było 4 x, w lutym 5 x. Czuję się generalnie podle bardzo i fizycznie i psychicznie, czy to jednak nie jest zbyt dużo?  4,5 x w miesiącu? Czy ja sobie nie funduję jakiejś kolejki górskiej z tym braniem "co jakiś czas"? Oczywiście wspieram się miansą i mirtą, ale mogę rzadko,  bo jak za często to nie działają. Co sądzicie?  Co z tym snem. Czy ktoś by polecił pramolan na sen?

J.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, ja_słababa napisał:

Hej Wam, 

poczytuję systematycznie 🙂

Jastara, wyszłaś z benzo, brawo!

A ja potrzebuję Waszej opinii, rady... jak wiecie wyszłam z benzo, potem brałam co jakiś czas kiedy nie wyrabiałam histerii (tak to nazwijmy), ostatnio histerii nie mam aż tak, żebym musiała brać, ale z kolei znów mam  bardzo duży kłopot ze snem i w nocy jak dostanę wkurwa, że nie śpię, to sięgam po benzo, najczęściej relanium (5 mg) i teraz patrzę na notatki, a w styczniu to było 4 x, w lutym 5 x. Czuję się generalnie podle bardzo i fizycznie i psychicznie, czy to jednak nie jest zbyt dużo?  4,5 x w miesiącu? Czy ja sobie nie funduję jakiejś kolejki górskiej z tym braniem "co jakiś czas"? Oczywiście wspieram się miansą i mirtą, ale mogę rzadko,  bo jak za często to nie działają. Co sądzicie?  Co z tym snem. Czy ktoś by polecił pramolan na sen?

J.

Obawiam się że mixowanie tych leków nie wpływa korzystnie na sen i z czasem będzie coraz gorzej... lepiej unikać mixowania i trzymać się dłużej tylko jednego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.03.2020 o 23:50, Miss Worldwide napisał:

Nie potrzebujesz. Porzebujesz antydepresanta i terapii. Benzo tylko sie bierze do czasu jak antydepresant zacznie dzialac a antydepresant dopoki terapia przyniesie skutki. 

Na terapie chodze

antydepresanty odpadają bo słyszę głosy jak je biore

Edytowane przez Lusesita Dolores

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ja_słababa napisał:

Hej Wam, 

poczytuję systematycznie 🙂

Jastara, wyszłaś z benzo, brawo!

A ja potrzebuję Waszej opinii, rady... jak wiecie wyszłam z benzo, potem brałam co jakiś czas kiedy nie wyrabiałam histerii (tak to nazwijmy), ostatnio histerii nie mam aż tak, żebym musiała brać, ale z kolei znów mam  bardzo duży kłopot ze snem i w nocy jak dostanę wkurwa, że nie śpię, to sięgam po benzo, najczęściej relanium (5 mg) i teraz patrzę na notatki, a w styczniu to było 4 x, w lutym 5 x. Czuję się generalnie podle bardzo i fizycznie i psychicznie, czy to jednak nie jest zbyt dużo?  4,5 x w miesiącu? Czy ja sobie nie funduję jakiejś kolejki górskiej z tym braniem "co jakiś czas"? Oczywiście wspieram się miansą i mirtą, ale mogę rzadko,  bo jak za często to nie działają. Co sądzicie?  Co z tym snem. Czy ktoś by polecił pramolan na sen?

J.

Witaj, tak wyszłam z benzo i powiem Ci, że teraz paradoksalnie lepiej radzę sobie ze stresem niż w trakcie brania☺.Niestety mam jeszcze dni, kiedy zle się czuję, bardzo dokuczja mi zawroty głowy.Z kolei serce przestało szarpać i kopać i w nocy śpię o dziwo!Myślę, że te 4, 5 razy w miesiącu to jeszcze nie dramat, ale musisz trzymać rękę na pulsie .Pozdrawiam Cię i życzę zdrowia i pogody ducha☺

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×