Skocz do zawartości
Nerwica.com

Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem


gosia hd

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś orientuje się jaki jest schemat redukcji w uzależnieniu od alprazolamu? 3 mg, 2 lata. O ile zmniejszyć dawkę? O 0,25 co dwa tygodnie? W sieci trudno znaleźć definitywną odpowiedź. Niektórzy nawet uważają, że można obniżać o 25% całkowitej spożywanej masy co 2 tygodnie, co wydaje mi się szaleństwem. Dodam jeszcze że zamiana na diazepam na tym etapie nie wchodzi w grę, bo musiałbym wtedy zażywać po kilkanaście tabletek Relanium na dobę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś orientuje się jaki jest schemat redukcji w uzależnieniu od alprazolamu? 3 mg, 2 lata. O ile zmniejszyć dawkę? O 0,25 co dwa tygodnie? W sieci trudno znaleźć definitywną odpowiedź. Niektórzy nawet uważają, że można obniżać o 25% całkowitej spożywanej masy co 2 tygodnie, co wydaje mi się szaleństwem. Dodam jeszcze że zamiana na diazepam na tym etapie nie wchodzi w grę, bo musiałbym wtedy zażywać po kilkanaście tabletek Relanium na dobę.

Mógłbyś zacząć od 60mg tranxene, choć mam wrażenie że nie do końca da się zastąpić jedno benzo drugim. Zmniejszaj o tyle o ile dasz radę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś orientuje się jaki jest schemat redukcji w uzależnieniu od alprazolamu? 3 mg, 2 lata. O ile zmniejszyć dawkę? O 0,25 co dwa tygodnie?

Ja schodziłam bardzo powoli jedni zminiejszają o 0.5 a można o 0.25 a nawet 0.125 zalezy jak się będziesz czuł. To bardzo indywidualne. Jak po kilku dniach wrócisz do wyjściowej dawki też nic się nie stanie byle kolejnego dnia znowu zmniejszać i powoli powoli się uda :D

To po jaka cholerę siedzicie na tym wątku, biczując tych, którym się nie udało, a pyszniąc się tym, że Wam się udało? Skoro się udało, to ŻYJCIE!!!!! Całą pełnią jestestwa. Ale Wam się wcale nie udało, siedzicie w strachu, zamknięci w lękach. Za to ani grama tableteczki. To dopiero zwycięstwo- byle jakiego żywota nad życiem w pełni.

A po taką cholerę jak wyżej napisałam. :D Mi osobiście kiedyś pomogły osoby z neta wspierały mnie i bardzo im jestem wdzięczna. Przykro że jesteś sfrustrowana i z jakiegoś powodu nie udaje Ci się wyjść na prostą. Ja wyszłam i dzielę się z tym. Na fakt że to Cię wkurza nic nie mogę poradzić :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A po taką cholerę jak wyżej napisałam. :D Mi osobiście kiedyś pomogły osoby z neta wspierały mnie i bardzo im jestem wdzięczna. Przykro że jesteś sfrustrowana i z jakiegoś powodu nie udaje Ci się wyjść na prostą. Ja wyszłam i dzielę się z tym. Na fakt że to Cię wkurza nic nie mogę poradzić :bezradny:

Dobrze, tylko z tego co piszesz wynika, że wszystkim służy odstawienie benzodiazepin, a tak nie jest. Są ludzie, którym benzodiazepiny brane w sposób przewlekły pomagają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dawno tu nie wchodziłem, z ciekawości i co czytam mądre wypowiedzi buraczka58, jak ktoś ma mądre, spełnione życie, ma pasje - to wskoczy tutaj, ale nie powtarza się (z całym szacunkiem :uklon:) kaja123. Żyjesz tym forum i powtarzasz się do bólu (dla mnie to puste slogany i ta latareczka w nicku), wyobraź sobie biorę 0,5 - 1,0 mg codziennie clona przez 25 lat i spełniam się w każdej sferze życia (prywatnej,zawodowej i towarzyskiej), i korzystam, i z kolorów, i ze smaków życia. Myśli mam wręcz kryształowe i też kolorowe, i tabletka nie stanowi dla mnie problemu i nie jestem naprawdę ciekawy uzależnień innych osób od horrendalnych dawek , a sam w nie nie wszedłem, tylko kochany lekarz (i dzięki mu!)- ale scenariusz pisze życie i właśnie mi taki napisało. Mało - mam sąsiada 81-letniego, który 2 mg clona bierze rano i 2 mg clona wieczorem od 42 lat i kaja123 życzę Ci w tym wieku takiej werwy, poczucia humoru i zdrowia jaki On posiada - chodzący żywioł, ale mówi sam "dlatego, że biorę pigułki szczęścia" - głowa spokojna, myśli go nie katują. Żeby nie benzo, pewnie sam już bym nie żył po traumie, którą przeżyłem, tracąc najbliższą rodzinę w wypadku. Także nie generalizujmy i nie bierzmy wszystkich pod jeden mianownik. Pozdrawiam serdecznie Andrzej. :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"buraczek58"

"andrzej57"

Łykajcie czy ktoś Wam broni? Temat wątku brzmi :

„Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem”

Wypowiadacie się w wątku gdzie ludzie chcą odstawić te leki z różnych powodów i pytają o radę. Nie macie takowej to ok ale po co ten sarkazm lub wmawianie ludziom że to nie szkodzi jest super itp. Chcecie łykać łykajcie nikt nikogo nie namawia żeby nie brać. Nie interesuje Cię temat odstawiania leków i nie przeszkadza Wam branie to nie czytajcie tego. Chcecie być zależni od leków szczęścia to bądźcie ale nie wmawiajcie innym co chcą być wolni że to jest złe. Każdy ma wybór. Pozdrawiam również

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Warto odstawić lub radykalnie ograniczyć benzodiazepiny, nawet jeśli założymy, że ich przewlekłe stosowanie nie szkodzi (teza nieprawdziwa, ale załóżmy). Dlaczego warto? Powiem coś na granicy etyki: po to aby móc znowu cieszyć się ich działaniem. Jeżeli aktualnie jestem uzależniony od aż 3 mg alprazolamu, to jego działanie odprężające, wyluzowujące jest już dla mnie praktycznie żadne - biorę, bo muszę, biorę, aby nie mieć zjazdu, aby czuć się zwyczajnie. Dawniej po zażyciu 1 mg xanaxu czułem wolność od problemów, teraz mogę o tym jedynie pomarzyć. Aby poczuć znowu moc działania benzo, musiałbym wziąć 5 mg xanaxu, a wtedy działanie usypiające wzięłoby górę nad "rekreacyjnym". Dlatego warto zejść z benzo tak bardzo, jak się da, najlepiej do zera, po to aby móc je zażywać doraźnie, w takich sytuacjach jak jakieś wyjścia czy wyjazdy. Wtedy znowu benzo da nam luz i przyjemność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Warto odstawić lub radykalnie ograniczyć benzodiazepiny, nawet jeśli założymy, że ich przewlekłe stosowanie nie szkodzi (teza nieprawdziwa, ale załóżmy). Dlaczego warto? Powiem coś na granicy etyki: po to aby móc znowu cieszyć się ich działaniem.

 

Błędnie zakładasz, że benzodiazepiny działają tak samo na każdego człowieka (tzn tak jak na Ciebie). U niektórych po prostu nie rozwija się mechanizm tolerancji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bezwartościowe są merytorycznie posty takie jak powyższy. Siostra brała Xanax i odstawiała 3 lata. I co z tego wynika? Nic. Bo nic nie wiemy, z jakiej dawki schodziła. Jeśli z 0, 5 mg to była walnięta, że musiała odstawiać aż 3 lata (pewnie kroiła tabletki pod mikroskopem). Jeśli z 5 mg, to rzeczywiście mogło zająć 3 lata. Zastanówcie się trzy razy przed napisaniem czegokolwiek, zanim zaśmiecicie forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

achino2017, nie jesteś ekspertem, a każdy organizm inaczej reaguje na zmniejszanie benzo, wiem sam po sobie, że lepiej rozciągnąć w czasie obniżanie dawek niż robić to pochopnie jak ja.

 

buraczku drogi58!Ja schodziłem z clona 2mg przez prawie rok po 20 latach brania i wiem kiedy popełniłem błąd - za szybko odstawiłem - na samej końcówce -gdy byłem 0,125mg, brałem przez m-c, potem to podzieliłem też na pół na następny m-c, a następnie leciałem właśnie na tym okruszku (specjalnym ostrzem dzieliłem na okruszki) i po 3 tygodniach odstawiłem totalnie, a skutki odstawienne po 10 dniach nie do zniesienia i chwyciłem 0,5mg clona i tak lecę. I tutaj byłem niedoinformowany - nie należało nawet tego okruszka raptownie odstawić, a brać go co 2-gi dzień przez jakiś czas, potem 2 x w tygodniu itd. Ale czasu już się nie cofnie i żyjmy dalej z tym, a zdrowie jak na razie jest.

Wszystkim życzę spokojnych, pogodnych i rodzinnych Świąt. Andrzej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

achino2017, odnoszę wrażenie, że chcesz uzyskać ode mnie dokładna receptę jak z tego wyjść....a to ile siostra brała 2mg xanaxu, a to ze była walnięta, biorąc małe dawki ,( które traktujesz jak wit C , oj głupiutkiś ) . Nawet z małych dawek ciężko się schodzi, można dzielić pod mikroskopem, jak się ma cierpliwość i bardzo powoli schodzić. To jedyna metoda.

 

Musiała schodzić z 0,5 przez 6 miesięcy, czyli z 0,25 co 3 miesiące.... według bardzo zachowawczej metody Ashton schodzi się o 0, 25 co 2 tygodnie.

 

Nie wiem jak można kroić tabletkę 0, 25, tak by odstawiać ją przez 3 miesiące - na pewno nie mamy tu do czynienia z uzależnieniem fizycznym, tylko z problemem psychicznym. Tego nie da się najzwyczajniej w świecie podzielić. Musiała się bawić w jakieś czary, wmawiać sobie, że bierze coraz mniej, a w rzeczywistości sama nie wiedziała, ile dziennie tego łyka, bo jak już rzekłem - tych tabletek nie da się podzielić na aż takie okruszki!!!! A widzieli, jak sie alpra sypie, jak niewygodnie kroi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co sadzicie o pregabalinie w miejsce clona ? Potrzebuje cos na uspokojenie ,co radzicie ?

Morfeusz92, jeśli męczą Cię lęki lepsza była by pregabalina , jeśli jesteś nerwowy brak Ci spokoju lepszy byłby baclofen .

Z Pregą na początek nie wychylaj się wyżej niż 150 mg dziennie , z baclo nie wyżej niż 50 mg .

Obydwa leki posiadaja uboki i nie działają tak szybko jak benzodiazepiny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim !!!

Potrzebuje pomocy ! Brałam diazepam przez około 1 miesiąc był to lek przepisany przez angielskiego gp i miał mi zastąpić Rudotel... schodziłem z diazepamu co dwa tygodnie łykając coraz mniejsze dawki... wszystko było ok... teraz od dwóch tygodni nie biorę wogole i cuje sie okropnie... brak energi to pikus przy zawrotach głowy i nudnościach... do tego doszła anemia...nie mam tu dobrego psychiatry i sama nie wiem co teraz robić... nei chce wracac do brania diazepamu... głowa mi pęka codziennie... jestem tu sama z synkiem 5 letnim i muszę sie jakoś pozbierać... bardzo duzo spie ale ten sen jest bardzo dziwny niezdrowy wręcz bolą mnie oczy gdy sie budzę... proszę doradźcie cos... powiem wprost wolałabym sie przemczyc nawet kilka miesięcy ale wierzyć ze cos sie zmieni... każdego dnia jest to samo od ponad tygodnia pozdrowiam was wszystkich kochani moi... bądźcie silni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Ziomki

 

Choć Zolpidem, to nie benzodiazepina, ale że działa prawie tak samo co leki BDZ i na te same receptory, a niektórzy używają tego leku w dzień na stany lękowe, więc wklejam też tutaj link do artykułu o uzależnieniach od Zolpidemu w Newsweek , bo może kogoś to zainteresuje i wiele osób chciałoby to przeczytać..

 

Z racji, że współpracowałem przy tworzeniu tego tekstu dostałem od redakcji Newsweek Polska pozwolenie na opublikowanie na swoim blogu całego oryginalnego artykułu na temat uzależnień od Zolpidemu, pt "Uwolnić się od życia" autorstwa Anny Szulc który ukazał się jakieś 2-3 tygodnie temu w wersji papierowej pisma, jest on też dostępny na platformie Newseek Plus, ale w płatnej prenumeracie, u mnie całkowicie za darmo..

 

Artykuł w Newsweek Polska, o uzależnieniach od leku nasennego Zolpidem (Stilnox, Nasen) pt "Uwolnić się od życia" - Anna Szulc.

 

Artykuł traktuje o coraz częstszych uzależnieniach Polaków od leku nasennego "nowej generacji" zawierającego substancję czynną Zolpidem występującego na rynku pod wieloma różnymi nazwami takimi jak (Apo-Zolpin,Hypnogen, Nasen, Noxizol ,Onirex ,Polsen ,Sanval , Stilnox , Zolpic , Zolpidem ,Genoptim ,Zolpidem ,Vitabalans ,Zolpidem, Vitam , ZolpiGen, Zolsana )

 

Jeśli ktoś chciałby poczytać o tym, jak pacjenci po zażyciu sporych dawek gadają później z suszarką do włosów, mają różne halucynacje, skaczą z balkonu myśląc, że pilotują samolot, lub siadają za kółkiem w półśnie, to POLECAM! w artykule także rozmowy z specjalistami, dr Anną Basińską, dr Jarosławem Woroniem

 

POLECAM i pozdrawiam wszystkich ciepło ! :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×