Skocz do zawartości
Nerwica.com

Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem


gosia hd

Rekomendowane odpowiedzi

gossia, a jaką dawkę brałaś ostatnio hydro? Gdzieś czytałem,że facet brał na końcówce 225mg,ale dla mnie to kosmos,ale mu pomogła owa dawka. Pewnie są jakieś mocniejsze uspakajacze, nie z typu benzo(może ktoś się odezwie jeszcze), a jak nie to lekarz Ci coś zaordynuje (nie decyduj się antydepresanty,bo z jednego wyszłaś, a w drugie wejdziesz - tak przynajmniej tu na forum piszą Ci co wyszli z benzo). Napisz jak będziesz u lekarza.

buraczek58, każdy niby czyta tą stronkę, ale z reguły analizuje tabelki,pomijając treść. Prawda, odstawiać b.powoli i się nie nakręcać (co zresztą czyniłem). Ja już założyłem - jak piszesz - na jaką dawkę minimalną zejdę to będzie mój sukces i po ponad 2o lat łykania niech zostanę na 0,125 mg clona, ale bez katowania siebie. A może jak napisałaś mi wcześniej - obędzie się bez bóli i zjazdów i tak nastawiłem moją psychikę. To będzie moja wygrana życiowa! Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich milutko dzisiaj50 dni bez benzo,.pierwszy dzien wyszedłem na miasto bez clona w portfelu.Ale mysle ze Andrzej ma racje czy nie lepiej jest zostac na małej dawce benzo,ja cwiartke zamieniłem na spamilan,i tylko to ze mnie pomaga,obecnie biore 3 razy 0,5 spamilany i na noc 20xydro.Po mojej obserwacji to bardzo duze znaczenie ma cisnienie,dopiero dzisiaj mam135/80 a tak170/100.Po woli zaczynam myslec bez benzo.zrozumiałem ze wszystko co sie dzieje to nie jest widoczne,a tylko w psychice,po woli blednie skóra na twarzy/była zaczerwieniona po benzo.Dzisiaj wam powiem ze najgorsze to 21 dni,a w tych 21 to w tedygdy całkowicie brak swinstwa w głowie u mnie to 9.10,11,dzien/a nauka pisze ze clonozepam uwalnia sie po 50 godzinach,Andrzej w trudnych chwlach brałem 4 tabletki spamilanu10.i 40 xydro jak telepało to uspokajacz.Nie mys;ałem ze po 28 latach bedzie cud.za miesiac urodzi sie wnuczek.to wypije.Jeszcze w odwyklu musiałem zrezygnowac z kawy,herbaty.pije ziołowe.herbatki, strasznie ponosiły cisnienie.Wtym czasie odwiedziłem prywatnego kardiologa 240 zyla zapisał Talura plus nobilenin na nadcisnienie pomogło.Zycze wszystkim powodzenia w walcze z samym soba,ale warto.chocby dla siebie.Pytajcie pomoge.z mojego doswiadczenia,a mam opisamy kazdy dzien. :brawo:/nie myslćie ze jest bdobrze czacha domaga sie ale nad tym juz panuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

irek 77, ja nie myślę katować swego umysłu objawami odstawiennymi 50 dni,ja muszę normalnie funkcjonować na co dzień w pracy, a ponadto już biorę leki na nadciśnienie od 10 lat i mam jeszcze sobie podbijać ciśnienie odstawieniem benzo.A czy Ty brałeś wcześniej leki na nadciśnienie? Ja do tego mam cukrzycę i każdy stres mi podbija cukier,także nie wszystkie objawy ja złagodzę sobie w ten sposób jak Ty. Różnie piszą o spamilanie, ale i różnie każdy organizm reaguje na dany lek - chwała,że Ci pomaga! Jak będę na clonie 0,125 mg i będą jakieś zakłócenia w funkcjonowaniu moim to i na tej dawce zostanę. Brałem ponad 20 lat 2 mg(nieraz były dni,że więcej) i zakładam,że będę na clonie 0,125mg mając 58 lat, to następne 20 lat - do 78 będę może dobijał clona do 2 mg,a może będę tylko na tych 0,125 i życie z górki (zresztą już z górki lecimy), a może jak pisze buraczek58, przejdę odstawienie lajtowo,zresztą trzymam się słów buraczek58.

irek 77, ja Ci tak po męsku napiszę,z tego co czytałem tutaj - nie chwytaj się za alkohol :zonk: w tym momencie na chrzcinach wnuczka (gratulacje!) żeby Ci psycha nie sfiksowała i będziesz tego żałował. Jeszcze nie teraz, jeszcze nie pora....... jak w piosence daruj sobie, zdążysz nadrobić! Ale z alkoholu zrezygnuj na długi czas jeszcze,zresztą poczytaj sobie wpisy innych na ten temat, bo czacha dopiero da Ci się we znaki, wybór należy do Ciebie! Pozdrawiam

 

-- 11 paź 2014, 15:19 --

 

irek 77, nie,nie - ja kawy nie myślę nawet odstawiać,piję 3 kubki dziennie. Za dużo i tak rezygnuję ze smaczności,które mam wokół siebie ze względu na cukrzycę. A ciśnienie mam super.

 

-- 11 paź 2014, 15:31 --

 

Teraz zmniejszam od tygodnia o 0,125 mg clona co 2 tygodnie, bo wcześniej schodziłem co 3 tygodnie, a jak będę już na dawce 0,5mg (obecnie 0,875mg), to wówczas dopiero będę "bawił" się w schodzenie baaaardzoooo malutkimi kroczkami, nawet cały 2015 rok poświęcę i będę dzielił tego sk.......na na okruszki.

 

-- 11 paź 2014, 15:32 --

 

irek 77, ja nie myślę katować swego umysłu objawami odstawiennymi 50 dni,ja muszę normalnie funkcjonować na co dzień w pracy, a ponadto już biorę leki na nadciśnienie od 10 lat i mam jeszcze sobie podbijać ciśnienie odstawieniem benzo.A czy Ty brałeś wcześniej leki na nadciśnienie? Ja do tego mam cukrzycę i każdy stres mi podbija cukier,także nie wszystkie objawy ja złagodzę sobie w ten sposób jak Ty. Różnie piszą o spamilanie, ale i różnie każdy organizm reaguje na dany lek - chwała,że Ci pomaga! Jak będę na clonie 0,125 mg i będą jakieś zakłócenia w funkcjonowaniu moim to i na tej dawce zostanę. Brałem ponad 20 lat 2 mg(nieraz były dni,że więcej) i zakładam,że będę na clonie 0,125mg mając 58 lat, to następne 20 lat - do 78 będę może dobijał clona do 2 mg,a może będę tylko na tych 0,125 i życie z górki (zresztą już z górki lecimy), a może jak pisze buraczek58, przejdę odstawienie lajtowo,zresztą trzymam się słów buraczek58.

irek 77, ja Ci tak po męsku napiszę,z tego co czytałem tutaj - nie chwytaj się za alkohol :zonk: w tym momencie na chrzcinach wnuczka (gratulacje!) żeby Ci psycha nie sfiksowała i będziesz tego żałował. Jeszcze nie teraz, jeszcze nie pora....... jak w piosence daruj sobie, zdążysz nadrobić! Ale z alkoholu zrezygnuj na długi czas jeszcze,zresztą poczytaj sobie wpisy innych na ten temat, bo czacha dopiero da Ci się we znaki, wybór należy do Ciebie! Pozdrawiam

 

-- 11 paź 2014, 15:19 --

 

irek 77, nie,nie - ja kawy nie myślę nawet odstawiać,piję 3 kubki dziennie. Za dużo i tak rezygnuję ze smaczności,które mam wokół siebie ze względu na cukrzycę. A ciśnienie mam super.

 

-- 11 paź 2014, 15:31 --

 

Teraz zmniejszam od tygodnia o 0,125 mg clona co 2 tygodnie, bo wcześniej schodziłem co 3 tygodnie, a jak będę już na dawce 0,5mg (obecnie 0,875mg), to wówczas dopiero będę "bawił" się w schodzenie baaaardzoooo malutkimi kroczkami, nawet cały 2015 rok poświęcę i będę dzielił tego sk*******na na okruszki.

 

-- 11 paź 2014, 15:33 --

 

Przepraszam-nie wiem,jak się stało,że zacytowałem swój własny post :uklon:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Ludki :papa:

 

Ostatnio tak dużo piszecie w tym wątku, a jam mam tak mało czasu, bo mi się nauka zaczęła, że normalnie już nie wyrabiam z czytaniem waszych postów :bezradny: Bo przy okazji podczytuję i udzielam się także w innych wątkach ... Teraz od 2 dni nadrabiam zaległości, jestem właśnie na 192 stronie :roll: Ale nie o tym miało być. To tylko taka mała dygresja :D

 

Najpierw odniosę się do postów Irka77. Chłopie, nie wiem, być może nie doczytałam czegoś wcześniej uważnie, ale napisz przy okazji co u Ciebie było motywacją do walki z uzależnieniem ? Co sprawiło, że powiedziałeś sobie jednego pięknego dnia - Chcę z tym skończyć ! ? Bo zakładam, że nie czułeś się po Clonie jakoś specjalnie fatalnie :bezradny: Twoja walka o "czyste" konto mogłaby być zachętą dla innych osób uzależnionych nie tylko od leków. Twój upór i determinacja, zwł. w tym wieku ( bez urazy ). :P

 

Swoją drogą, przy okazji Irka77 i Andrzeja57 naszła mnie taka refleksja ... Jak to jest, dwóch gości w tym samym wieku, tak samo długo uzależnieni od tej samej substancji czynnej ... normalnie jak "sklonowani" :mrgreen: Nie dziwię się zatem wcale Andrzejowi, że tak bardzo utożsamia się z Irkiem i liczy z jego opiniami / przeżyciami. Ale z tego, co czytam, to obaj jesteście równe chłopaki :D Wytrwałości dla obu - od Arashy.

 

A teraz napiszę Wam, co mnie dzisiaj spotkało. Byłam w sklepiku zielarskim po ziółka uspokajające i przede mną jakaś starsza pani pytała o jakieś ziołowe środki na zgagę, facet, który sprzedawał proponował jej jakąś mieszankę, ona potem pytała się, czy nie jakiś tabletek i gościu chciał jej wcisnąć Rennie. Widziałam, że pani była trochę zagubiona, a ja mam już w sobie taką wewnętrzną potrzebę, żeby ludziom pomagać ( w miarę moich możliwości ), jeżeli oczywiście coś na dany temat wiem. Z żołądkiem w swoim życiu też już trochę przerobiłam, teraz jest w miarę OK pod tym względem, ale wszelkie leki typu pantoprazol nie są mi obce. No i wmieszałam się do dyskusji, a potem pani zauważyła, że coś niecoś wiem i zaczęła mnie o różne rzeczy wypytywać. Prosiła, żebym jej to wszystko spisała na kartce ( nazwy leków, jak brać ), bo podobno ma problemy z pamięcią. Wyszłyśmy ze sklepiku i tak od słowa do słowa sporo dowiedziałam się o sytuacji rodzinnej mojej rozmówczyni - że jej syn ma jakieś zaburzenia związane z amnezją poalkoholową, jest agresywny i ona razem ze swoją córką ( a siostrą bliźniaczką tego jej syna ) mają z nim straszne utrapienie. Podobno ta córka ma też problemy depresyjne i ogólnie z psychiką i od 15 lat bierze potajemnie Lorafen :shock: ( a jest w waszym wieku chłopaki ). Co mam na myśli, pisząc potajemnie ? Ano to, że nie leczy się u żadnego lekarza, a tabletki załatwia jej matka ( ta pani, z którą rozmawiałam ) u swojego doktora, podejrzewam rodzinnego. Zaraz przypomniał mi się też Przemek_44, który pisał o "trójcy benzo" ( clonie, alprze i lorazepamie właśnie ). A wiecie, co jest w tym wszystkim najdziwniejszego ? Ta pani wzięła ode mnie nr tel, podała mi nr tel. tej swojej córki, adres gdzie mieszka ... zupełnie obcej osobie. Widać, że zagubiona i zmęczona już tym wszystkim. A może po prostu ufa ludziom i liczy na pomoc :bezradny: Oni ponoć teraz wszyscy troje wyjeżdżają do Francji leczyć tego 57-letniego syna ( podobno on tam mieszkał ponad 30 lat i ma mieszkanie ). Ma się do mnie odezwać po powrocie. Może zapomni ... ? A może nie :roll: I co ja wtedy zrobię, bo oczywiście chciałabym jak najlepiej, ale nie jestem lekarzem, tyle co jestem w stanie jej powiedzieć to na podstawie własnych doświadczeń i historii ludzi, o których czytam na forum. Fakt - trochę się interesuję lekami psychotropowymi, ale to głownie ze względu na to, że się ich boję brać ( poza Clonem ! i mirtazapiną ) Z tego, co zrozumiałam, to ta pani oczekuje, że porozmawiam z jej córkę, ale nie dam jej do zrozumienia, że wiem o tym, że ona bierze Lorafen. Ale jak w takim razie mam rozmawiać z obcą kobietą, 27 lat starszą ode mnie ... ??? Ja to się zawsze w coś wpakuję :roll: Chociaż z drugiej strony wierzę w to, że każdym naszym ruchem kieruje Ktoś u góry i nie ma przypadków, a im więcej człowiek dobrego zrobi w swym życiu, tym bardziej objawi się jego człowieczeństwo. przecież po coś na ten świat przychodzimy, nie ? Nawet taka sobie Arasha :mrgreen: Na razie spoko luz ... oni wyjeżdżają na bliżej nieokreślony czas do tej Francji ( może 3 miesiące ). Zresztą chyba najlepiej będzie jak polecę im dobrego psychiatrę ( mam zresztą takie 2 sprawdzone adresy, jeden tu na miejscu w Krakowie, a drugi bliżej mojego miejsca zamieszkania - goście po 60, z dużą wiedzą i przede wszystkim szacunkiem do pacjenta ).

 

No to się Wam moi drodzy rozpisałam :P Ciekawe, czy ktoś z Was to przeczyta :?

 

Pozdrawiam cieplutko - Arasha

 

-- 11 paź 2014, 22:14 --

 

Przepraszam-nie wiem,jak się stało,że zacytowałem swój własny post :uklon:

Się zdarza :mrgreen: Andrzeju. Nic się nie przejmuj, my tu w większości na forum w jakiś sposób zaburzeni są i nikt z tego powodu problemów żadnych robił nie będzie :D Trzymaj się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doczytałam kolejne wasze posty i muszę coś nieco skomentować :D

 

buraczek58 Przyznaj się nam, co Ty planujesz wkleić pod postem ? Swoje oblicze może :lol: ?

 

Andrzeju57 Nie było to zbyt mądre - spuszczanie całego opakowania Clonazepamu do ubikacji. Ja rozumiem, że zrobiłeś to w afekcie, ale pamiętaj na przyszłość, że obieg wody w przyrodzie jest zamknięty i ani jedna kropla z tej sklonowanej wody nie wyparowała. OK zaraz mi powiesz, że są oczyszczalnie ścieków itd. Jasne, zgadza się, ale wątpię, żeby oni mieli tam urządzenia / metody na redukcję zawartości nierozsądnie wyrzuconych benzodiazepin i innych leków. I całkiem prawdopodobne, że woda z Twojej spłuczki wraz z 60 mg rozpuszczonego Clona trafi w jakimś procencie co czajnika Irka 77 lub buraczka58 i nici z ich detoksu :bezradny: Nie szalej na przyszłość :nono:

 

Powietrzny Aż tak Cię benzo ruszają :shock: ??? To przepraszam, ale tu się poważne dyskusje toczą :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha, humor Ci dopisuje i to najważniejsze. Łoj tam,nikt się nie uzależni od 1 listka clona z muszli :nono: Szaleć już nie będę na pewno!

Powietrzny Kowal, jak ja czytałem wszystkie posty od początku do końca nt. benzodiazepin - to nieźle "nakręcony" chodziłem w co się wpakowałem,ale już mi to minęło i prę do przodu. A prawdą jest,że w życiu nic nie dzieje się bez przypadku - miałem znaleźć to forum widocznie i wówczas zastanowiłem się,po co ja je biorę (biorąc leki na choroby przewlekłe), a szczerze powiem,że tolerka mi nie rosła i mógłbym spokojnie łykać te 2 mg, ale po co? Więc zjeżdżam w dól z clonami na spokojnie i już bez nakręcania się.

Historia każdego z nas tu na forum jest inna, ale cel mamy wspólny jak w temacie tego działu. Pozdrawiam walczących z benzo. Andrzej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gossia, oj ja bym walnął sobie przy silnych lękach co najmniej 50-tkę hydroksyzynki 2 x dziennie (twarda i wytrzymała dziewuszka z Ciebie!). No,ale cóż skoro tyle wytrwałaś, to zobaczymy co lekarz Ci zafunduje jutro - koniecznie napisz. Sam jestem ciekawy jakie są silne leki zwalczające lęki, ale nie z typu benzodiazepin (może Gosiu spytaj lekarza?). Mi już kolega załatwił hydroksyzynę 25mg - 3 opakowania, 10-tki mam, także zaopatrzony jestem w razie czego..... i spokojny. Pozdrawiam Cię cieplutko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytam dalej wątek i na bieżąco komentuję :

 

andrzej57, oj tam, oj tam, najwyżej Ci cycki urosną :mrgreen:

No rzeczywiście takie śmieszne buraczek58 ha ha ale się uśmiałam.

 

Po recepty jeździ mój mąż he he ;), ja tylko piszę na kartce, czego aktualnie potrzebuję.

Się umie kobita ustawić, co nie panowie :?:lol: ?

 

A tak serio Basiu ( zapamiętałam, a jakże :D ) to cieszy, że tak lekko idzie Ci póki co odstawka. Oby tak dalej :great: Motywację masz, stresik dnia codziennego odszedł do lamusa ( mam na myśli stresującą pracę ), drugą młodość przeżywasz, uczynny mężulek u boku, nowa pasja fotograficzna, może to wszystko razem sprawia, że nie odczuwasz tak tego detoksu. Inna sprawa, że bromazepam chyba trochę mniej ryje banię ...

 

-- 12 paź 2014, 21:00 --

 

Buspiron, nazwy handlowe- Spamilan i inne. Lek na lęk uogólniony. Działanie pozytywne po kilku tyg. jedyny lek przeciwlękowy- który leczy, ale po kilku tyg. brania . Bezpieczniejszy od benzodiazepin, które nie leczą, tylko tłumią lęk. Opinie o skuteczności są różne. Jednak uważam, że ten lek jest skuteczny, .Dlaczego nie chca go zapisywac lekarze przeciez go nigdy nie próbowali. dobry,tan ilek/60 tabletek16zł/NIE UZALEZNIA,,a to takie wazne,ale kogo to obchodzi lepiej clony i ok.Iwyjazd na wczasy ok koncernu .Pozdowienia.

Wiesz co Irku 77 ... tak myślę, że być może lekarze często nie zapisują Spamilanu z dwóch powodów. Po pierwsze, w ulotce tego leku jest wyraźnie napisane, że jest on dużo mniej skuteczny u osób, które w swoim życiu brały już benzo, a osoby które chcą schodzić z benzo to brały ich najczęściej długo i w nadmiarze, więc prawdopodobnie lekarze nie liczą na jakieś spektakularne efekty :bezradny: Jeżeli Tobie akurat pomaga, to chwała mu za to i tylko się cieszyć :D Po drugie nie ma co się oszukiwać, ale doświadczenie kliniczne w Polsce w stosowaniu buspironu jest raczej niewielkie, o ile w ogóle i to trochę takie przepisywanie czegoś na chybił trafił ( A nuż pomoże, a raczej nie zaszkodzi ) :roll:

 

Co do wczasów za pieniądze koncernów farmaceutycznych to też się nie zgodzę. Owszem, jest to bardzo często stosowana taktyka firm farmaceutycznych, ale akurat za wypisywanie benzo nikt nikomu nic nie daje. Bo są to leki przeważnie tanie, często przepisywane ( więc zbyt jest ), a niektóre jak Clon nie mające swoich odpowiedników. Ja już prędzej skłaniałabym się do tezy, że lekarze przepisują benzo z rutyny, lenistwa :? , a bardzo często pod wpływem stanowczej postawy pacjenta, że chce to brać i już :!: Nie oszukujmy się, że wielu z nas najlepiej wie, jak się samemu leczyć, a doktor ma nam tylko posłusznie wypisać papierek na miesiąc / kwartał spokoju.

 

-- 12 paź 2014, 21:02 --

 

Buspiron, nazwy handlowe- Spamilan i inne. Lek na lęk uogólniony. Działanie pozytywne po kilku tyg. jedyny lek przeciwlękowy- który leczy, ale po kilku tyg. brania . Bezpieczniejszy od benzodiazepin, które nie leczą, tylko tłumią lęk. Opinie o skuteczności są różne. Jednak uważam, że ten lek jest skuteczny, .Dlaczego nie chca go zapisywac lekarze przeciez go nigdy nie próbowali. dobry,tan ilek/60 tabletek16zł/NIE UZALEZNIA,,a to takie wazne,ale kogo to obchodzi lepiej clony i ok.Iwyjazd na wczasy ok koncernu .Pozdowienia.

Wiesz co Irku 77 ... tak myślę, że być może lekarze często nie zapisują Spamilanu z dwóch powodów. Po pierwsze, w ulotce tego leku jest wyraźnie napisane, że jest on dużo mniej skuteczny u osób, które w swoim życiu brały już benzo, a śmiałkowie którzy chcą schodzić z benzo to brały ich najczęściej długo i w nadmiarze, więc prawdopodobnie lekarze nie liczą na jakieś spektakularne efekty :bezradny: Jeżeli Tobie akurat pomaga, to chwała mu za to i tylko się cieszyć :D Po drugie nie ma co się oszukiwać, ale doświadczenie kliniczne w Polsce w stosowaniu buspironu jest raczej niewielkie, o ile w ogóle i to trochę takie przepisywanie czegoś na chybił trafił ( A nuż pomoże, a raczej nie zaszkodzi ) :roll:

 

Co do wczasów za pieniądze koncernów farmaceutycznych to też się nie zgodzę. Owszem, jest to bardzo często stosowana taktyka firm farmaceutycznych, ale akurat za wypisywanie benzo nikt nikomu nic nie daje. Bo są to leki przeważnie tanie, często przepisywane ( więc zbyt jest ), a niektóre jak Clon nie mające swoich odpowiedników. Ja już prędzej skłaniałabym się do tezy, że lekarze przepisują benzo z rutyny, lenistwa :? , a bardzo często pod wpływem stanowczej postawy pacjenta, że chce to brać i już :!: Nie oszukujmy się, że wielu z nas najlepiej wie, jak się samemu leczyć, a doktor ma nam tylko posłusznie wypisać papierek na miesiąc / kwartał spokoju.

 

-- 12 paź 2014, 21:04 --

 

Buspiron, nazwy handlowe- Spamilan i inne. Lek na lęk uogólniony. Działanie pozytywne po kilku tyg. jedyny lek przeciwlękowy- który leczy, ale po kilku tyg. brania . Bezpieczniejszy od benzodiazepin, które nie leczą, tylko tłumią lęk. Opinie o skuteczności są różne. Jednak uważam, że ten lek jest skuteczny, .Dlaczego nie chca go zapisywac lekarze przeciez go nigdy nie próbowali. dobry,tan ilek/60 tabletek16zł/NIE UZALEZNIA,,a to takie wazne,ale kogo to obchodzi lepiej clony i ok.Iwyjazd na wczasy ok koncernu .Pozdowienia.

Wiesz co Irku 77 ... tak myślę, że być może lekarze często nie zapisują Spamilanu z dwóch powodów. Po pierwsze, w ulotce tego leku jest wyraźnie napisane, że jest on dużo mniej skuteczny u osób, które w swoim życiu brały już benzo, a śmiałkowie którzy chcą schodzić z benzo to brali ich najczęściej długo i w nadmiarze, więc prawdopodobnie lekarze nie liczą na jakieś spektakularne efekty :bezradny: Jeżeli Tobie akurat pomaga, to chwała mu za to i tylko się cieszyć :D Po drugie nie ma co się oszukiwać, ale doświadczenie kliniczne w Polsce w stosowaniu buspironu jest raczej niewielkie, o ile w ogóle i to trochę takie przepisywanie czegoś na chybił trafił - A nuż pomoże, a raczej nie zaszkodzi :roll:

 

Co do wczasów za pieniądze koncernów farmaceutycznych to też się nie zgodzę. Owszem, jest to bardzo często stosowana taktyka firm farmaceutycznych, ale akurat za wypisywanie benzo nikt nikomu nic nie daje. Bo są to leki przeważnie tanie, często przepisywane ( więc zbyt jest ), a niektóre jak Clon nie mające swoich odpowiedników. Ja już prędzej skłaniałabym się do tezy, że lekarze przepisują benzo z rutyny, lenistwa :? , a bardzo często pod wpływem stanowczej postawy pacjenta, że chce to brać i już :!: Nie oszukujmy się, ale wielu z nas najlepiej wie, jak się samemu leczyć, a doktor ma nam tylko posłusznie wypisać papierek na miesiąc / kwartał spokoju.

 

-- 12 paź 2014, 21:10 --

 

Powietrzny Aż tak Cię benzo ruszają :shock: ??? To przepraszam, ale tu się poważne dyskusje toczą :bezradny:

 

Asz tak?............ Niezły/a z Ciebie miś/misiowa skoro masz mnie aż za tak wielkiego ignoranta z pozycji w jakiej widzisz tutaj mnie i siebie %21laugh.gif)

 

 

Powietrzny Spoko luz :D Nie mam w zwyczaju uważać za ignorantów osób, których nie znam bliżej. Bo niby na jakiej podstawie :? Po prostu nie widziałam Cię wcześniej w tym wątku i odniosłam wrażenie, żeś zabłądził tu przypadkiem / ewentualnie nie mając nic ciekawszego do czytania ...

 

A czemu Ty twierdzisz, że jestem misiowa, a co lepsze miś :shock: ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj miałam totalnego mega doła. Nawet leżenie sprawiało mi trudność nic ale to nic nie chciało mi się robić. W nocy miałam takie uczucie jakby mi ktoś ciężarki poprzywiązywał do muskułów. Nad ranem obudziłam się z potwornym bólem całego ciała i z zesztywniałym kręgosłupem. Ale już mi to przeszło i cały dzień byłam w skowronkach nawet wziełam się za odmrażanie lodówki i zrobiłam jeszcze generalne porządki w domu. Ciekawa jestem dokąd to diabelstwo będzie jeszcze mi dokuczać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

buraczek58, nie jesteśmy przyjaciółmi, jestesmy znajomymi z netu. Na naszą walkę patrzę surowym wzrokiem, na hurra-optymizm niektórych użytkowników - z wielką rezerwą. Wiesz najlepiej, że droga do trzeźwości jest długa i kręta. Odstawienie benzodiazepin to jedno, życie bez nich - drugie. Zwłaszcza w przypadku osób ze zdiagnozowanymi zespołami lękowymi i atakami paniki. Nie ma skuteczniejszego od benzo leku na lęk. Nie bądźmy naiwni. Życie w trzeźwości to walka o każdy dzień. Dlaczego wszyscy tutaj tak intensywnie odliczają dni abstynencji? Bo z tyłu głowy nadal czai się myśl o wzięciu benzyny, bo zdominowały nas myśli o naszym nałogu. Będę wolna w dniu, w którym przestanę liczyć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj byłam u psychiatry od uzależnień..w środku była z lekarkà młoda stażystka i źle się czułam..wstydziłam się..do tego lekarka nie jest zbyt skora zeby wypisywac leki..DaŁa mi kwetaplex, nie wiem co to za gówno..mi się wydaje, że ja już nie mam objawów abstynencji tylko silnà nerwice..najbardziej doskwiera mi uczucie derealizacji całe szczęście że nie trwa nonstop..Damy radę , trzeba się trzymać aby do przodu!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przy odstawieniu benzo pomocne mogą być neuroleptyki, spowolnią aktywność mózgu, uspokoją, polecam pernazyne i oczywiście bardzo przydatne są antydepresanty np. paroksetyna po kilku tygodniach dobrze działa przeciwlękowo, na sen najlepsze antydepresanty to mianseryna, mirtazapina, neuroleptyki dobre na sen i na uspokojenie to kwetiapina, olanzapina, tisercin...połączenie pernazyny z paroksetyną kiedys bardzo mi pomoglo na lęki...teraz paroksetyna i kilka mocnych fajek dziennie to super połączenie, odczuwalne zrelaksowanie na codzień, dym tytoniowy według mnie dobrze wzmacnia dzialanie antydepresantu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Benzo można łatwo odstawić. Najprostrzym sposobem jest zastąpić je alkoholem i ziołem. Do tego w chwilach zwiększonego stresu amfetamina lub kokaina (w zależności od zasobności portfela).

 

góvno prawda, najskuteczniejszy sposób to nawdychanie się toluenu zawartego w butaprenie, niszczy połaczenia nerwowe w tym wadliwe, które się po

niedługim czasie się regenerują :D

 

a tak na serio, jedyny sposób to powolne zmniejszanie dawki, lub szybsze z wsparciem neuroleptyku (np. sedatywny chloroprotyksen), antydepresantu (ssri z wyjatkiem sertraliny)

i leków zmniejszajacych napiecie miesni, czasem w podbramkowych sytuacjach stosuje się Buprenorfinę - jeśli stosowano wysokie dawki.

 

chloroprotyksen stosuje sie u alkoholików, wiec warto sprobować, bo to bezpieczny i skuteczny lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Benzo można łatwo odstawić. Najprostrzym sposobem jest zastąpić je alkoholem i ziołem. Do tego w chwilach zwiększonego stresu amfetamina lub kokaina (w zależności od zasobności portfela).

zapomniałeś jeszcze dodać morfinę i heroinę,,,a może jakiś patent z RC ? . I po co nam wtedy benzo ? Gratuluję debilizmu .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyglądałem się ostatnio tylko, bo nie bardzo miałem czas pisać..może trochę nie w porę, ale odniosę się do nie których kwestii

 

buraczek58 ja też, podobnie jak Ty uważam, że Tegretol, Neurotop (karbamazepina) jest lepszy od Depakine Chrono, oba to środki o działaniu przeciwdrgawkowym stosowane też jako stabilizatory nastroju, działają inaczej niż benzodiazepiny, ale ponoć mają umiarkowane działanie uspokajające, mają też korzystny wpływ na rozdrażnienie, drażliwość, agresję, zapobiegają nadmiernym wychyleniom nastroju w przeciwstawnych biegunach tzw "górki i dolinki" które dla człowieka uzależnionego są tak samo trudne do ogarnięcia..Ja długo brałem Neurotop, także 3 lata po odstawieniu leków BDZ, później lekarka mi zamieniła na Depakine, po której kurde kilka kilo prawdopodobnie przytyłem,a że jestem cukrzykiem to teraz będę ją zamieniał z powrotem na Neurotop, bo niestety bywam drażliwy i impulsywny, cierpię też na lęk uogólniony..

 

Kwetiapinę też biorę od dłuższego czasu na noc w bardzo malutkiej dawce, bo pół tabletki 0.25 mg, a mam zalecone od 0.25 - 0.5 mg, moja psychiatra mówi, że lek ma dobry wpływ na sen, ponieważ przy okazji badań nad nim odkryto, że przedłuża głęboką fazę REM, przez co człowiek budzi się bardziej wyspany..Ja ogólnie mam ciężkie sny, ale rzeczywiście po nim zwykle była zwała..Niektórzy ludzie biorą i dużo większe dawki, gdzieś czytałem że ktoś komuś przepisał na odstawkę BDZ, ale ciekawe jest to,że lek nasennie działa tylko w małych dawkach, w większych już nie..to lek głównie o działaniu przeciwpsychotycznym stosowany głównie w schizofrenii

 

Arasha He he, zabawne z Ciebie stworzenie :) przyznam się, że ja też widziałem twoje zdjęcia w dziale fotek i bardzo rozbawił mnie twój komentarz .." o to Arasha, co wyglądem odstrasza" :)) a pod spodem ślicznotka..Co to kokieteria, czy lustra w domu nie masz?? ..

Ehh gdybym był 40 lat młodszy :(...to bym miał 5 lat :)) Po co Ty w ogóle łykasz tego Clona Ty gdzie nie pójdziesz, będziesz facetom serca łamać, a w środkach komunikacji miejskiej jak się źle poczujesz to faceci będą Ci do nóg się rzucać, żeby Cię cucić, albo podtrzymać! :)A w avatarze durny mapet :) " Arasha co wygladem odstraza"..:) dobre

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×