Skocz do zawartości
Nerwica.com

Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem


gosia hd

Rekomendowane odpowiedzi

Martin gratuluję :) przede mną jeszcze długa droga, ale powoli do przodu jak to mówią .. ale zazdroszczę Ci :) Fantasy - poczytaj to forum od początku, tam są najważniejsze informacje, wszystko bardzo dokładnie opisane. Dowiesz się jak z tego wyjść i poznasz historie ludzi, którym się udało -) Pozdrawiam ps. ale piwem nie zapijaj, to już Ci mogę na wstępie powiedzieć, nie wiem co to onirex, ale podejrzewam, że jak jesteś tutaj na forum to jest to jakaś benzodiazepina, więc tego na pewno się z piwem nie miesza. Pozdrawiam -)))

 

-- 16 lut 2013, 18:53 --

 

Gosia hd - super, że założyłaś ten temat, nawet nie wiesz ilu osobom pomógł znaleźć wskazówki -)) i gratulacje, że z tego wyszłaś !!! Nie ma to jak żywy dowód na to, że się da -))) pozdrawiam i zazdroszczę -)))) ale pozytywnie oczywiście -)) miłego wieczoru -)))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martin gratuluję :) przede mną jeszcze długa droga, ale powoli do przodu jak to mówią .. ale zazdroszczę Ci :) Fantasy - poczytaj to forum od początku, tam są najważniejsze informacje, wszystko bardzo dokładnie opisane. Dowiesz się jak z tego wyjść i poznasz historie ludzi, którym się udało -) Pozdrawiam ps. ale piwem nie zapijaj, to już Ci mogę na wstępie powiedzieć, nie wiem co to onirex, ale podejrzewam, że jak jesteś tutaj na forum to jest to jakaś benzodiazepina, więc tego na pewno się z piwem nie miesza. Pozdrawiam -)))

 

-- 16 lut 2013, 18:53 --

 

Gosia hd - super, że założyłaś ten temat, nawet nie wiesz ilu osobom pomógł znaleźć wskazówki -)) i gratulacje, że z tego wyszłaś !!! Nie ma to jak żywy dowód na to, że się da -))) pozdrawiam i zazdroszczę -)))) ale pozytywnie oczywiście -)) miłego wieczoru -)))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martin gratuluję :) przede mną jeszcze długa droga, ale powoli do przodu jak to mówią .. ale zazdroszczę Ci :) Fantasy - poczytaj to forum od początku, tam są najważniejsze informacje, wszystko bardzo dokładnie opisane. Dowiesz się jak z tego wyjść i poznasz historie ludzi, którym się udało -) Pozdrawiam ps. ale piwem nie zapijaj, to już Ci mogę na wstępie powiedzieć, nie wiem co to onirex, ale podejrzewam, że jak jesteś tutaj na forum to jest to jakaś benzodiazepina, więc tego na pewno się z piwem nie miesza. Pozdrawiam -)))

 

-- 16 lut 2013, 18:53 --

 

Gosia hd - super, że założyłaś ten temat, nawet nie wiesz ilu osobom pomógł znaleźć wskazówki -)) i gratulacje, że z tego wyszłaś !!! Nie ma to jak żywy dowód na to, że się da -))) pozdrawiam i zazdroszczę -)))) ale pozytywnie oczywiście -)) miłego wieczoru -)))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martin gratuluję :) przede mną jeszcze długa droga, ale powoli do przodu jak to mówią .. ale zazdroszczę Ci :)

i Tobie Daisy sie uda :) ja mam do tego włączony citabax 20 także mam podwojne bóle bo przeżywam skutki uboczne citabaxu ale na szczescie jest to moj 11 dzien na nim i mdlosci np juz mi przeszly wiec moge normalnie szamac w koncu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martin gratuluję :) przede mną jeszcze długa droga, ale powoli do przodu jak to mówią .. ale zazdroszczę Ci :)

i Tobie Daisy sie uda :) ja mam do tego włączony citabax 20 także mam podwojne bóle bo przeżywam skutki uboczne citabaxu ale na szczescie jest to moj 11 dzien na nim i mdlosci np juz mi przeszly wiec moge normalnie szamac w koncu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Martin gratuluję :) przede mną jeszcze długa droga, ale powoli do przodu jak to mówią .. ale zazdroszczę Ci :)

i Tobie Daisy sie uda :) ja mam do tego włączony citabax 20 także mam podwojne bóle bo przeżywam skutki uboczne citabaxu ale na szczescie jest to moj 11 dzien na nim i mdlosci np juz mi przeszly wiec moge normalnie szamac w koncu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uda się Wam wszystkim.Trzeba tylko chcieć i po prostu powoli,powoli odstawiać najlepiej z pomocą lekarza.Ja nie biorę już żadnych wspomagaczy i mam nadzieje że już nigdy nie będę musiała brać.Teraz cieszę się życiem i powiem Wam że żyje mi się o wiele lepiej-spokojniej.Walczcie bo naprawdę warto. Życzę Wam wytrwłości -naprawdę się uda.powodzenia. :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uda się Wam wszystkim.Trzeba tylko chcieć i po prostu powoli,powoli odstawiać najlepiej z pomocą lekarza.Ja nie biorę już żadnych wspomagaczy i mam nadzieje że już nigdy nie będę musiała brać.Teraz cieszę się życiem i powiem Wam że żyje mi się o wiele lepiej-spokojniej.Walczcie bo naprawdę warto. Życzę Wam wytrwłości -naprawdę się uda.powodzenia. :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uda się Wam wszystkim.Trzeba tylko chcieć i po prostu powoli,powoli odstawiać najlepiej z pomocą lekarza.Ja nie biorę już żadnych wspomagaczy i mam nadzieje że już nigdy nie będę musiała brać.Teraz cieszę się życiem i powiem Wam że żyje mi się o wiele lepiej-spokojniej.Walczcie bo naprawdę warto. Życzę Wam wytrwłości -naprawdę się uda.powodzenia. :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gosia hd, fajnie Cię widzieć, byłaś inspiracją i / lub wspomożeniem dla wielu osób

 

gdy po raz drugi zabierałam się za odstawienie, szukałam w necie wsparcia, i właśnie temat zaczęty przez Ciebie okazał się szczególnie pomocny, pociągnęłaś za sobą wiele przydatnych rozmówców, dzięki Wam wszystkim mnie się udało

 

i stan ten trwa od czerwca, do teraz

 

ja miałam problemy z zasypianiem, dlatego sięgnęłam po benzo, ze snem teraz ok, no czasem mam problem z zaśnięciem, ale to przecież normalne jedna noc krótka, to za to druga długa, tak sinusoida

 

mnie zaskoczyły objawy odstawienne poza mózgowe, skok ciśnienie i pulsu, problemy z przełykaniem i kaskadowe odbijania, tak jakbym się parę dm3 powietrza nałykała, często musiałam wstawać, żeby móc to powietrze wypuścić, a jak nie miałam takiej możliwości nagromadzone powietrze opuszczało mnie z drugiej strony - dobrze, że taka ewentualność istnieje...

 

i właściwie to jedyny problem, który mnie do tej pory dotyka, odbijanie, nadmiar powietrza w przewodzie pokarmowym, jest coraz lepiej, ale taką pamiątkę po estazolamie w postaci bekania mam do tej pory

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gosia hd, fajnie Cię widzieć, byłaś inspiracją i / lub wspomożeniem dla wielu osób

 

gdy po raz drugi zabierałam się za odstawienie, szukałam w necie wsparcia, i właśnie temat zaczęty przez Ciebie okazał się szczególnie pomocny, pociągnęłaś za sobą wiele przydatnych rozmówców, dzięki Wam wszystkim mnie się udało

 

i stan ten trwa od czerwca, do teraz

 

ja miałam problemy z zasypianiem, dlatego sięgnęłam po benzo, ze snem teraz ok, no czasem mam problem z zaśnięciem, ale to przecież normalne jedna noc krótka, to za to druga długa, tak sinusoida

 

mnie zaskoczyły objawy odstawienne poza mózgowe, skok ciśnienie i pulsu, problemy z przełykaniem i kaskadowe odbijania, tak jakbym się parę dm3 powietrza nałykała, często musiałam wstawać, żeby móc to powietrze wypuścić, a jak nie miałam takiej możliwości nagromadzone powietrze opuszczało mnie z drugiej strony - dobrze, że taka ewentualność istnieje...

 

i właściwie to jedyny problem, który mnie do tej pory dotyka, odbijanie, nadmiar powietrza w przewodzie pokarmowym, jest coraz lepiej, ale taką pamiątkę po estazolamie w postaci bekania mam do tej pory

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie bracia i siostry w niedoli! Zastanawiacie sie, ile potrwa odstawianie!? Ja bym byla ostrozna. Tak jak pisze Ryfka, moze dopasc i po latach! Nie mam jeszcze takiego doswiadczenia ale przypomnialo mi sie, co opowiadal kolega-niepijacy alkoholik, ze twz. "suchy kac", czyli ogromna potrzeba napicia sie, dopada niepijacych alkoholikow: po 1 roku, 3 latach i 10 latach. I podobno jest to regula, dla kazdego alkoholika. Bylam zszokowana ta informacja, bo jak to mozliwe, ze po 10 latach?! Ale trzeba przyjac, ze tu z nami, moze byc podobnie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie bracia i siostry w niedoli! Zastanawiacie sie, ile potrwa odstawianie!? Ja bym byla ostrozna. Tak jak pisze Ryfka, moze dopasc i po latach! Nie mam jeszcze takiego doswiadczenia ale przypomnialo mi sie, co opowiadal kolega-niepijacy alkoholik, ze twz. "suchy kac", czyli ogromna potrzeba napicia sie, dopada niepijacych alkoholikow: po 1 roku, 3 latach i 10 latach. I podobno jest to regula, dla kazdego alkoholika. Bylam zszokowana ta informacja, bo jak to mozliwe, ze po 10 latach?! Ale trzeba przyjac, ze tu z nami, moze byc podobnie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj znowu przesadziłam wziełam 3 tabletki(onirex) i wypiłam z 2 piwa popijajac tabletki nim.Dziasiaj niemoge sie na niczym skupic jestem bezsilna sama robie sobie krzywde,boje sie że rano ktoregoś dnia sie nieobudze.W czwartek ide do psyhiatry co mam mu powiedziec niepowiem mu prawdy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj znowu przesadziłam wziełam 3 tabletki(onirex) i wypiłam z 2 piwa popijajac tabletki nim.Dziasiaj niemoge sie na niczym skupic jestem bezsilna sama robie sobie krzywde,boje sie że rano ktoregoś dnia sie nieobudze.W czwartek ide do psyhiatry co mam mu powiedziec niepowiem mu prawdy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie jakoś benzo nie uzależnia ale chyba tylko dlatego, że biorę go doraźnie i nigdy nie stosuję dłużej jak 2-3 dni z rzędu.

Zazwyczaj biorę 1 raz w tygodniu czasem częściej czasem rzadziej. Jedyne co to tolerancja trochę skoczyła bo 6 mg teraz czuję jak kiedyś 4,5 mg. Biorę Sedam ( bromazepam ) - alkohol piję najwcześniej po 24-28h od wzięcia tabletki, ale żeby na spokojnie spożyć parę piwek muszę odczekać 48h - przy doraźnym braniu ten termin moim zdaniem już jest bardzo bezpieczny dla zdrowia i późniejszego samopoczucia.

Wczoraj wypiłem 2 piwka po tym jak wziąłem 9 mg ( minęło 24h) i kiepsko się czułem nie polecam mieszać alkoholu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie jakoś benzo nie uzależnia ale chyba tylko dlatego, że biorę go doraźnie i nigdy nie stosuję dłużej jak 2-3 dni z rzędu.

Zazwyczaj biorę 1 raz w tygodniu czasem częściej czasem rzadziej. Jedyne co to tolerancja trochę skoczyła bo 6 mg teraz czuję jak kiedyś 4,5 mg. Biorę Sedam ( bromazepam ) - alkohol piję najwcześniej po 24-28h od wzięcia tabletki, ale żeby na spokojnie spożyć parę piwek muszę odczekać 48h - przy doraźnym braniu ten termin moim zdaniem już jest bardzo bezpieczny dla zdrowia i późniejszego samopoczucia.

Wczoraj wypiłem 2 piwka po tym jak wziąłem 9 mg ( minęło 24h) i kiepsko się czułem nie polecam mieszać alkoholu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×