Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Moze i ten seroxat ukryl moje ataki lekowe,ale niestey szczegolnie w nocy-to ja nie moge zebra mysli,przytlacza mnie jakis mrok przed oczami i jakos tak po prostu czuje,ze to nie moj normalny stan-ze to na leku jestem.

Az strach odstawic kiedys ten medykament

A co do lekarzy,to juz go nawiedzalam i dzwonilam do niego po nocach,ale on uspokaja-to wszystko nerwica-nie wyjasnil,ze to ma jakikolwiek zwiazek z lekiem,no to jak nie to nie i znowu jestem z problemem samiusienka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja brałam seroxat na początek przez 2 miesięce (tak poradził mi mój lekarz) następne opakowanie (3) po pół tabletki i kazał odstawić.

 

Czułam się dobrze przez jakieś 2 miesiące, ale niestety objawy wróciły.

 

Teraz zaczełam 6 miesięczną kurację i zobaczymy.

 

Po seroxacie czułam się dobrze, przez tydzień miałam tylko niewielkie problemy z żałądkiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nazwy handlowe: Seroxat, Rexetin, Paxtin, Paxil.

 

Jest sprzedawana w tabletkach 20 i 40mg.

 

Dawkowanie: 10-50mg na dobę. W razie braku poprawy dawki zwiększa się o 10mg.

 

Paroksetyna jest silnym inhibitorem wychwytu zwrotnego serotoniny. Ma zrównoważony wpływ na napęd psychomotoryczny, działa przeciwlękowo.

 

Pełne działanie leku ujawnia się po 2-4 tygodniach.

 

Objawy uboczne: nudności, wymioty, suchość w ustach, nadmierna potliwość, zmniejszenie masy ciała, senność, bóle głowy.

 

Paroksetyna jest stosowana w leczeniu zaburzeń depresyjnych o średnim nasileniu i ciężkim nasileniu, także z objawami lęku. Jest lekiem bezpiecznym stosowanym w depresji u ludzi w wieku podeszłym. Daje też dobre rezultaty w leczeniu nerwicy natręctw, fobii społecznej, napadów paniki.

 

Paroksetyny nie należy łączyć z IMAO. Leczenie paroksetyną można rozpocząć 2 tygodnie po podaniu ostatniej dawki Inhibitorów MAO. Nie należy pić alkoholu w czasie leczenia paroksetyną.

 

Serdecznie pozdrawiam i witam na forum. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ja brałem seroxat przez 3 lata, wiec chyba najdluzej z tego forum, wiec i doswiadczenie najwieksze.

 

Przed zazywaniem leku mialem depresje, nerwice natrectw, fobie spoleczna, leki napadowe, taka wybuchowa mieszanka, ktora nie pozwalala normalnie egzystowac. Zajecia na studiach, spotkanie z bliskimi, nawet jazda autobusem to byl najgorszy koszmar zycia. nabawilem sie z tego strasznej depresji , jakby chorob bylo malo.

 

Wtedy przeczytalem o tym leku, i zaczalem go zazywac, poczatkowo 20mg , potem 40mg dziennie. Objawy uboczne byly znosne i szybko ustapily, a dzialanie leku odczulem po 1-2 miesiacach.

 

Czulem sie przez te lata, kiedy bralem ten lek, kompletnie innym czlowiekiem.

Znajomi byli zaskoczeni, z "wraka' czlowieka, ktory nie nadawal sie do zycia w spoleczenstwie, stalem sie aktywny, przebojowy, leki, fobia i depresja znikly w 90%, chcialo sie ZYC , dokuczala mi wciaz w mneijszym stopniu nerwica natrectw ale nie przeszkadzalo to za bardzo w zyciu codzeinnym.

 

Niestety po roku zazywania sila leku slabla..pewnie przyczyna bylo przyzwyczajenie organizmu, jednak dalej czulem sie wysmienicie , choc w mniejszym stopniu.

 

Po kolejnym roku lekarz zalecil zmniejszenie dawki, objawy fobi, depresja i leki zaczely nieco sie nasilac.

 

Po 3 latach lekarz stwierdzil z organizm nie reaguje prawidlowo na lek ,gdy jest przyzwyczajony , zalecil miesieczna przerwe i ponowne stosowanie leku. Niestety nic nie dalo. Lek przestal dzialac...odstawilem go...znowu czuje sie jak tamten czlowiek sprzed 3 lat...powrocila fobia, nerwica natrectw, leki i ta okropna depresja...

 

Wczesniej , jak chorowalem, myslalem , ze taki po prostu juz jestem, nie wiedzialem ze to choroba, nie znalem tego "lepszego zycia". teraz , gdy sa nawroty choroby, czlowiekowi nie chce sie zyc, bo wie ze istnieje dla niego "inny lepszy swiat ", ktorego nie widzi w chorobie.

 

Chyba jestem skazany na leki do konca zycia...taki juz ze mnie przypadek. Nie pomogla dlugotrwala psychoterapia, cudowny lek seroxat po prostu przestaje dzialac po 2 latach....i co wtedy?

 

Leku nie biore od jakichs 5 miesiecy, a stan moj z tygodnia na tydzien diametralnie sie pogarsza. Najgorsze w tej chwili to nerwica natrectw - mam tysiac mysli na sekunde, gadam do siebie , to jakies wariactwo, depresja jest taka ze z lozka czasami dniami nie wstaje, a musze szukac pracy...niepotrafie, nie w takim stanie.

 

Tak więc koniczac, chce powiedziec , ze CI, ktorym pomaga seroxat , musza wiedziec, ze dzialanie leku minie w koncu, a choroba wroci...bo Seroxat leczy "OBJAWY CHOROBY A NIE PRZYCZYNĘ"

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytalam Twoj post i chce Ci powiedziec iz ufam, mam nadzieje i zycze Ci (w ogole Wam wszystkim) z calego serca aby bylo lepiej. Duzo, bardzo duzo zdrowia, szczescia i nadziei.

 

Byc moze zabrzmi to naiwnie, ale choruje na nerw. natrectw, lekowa itd od 4go roku zycia, wiec w jakims sensie zdarzylam przywyknac ;) Jednak z roku na rok jest lo dziwo LEPIEJ. Staje sie bardziej odporna, dojrzala. To duzo pracy, samozaparcia (kiedys leczenia wieloletniego takze) i w moim przypadku zawierzenia bliskim ludziom i Bogu. Ale dziala. Nie jest idealnie - bo natrectwa sa obecne, ale udaje mi sie je wykurzac precz zazwyczaj. JA WIERZE ZE KAZDY MOZE. Dzisiaj wlasnie pierwszy raz od paru lat bylam u psychiatry i dostalam seroxat. Jednak (madry) lekarz to czesto dobry pomysl - dodal mi otuchy, mimo iz ostatnio ich unikalam. Mam nadzieje, ze lek ulatwi mi zycie, pomoze uspokoic mysli do tego stopnia, ze bede juz w stanie zupelnie pozbyc sie choroby.

Tzn stanie sie moim sprzymierzencem w walce z nia, bo domyslam sie ze objawowy i nie zrobi wszystkiego za mnie. Sprawa z neuroprzekaznikami jest zabawnie zakrecona, musze sie jeszcze bardziej wczytac ;)

Dzisiaj lekarz powiedzial, ze to mozliwe, ze choroba oslabnie, a nawet moze zniknac. WIEC UWIERZCIE PROSZE W TO WSZYSCY I NIE PODDAWAJCIE SIE! Ja wiem, ze czasem jest bardzo ciezko, ale warto ! 3mam kciuki za Was wszystkich.

 

Mam nadzieje, ze gdy kiedys zloze przysiege Hipokratesa, bede juz na tyle silna by sluzyc innym. Wlasciwie szczerze mowiac mysl o tym daje mi wiele sily.

 

Pozdrawiam serdecznie wszystkich !

 

Witam.

Ja brałem seroxat przez 3 lata, wiec chyba najdluzej z tego forum, wiec i doswiadczenie najwieksze.

 

Przed zazywaniem leku mialem depresje, nerwice natrectw, fobie spoleczna, leki napadowe, taka wybuchowa mieszanka, ktora nie pozwalala normalnie egzystowac. Zajecia na studiach, spotkanie z bliskimi, nawet jazda autobusem to byl najgorszy koszmar zycia. nabawilem sie z tego strasznej depresji , jakby chorob bylo malo.

 

Wtedy przeczytalem o tym leku, i zaczalem go zazywac, poczatkowo 20mg , potem 40mg dziennie. Objawy uboczne byly znosne i szybko ustapily, a dzialanie leku odczulem po 1-2 miesiacach.

 

Czulem sie przez te lata, kiedy bralem ten lek, kompletnie innym czlowiekiem.

Znajomi byli zaskoczeni, z "wraka' czlowieka, ktory nie nadawal sie do zycia w spoleczenstwie, stalem sie aktywny, przebojowy, leki, fobia i depresja znikly w 90%, chcialo sie ZYC , dokuczala mi wciaz w mneijszym stopniu nerwica natrectw ale nie przeszkadzalo to za bardzo w zyciu codzeinnym.

 

Niestety po roku zazywania sila leku slabla..pewnie przyczyna bylo przyzwyczajenie organizmu, jednak dalej czulem sie wysmienicie , choc w mniejszym stopniu.

 

Po kolejnym roku lekarz zalecil zmniejszenie dawki, objawy fobi, depresja i leki zaczely nieco sie nasilac.

 

Po 3 latach lekarz stwierdzil z organizm nie reaguje prawidlowo na lek ,gdy jest przyzwyczajony , zalecil miesieczna przerwe i ponowne stosowanie leku. Niestety nic nie dalo. Lek przestal dzialac...odstawilem go...znowu czuje sie jak tamten czlowiek sprzed 3 lat...powrocila fobia, nerwica natrectw, leki i ta okropna depresja...

 

Wczesniej , jak chorowalem, myslalem , ze taki po prostu juz jestem, nie wiedzialem ze to choroba, nie znalem tego "lepszego zycia". teraz , gdy sa nawroty choroby, czlowiekowi nie chce sie zyc, bo wie ze istnieje dla niego "inny lepszy swiat ", ktorego nie widzi w chorobie.

 

Chyba jestem skazany na leki do konca zycia...taki juz ze mnie przypadek. Nie pomogla dlugotrwala psychoterapia, cudowny lek seroxat po prostu przestaje dzialac po 2 latach....i co wtedy?

 

Leku nie biore od jakichs 5 miesiecy, a stan moj z tygodnia na tydzien diametralnie sie pogarsza. Najgorsze w tej chwili to nerwica natrectw - mam tysiac mysli na sekunde, gadam do siebie , to jakies wariactwo, depresja jest taka ze z lozka czasami dniami nie wstaje, a musze szukac pracy...niepotrafie, nie w takim stanie.

 

Tak więc koniczac, chce powiedziec , ze CI, ktorym pomaga seroxat , musza wiedziec, ze dzialanie leku minie w koncu, a choroba wroci...bo Seroxat leczy "OBJAWY CHOROBY A NIE PRZYCZYNĘ"

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A polonistka w mojej zawrotnej karierze tez bylam, wiec podwojny przypal ;) WITAM :)

 

 

Oczywiscie "zdarzylam" pisze sie przez ż. sorki ;p

jak pisze na kompie to robie byki.

Nie przejmuj się, na forum mamy lepszych polonistów. Witaj wśród ludzkich niedopałów ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczelam brac Paxil (seroxat) od zeszlego tygodnia w malej dawce, 5mg, nie czulam zadnej roznicy, zwiekszylam dawke 2 dni temu do 10mg, caly czas czuje sie nieciekawie, lek jeszcze nie zaczal dzialac, ale czuje ze cos sie dzieje z moim organizmem, od wczoraj mam niesamowicie zimne dlonie. Na razie tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie,co sie ze mna dzieje?Biore seroxat juz ponad trzy miesiace a od paru dni wracaja mi ataki.Boje sie ciemnosci,mam dziwne sny,niepokoje,dretwieje cala twarz.A co,jesli mam schizofrenie?Chodze po domu nieprzytomna,tak sie boje.Pomozcie...Taki silny lek..i nagle nic...?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym seroxatu nei brał za silny dużo słyszalem o tym leku,kto ci go przepisał???? iczemu odrazu go????? ja biore Tranxene i nie mam skutkó ubocznych a lek pomaga.Wiecie co ktoś kiedys porównał seroxtat to Tisercium że tak samo zniewala umysł........i to na tym forum......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chlopczyk,

 

Mialam zniewolony umysl przed rozpcozeciem brania lekow, podobno ma pomoc. Poza tym Seroxat jest sprawdzonym lekiem. Swietnie ze nie miales i nie masz zadnych rekacji ubocznych, z tego co wiem wszystkie psychotropy takowe reakcje powoduja w mniejszym lub wiekszym stopniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym seroxatu nei brał za silny dużo słyszalem o tym leku,kto ci go przepisał???? iczemu odrazu go????? ja biore Tranxene i nie mam skutkó ubocznych a lek pomaga.

 

Tranxene to lek silnie uzależniający a seroxat nie!!! Można go stosować tylko doraźnie albo przez krótki czas a seroxat działa długofalowo i można zażywać przez dłuższy czas, a skutki uboczne mijają po kilkunastu dniach jak lek się dobrze zadomowi w organiźmie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ja jestem zupełnie nowa na forum. Ale doswiadczenia z seroxatem mam.

W ubiegłym roku pierwszy raz zdecydowałam sie na wizyte u lekarza psychiatry, bo bardzo długo nie docierało do mnie, że mam tego typu problemy (LĘKI). Przepisła mi seroxat. oczywiscie bałam się jak diabli brać, bo a nuz umrę. Ale kiedy przezwyciężyłam to i zaczełam brac po kilku dniach świat był juz piekny. Fakt. Pierwsze dwa dni to byl koszmar. Ale potem było juz tylko lepiej. Tak dobrze, ze po 4 miesiącach postanowiłysmy zmniejszac dawke. Bo tego leku nie MOZNA ODSTAWIAC NAGLE. A ja odstawiłam. taka bylam szczęśliwa. I było dobrze przez 2 tygodnie.....

 

 

CDN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zanim lek zacznie działać miną jakieś 3 tygodnie.Na poczatek wprowadzenia leku lekarz powinien dac ci coś na wyciszenie(ja brałam pramolan i perazynę i weszłam w główny lek bardzo dobrze).Nie poddawaj sie i niech ci kazda tabletka nie staje w gardle ze strachu bo to pogarsza sprawę :lol: Myśl sobie że łykasz witaminy i już ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po dwoch miesiacach brania seroxatu bylo idealnie,leki zniknely a wczoraj dostalam ataku takiego nocnego leku z biciem serca,ze boje sie iz dostalam jakiejs choroby psychicznej.jakby byla w nierealnym swiecie.Czy to cos ze mna,czy z lekiem ktory nadal biore?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie biore nic innego oprocz Seroxatu. Poczekam jeszcze kilka dni. Mialam bardzo nieprzyjemne doswiadczenie z Lexapro i nie chce zeby mi sie powtorzylo. Nie przeszkadza mi to ze lek jeszcze nie dziala, raczej intensywnosc efektow ubocznych doskwiera, a musze chodzic do pracy i do szkoly.

 

[ Dodano: Wto Lut 21, 2006 2:31 pm ]

Biore juz prawie 2 tygodnie i czuje ze leki mi sie nasily, czuje ze energia do walki z tym swinstwem mi zanika, powolne zrezygnowanie, coraz czesciej zwalniam sie z pracy, nie moge spac, jesc, jest mi niedobrze, boli mnie glowa! Rano leci mi krew z nosa. Dretwieja mi rece. Juz nie wiem co mam robic. Walcze z tym jak moge od 5 miesiecy ale juz opadaja mi rece. Boje sie ze bede musiala rzucic prace!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy mojej nerwicy lekowej jedna tabletka seroxatu dziennie sobie nie radzi.Leki postepuja,bo boje sie momenatmi wychodzic z domu.Czy ktos z was zwiekszal ten lek do 1,5 a potem 2 tabletek dziennie?Lekarz psychiatra uwaza,ze tak trzeba.Jesli taka dawka mi nie pomoze,to bede musiala zmienic lek na jakis Effectin:(

Nerwica lekowa nie jest absolutnie niebezpieczna dla zdrowia,ale jak wiecie strasznie utrudnia zycie i dlawi jego "smak"..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×