Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj

Jak napisałeś mija 8

 

dzień brania Paxtinu myślę ze już niedługo powinieneś poczuć jego działanie...

 

Witaj! Dzięki,

 

trochę podniosłeś mnie na duchu. Co do Paxtinu, to powoli mijają efekty uboczne. Nie zbiera już mnie tak na wymioty, choć

 

czasem jak ziewam to lekko mam odruch wymiotny, ale nic się nie dzieje. Powoli też wraca apetyt, choć schudłem, znajomi

 

którzy mnie nie widzieli tydzień, mówili, że widać po policzkach :) że jestem trochę marny. Zmuszam się jednak do jedzenia

 

jak tylko mogę. Najgorzej jest jednak ze spaniem. Mój sen jest płytki, często się budzę, i przewracam z boku na bok, a rano

 

jestem nie wyspany. Potrafię przeleżeć do 12tej w południe, ale wiedząc że nie spałem głębokim snem. Może jak już się ten

 

stres ustabilizuje, to i sen wróci do normy.

 

Co do Afobamu, to lekarz niby przypisał mi doraźnie pół tabletki, czyli

 

0,25 mg. A na ulotce czytam, że w lęku napadowym dzienna dawka wynosi aż 5 mg, czyli 10 tabletek... Więc ja na sen biorę 1

 

tabletkę. A w ciągu dnia, gdy stres zaczyna "mnie wypełniać", i trwa długo, tak że już mnie zaczyna denerwować, to biorę pół

 

tabletki i się trochę rozluźniam. Staram się jednak nie przekraczać tych dawek.

 

Teraz tak samo jak ty próbuję coś

 

robić czymś się zająć, to trochę może uda mi się rozluźnić. Najgorzej jest jak myślę o tym wszystkim, to wtedy to się tak

 

jakby nasila.

 

A jeśli chodzi o napad paniki, to u mnie było odwrotnie niż u Ciebie. Bo już jak mi minął atak, to

 

zacząłem się rozluźniać i czuć bardzo dobrze. Przy pierwszym ataku, jak rodzice wzywali pogotowie, gdy lekaże pojawili się

 

już w moim pokoju, nagle zacząłem robić się spokojny. Ręce, które były całkowicie zdrętwiałe, nagle zaczęły się rozluźniać i

 

jak już wsiadałem do karetki to czułem się bardzo dobrze - oczywiście ciśnienie i EKG w porządku. Drugim razem karetka też

 

była wzywana, ale po pewnym czasie, wiedziałem że nic mi się nie stanie i jak zacząłem się uspokajać to powiedziałem rodzicom

 

aby odwołali karetkę.

 

Wiem, że lek jak zacznie działać, to tylko objawowo i konieczna jest psychoterapia. Pierwszą mam

 

w czwartek i jestem ciekaw jak to będzie.

 

Tobie również życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia. Jakoś w końcu to

 

będzie :)

 

i pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.republika.pl/mario236/seroxat.html A co do

 

Afobamu to radziłbym nic nie kombinować samemu tylko spytać się lekarza co Ci go przepisał.Z tym lekiem to tak do konca nic

 

nie wiadomo.Żeby "leczenie" nie stało sie gorsze od choroby.Brałem Afobam 5 miesiecy,wiec wiem co piszę.Brac tylko dawki

 

przepisane przez psychiatrę i odstawiac ten lek tylko pod jego kontrolą."Staram sie jednak nie przekraczac tych dawek"...jak

 

długo Ci sie to uda... :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co do Afobamu to radziłbym nic

 

nie kombinować samemu tylko spytać się lekarza co Ci go przepisał.

 

No to mnie trochę

 

zaniepokoiłeś. Lekarz wypisał mi Paxtin jako podstawowy lek, a Afobam doraźnie, w razie napadu. Odkąd biorę Paxtin mam

 

problemy ze spaniem. Pierwsze 2 noce praktycznie w ogóle nie spałem. Jak wezmę Afobam mogę jakoś zasnąć. Bo gdy go nie wezmę

 

i długo nie mogę zasnąć to zaczynam się denerwować a to się zaczyna nasilać i zaczynam się bać, że zacznę mieć atak paniki.

 

Biorę jedną tabletkę na noc. Wizytę u lekarza mam dopiero po nowym roku, ale jakoś spróbuję się z nim skontaktować i zapytać

 

jak to z tym Afobamem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie możesz brać codziennie afobamu przed snem(coś o tym

 

wiem)

Ja przez 30 dni brałem xanax(z tej samej grupy),cholernie cieżko było to odstawić(strasznie uzależniający lek jak

 

afobam) Poproś lekarza o jakieś leki na sen(np.atarax(hydroksyzyna)- która nie uzależnia)Przez kilka dni będzie cięzko ale

 

pożniej będziesz dziękować,że nie wpakowałaś się w lekomanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie możesz brać codziennie afobamu

 

przed snem(coś o tym wiem)

Ja przez 30 dni brałem xanax(z tej samej grupy),cholernie cieżko było to odstawić(strasznie

 

uzależniający lek jak afobam) Poproś lekarza o jakieś leki na sen(np.atarax(hydroksyzyna)- która nie uzależnia)Przez kilka

 

dni będzie cięzko ale pożniej będziesz dziękować,że nie wpakowałaś się w lekomanie.

 

Wczoraj byłem

 

twardy i nie wziąłem afobamu :) ale nie spałem w ogóle. Dzisiaj też nie wezmę i pewnie też zawalę nockę, a jutro się będę

 

zastanawiał co z tą bezsennością zrobić. Wcześniej raczej nie miałem większych problemów ze snem, ale od 1 dnia gdy wziąłem

 

Paxtin pojawiły się spore kłopoty ze snem.

 

A tak w ogóle to na prawdę są leki na bezsenność, które nie uzależniają?

 

(pomijając oczywiście zioła)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

atarax(hydroksyzyna) nie

 

uzależnia,tylko sennym jesteś po nim przez 24h(nie wolno jezdzic po nim samochodem)Pogadaj z

 

lekarzem.

 

Witam :)

 

A więc, lekarz zapisał mi Zolpic lek nasenny tzw. nowej generacji.

 

Pierwszy raz wziąłem go przed wczoraj, zasnąłem po 30 minutach, ale obudziłem się po 3 godzinach i już nie mogłem zasnąć.

 

Wczoraj wziąłem drugi raz na noc i też sumie spałem 3-4 godziny, obudziłem się, poleżałem trochę a potem zasnąłem już sam :)

 

W sumie nie jest źle, bo już nie biorę afobamu, ale wolałbym jakiś lek (nowej generacji) po którym spałbym dłużej i nie

 

budził się po 3 godzinach. Podobno w tych lekach nie zwiększa się tolerancja i tak nie uzależniają. Może niedługo wróci

 

normalny sen.

 

Jak ktoś z was przyjmuje leki takiego typu, to prosiłbym aby napisał jak na niego działają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

raga82 to wez spokojnie dzisiaj trzeci raz i sie nie martw

 

na zapas.Wiesz za kilka nocek powinno sie wszystko unormować.Ogolnie to rób tak jak lekarz zalecił.Dobrej nocy

 

zyczę.Ps.Opiniami innych sie za bardzo nie sugeruj.Na kazdego leki działają inaczej.Wazne jak on bedzie działał na ciebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chantal, skoro to ósma tabletka to juz niedlugo poczujesz sie o wiele lepiej :) zapewniam. ja mialam duzo skutkow ubocznych pierwszy tydzien. katastrofa. ale naprawde mi pomogl.a jak odstawilam to zero dolegliwosci, wiec chyba nie uzaleznia w ogole. a ty nie masz skutkow ubocznych to juz calkiem super. napisz jeszcze jaka dawke bierzesz. ja bralam 20mg. nie pamietam ale to chyba byla mala dawka. pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak, zdecydowanie seroxat poprawi humor i nabierzesz checi do zycia!!! trzeba tylko poczekac okolo miesiaca na efekty. a jak jeszce nie ma sie skutkow ubo cznych to juz calkiem super. pozdrawiam!!!

 

Dodałbym do tego jeszcze, że seroxat sam nie podniesie z łóżka, niemniej jak juz wstaniesz jego działanie jest odczuwalne ( w koncu wsteczny wychwyt serotoninki ruszy chyba każdego:-))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mogłam zjeść tylko 1 tabletkę i wszystkie uboczne objawy obudziły mnie w nocy - nie będę was straszyłą przeczytacie uboczne to bedziecoie wiedzieć. Na drugi dzień lekarz zmienił mi lek na effectin ale go juz nawet nie wykupiłam jak w aptece przeczytałam objawy uboczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że tak długo trzeba czekać na właściwe działanie terapeutyczne leku.

Na razie nie obserwuję widocznych efektów, może poza tym że czuję się lekko roztrzęsiona w środku i chyba lepiej śpię - ale to na razie wszystko.

 

A doła mam dzisiaj strasznego... :? - również z tego powodu, że nie mam siły się podnieść i wyjść z tego impasu życiowego, w jakim się znalazłam na własne życzenie.

 

Dzięki, że jesteście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzuć ten Paxtin co ty do doktora nie poszedłeś tylko takie przechodziłeś męczarnie. ja po jednym dniu byłam u lekarza, a Paxtinu nie wykupiłam jak przeczytałam że moze wywołać częstoskurcz napadowy serca. A afobam to kiedyś był lepszy, teraz jets beznadziejny- każdy nowy lek jak wchodzi to tak jak proszek do pracia jest lepszy a po jakimś czasie dziadostwo :x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak sobie czytam wasze opinie o seroxacie i bardzo sie dziwie. Seroxat to jedyny lek który naprawde mi pomógł.

Przez pierwsze 2 tyg zażywania go może i czułam sie niezbyt dobrze, ale moja lekarka przepisała mi afobam i kazała brać aż 3 razy dziennie (afobam bardzo mnie uspokajał). Po dosłownie 2 tyg zmieniło sie moje życie o 180 stopni.

Mineło już półtora roku jak zażywałam lek i właśnie dzisiaj jest 3 tydz jak jestm bez leków, niestety nie jest za dobrze. nie wiem co mam robic czy powinnam zacząć znów brać seroxat?

Czy ktoś mi może powiedzieć jak długo mozna zażywać ten lek i czy po odstawieniu można tak poprostu znów do niego powrócić.

nie mam możliwości kontaktu z moim lekarzem ponieważ leczę sie w koszalinie a teraz mieszkam w akademiku w radomiu. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paflino, witaj - ja tak naprawdę to dopiero czekam na działanie seroxatu, jutro mija dwa tygodnie od kiedy zaczęłam go brać i mam ogromną nadzieję, jak potem moje życie również zmieni sie o 180 stopni, tak jak u Ciebie. Potrzebuję optymizmu i wiary i przekonania, że warto żyć... pomomio trudności, oraz siły żeby z nimi walczyć.

 

Pozdrawiam wszystkich,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zazywam ten lek przez 4 miesiace, cierpie na nerwice natrectw oraz towarzyszaca jej depresje. Poczatkowa dawka to jedna tabletka, teraz biore dwie (rano). Efekty sa super, zero depresji juz przez dluzszy czas a natrectwa wyeliminowane w jakichs 90-ciu %. Daje on duzy naped i pobudzenie no i przede wszystkim chec do zycia! Jezeli chodzi o skutki uboczne to w moim przypadku sa one znikome, tylko czasami zdarza mi sie spocic nieco bardziej i mam troche mniejszy apetyt. Polecam Seroxat wszystkim cieprpiacym na nerwice! Powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paflino!

Seroxat brałam bardzo długo z jedną paromiesięczną przerwą, za każdym razem po odstawieniu ( po kilku tygodniach) objawy nerwicy wracają.

I tego w żaden sposób nie można uniknąć, ponieważ lek usuwa tylko i wyłącznie objawy a nie przyczyny nerwicy, a co za tym idzie , po odstawieniu wszystko wraca.

Jak chcesz pozbyć się nerwicy powinnaś pomyśleć też o terapii psychologicznej, chyba że wolisz żyć ciągle na lekach, wybór należy do ciebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mada

Paroksetyna (Paxil ) ( tak to serotax) jest silnym inhibitorem wychwytu zwrotnego serotoniny. Ma zrównoważony wpływ na napęd psychomotoryczny, działa przeciwlękowo.

 

Pełne działanie leku ujawnia się po 2-4 tygodniach.

 

Objawy uboczne: nudności, wymioty, suchość w ustach, nadmierna potliwość, zmniejszenie masy ciała, senność, bóle głowy. ( to nie tak źle :)

 

Paroksetyna jest stosowana w leczeniu zaburzeń depresyjnych o średnim nasileniu i ciężkim nasileniu, także z objawami lęku. Jest lekiem bezpiecznym stosowanym w depresji u ludzi w wieku podeszłym. Daje też dobre rezultaty w leczeniu nerwicy natręctw, fobii społecznej, napadów paniki.

 

zyczę to co zwykle :) cierpliwości

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To bez sensu...ja jestem jakas dziwna...

Po SEROXACIE objawem ubocznym maja byc falwe goraca,sennosc,niskie cisnienie itd. a u mnie wszystko na odwrot-oka nie moglam zmruzyc,cisnienie wzroslo astronomiczne a dreszczy to dostalam takich jakbym na lodowcu lezala.Potem przez dwa miesiace myslalam,ze juz jestem zdrowa.Pokochalam SEROXAT,zaczal dzialac,usmierzac leki i napady paniki a teraz mimo,ze nadal go biore(bo musze do czerwca)mini ataki wracaja.Co wiec jest?Nagle mimo ciaglosci leczenia cos sie pogarsza?

Pozdrawiam was panikara

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×