PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)

[Arnin]

W dniu 6.10.2021 o 13:54, MuminIDM napisał:

Witam. Dzisiaj już chyba 16ty dzień na paro 20 mg. Nadal tragedia. Brak snu , brak apetytu że prawie nic nie jem. Do tego doszły natrętne myśli. Lęk od rana do wieczora. Nie wychodzę z domu. I zadzwoniłem do lekarza. Kazała mi to odstawić i zmienić lek. Nie wiem czy czekać jeszcze czy zmieniać bo czuję się fatalnie. Mam zmienić na anafranil. 

Zacząłeś od razu od 20mg? trochę sporo jak na start, dostałeś jakieś leki doraźne na przetrzymanie początkowych skutków ubocznych? Ja bym nie startował od tej dawki, tylko np. 1/4 tej tabletki i w miarę przyswajania przez organizm zwiększać do tych 20mg, nic dziwnego, że masz takie dolegliwości, ale skoro już jesteś tyle dni na leku to warto by było się przemęczyć jeszcze tak do miesiąca i powinno być lepiej, ale od tego jest lekarz i to on musi podjąć decyzję, 16 dni to za krótko aby skreślać lek i zmieniać na inny a takie poważne skutki uboczne masz przez to że startowałeś od 20mg, co jest dużo jak na start.

[MuminIDM]

.

Edytowane 8 Października 2021 przez MuminIDM

[MuminIDM]

No właśnie jestem w kropce. Lekarz kazał mi zmienić a mi szkoda tej męczarni. Chyba poczekam do miesiąca. Po miesiącu też trzeba odstawić paroksetyne stopniowo ? 

[Arnin]

Są różne szkoły i rożne opinie, nawet można na zakładkę na inny lek z tej grupy wchodzić tak żeby mało boleśnie było. Nie masz żadnych leków wspomagających aby zminimalizować te skutki uboczne? Właśnie, szkoda tego czasu, tej męczarni.

[MuminIDM]

Mam Xanax 0.25 mg , ale wziąłem i nie poczułem żadnej różnicy. Ty co brałeś i w jakiej dawce ? bo ja już nie wiem co robić żeby poczuć choć na chwilę ulgę

[Arnin]

To jest dość niewielka dawka, każdy ma inną tolerancję, też brałem benzo ale nieco większe dawki a teraz wspomagam się jeszcze pregabaliną bo zaczynam ponowną przygodę z paroksetyną można powiedzieć że z przymusu.

[MuminIDM]

Dzięki za odpowiedź. Wczoraj po rozmowie z lekarką , kazała jednak zmienić paro na anafranil. We wtorek mam wrócić do pracy , przeraża mnie to. Dała na tą okoliczność Xanax i mam brać 3 razy dziennie po 0.5 mg. Zobaczymy czy coś to da. Mam nadzieję. Tylko dalej nie wiem czy czekać z paroksetyną czy wchodzić na anafranil. 

[MuminIDM]

Aha , czy to jest prawda że ciężkie wejście w lek na początku oznacza że on działa ? Bo to mój drugi raz z paro i wtedy nie miałem żadnych skutków ubocznych. Ale czy to działało jak należy to nie wiem , bo jednak lęk cały czas jakiś był , ale wtedy chyba byłem ogólnie w lepszym stanie. 

[Arnin]

To jest indywidualna sprawa, teoretycznie organizm powinien znać już tą substancje i lepiej sobie z nią radzić, mogłeś też wcześniej być np. w lepszym stanie, mogłeś mieć więcej serotoniny czy innego neuroprzekaźnika więcej. Te leki działają na takiej zasadzie że blokują wychwyt zwrotny danego neuroprzekaźnika a potem uwalnia się go więcej, także początkowe gorsze samopoczucie, nasilenie lęków itp. są całkiem normalnym zjawiskiem i jak zacznie się normować gospodarka tych substancji, bądź też będzie już naddatek produkcji to powinno być lepiej.  Może byłoby lepiej gdybyś startował od mniejszej dawki paroksetyny, tu na forum pisali że warto się miesiąc przemęczyć, nawet w ulotce masz napisane że poprawa samopoczucia może być dopiero po kilku tygodniach, pewnie wszystko zależy od obecnego stanu neuroprzekaźników w mózgu.

 

Z tym xanaxem to lepiej uważać, powinieneś w dość krótkim czasie poczuć ulgę, ale gdy miną już objawy początkowe paroksetyny to jak najszybciej odstawić.

[MuminIDM]

No właśnie mówiłem lekarce żeby może jeszcze poczekać ale ona swoje . Nie wiem może zapytać innego lekarza . 

A odnośnie xanaxu to mam brać do dwóch tygodni tylko , żeby tylko jakoś wrócić do pracy. I później odstawić. 

Jak to jest z tym xanaxem po jakim czasie powinny ustępować lęki ? Wczoraj popołudniu wziąłem 0.5 mg. Dzisiaj rano kolejne 0.5 a i tak nie niweluje to lęku żeby przełamać się i wrócić do pracy.  

Pytanie do wszystkich . Długo byliście na l4 przy wejściu na inny lek ? Bo ja choruje nanerwice lękowa Z10 lat , ale jakoś dawałem radę pracować. A teraz to mnie zmotło i jest cały czas wielką dupa. Pozdrawiam.

Edytowane 10 Października 2021 przez MuminIDM

[acherontia styx]

2 godziny temu, MuminIDM napisał:

Pytanie do wszystkich . Długo byliście na l4 przy wejściu na inny lek ?

Ja przy włączaniu paroksetyny byłam na zwolnieniu 3 tyg. prawie, bo ja przez pierwsze 2 to po ścianach praktycznie chodziłam i wyjście do sklepu sprawiało problem przez lęki, a co dopiero do pracy. Zmiotło mnie z planszy całkowicie (przed braniem paroksetyny nie miałam takich lęków jak przy wchodzeniu na nią).

Z tym, że moja lekarka to przeprowadziła inaczej. Ja najpierw przez 4 dni brałam 10mg, później wskoczyłam na 20mg, dostałam też Xanax w razie potrzeby. Jak po 1,5-2 tyg. nadal lęki szalały, to kazała zwiększyć dawkę do 40mg (ulubiony sposób mojej lekarki na walkę z ubokami po lekach - zwiększyć dawkę ). Wskoczyłam z 20mg od razu na 40mg i po kilku dniach było bez porównania lepiej.

 

 

[MuminIDM]

6 minut temu, acherontia styx napisał:

Ja przy włączaniu paroksetyny byłam na zwolnieniu 3 tyg. prawie, bo ja przez pierwsze 2 to po ścianach praktycznie chodziłam i wyjście do sklepu sprawiało problem przez lęki, a co dopiero do pracy. Zmiotło mnie z planszy całkowicie (przed braniem paroksetyny nie miałam takich lęków jak przy wchodzeniu na nią).

Z tym, że moja lekarka to przeprowadziła inaczej. Ja najpierw przez 4 dni brałam 10mg, później wskoczyłam na 20mg, dostałam też Xanax w razie potrzeby. Jak po 1,5-2 tyg. nadal lęki szalały, to kazała zwiększyć dawkę do 40mg (ulubiony sposób mojej lekarki na walkę z ubokami po lekach - zwiększyć dawkę ). Wskoczyłam z 20mg od razu na 40mg i po kilku dniach było bez porównania lepiej.

 

 

Qrde może wskoczyć na 30 mg na kilka dni i zobaczyć co będzie ? Zirytowała mnie lekarka że po ponad dwóch tygodniach każe odstawiać , choć wiadomo że może być gorzej. I znów zaczynać od nowa , przecież ocip...c idzie

[acherontia styx]

4 minuty temu, MuminIDM napisał:

Qrde może wskoczyć na 30 mg na kilka dni i zobaczyć co będzie ? Zirytowała mnie lekarka że po ponad dwóch tygodniach każe odstawiać , choć wiadomo że może być gorzej. I znów zaczynać od nowa , przecież ocip...c idzie

Nie wiem. Nie chcę doradzać, bo Cię nie znam i nie jestem lekarzem. Opisałam tylko metody mojej lekarki w takich sytuacjach. Nie wiem jakiego masz lekarza, ale może spróbuj z nim porozmawiać i zasugerować takie rozwiązanie jak u mnie "na próbę", o ile masz z nią kontakt poza wizytami i jest taka, że pozwoli sobie cokolwiek zasugerować. 

U mnie reakcja była szybka, ale ja mam kontakt z lekarką praktycznie 24h i zawsze jak coś nie halo to zmiany wprowadzamy od razu, poza wizytami. 

[Piotrek0527]

Wczoraj byłem u drugiego psychiatry (zmiana psychiatry) i na moje zaburzenia odżywiania i lęki dołożył mi do bupropionu paroksetyne i zomiren. Jak to jest aktualnie z tym tyciem na paroksytonie? Strasznie się nakręcam czytam o tym leku i przeraza i stresuje mnie to ze nie którzy tyją? Schudłem bardzo dużo dzięki diecie i intensywnym treningom aktualnie nadal trenuje ale z dieta to rożnie.

 

[MuminIDM]

W dniu 10.10.2021 o 12:44, acherontia styx napisał:

Nie wiem. Nie chcę doradzać, bo Cię nie znam i nie jestem lekarzem. Opisałam tylko metody mojej lekarki w takich sytuacjach. Nie wiem jakiego masz lekarza, ale może spróbuj z nim porozmawiać i zasugerować takie rozwiązanie jak u mnie "na próbę", o ile masz z nią kontakt poza wizytami i jest taka, że pozwoli sobie cokolwiek zasugerować. 

U mnie reakcja była szybka, ale ja mam kontakt z lekarką praktycznie 24h i zawsze jak coś nie halo to zmiany wprowadzamy od razu, poza wizytami. 

Witam. Rozmawiałem wczoraj z lekarską i powiedziała żebym spróbował jeszcze  wejść na 30 mg i zobaczyć. Mówiła że po kilku dniach powinna być jak coś widoczna różnica. Bo ja tą chwilę lęk pozostał ale uboki ustąpiły. Kilka dni wystarczy na jakąś zmianę ? 

[MuminIDM]

Witam. Dzisiaj zwiększyłem paro z 20 mg na 30 mg. Ile się czeka na poprawę ? Jak było u was ?

[acherontia styx]

9 godzin temu, MuminIDM napisał:

Witam. Rozmawiałem wczoraj z lekarską i powiedziała żebym spróbował jeszcze  wejść na 30 mg i zobaczyć. Mówiła że po kilku dniach powinna być jak coś widoczna różnica. Bo ja tą chwilę lęk pozostał ale uboki ustąpiły. Kilka dni wystarczy na jakąś zmianę ? 

Tak, po ok. tygodniu już powinna być jakaś chociażby minimalna różnica, bo z dnia na dzień to raczej się nie zmieni nic tak o 180 stopni.

[MuminIDM]

14 godzin temu, acherontia styx napisał:

Tak, po ok. tygodniu już powinna być jakaś chociażby minimalna różnica, bo z dnia na dzień to raczej się nie zmieni nic tak o 180 stopni.

A czy przy wychodzeniu na wyższą dawki uboki i lęki mogą się zwiększyć ? Od wczoraj 30 mg a dzisiaj jest fatalnie. 

[acherontia styx]

9 godzin temu, MuminIDM napisał:

A czy przy wychodzeniu na wyższą dawki uboki i lęki mogą się zwiększyć ? Od wczoraj 30 mg a dzisiaj jest fatalnie. 

Mogą. Przy zmianie dawki w każdą stronę.

Edytowane 13 Października 2021 przez acherontia styx

[Gagugombro]

Hej, mam takie tendencyjne pytanie... Jestem już weteranem w Parogenie, przeszłam z nim wszystko i po długiej walce o ustabilizowanie lęków,  bo na depresję nie cierpię, jest dobrze od pewnego czasu, powiedzmy od roku, brałam 35mg, teraz 30, ale do sedna.. od jakiegoś czasu postanowiłam żyć normalnie jak zdrowa osoba, czyli na spotkaniach z przyjaciółmi nie unikam drinków, na grillu piwa i czuję się dobrze, nic złego się nie dzieje, nawet jest lepiej, bo wraca do normy metabolizm zatrzymany dramatycznie przez Parogem, ale czy długofalowo mogę sobie zaszkodzić? Tzn lek np przestanie dzialac? Tego bardzo bym nie chciała... Szukam takich życiowych, normalnych rad - nie informacji że na ulotce jest jasno napisane, że nie łączyć z alkoholem, bo rzecz jasna ja to wiem

[MuminIDM]

5 godzin temu, Gagugombro napisał:

Hej, mam takie tendencyjne pytanie... Jestem już weteranem w Parogenie, przeszłam z nim wszystko i po długiej walce o ustabilizowanie lęków,  bo na depresję nie cierpię, jest dobrze od pewnego czasu, powiedzmy od roku, brałam 35mg, teraz 30, ale do sedna.. od jakiegoś czasu postanowiłam żyć normalnie jak zdrowa osoba, czyli na spotkaniach z przyjaciółmi nie unikam drinków, na grillu piwa i czuję się dobrze, nic złego się nie dzieje, nawet jest lepiej, bo wraca do normy metabolizm zatrzymany dramatycznie przez Parogem, ale czy długofalowo mogę sobie zaszkodzić? Tzn lek np przestanie dzialac? Tego bardzo bym nie chciała... Szukam takich życiowych, normalnych rad - nie informacji że na ulotce jest jasno napisane, że nie łączyć z alkoholem, bo rzecz jasna ja to wiem

Witam. Ja tak robiłem. Rano paroksetyna 30 mg , wieczoram 2 piwa i czułem się jak młody bóg. Na 20 mg to samo i też było spoko. Ale po kilku miesiącach zaczęło być gorzej. Nastąpiła zmiana leków najpierw pregabalina kicha , duloksetyna kicha , sulpiryd kicha. Teraz od 4 tygodni znów paroksetyna . Od trzech dni 30 mg i żadnej poprawy. Nigdy nie było tak źle . Pogorszyło się od rozpoczęcia brania paroksetyne , ale tłumacze sobie że zwiększenie lęków jest przez zwiększenie dawki . I tak sobie czekam. Oczywiście teraz żadnego piwa nie pije. Pozdrawiam

[MuminIDM]

Witam . Już miesiąc biorę paroksetyne. Najpierw kilka dni 10 mg , później ponad 2 tygodnie 20 mg , i od 6 dni 30 mg. Nie ma żadnej poprawy. Jest gorzej niż przed rozpoczęciem brania paro. Czekać jeszcze na cud zadziałania ? Lekarka mówi że jak po tygodniu dawki 30 mg nic się nie poprawi to mam odstawić. Na razie na 30tce to mam znów zwiększone lęki. A co do odstawiania to kazała schodzić z paro w 4 dni . Po 10 mg na dobę. A piątego dnia zacząć brać Anafril klomipramine tlpd. Tego typu jeszcze leków nie brałem. Co myślicie o tym ?

[acherontia styx]

20 minut temu, MuminIDM napisał:

Witam . Już miesiąc biorę paroksetyne. Najpierw kilka dni 10 mg , później ponad 2 tygodnie 20 mg , i od 6 dni 30 mg. Nie ma żadnej poprawy. Jest gorzej niż przed rozpoczęciem brania paro. Czekać jeszcze na cud zadziałania ? Lekarka mówi że jak po tygodniu dawki 30 mg nic się nie poprawi to mam odstawić. Na razie na 30tce to mam znów zwiększone lęki. A co do odstawiania to kazała schodzić z paro w 4 dni . Po 10 mg na dobę. A piątego dnia zacząć brać Anafril klomipramine tlpd. Tego typu jeszcze leków nie brałem. Co myślicie o tym ?

Wychodzi na to, że paroksetyna nie jest dla Ciebie. Pobierz jeszcze z 2-3 dni i jeśli nie widzisz żadnej, chociażby minimalnej różnicy na plus to przejdź na tę klomipraminę. 

Ja na Anafranil bym się nie zgodziła, ale to ja i moja lekarka nawet by mi go nie dała, ale to bardziej przez różne historie, które wychodziły u mnie po niektórych lekach. Takie leki nie są u mnie nawet brane pod uwagę. Są osoby na forum, którym klomipramina pomaga, także spróbować możesz.

 

[acherontia styx]

W dniu 12.10.2021 o 08:23, Piotrek0527 napisał:

Wczoraj byłem u drugiego psychiatry (zmiana psychiatry) i na moje zaburzenia odżywiania i lęki dołożył mi do bupropionu paroksetyne i zomiren. Jak to jest aktualnie z tym tyciem na paroksytonie? Strasznie się nakręcam czytam o tym leku i przeraza i stresuje mnie to ze nie którzy tyją? Schudłem bardzo dużo dzięki diecie i intensywnym treningom aktualnie nadal trenuje ale z dieta to rożnie.

 

Przy zaburzeniach odżywiania bupropion, który powoduje jadłowstręt i zmniejszenie apetytu  podziwiam lekarza w takim razie.

Co do paroksetyny, to ja biorę ją ponad 2 lata i nie przytyłam ani trochę, ostatnio nawet schudłam, ale to nie przez paro. Moja lekarka mówi, że ludzie częściej na fluoksetynie tyją niż na paro i dlatego dała mi paroksetynę, bo stwierdziła wtedy, że szkoda mojej figury. 

[Pellleryna]

Która to oryginalna wersja paroksetyny? Ktoś ma doświadczenie z braniem paroksetyny innych producentów, czy odczuł jakaś różnicę?