Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, picziklaki napisał:

Paroksetyna wyjątkowo długo się rozkręca w pełni w działaniu za fluoksetyną w szczególności przy OCD także po pierwsze nie stosowałeś jej 2 miesiące bo z tego co pamiętam to może z miesiąc, a po drugie popełniłeś głupotę. :), tak zmieniać leki skacząc z kwiatka na kwiatek będziesz całe życie, a masz już 37 lat ( ja 23). U mnie w pełni się rozkręciła jej dawka po 12 tygodniach ale okazała się niewystarczająca bo przypominała mi w działaniu klomipramine 75-150 mg działając słabo przeciwlękowo dlatego już jestem na 60 mg. Wszystkie leki antydepresyjne i tak mają zbliżoną skuteczność tylko przy doborze leku u pacjenta przez lekarza kieruje się profilem tolerancji występowania skutków ubocznych i interakcji pomiędzy innymi lekami, które bierze pacjent. 

Nie żałuję ani trochę, bo jak ręka odjal minęły wszystkie dolegliwości tj. problemy z zoladkiem, mdłości, co drugi dzień ból głowy, otepienie, rozkojarzenie.  Do tego pierwszy raz biorę mianseryne, kiedyś lykalem 10-20 mg niecały miesiąc i przy tym walilem browary codziennie, więc się nie liczy P.s. czekam aż w twoim opisie pojawi się klomipramina :D

Edytowane przez Natrętnik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej się już nie pojawi po wieloletnim romansie z nią w tym rok na dawce rzędu 300 mg jej podziękowałem.Jak już miałbym ja użyć to do miksu fluwoksaminy w przyszłości. Tak w ogóle skoro Ci pomagała to po co ja odstawiałeś, pewnie niedługo znowu to zrobisz na jakiś inny wymysł jak jej działanie się ustabilizuje. Antydepresanty maja swoje ograniczenia, a ja mam wrażenie że po prostu w nich szukasz szczęścia, haju nie wiem jak to nazwać. 

Edytowane przez picziklaki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, picziklaki napisał:

Antydepresanty maja swoje ograniczenia, a ja mam wrażenie że po prostu w nich szukasz szczęścia, haju nie wiem jak to nazwać. 

każdy z nas szuka szczęścia , choćby nawet twierdził ,że go nie szuka .

 Tak to jest ,( przynajmniej u mnie ,)że jak czuję się dobrze , to jeszcze  lepiej byłoby poczuć się  bardziej dobrze . Nie wiem , pewnie nie wszyscy tak mają , ale  ja, jako zaleczony alkoholik i ćpuń to szybko znajduję nisze , w którą łatwo wdepnąć .

 Dobrze ,że Natrętnik się buzuje lekarstwami , a nie monopolowym  świńswtem typu alkohol , czy trutkami od kolesia z bramy , czy innnego walihuja z netu ,który puszcza diabeł wie co .

 A ograniczenia ma na tej ziemi wszystko ,a najbardziej samo życie . Najgorzej to tak zwariować do reszty ,żeby uwierzyć ,że szczęscie można posiadać , zamknąć jak Dżina w butelce , woreczku , czy damskich gaciach ,,, etc . Ułuda , która prędzej czy pózniej łeb utrąci .

 Natrętnik , powodzenia .

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, GłupiaSowa napisał:

czyli jest szansa, że po 3 tygodniach stosowania paroksetyny jeszcze się rozkręcić? A jak nie to zwiększenie dawki? Jestem na 30mg.

---to nie Forum dla jasnowidzów , wróżbitów , magów , ,, nawet dzisiaj w helloween (-;

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Kalebx3 Gorliwy napisał:

PS

 Królem Depresantów jest Matka Ketamina , ew. czysta MXE ( nie z chińskiego zaplecza ).WAŻNA JEST CZYSTOŚĆ  SUBSTY!!!

 Po dniu " zabawy'' z halunami i rozmiękczeniem dupy na 4 dni wracasz do życia , choćbyś wcześniej leżał " umarły " w największej depresji życia .

 Zabawa bardzo niebezpieczna , z dwóch powodów ,

- pierwsze to , trudność w zdobyciu  czystej ketaminy ( chyba ,że jesteś anestezjologiem lub weterynarzem ) . Odradzam kupowanie od niepewnych typów , bo można skończyć fazę na cmentarzu .

 -Po drugie ,,, NIE MA BATA ,żebyś nie powtórzył " leczenia " ketą .

-aha  i po trzecie oczywiście nie odstawiasz swojej ulubionej Klomipraminy ( czy u mnie Paro ) , którą walisz w gębę codziennie .

 

U mnie zaraz bedzie na recepte. Ale tylko w ciezkich przypadkach. Ponoc chodzi sie na jakies wziewy raz na tydzien a pozniej chyba raz na miesiac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja po ssri zdycham i tyle w temacie. Po 7 tyg coraz gorsze rewolucje zoladkowe, ból głowy i podbijanie do rzygania jakbym ciągle na kacu byl. Chcesz mi picziklaki powiedzieć, że to by minęło ? Sam piszesz ze cię codziennie głowa boli. A mnie nigdy wcześniej nie bolała na trzeźwo głowa. Ja się naprawdę poczułem teraz jakbym zyskał na zdrowiu. Psychicznie czuje się lepiej, bo fizycznie się lepiej poczulem, mimo że z dnia na dzień przeskoczyłem na klomi+ miansa. Wrócił apetyt, który straciłem jeszcze po fluoksetynie. Ssri wszystkie działają na mnie tak samo. Najlepiej się na fevarinie czułem przy pierwszym podejściu. Reszta - same uboki, zwłaszcza somatyczne.

Edytowane przez Natrętnik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem za szybko zwiększyłeś dawkę paroksetyny do 50 mg ja na to zdecydowałem się po 4-5 miesiącach stosowania dawki rzędu 40 mg.Nudności i rewolucje żałądkowe to typowe skutki uboczne paroksetyny jak za szybko się wchodzi na dawkę docelową. 

Edytowane przez picziklaki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Elendil napisał:

Fakt jest taki ,że paroksetyna się długo rozkręca może to być 2 miesiące moze to być 4 miesiące .

 

 a 6 miesięcy nie może być , a może rok ,,, albo i dwa lata ? tak to można i do śmierci i jeden dzień dłużej ,,,

 Jak stwierdzasz Pan fakty , to nie pisz Pan " może " .

 Po 6 tygodniach jak się nie rozkręci to wyyyjebać  z hukiem na  śmieci , nie marnować czasu i brać się za inny lek .Wiadomo ,że po ówczesnej konsultacji z lekarzem prowadzącym , farmaceutą lub panią Gożdzikową (-;

 Jak u Ciebie Elendil rozkręcał się ów lek 4 miesiące to to napisz , a nie stwierdzasz swoje prywatne fakty .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Kalebx3 Gorliwy napisał:

 

 a 6 miesięcy nie może być , a może rok ,,, albo i dwa lata ? tak to można i do śmierci i jeden dzień dłużej ,,,

 Jak stwierdzasz Pan fakty , to nie pisz Pan " może " .

 Po 6 tygodniach jak się nie rozkręci to wyyyjebać  z hukiem na  śmieci , nie marnować czasu i brać się za inny lek .Wiadomo ,że po ówczesnej konsultacji z lekarzem prowadzącym , farmaceutą lub panią Gożdzikową (-;

 Jak u Ciebie Elendil rozkręcał się ów lek 4 miesiące to to napisz , a nie stwierdzasz swoje prywatne fakty .

Nie bądź taki hop do przodu.

Paroksetyna to najwolniejszy rozkręcający się SSRI. Fakt przesadziłem z tymi 4 miesiacami ale 2,5 miesiaca trzeba dać czas. Ludzie właśnie przerywają branie Paroksetyny bo myślą że już 2 lub 4 tygodnie starczą. Poprzednio też zrobiłem duży błąd że przerwałem.

Edytowane przez Elendil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś leży w szpitalu, siedzi w domu, albo jest emerytem może bawić się w czekanie pół roku na pewnie wcale nie dużą poprawe, zwiększając dawki o 10 mg co miesiąc. Ja wolę leki, których dawkę docelową można przywalic od razu i od razu jest znosnie i minimum skutków ubocznych, nie utrudniających funkcjonowania zawodowego i rodzinnych obowiązków. A takie są TLPD i Nassa, a także wenlafaksyna. Reszta to dla mnie jakis masochizm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Natrętnik napisał:

Jeśli ktoś leży w szpitalu, siedzi w domu, albo jest emerytem może bawić się w czekanie pół roku na pewnie wcale nie dużą poprawe, zwiększając dawki o 10 mg co miesiąc. Ja wolę leki, których dawkę docelową można przywalic od razu i od razu jest znosnie i minimum skutków ubocznych, nie utrudniających funkcjonowania zawodowego i rodzinnych obowiązków. A takie są TLPD i Nassa, a także wenlafaksyna. Reszta to dla mnie jakis masochizm.

Mogę spytać czego zrezygnowałeś z Wenlafaksyny ? Nie działała na OCD?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Elendil napisał:

Nie bądź taki hop do przodu.

Paroksetyna to najwolniejszy rozkręcający się SSRI. Fakt przesadziłem z tymi 4 miesiacami ale 2,5 miesiaca trzeba dać czas. Ludzie właśnie przerywają branie Paroksetyny bo myślą że już 2 lub 4 tygodnie starczą. Poprzednio też zrobiłem duży błąd że przerwałem.

To prawda że trzeba czekać te 2-3 miesiące aby lek się ustabilizował ale się opłaca bo mnie wyciągnął z duzych zaburzeń psychosomatycznych.

Edytowane przez giroditalia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem escitolapram 10 mg i pregabalina 2x75 mg na przewlekły stres, niepokój, zaburzenia lękowe, ale nie było dużej poprawy teraz zmienił mi lekarz na 20 mg paroksetyny i 2x150 mg pregabaliny mma nadzieję, że będzie lepiej 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W przypadku zaburzeń depresyjnych na działanie zazwyczaj czego się krócej 2-4 tygodnie i też bierze mniejsze dawki leków antydepresyjnych my tu mówimy we wcześniejszych postach o OCD, które rządzi się odmiennym prawami. Jak pytasz 4-8 tygodni od początku brania preparatu po zwiększeniu dawki występują lekko nasilone skutki uboczne, która dopiero zaczyna działać po dwóch tygodniach. Z samego początku poprawa może być po dwóch tygodniach, która narasta do 12 tygodni pełnego ustabilizowanego działania leku. I to jest trochę w sumie kwestia indywidualna bo jeden tą poprawe poczuje po dwóch tygodniach ,a inny po trzech lub czterech. Najszybciej rozkręcający się ssri to escitalopram.

Edytowane przez picziklaki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@picziklaki no to mnie pocieszyles. 3 tygodnie na 30mg i dupa, żadnych pozytywów, wegetacja. Nie wiem już co robić. Zwiększać czy zmieniać na 5 już specyfik. Zostały mi jeszcze escitalopram i sertralina. Moim problemem są zaburzenia lękowo-depresyjne z silną somatyzacją. Chyba nie ma już na mnie lekarstwa. Trudno, będzie trzeba zakończyć swój marny żywot. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to poproś o pregabalinę 
"

Pregabalina jest lekiem o udowodnionej skuteczności klinicznej w leczeniu lęku uogólnionego. Charakteryzuje się dobrą tolerancją leczenia, niskim potencjałem wywoływania objawów odstawiennych i uzależnienia, ma też korzystny profil działania, jeśli chodzi o funkcje seksualne. W przypadku opisywanego w tej pracy pacjenta pregabalina okazała się lekiem nie tylko skutecznym, ale także bardzo „dopasowanym” pod względem wpływu na objawy somatyczne lęku oraz korzystnym pod względem profilu metabolicznego (bezpieczeństwo stosowania u osoby z chorobą wątroby)."

https://journals.viamedica.pl/psychiatria/article/view/47510/36536

https://journals.viamedica.pl/psychiatria/article/view/45301/36546

 

 

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=3&ved=2ahUKEwiTo42s2czlAhWq8aYKHaSmDvEQFjACegQIBRAC&url=https%3A%2F%2Fneuroedu.pl%2Fcontent%2Fdownload%2F11027%2F170724%2Ffile%2FZastosowanie%20pregabaliny%20w%20leczeniu%20zaburze%C5%84%20l%C4%99kowych%20uog%C3%B3lnionych.pdf&usg=AOvVaw0kVwOoVgvumh8y9YcAn9tz

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, GłupiaSowa napisał:

@picziklaki no to mnie pocieszyles. 3 tygodnie na 30mg i dupa, żadnych pozytywów, wegetacja. Nie wiem już co robić. Zwiększać czy zmieniać na 5 już specyfik. Zostały mi jeszcze escitalopram i sertralina. Moim problemem są zaburzenia lękowo-depresyjne z silną somatyzacją. Chyba nie ma już na mnie lekarstwa. Trudno, będzie trzeba zakończyć swój marny żywot. 

A co lekarz na to wszystko?

Uprawiasz sport? Bierzesz silne Omega3?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Miss Worldwide dwie panie doktor twierdzą, że mój problem jest typowo psychologiczny i dlatego leki nie działają. Nie wiem czy beda mi podnosic dawke czy jeszcze czekac na 30mg, jestem na takiej dawce od 3 tygodni. Po drugie obie chciały by mi wycofać wszystkie leki i jak powiedziały, gdybym był na oddziale zamkniętym zrobiły by to od razu. Nie widzą sensu zmiany paroksetyny na inny lek, jak już to wycofać i nie zastępować innym. 

 

Nie wiem już co mam o tym wszystkim myśleć.

Omega, Wit B, Wit D. Ciężko jest mi wpakować naczynia że zmywarki także średnio że sportem. Trwa to już wszystko rok i jestem mega zmęczony. Od 5 miesięcy jestem na oddziale dziennym terapeutycznym. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×