Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ponownie. Otóż pisałem parę dni temu że odezwę sie co i jak u mnie.

Dzisiaj mija 13-sty dzień na lekach ( Xetanor+Atarax)

No i dzisiaj zdecydowałem się pojechać na zakupy do sklepu z myślą że będzie lepiej i w miarę dobrze..same zakupy w miarę ok...wiadomo że nie tak jak powinno ale dało się żyć...podchodzę do kasy i zaś to samo....zas silny atak lęku, nagłe osłabienie, nogi jak z waty i te zawroty...już myślałem że zostawię te zakupy i szybko wybiegne ze sklepu bo tak silne znowu objawy ze myślałem że tam zemdleje....ale jakoś na szybko przeszedłem przez tą kasę i kupiłem te zakupy...po powrocie do domu objawy trochę zmalały ale i tak nie jest zbyt ciekawie....

I teraz już sam nie wiem czy leki nie pomagają czy w ogóle nie działają skoro nic nie jest lepiej po dwóch tygodniach praktycznie...afff

Poradzicie mi co mam robić i czy to normalne czy jak bo ja już wariuje.... ;(

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No miałem to samo. Jeszcze ten lęk że karta nie przejdzie przy kasie i wszystko się wydłuży. U mnie było lepiej tak po 3-4 tygodniach 20mg paroksetyny rano. Ale dobrze robisz że się eksponujesz na bodźce. Codziennie idź na zakupy, dasz radę. Teraz będzie coraz lepiej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem zdumiony twoimi szybkimi odpowiedziami ;) dzięki.

Wiesz wszystko zaczelo się właśnie podobnym atakiem tyle że po wejściu do pracy...

I teraz się tak zastanawiam czy leki w ogóle na to podziałają czy będą obojętne dla organizmu...już sam nie wiem i świruje..ale dziś ten atak mnie znowu dobił i zdołował affff 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piszę z telefonu więc nie mogę się rozpisywać, przy okazji napiszę więcej. Leczę się od września. Ale ataki paniki miewałem już w życiu, nawet 20 lat temu, teraz mam 39. Nigdy jednak aż tak mocne. Leki Ci pomogą. Wytrzymaj jeszcze z 2 tygodnie. Gdyby dalej nie działały, poproś o zmianę na inne. Sądzę jednak że zadziałają, ja też miałem chwile zwątpienia. Teraz już prawie 5 miesiąc jadę na paroksetynie 20 mg. Lęki ustąpiły po około miesiącu. 

Edytowane przez Lucaso

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie czas u mnie gra główną rolę...bo mam taką pracę się boje się że mnie z niej wyrzuca...a jeśli długie L4 i ma płacić ZUS to dostanę 1.5k .... A rodzina na utrzymaniu i to dodatkowo mnie stresuje...dlatego tak czekam na te efekty bo narazie właśnie robię takie próby że gdzieś wychodzę ale narazie bez efektu...dalej lęki są bardzo silne i całe objawy somatyzacyjne wzrastają... Ehhh ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No niestety, to poważna choroba. Przygotuj się na lepsze i gorsze okresy. Zmaganie się z nerwicą lękową trwa miesiące, jeśli nie lata. Ale paroksetyna powinna Cię przywrócić do stanu normalnego funkcjonowania w ok. 4 tygodnie stałej, regularnej dawki. Leczenie to:

1. Leki

2. Psychoterapia  - rozmowy z psychologiem, szukanie źródła (jakiś głęboki konflikt wewnętrzny, przebyty uraz psychiczny, silny stres, strach przed czymś itp.)

3. Praca nad sobą, stopniowa ekspozycja na sytuacje lękowe. 

Tutaj nic się nie przyśpieszy, tak jak nie przyśpieszysz gojenia złamanej nogi. 

Edytowane przez Lucaso

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo wiadomo....już mam umówiona pierwszą wizytę u psychologa na poniedziałek i zobaczymy co się będzie działo. Mam nadzieję że leki pomogą wrócić do pracy i na udanie się wkoncu na terapię i ogólnie mam nadzieję że samopoczucie będzie lepsze bo narazie same lęki... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już 22 dzień na paroksetynie i dalej czuję brak zdecydowanej odpowiedzi, zarówno w zakresie lęku jak i depresji a szczególnie napędu. Jedynie co sie zmiejszyło to rozdrażnienie i nadmierna emocjonalność. Do tego biore Spamilan 20 mg na wzmocnienie działania paroxetyny. No ale czekam jeszcze. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie przeszło. Dziwne uczucie bujania, mniej wyraźne widzenie. Tak po około miesiącu. Może za dużo oczekujecie. Ten lek ma pomóc wrócić do funkcjonowania. W tym sensie mnie pomógł. 

Edytowane przez Lucaso

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam 2 pytanka:

1 . Czy paro działa jakos na noradrenaline?

2. Mam C- PTSD i pisałem na grpach dotyczących C- PTSD/ PTSD jakie leki używaj i najczęściej była wenlafaksyna a nie paroksetyna. Przecież jak ktoś ma lęki to wenlafaksyna to niezbyt dobry wybór.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Elendil napisał:

Mam 2 pytanka:

1 . Czy paro działa jakos na noradrenaline?

2. Mam C- PTSD i pisałem na grpach dotyczących C- PTSD/ PTSD jakie leki używaj i najczęściej była wenlafaksyna a nie paroksetyna. Przecież jak ktoś ma lęki to wenlafaksyna to niezbyt dobry wybór.

Tylko na samą serotoninę.

12 minut temu, seneri napisał:

1. Nie 

2. Zależy w jakiej dawce jej używają. Po noradrenalinie wali powyżej 225 mg

Od 225 mg. No i na dopamine oprócz noradrenaliny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×