Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

definitywnie rzucam paroksetyne .nie dla mnie ten lek... zauwazylem jedna prawidlowosc zwiazana z tym specyfikiema mianowice ze ludzie starsi o wiele lepiej go toleruja a u mlodych wystepuje wiele efektow ubocznych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja parogen biore dopiero 3ci dzien wiec trudno mi powiedziec czy dziala czy nie, biore jedna tabletke rano, dodatkowo mam cloranxen 5 mg 2 razy dziennie.

cloranxen bralam juz kiedys i dziala na mnie wlasciwie blyskawicznie. mnie meczy ucisk w gardle, i kiedys dostalam cloranxen, wzielam opakowanie i nie mialam tego ucisku, odstawilam lek i wszystko wrocilo. teraz niedano przepisali mi zomiren, ktory nic nie zrobil, i dostalam znow cloranxen, ktory biore tez 3ci dzien i juz nie czuje ucisku.

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to tak...biorę ten lek....standard jak po wszystkich srii...zaostrzenie bólu...rozdrażnienie...

Słuchajcie czy jest jakiś człowiek na tym forum, który ma(miał) takie same cholerne problemy z doborem leków?Miko z tego co pamiętam..p

Już od pierwszej połóweczki tableteczki rąbiący ból... pobiore do 2 tygodni jak sytuacja nie wróci do tej zanim go zacząłem brac to wiadomo co z nim zrobię(coaxil brałem 3 tyg,,ból doszedł do takiego stopnia,że miałem 2 opcję ..przestac brac lub wyskoczyc przez okno)...czy może znacie jakiegoś specjaliste od trudnych przypadków jakim ja jestem gdzie kolwiek on by nie był? albo jakieś forum, bo zdaję sobie sprawę że tu nie ma lekarzy..p....mi tak cholernie szkoda tego życia, które mi ucieka...walcze..ale na nic się to nie zdaję...może troche zawracam dupę..no ale lepsze to niż patrzenie się w sufit d...może paroksetynka zatrybi...ale doświadczenie z lekami podpowiada mi że chyba to nie nastąpi...:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam...

Przyjmuję od ponad 2 lat paroksetynę w postacie leku o nazwie Arketis, wcześniej brałem xetanor, ale pani Dr powiedziała, że arketis to dokładnie to samo, ale o połowę tańsze, więc zacząłem brać arketis i nie widzę różnicy, ale nie o to chciałem zapytać. Mianowicie, czy paroxetyna jako lek z czasem słabnie jej działanie? tzn organizm się przyzwyczaja?? Moja lekarka powiedziała mi, że nie, że niezależnie jak długo będziemy brać paroksetynę to będzie ona działać ciągle tak samo... Że przy tym leku nie ma czegoś takiego jak przyzwyczajenie się organizmu do niej co za tym idzie osłabienie jej działania...

Chciałem zapytać was czy to prawda, gdyż nie wiem, czy powiedziała mi tak bym się nie martwił, czy dlatego że naprawdę tak jest

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Paromerck w sumie biorę już prawie rok , obecnie 60 mg i na dniach zacznę schodzić do 40 , ale w międzyczasie (po 5 miesiącach) tego "brania" ze wściekłości nagle z dnia na dzień wyrzuciłem tabletki do śmieci i nie brałem nic przez 4 miesiące , początki po tym gwałtownym "odstawieniu" były ciężkie ale jakoś przetrzymałem , ostatnio wyczytałem że mogłem w ten sposób nabawić się zapaści serotoninowej. LEK JEST BARDZO SKUTECZNY , postawił mnie na nogi , dawno nie miałem tak dobrego okresu w życiu. Straszne były też początki brania leku , ból w klatce piersiowej , łomotanie serca , mgła w oczach , roztrzęsione ręce , bóle w jamie brzusznej i uczucie odfruwania kończyn , efekty i objawy były tak silne że wywołały wzrost lęku i panikę o własne życie . ale przetrwałem ten początkowy okres ok tygodnia , i póżniej objawy ustąpiły , jednakże na początku nie odczuwałem znaczącej poprawy . Następuje to powoli i narasta , także po 2-3 miesiącach brania mogłem (nie wiem od jak długiego ) okresu w moim życiu śmało powiedzieć że jestem szczęśliwy.Obecnie brałem 60mg i lekarka zaleciła zejście do 40 , niestety po 2 tygodniach brania 40 mg poczułem efekty odstawienne , wzburzenie . niepokój bezsenność. Czytałem o tym kiedyś i postanowiłem jeszcze do końca roku brać 60 , dopiero po 1 stycznia zacznę schodzić ale bardzo powoli , po ćwierć tabletki na dwa tygodnie. Postaram się opisać wam efekty. życzę wszystkim powrotu do zdrowia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja przyjmowałem przez około 9 miesięcy w postaci leku Paromerck (20 mg dziennie) i przestał działać na mnie. W przypadku mojej nerwicy lękowej lekarka zasugerowała zmianę leku na Alventa, natomiast uznała za bezcelowe zwiększenie dawki Paromercku. Ponoć często występuje zjawisko przyzwyczajenia się organizmu do paroksetyny. To usłyszałem od mojego psychiatry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie!

biorę seroxat od początku sierpnia (poł roku) postanowiłam odstawić gdyż czuję się rewelacyjnie i nie uważam że potrzebuję tych leków... no ale tu się zaczęło hehe tydzień temu pierwszy raz zmniejszyłam dawkę z 10 na 5 i było ok ale od wczoraj mam takie śmieszne zawroty głowy, wskoczyłam więc na forum i czytam że ciężko jest odstawić ten lek ! u mnie jedynym objawem jak do tej pory to zawroty, lekarz powiedział że będę miała objawy grypo podobne ale jakoś chyba tego sobie nie umiem wmówić hehe

Mam nadzieję że po miesiącu uda mi się przejść na jeszcze mniejszą dawkę czyli 2,5 i po 2 miesiącach będę wolna od tego świństwa (które w krytycznym momencie mi bardzo pomogło) ale nie proponuje nikomu rać tych leków długo !

Jeszcze jedno moja waga skoczyła na + 15 kg !!!!! teraz trzeba pomyśleć o tym jak to stracić !! zaczęłam znowu podpalać na czas odstawienia leku i zrzucenia tych kg mam nadzieję że po 2 miesiącach uda mi się wyzwolić z tych 2 nałogów ;-) trzymajcie kciuki

 

p.s to nie prawda że leki nowej generacji nie uzależniają !!! także jak tylko możecie brońcie się przeżyciem naprawdę okropnym - później pomaga ale czy warto tak cierpieć ? może lepiej zwalczyć to w sobie ? ja mam głęboką nadzieję że uda mi się żyć bez leków i że ta przygoda w moim życiu zakończy się sukcesem

 

Pozdrawiam wszystkich i życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, dużo optymizmu i wiary w siebie !

 

Lea

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, jestem tu pierwszy raz - dużo czasu zajęło mi przełamanie się, zeby napisac... Fakt, ze tu jestem sprawia, ze myślę sobie, ze roznię się czyms od innych... ale mam nadzieję, że mi to pomoże - 4 dni temu przerwalam dawkowanie leku paromerck ( wczesniej bralam go 2 miesiące pozniej 7 dni przerwy, ktorą zrobilam sobie sama... ale zaczely się bole glowy itp. i znow bralam 2 msc. ) czuję się strasznie - mam zawroty glowy, kłócie w skroniach, jest mi duszno, niedobrze i mam wrazenie, ze jestem w jakims innym swiecie, dziwnie się czuję, jakby ktos uderzyl mnie obuchem w głowę... juz 2 raz na wlasną odpowiedzialnosc przerwalam dawkowanie, bo nie chcialam juz brac tych lekow, bylo ok.. myslalam, ze juz się 'wyleczylam'... ile czasu braliscie paromerck zanim ustaly wszystkie dolegliwosci ?? - ja mam problem z nerwicą lękową i fobią spoleczną - jesli chodzi o to drugie to... jestem otwartą, kontaktowa osobą i nikt nie pomyslalby za pewne, ze cos ze mną jest nie tak... niestety w srodku przezywam koszmar kiedy muszę napic się kawy czy herbaty w towarzystwie albo zjesc cos jak czlowiek korzystając z noza i widelca...to jest okropne.. udaje mi się to tylko w gronie najblizszych znajomych...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biore juz kilka miesiecy paromerck w dawce 20mg na dobe i naprawde lek dziala skutecznie. Dawniej trudno mi bylo wyjsc przed dom a teraz moge jechac do hipermarketu i robic zakupy bez zadnych lęków. Nie wiem kiedy lekarz kaze mi odstawic bo ja bardzo polubilem ten lek i nie mam go zamiaru za szybko ostawic. Takie pytanie mam, jak dlugo mozna brac ten lek? Czy jest ktos kto bral ponad rok paroxetyne? I jeszcze czy wypicie piwa przy tym leku moze sie zle skonczyc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja co prawda piłam kilka razy piwo biorąc paromerck i nic mi nie było, chociaż lekarz odradzał mi tego. Na ulotkach zachowują ostrożnosc i nie każą pic w ogole alkoholu biorąc ten lek, ale najlepiej zapytaj lekarza. Pisałeś, ze bierzesz ten lek kilka miesięcy..- tzn. ile dokładnie ? a odstawiales go ot tak, na własną odpowiedzialnosc ?? w ogóle miałeś jakąs przerwę ?? pozdr. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ja biorę xetanor, ale to też paroksetyna na dolegliwości i nerwicowe i depresyjne. Wydawało mi się, ze mam badziej dolegliwości nerwicowe w szczególności ogromna fobia społeczna. Po tych lekach jestem płaczliwa, kłótliwa, agresywna, czuję do wszystkich żal... Wygląda jakby moja fobia się zmniejszała, bo przecież krzyczę, ale nie o to chodzi. Ogólnie ciągnie mnie w tą stronę depresyjną. Czy to minie? Biorę 6 tyg. Paroksetyna została mi przepisana w szóstej próbie dobrania leków i dopiero ona mi w miarę przypasowała (na innych miałam ostre drgawki).

Proszę o odpowiedź, bo naprawdę nie poznaję siebie. mam już dosyć płaczu i obrażania sie na cały świat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja co prawda piłam kilka razy piwo biorąc paromerck i nic mi nie było, chociaż lekarz odradzał mi tego. Na ulotkach zachowują ostrożnosc i nie każą pic w ogole alkoholu biorąc ten lek, ale najlepiej zapytaj lekarza. Pisałeś, ze bierzesz ten lek kilka miesięcy..- tzn. ile dokładnie ? a odstawiales go ot tak, na własną odpowiedzialnosc ?? w ogóle miałeś jakąs przerwę ?? pozdr. :)

 

Biore od września. Caly czas biore, nie odstawilem go i nie mam takiego zamiaru skoro dobrze na mnie dziala. Jesli bedzie dzialac tak jak teraz to moge go brac nawet do konca zycia :D . A co do alkoholu to wypilem jedno piwo i nic mi nie bylo wiec nie ma obaw, bylem tylko troche senny wiec juz razczej nie bede pił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też chwilowo biorę Arketis, to samo co Paro. Dzisiaj lekarka zwiększyła mi dawkę do 40 mg. Czy przy zwiększaniu dawki zdarzają się jakieś dolegliwości? Co do alkoholu, to ja przy Arketisie wypiłam na Sylwestra lampkę szampana. Czułam się dziwnie, ale nie pijana. Ale to może dlatego, że zawsze miałam słabą tolerancję na alkohol..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko przez 1 miesiac mialem nudnosci i rozne jadzy a bralem tylko 10mg. Przy zwiekszaniu do 20mg juz nie mialem zadnych dolegliwosci. A czemu zwiekszasz dawke? Ile juz bierzesz miesiecy? Mozesz najpierw zwiekszyc o 10mg i zobaczyc jak sie bedziesz czula.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×